"Niektórych drapieżców tak trudno złapać dlatego, że wyglądają zupełnie zwyczajnie."
Dość długo zabierałam się do lektury tej książki, coś mnie jakoś od niej odciągało i przekładałam ja ciągle na później. Lecz gdy zaczęłam czytać, to początkowo ponownie miałam zamiar odłożyć ją na potem, ale gdy przebrnęłam początkowe rozdziały, to nie mogłam się już od niej oderwać.
To naprawdę doskonały thriller, lecz nie będę zdradzać fabuły a jest to dość trudne zadanie, gdyż bardzo łatwo zdradzić treść tej książki.
"Śledztwo bez zwłok, zwłoki bez twarzy, thriller bez końca."
Na wąskiej, górskiej drodze w okolicach Grenoble, samochód stacza się do wąwozu. Kierowca pojazdu, młody mężczyzna ginie na miejscu. Zaskoczeni policjanci w bagażniku odkrywają zmasakrowane zwłoki kobiety...
Gdy prześledzono trasę kierowcy na nagraniach ze stacji benzynowej, okazało się, że młody człowiek nie był właścicielem pojazdu, ale go ukradł na tej stacji. Na nagraniach widać również sylwetkę właściciela wozu, lecz nie zgłosił kradzieży auta, tylko oddalił się z tego miejsca. Prawdopodobnie to on umieścił martwą kobietę w bagażniku.
Leane Morgan jest znaną pisarką tworzącą thrillery, chcąc mieć trochę prywatności, robi to pod pseudonimem. Jej córka zostaje uprowadzona, mijają 4 lata a nic nie wiadomo w tej sprawie. Ślad po młodej dziewczynie zaginął. Mąż pisarki tak wkręcił się w poszukiwanie córki, że niemal odszedł od zmysłów. Jednak niespodziewanie Julian zostaje znaleziony nieprzytomny, został napadnięty podczas spaceru. Trafia do szpitala, ma amnezję.
To wydarzenie jakby rozpoczyna lawinę kolejnych, niepokojących wypadków, które szybko po sobie następują, wprowadzając coraz większe zamieszanie.
Obydwa wątki przeplatają się wzajemnie a my dowiadujemy się coraz więcej o bohaterach.
Autor bawi się z nami jakby w kotka i myszkę, zwodzi na manowce i gdy wydaje się, że już jesteśmy na właściwym tropie, nagle następuje nagły zwrot akcji. Nie ma chwili do wytchnienia, czyta się szybko i zachłannie nawet z wypiekami na twarzy.
Ta wciągająca, mroczna historia, która trzyma w napięciu do samego końca, pozostawia jednak na koniec pewien niedosyt.
Zakończenie jest jakby nie do końca zamknięte i nie wszystko jest wyjaśnione.
Jednak to bardzo dobra pozycja wśród thrillerów.
Warto ją przeczytać.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2022-07-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 488
Tytuł oryginału: Le manuscrit inachevé
Dodał/a opinię:
Myszka77
Niektórych drapieżców tak trudno złapać dlatego, że wyglądają zupełnie zwyczajnie.
David Miller pracuje jako balsamista, przygotowując zwłoki do pochówku i nadając im wygląd, który pozwoli pogodzić się bliskim z ich odejściem...
W roku dwa tysiące ósmym znika siedemnastoletnia Julie. Jej rower zostaje znaleziony pod drzewem. Wydarzeniem żyje całe Sagas - górskie miasteczko, w którym...
Ilekroć jakiś przestępca kończył ze sobą, nie zapłaciwszy za swoje zbrodnie, Vic odczuwał wściekłą ochotę, by rzucić to wszystko w diabły. Takie porażki - a to właśnie była porażka, a to jedna z większych - były dla niego niczym cios nożem w samo serce.
Więcej