Świat na zewnątrz to był wróg. Wróg - nie nadzieja! Bo wrogiem jest nie tylko ten, kto ciebie zabiją, ale też ten, który jest obojętny. Żeby zaszkodzić, nie trzeba było zabijać. Wystarczyło nie pomóc. To było to samo. Bo jeśli ci nie pomogli, to na drugim rogu ulicy cię zabili.
Świat na zewnątrz to był wróg. Wróg - nie nadzieja! Bo wrogiem jest nie tylko ten, kto ciebie zabiją, ale też ten, który jest obojętny. Żeby zaszkodzić, nie trzeba było zabijać. Wystarczyło nie pomóc. To było to samo. Bo jeśli ci nie pomogli, to na drugim rogu ulicy cię zabili.
Książka: Marek Edelman. Życie Po prostu.