Kościół w Polsce nie ma ostatnio dobrej prasy. Kolejne afery zniechęcają do niego nawet ludzi głęboko wierzących. Tymczasem są na świecie katolicy, duchowni i świeccy, którzy tworzą zupełnie inny Kościół - taki, jaki się Polakom w głowie nie mieści.
Świątynie prowadzone przez kobiety na brazylijskiej prowincji, kardynał odprawiający mszę dla gejów i lesbijek w Londynie, wspólna wigilia dla chrześcijan i muzułmanów w Brukseli, żonaci księża w Czechach, kapłani mieszkający na ulicach wśród slumsów Argentyny, zakonnik broniący traktowanych jak niewolników pracowników plantacji bananów w Dominikanie, katolicki dostojnik z Birmy, który porównuje zmiany klimatu do nadchodzącej Apokalipsy...
Oto Kościół XXI wieku - Kościół tych, którzy biorą sobie do serca słynne wezwanie papieża Franciszka ,,Róbcie raban!". Którzy jego wzorem i zgodnie z jego słowami nie boją się manifestować swojej wiary w sposób ,,odważny i konkretny".
Na poszukiwanie niepokornych katolików, rycerzy Bergoglia, wyrusza Mirosław Wlekły, autor głośnej biografii ,,Tu byłem. Tony Halik". Znów przemierza świat, tym razem od Argentyny po Birmę, Brazylii po Liban, Dominikany po Anglię - by pokazać, jak może wyglądać katolicyzm.
,,Raban!" to nie tylko awanturnicza i nieco niewiarygodna, choć prawdziwa, opowieść o rabanie w Kościele i próbie powrotu do źródeł chrześcijaństwa. To także swoisty raport o stanie świata i jego problemach: od biedy po ekologię oraz o determinacji, harcie ducha i miłości, bez której nic nie byłoby możliwe, a która na ,,peryferiach świata" waży jeszcze więcej. Wreszcie, to lektura, po której nieuchronnie nam Polakom, brzęczy w głowie pytanie: czy kiedyś będziemy gotowi na raban w polskim Kościele? A nade wszystko to zbiór reportaży najwyższej próby jednego z najzdolniejszych polskich reporterów młodego pokolenia.
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2019-05-22
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 320
180 tysięcy kilometrów przygody. Taką wyprawę mógł wymyślić tylko ktoś, kto podróżowaniu oddał całe serce! Toni Halik nie przestaje fascynować dzieci...
Dominikana to karaibski raj! Tak mówią ci, którzy pojechali tam w wersji „All Inclusive” (a jest ich coraz więcej: Dominikana stała się jednym...
Przeczytane:2019-06-02,
opiero co skończyłam czytać tę książkę i od razu przybiegam z jej recenzją. Od razu muszę ją Wam polecić, powiedzieć, że jestem przerażona i, że żadna książka dawno mną tak nie wstrząsnęła jak ta. Książka o tolerancji, o kulturze i oczywiście o nas samych. O naszej codzienności, otaczającym nas świecie i zmianach jakie w nim zachodzą.
Autor podszedł do tak trudnego i kontrowersyjnego tematu, w tak świetny sposób i tak lekko o tym napisał, że uwierzcie mi... musicie ją przeczytać! Głównie ukazuje on nam jak wygląda kościół, ale jak wiadomo kościół, to przecież ludzie! Wraz z nim będziemy rozmawiali z katolikami, ateistami czy muzułmanami. Spotkamy się z matką terrorysty, syryjskim bojownikiem czy też z kameruńskim księdzem. Zobaczymy jak wygląda sytuacja, tak naprawdę, na każdym kontynencie i jaki wpływ na funkcjonowanie danej kultury ma obecna religia. Dla mnie jest to książka, która otwiera oczy, która ma nam pokazać jak źle traktujemy inne osoby, jak mało jest w nas obecnie tolerancji i zrozumienia! Skupiamy się na sobie, na bogactwie, na pieniądzach, a nie widzimy, że każdy z nas w obliczu tragedii jest sobie równy. I nie ważne jest to czy będziesz premierem jakiegoś kraju, czy mieszkańcem wioski w Birmie. Wiecie, że w innych krajach katolicy, muzułmanie i ateiści modlą się razem?! Tak, tak ateiści... oni też przychodzą i uczą się jak wygląda religia. Stają razem w kościele czy meczecie, który akurat jest w dobrym stanie lub na zwykłym placu i razem wielbią Boga. Myślicie, że w naszym kraju byłoby to możliwe?! Na podsumowanie dam Wam jedno zdanie z tej książki i będę wierzyła, że w końcu nastąpi porozumienie teologiczne. "Są różne religie, ale jedna rzecz jest pewna: wszyscy jesteśmy dziećmi Boga" - Franciszek - Zapamiętajmy to!