Wspaniała książka. Zabawna, momentami wręcz komiczna, ale zawierająca w sobie ważne treści skłaniające do przemyśleń. Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Pola to nieco niesforna i nadal zbuntowana prawie trzydziestolatka. Jej światopogląd i podejście do życia doprowadza do szewskiej pasji matkę, z którą niestety dziewczyna nie może się w żaden sposób dogadać. Geny mają wielką moc i charakterem Poli bliżej do ekscentrycznej babci Carmen, do której matka wysłała dziewczynę w ramach kary. Z pomocą zwariowanej przyjaciółki, a także szefowej i ekscentrycznego nieco Gienia, dziewczyna pomaga babce w walce z bezdusznymi władzami gminy. Czy rzeczywiście pobyt u babki to będzie dla Polki kara? Czy dziewczyna odnajdzie odpowiedzi na dręczące ją pytania i czy znajdzie odwagę, by zmierzyć się z osobistymi problemami?
Ta książka ma same plusy.
Przede wszystkim doceniam kunszt pisarski autorki, bowiem przekazuje treści w lekkim, bardzo przyjemnym stylu z ogromną dawką żartu i często różnorako pokazywanego sarkazmu. Danuta Noszczyńska jest artystką, reżyserką i ten jej twórczy zmysł przelała w pewnym sensie na karty tej powieści. W treści wyczuwa się artystyczną wrażliwość i w pewnym sensie nietypowość charakteru.
Każda z postaci w „Poli” jest po coś. Każda ma swoją rolę. Przede wszystkim pokazuje to, jak bardzo jesteśmy podatni na ocenianie po wyglądzie, a czasem nawet tylko wystarczy nam pierwszy rzut oka, by ocenić inną osobę. Również istotną rolę w tej powieści stanowi ukazanie, że sugerowanie się stereotypami jest zwyczajnie bezsensowne. Choćby postać babki Carmen to ewidentny przykład na to, że siła człowieka leży w jego osobowości i umyśle, a nie ciele. I czy tylko dlatego, że wiek babki przekroczył osiemdziesiąt lat, to kobieta nie miałaby prawa założyć dżinsów i trampek? Czy kobieta, która inwestuje w swój wygląd, musi być płytka? Takich stereotypów w tej książce jest sporo i z każdym autorka rozprawia się w sposób delikatny, aczkolwiek mocno sugerujący, że nie powinniśmy oceniać tylko po wyglądzie. Przede wszystkim rozmowa, wysłuchanie i otwartość umysłu daje możliwość pełnego poznania i zrozumienia drugiego człowieka.
I to jest chyba najważniejszy problem poruszony we „Wnuczce wariatki”. Kłopot w komunikacji między dorosłym a dzieckiem, brak rozmowy i próby zrozumienia, które w efekcie prowadzą do nieporozumień i niepotrzebnych frustracji. Silne charaktery wszystkich kobiet, ich upór i niezależność stanowią lwią część opowieści i choć w jakimś stopniu próby rozmów zostały podjęte, mam wrażenie, że to dopiero początek dochodzenia do porozumienia i przede wszystkim – początek prawdziwej historii.
Zapowiedzi na okładce dają mi nadzieję, że przede mną będą jeszcze przynajmniej dwa tomy lektury, na których premierę czekam z niecierpliwością. Zapisuję tę książkę jako ulubioną i bardzo Wam polecam. Wspaniała rozrywka.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2022-04-21
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 288
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Morella
Dzieciństwo Marzeny kończy się równo z jej piątymi urodzinami. Tego dnia dziewczynka dostaje zobowiązujący prezent: pianino. Przez kolejne lata...
Spotkanie w pociągu. W jednym przedziale trafiają na siebie: kryminalistka po piętnastoletniej odsiadce, młodzieniec opuszczający dom dziecka, by zacząć...