Książka jest napisana w bardzo fajny sposób. Czytając ją odnosi się wrażenie, jakby wszystko działo się gdzieś obok. Wszystko jest prawdziwe i bardzo realne. Co prawda książka ciągnie się i ciągnie, a fabuła nie jest szczególnie porywająca. Jednak autorka potrafi ją opowiedzieć w taki sposób, aby zainteresować. Wydarzenia w książce skłaniają do zastanowienia się nad swoim życiem, wręcz do zadawania pytań dotyczących otaczającego nas świata.
Autorka wiele pracy włożyła w zarys psychologiczny bohaterów. Wyszło to jej tak dobrze, że czasami miałam wrażenie, że mam do czynienia z prawdziwymi osobami. Każdy z nich posiada wiele zalet, ale i również wad, jednych z nich obdarzamy sympatią a innych niestety antypatią.
Książka liczy sobie ponad 700 stron. To dość gruba pozycja. Składają się na nią liczne opisy i przemyślenia głównej bohaterki. Są też liczne rozbudowane dialogi, które tak naprawdę często mało wnoszą do całości.
Nasza bohaterka stara się całe życie być posłuszna i akceptowana przez otoczenie ale pewnego dnia spotyka mężczyznę, który w którym nie powinna się zakochać Cóż miłość nie wybiera i między nimi pojawia się miłość. Ta miłość jest bardzo negatywnie oceniona przez jej środowisko i przede wszystkim mamę i ciocię, ale mimo wszystko daje nam poczucie że co by się nie działo, miłość jest najważniejsza. Piękne jest to uczucie.
Czytaj więcej na: http://ksiazkaznadzieja.pl/2016/02/czas-pokaze/
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2015-11-18
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 752
Dodał/a opinię:
Marta Wróbel
Wieczór wigilijny, za oknem cisza. Pada śnieg, dom pachnie piernikiem i goździkami, na stole dodatkowe nakrycie, może zaraz ktoś przyjdzie... To wszystko...
Kryją w sobie wielkie moce - takie właśnie są owoce. Już za chwilę się dowiecie, jakie skarby w nich znajdziecie. Banan da wam siłę superbohatera...