To powieść, która zaskoczy czytelnika swoją głębią i oryginalnością. Autor zabiera nas do zabytkowej placówki opiekuńczej w Irlandii, gdzie grupa wolontariuszy z całej Europy, w tym Bartek z pod poznańskiej wsi, który skłócony z rodziną postanowił zgłosić się do rekrutacji, staje przed wyzwaniem opieki nad niepełnosprawnymi intelektualnie mieszkańcami.
Autor z wrażliwością i subtelnym napięciem kreśli portrety swoich bohaterów, którzy pozwalając czytelnikowi spojrzeć na świat ich oczami. To opowieść o odwadze, poświęceniu i wkraczaniu w dorosłość, która wciąga od pierwszych stron i pozostaje w pamięci na długo po zakończeniu lektury.
Narracja jest wielowątkowa i pełna zwrotów akcji, a tajemnicze symbole na ścianach, zakaz wnoszenia czerwonych przedmiotów oraz niepokojące fakty z przeszłości, które stopniowo wychodzą na jaw, dodają historii mocny element grozy.
Pan Marek Zychla umiejętnie łączy różne gatunki, tworząc opowieść, która jest jednocześnie przerażająca, wzruszająca i inspirująca. Nie boi się także poruszać trudnych tematów takich jak niepełnosprawność czy zdrowie psychiczne, czyniąc z “Strychnicy” nie tylko powieść grozy, ale również ważny komentarz społeczny.
To książka, która zmusza do refleksji i nie pozwala o sobie zapomnieć długo po zakończeniu lektury. To wszystko może stanowić nowe doświadczenie dla wielu czytelników.
Dodatkowo w tekst wplecione są irlandzkie mity a to coś dla mnie! 👻
Wydawnictwo: Mięta
Data wydania: 2024-02-28
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 512
Dodał/a opinię:
nawiedzonestrony
Te historie każdemu zmrożą krew w żyłach. Doborowa stawka polskich autorów specjalizujących się w literaturze grozy opisuje Boże Narodzenie takie, jakiego...
To nie jest książka, której istotę da się zamknąć w trzech pełnych ogólników zdaniach. Tajemnica wciąga, serce drży w obawie o losy...