Recenzja książki: Marek Edelman. Życie Po prostu.

Recenzuje: MichalWieniec

„Marek Edelman. Życie. Po prostu” to książka przewrotna z kilku względów. Po pierwsze autorzy, Witold Bereś i Krzysztof Burnetko, nie stworzyli monografii jednego z przywódców powstania w Getcie Warszawskim, choć tytuł wskazuje na takie właśnie ujęcie zagadnienia. Po drugie ważniejsze dla twórców jest to, co zostało ujęte w podtytule książki, a mianowicie samo życie. Dlaczego tak się dzieje? Błyskotliwość tego dzieła polega na specyficznym ujęciu biografii Edelmana, który niczym heglowski świadek historii stał się pretekstem do ukazania przeszło stuletnich dziejów pewnego miejsca w Europie. Topograficznie można go przedstawić w kształcie trójkąta o wierzchołkach: Holm (dzisiejsze Białoruś) – Wilno – Warszawa. Oczywiście pojawiają się i inne nazwy geograficzne takie, jak Treblinka, Chełmno, Kielce czy Yad Vashem, ale najważniejsze są te trzy.


Zatem dokładnie o czym jest ta książka? Po części o powstaniu Bundu (Powszechny Żydowski Związek Robotniczy Rosji, Litwy i Polski), genezie, roli, jaką odegrał w walce z Niemcami i o jego schyłku. Odnajdziemy tutaj obrazki rodzajowe z życia warszawiaków w dwudziestoleciu wojennym, zaraz po wkroczeniu armii niemieckiej, aż do likwidacji Getta Warszawskiego. Ale to dopiero początek. Po 1945 roku świat się nie zatrzymał, teatr historii przygotowywał dla człowieka nowe wyzwania i domagał się ich realizacji. A ponieważ Marek Edelman jako jeden z nielicznych  ze swego narodu przeżył Holokaust, opowieść jego życia snuje się nadal.


I tak oto w powojennej części „Życia. Po prostu” towarzyszymy lekarzowi szpitala wojskowego, kardiologowi w jego codziennych zmaganiach z pacjentami, wspomnieniami i stygmatem pochodzenia. Na początek  dowiaduje się on, że habilitacja w Polsce ludowej nie jest dla Żyda, a w kulminacyjnym punkcie prześladowań zostaje zwolniony z pracy w marcu 1986 roku. Postawa rewolucjonisty dla autora „Strażnika” jest czymś normalnym, idąc w ślady ojca, od małego związany był z Bundem. Dlatego też od 1973 roku zaczyna działać w opozycji, pozostając w bliskiej znajomości z Jackiem Kuroniem, Adamem Michnikiem czy Bronisławem Geremkiem. Prócz polityki, co zawsze fascynuje najbardziej, odnaleźć w książce można wątki związane stricte ze światem medycyny. Będą to takie wydarzenia, jak pierwsza transplantacja serca w Polsce, również pierwsza operacja serca „na ostro”, czy opis metody wstecznego obiegu krwi.


Przed przystąpieniem do lektury zagościła w mojej głowie taka myśl: czy życia jednego człowieka wystarczy, aby opisać dzieje jednego narodu? Otóż po jej zakończeniu stwierdzić muszę, że i tak i nie. Dla autorów biografia Edelmana, jego nietuzinkowa osobowość, stała się przyczynkiem do stworzenia opowieści o zacięciu historycznym. Czas jego życia współistnieje niejako z czasem historycznym, dziejowym, efektem tego jest nakładanie na siebie dwóch równoległych narracji.  Pojawiające się komentarze i cytaty tytułowego bohatera zdradzają ogromny dystans zarówno do świata, jak i do samego siebie, dzięki czemu opowieść, pomimo trudnego tematu nie razi martyrologicznym nastrojem. Myślę, że charakter książki najlepiej oddają słowa Hanny Krall, która stwierdziła, że Edelman jest człowiekiem o ogromnej wewnętrznej niezależności wobec świata, a jego relacja nie ma w sobie nic z patosu.

Kup książkę Marek Edelman. Życie Po prostu.

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Marek Edelman. Życie Po prostu.
Książka
Marek Edelman. Życie Po prostu.
Witold Bereś, Krzysztof Burnetko
Inne książki autora
Andrzej Wajda. Podejrzany
Witold Bereś, Krzysztof Burnetko0
Okładka ksiązki - Andrzej Wajda. Podejrzany

Jego życiem interesowali się osobiście szef KGB, 10 generałów polskiej bezpieki oraz ministrowie Moczar i Kiszczak. Jego filmy śledzili kolejni szefowie...

Marek Edelman. Życie. Do końca
Witold Bereś, Krzysztof Burnetko0
Okładka ksiązki - Marek Edelman. Życie. Do końca

„Marek Edelman. Życie. Po prostu” Witolda Beresia i Krzysztofa Burnetko, autoryzowana biografia Marka Edelmana ukazała się w roku 2008 i okazała...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Cytaty z książki

Świat na zewnątrz to był wróg. Wróg - nie nadzieja! Bo wrogiem jest nie tylko ten, kto ciebie zabiją, ale też ten, który jest obojętny. Żeby zaszkodzić, nie trzeba było zabijać. Wystarczyło nie pomóc. To było to samo. Bo jeśli ci nie pomogli, to na drugim rogu ulicy cię zabili.


Więcej
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy