"Każdy z nas ma kogoś, kto pojawia się w jego życiu jak spadająca gwiazda. Błyska mocno, ale gaśnie.A potem nasze życie już nigdy nie jest takie samo.
Pozostaje tylko wspomnienie".
"Dziewczyna bez serca" to opowieść pełna intrygi, emocji i sprzecznych uczuć.
Czy warto kłamać w dobrej wierze? Odpowiedzi na to pytanie jest wiele. Jedni powiedzą że tak ,drudzy że nie . Często znajdujemy się w sytuacjach, w których ciężko znaleźć dobre rozwiązanie. No właśnie. Powiedzenie prawdy wymaga odwagi, ale ona często popłaca. Przede wszystkim, szczerość jest bardziej doceniania.
Tytułowa bohaterka Matylda Dragon – to kobieta, która nie potrafi kłamać i od razu wyczuwa fałsz u innych – to właśnie ona, tworzy wyjątkową dynamikę w relacjach międzyludzkich. Ta zdolność, która mogłaby wydawać się darem, okazuje się jednak przekleństwem, zwłaszcza gdy Matylda staje przed zadaniem odkrycia prawdy o kimś, kto zawodowo manipuluje rzeczywistością.
Książka wciąga od pierwszych stron, zwłaszcza dzięki postaciom. August, nauczyciel, który pojawia się w jej życiu,w dość nieoczekiwany sposób dodaje historii nie tylko tajemniczości, ale też ciepła. Relacja między nimi to nie tylko gra pozorów i poszukiwanie prawdy, ale także wewnętrzna walka Matyldy – czy potrafi zaufać, otworzyć serce, mimo że całe życie polegała na instynkcie wykrywania kłamstw? Czyżby ta znajomość miała trwać do pierwszego kłamstwa ?
To, co czyni tę książkę jeszcze ciekawszą, to to ,że Matylda nie jest jedynie skupiona na swoim darze i zleceniu wykrycia oszusta, ale też to ,że angażuje się w wolontariat w domu starości, troszczy się o planetę i zwierzęta. To nadaje jej charakterowi głębi i sprawia, że nie jest jedynie detektywką w świecie kłamców, ale także osobą, która chce zmieniać rzeczywistość na lepsze.
Czy Matylda odnajdzie swoje serce? Czy kłamstwa zniszczą wszystko, czy może prawda ma większą moc, niż się wydaje?
Książka prowokuje do refleksji nad tym, na ile jesteśmy gotowi zaakceptować wady innych i czy prawda zawsze jest tym, czego naprawdę chcemy i czego szukamy. To świetna propozycja dla tych, którzy lubią powieści z tajemnicą, emocjami i bohaterką, która musi zmierzyć się nie tylko z innymi, ale i z samą sobą. Ja bawiłam się przy lekturze wyśmienicie czekając na jej finał. Fakt Autorka pozostawiła czytelnika z nutką niepewności,ale właśnie to pobudza naszą wyobraźnię. Jeśli lubicie takie historie gorąco polecam. Wspomnę jeszcze że moje serce skradł pewien Starszy Pan i swoim listem doprowadził mnie do łez ... Staruszkowie wymiatają w tej książce 🤗🤗🤗.
„Bo każde przypadkowe spotkanie może być właśnie tym, na które czekasz i które pchnie twoje życie na nowe tory”.
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2025-01-28
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 288
Dodał/a opinię:
Ewelina Górecka
TO, CO NA POCZĄTKU MIAŁO BYĆ TYLKO NA NIBY, STAJE SIĘ Z CZASEM PRAWDZIWE. Maks odniósł w życiu sukces. Ma stabilną i dobrze płatną pracę oraz własne...
Karolina i Malwina dowiadują się, że zmarł ich dziadek, który je wychował. Pozostawił im w spadku starą leśniczówkę i prośbę, by znajdujące się w domu...