Mirosław Wlekły w niezwykły sposób opisuje rzeczywistość lat 30 XX wieku, nastroje społeczne i absurdy tamtych lat poprzez historię dziennikarza Gareth'a Jones'a. Rozmawiał z Hitlerem, Goebbelsem, premierami, ministrami i wieloma wiele znaczącymi ludźmi na świecie. Jako jeden z pierwszych ludzi Zachodu nie ufa Stalinowi, a po podróżach do ZSRR odkrywa szokującą prawdę o sytuacji jej mieszkańców. Na własne oczy widzi stalinowską propagandę, zbrodnie, wielki głód i kanibalizm na Ukrainie, opisuje początki antysemityzmu w Polsce i Rzeszy. Przewiduje i przestrzega przed wojną: atakiem na Polskę, walkę Sowietów z nazistowskimi Niemcami, atak Japonii na Pearl Harbor. Czy los świata i Europy mógłby być inny, gdyby został wysłuchany, a jego "koledzy" dziennikarze nie podważali jego wiarygodności i rzetelnie wypełniali swoją dziennikarską powinność? Dlaczego po 80 latach Donbas i Ukraina są tak ważne dla Rosji? Dlaczego nikt nie chce opowiadać o Hołodomorze, o którym pisał w artykułach Jones? I w końcu czy właśnie to było powodem jego śmierci w niewyjaśnionych okolicznościach? Szczerze polecam tę książkę. Jak napisał Marcin Meller "Ta książka to historia przez duże H". Warto także obejrzeć film Agnieszki Holland pt. "Obywatel Jones". Nie jest to 100% odzwierciedlenie książki. Po pierwszych zapowiedziach nastawiałam się głównie na pokazanie, jak łatwo manipulować ludźmi i jak działała stalinowska propaganda. Jako widz otrzymałam historię o dziennikarskiej rzetelności i odpowiedzialności, zawodowej etyce i profesjonaliźmie. Bo to w końcu na dziennikarzach lerzy obowiązek trafnej oceny wydarzeń, które się dzieją wokół i wkład w jej postrzeganie. To przerażająco aktualna historia.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2019-10-16
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 360
Dodał/a opinię:
patrycjadyrda
Był najczęściej zestrzelanym pilotem II Wojny Światowej, francuskim partyzantem, autorem pierwszego wywiadu z Fidelem Castro, laureatem Pulitzera, prywatnym...
Kościół w Polsce nie ma ostatnio dobrej prasy. Kolejne afery zniechęcają do niego nawet ludzi głęboko wierzących. Tymczasem są na świecie katolicy...