Amelia pracuje w cukierni i mieszka w kamienicy, w której jako mała dziewczynka mieszkała ze swoją mamą. Codziennie wracając z pracy przemierza park z siedmioma aniołami, jej ulubiony to ten o rozmarzonym obliczu. Pewnego dnia w skutek niefortunnego zdarzenia Amelia u stóp anioła znajduje wisiorek w kształcie anielskiego skrzydła z tajemniczym napisem, dziewczyna pragnie znaleźć właściciela wisiorka. Czy jej się to uda? Czy wszystkie wydarzenia są dziełem przypadku?
Zacznę od tego, że książka ma tak piękna okładkę, że po prostu nie można od niej oderwać oczu, aż chciałoby się usiąść na takiej ławeczce w parku i zapomnieć o troskach. To już moje kolejne spotkanie z twórczością Pani Renaty i poraz kolejny jestem zachwycona! Styl autorki jest niezwykle przyjemny w odbiorze, a historię przez nią pisane czyta się jednym tchem. Pani Renata ma niesamowity dar do tworzenia niezwykle życiowych i wartościowych powieści, ukazując w nich losy niesamowicie realnych bohaterów mierzących się z trudami dnia codziennego, chcących zaznać jedynie szczęścia i miłości. Tak również było w tym przypadku! Na kartach powieści poznajemy Amelię, która mimo młodego wieku wiele już doświadczyła - śmierć mamy, brak ojca, rodzina zastępcza, brak przyjaciół - jednak jeden znaleziony wisiorek całkowicie zmienia jej życie. Z pomocą w odnalezieniu właściciela tajemniczego wisiorka przychodzi Miłosz - mężczyzna, który był w momencie kiedy Amelia go znalazła. Bohaterowie zostali bardzo ciekawie wykreowani, na uznanie zasługują również postaci drugoplanowe, które jak się okazuje odebrały tutaj również istotną rolę.
Od tej pory bohaterowie na różne sposoby usiłują znaleźć osobę, która zgubiła "anielskie skrzydła", zbliżając się do siebie coraz bardziej. Ja razem z nimi zastanawiałam się jak i dlaczego tam się znalazły, kartka po kartce odkrywałam intrygujące sekrety z przeszłości bohaterów, a w zasadzie ich rodziców, które tak jak Amelię i Miłosza, tak i mnie zszokowały i zasmuciły, wtedy wszystko zaczęło układać się w logiczną całość. Autorka udowadnia, że nie należy się poddawać, ale patrzeć z pozytywnym nastawieniem w przyszłość i być otwartym na to co zsyła nam los oraz że często przeznaczenie kieruje na tą samą ścieżkę - w tym przypadku alejkę w parku - odpowiednie osoby, które z biegiem czasu zaczynają być dla siebie ważne przy okazji odnajdując własny kawałek nieba. Nic nie dzieje się przypadkiem, a nad bohaterami czuwały anioły, siedem z parku i anioły stróże patrzące na nich z góry, tego jestem pewna! Polecam! Moja ocena 9/10.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2022-07-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
zakochanawksiazk
Czy jeśli straciłaś wszystko, masz jeszcze szansę, aby zacząć od nowa? Julia nie ma żadnych marzeń, ponieważ jest przekonana, że nie zasługuje na ich...
Malowniczy dworek w podlaskich Bujanach, noc świętojańska i siła tradycji, która jest dobrym duchem, ale czasem także przekleństwem pokoleń. Piękna...