Wasz prezydent, nasz premier. Fragment książki „Polska. Losy państwa i narodu 1939 - 1989"

Data: 2024-02-12 12:44:59 | artykuł sponsorowany | Ten artykuł przeczytasz w 8 min. Autor: Piotr Piekarski
udostępnij Tweet

Polska. Losy państwa i narodu 1939 - 1989 to zwięzły, kierowany do najszerszego kręgu czytelników opis historii Polski obejmujący lata 1939-1989, autorstwa wybitnego historyka specjalizującego się w dziejach najnowszych, który w bardzo klarownym i obiektywnym, choć niepozbawionym osobistych akcentów toku narracji przedstawia wydarzenia i procesy historyczne (druga wojna światowa, przemiany społeczno-gospodarcze i ustrojowe, rola opozycji i Kościoła, rozwój nauki i kultury, polityczne tło europejskie i światowe). Andrzej Friszke porusza najdonioślejsze zagadnienia, nie pomijając przy tym mniej spektakularnych, ale ważnych epizodów tworzących pełny obraz losów naszego narodu.

Polska. Losy państwa i narodu 1939 - 1989 Andrzej Friszke zdjęcie książki

Publikacja „Polska. Losy państwa i narodu 1939-1989" jest obszernym materiałem, umożliwiającym czytelnikowi zrozumienie wydarzeń z okresu pięćdziesięciu dramatycznych dla Polski lat XX wieku.

- recenzja książki „Polska. Losy państwa i narodu 1939-1989"

Do lektury zaprasza Wydawnictwo Iskry.W ubiegłym tygodniu na naszych łamach mogliście przeczytać premierowy fragment książki Polska. Losy państwa i narodu 1939-1989. Dziś czas na kolejną odsłonę tej publikacji:

„Wasz prezydent, nasz premier”

W okresie konstytuowania Sejmu głównym przedmiotem kuluarowych rozmów było zapewnienie generałowi Jaruzelskiemu wyboru na urząd prezydenta. Nie zostało to postanowione wprost w kontrakcie Okrągłego Stołu, choć było oczywiste, że jest on jedynym kandydatem na ten tworzony właśnie urząd. Prezydenta miały wybrać połączone izby Sejmu i Senatu, ale wobec całkowitego zdominowania Senatu przez ludzi „Solidarności” rządząca dotąd w PRL „koalicja” nie miała większości. Głosowanie posłów związanych z „Solidarnością” na autora stanu wojennego było niemożliwe. Niemniej wybór generała opozycja uważała za konieczny warunek utrzymania stabilizacji politycznej i dalszych przemian. Mocna była wśród przywódców OKP, a także w kościelnej hierarchii świadomość, że choć opozycja odniosła wielki sukces i ma ogromne wpływy w parlamencie, to źródła realnej władzy znajdują się poza parlamentem. Wojsko i MSW pozostały nienaruszone przez dotychczasowe przemiany, były całkowicie kontrolowane przez Jaruzelskiego i od jego stanowiska zależało, czy przeobrażenia demokratyczne będą kontynuowane, czy zostaną w sposób radykalny zakwestionowane. Istniała też świadomość, że Polska jest „wyspą” położoną pomiędzy wrogimi zmianom ustrojowym reżimami w Pradze i Berlinie a Związkiem Radzieckim, który akceptuje reformy, lecz nie są znane granice tej akceptacji. Istotne były również rady płynące z Waszyngtonu, który zachęcał przywódców „Solidarności” do postawy kompromisowej. Ambasador USA w Warszawie oceniał nawet, że odrzucenie kandydatury Jaruzelskiego „grozi wybuchem wojny domowej” i „sowiecką interwencją”. Generał otrzymał wsparcie od składającego wizytę w Polsce prezydenta Busha (10–11 lipca). Wybór Jaruzelskiego ze względu na „wewnętrzną i międzynarodową sytuację Polski” poparł również Wałęsa.

3 lipca Adam Michnik opublikował artykuł „Wasz prezydent, nasz premier”, w którym opowiedział się za porozumieniem „demokratycznej opozycji z reformatorskim skrzydłem obozu władzy”. Wyrazem tego byłby wybór kandydata PZPR na urząd prezydenta oraz powierzenie misji sformowania rządu kandydatowi „Solidarności”. Artykuł otworzył dyskusję, w której większość zabierających głos, w tym Mazowiecki, wypowiedziała się przeciw objęciu przez „Solidarność” steru rządu. Wypowiedziom prasowym towarzyszyły jednak kuluarowe rozmowy (między innymi Michnika z Reykowskim i Kwaśniewskim), w których rozważano różne warianty koalicji OKP z twórcami Okrągłego Stołu ze strony PZPR. Jako ważny sygnał przyjęto wypowiedź bliskiego doradcy Gorbaczowa Wadima Zagładina, który oświadczył, że powstanie solidarnościowego rządu będzie „wewnętrzną sprawą naszych przyjaciół”.

W wyborze prezydenta przez Zgromadzenie Narodowe 19 lipca 1989 roku wzięło udział 544 posłów i senatorów, z których 270 poparło jedyną zgłoszoną kandydaturę Jaruzelskiego. Wybór został dokonany przewagą 1 głosu, osiągnięcie większości było możliwe, gdyż kilku parlamentarzystów OKP oddało świadomie głosy nieważne lub nie uczestniczyło w głosowaniu.

Przyzwolenie na wybór Jaruzelskiego stabilizowało polski proces przemian, choć dla przywódców OKP było kosztowne. Mocne argumenty zyskała bowiem radykalna opozycja, w dużej części młodzieżowa, która już wcześniej kontestowała obrady Okrągłego Stołu i oskarżała przywódców KO o zdradę, „zmowę elit”, „konszachty z czerwonym”, a nawet inicjowała demonstracje uliczne.

Zaczął się żmudny proces tworzenia nowego rządu. Wałęsa i OKP odrzuciły propozycję prezydenta, by powołać rząd „wielkiej koalicji”. Rząd próbował stworzyć Czesław Kiszczak, w którym bardziej widziano wówczas architekta Okrągłego Stołu niż ministra spraw wewnętrznych w stanie wojennym. To ostatnie także się jednak liczyło i wykluczało poparcie tej kandydatury przez „Solidarność”. 7 sierpnia Wałęsa wydał oświadczenie, w którym mocno przeciwstawił się tworzeniu rządu przez Kiszczaka. „Jedynym rozwiązaniem politycznym jest powołanie Rady Ministrów w oparciu o koalicję «Solidarności», ZSL i SD, o co będę zabiegał”. Oświadczeniu towarzyszyły kuluarowe rozmowy prowadzone przez bliskiego Wałęsie senatora Jarosława Kaczyńskiego. Kiszczak zrezygnował z misji tworzenia rządu (14 sierpnia), a na swego następcę zaproponował Romana Malinowskiego, prezesa ZSL i byłego marszałka Sejmu (1985–1989). Manewr był jednak spóźniony. 

Dwa dni później – 16 sierpnia – klub poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego opowiedział się za sojuszem z „Solidarnością” i zerwaniem koalicji z PZPR. Identyczne stanowisko zajęło Stronnictwo Demokratyczne. Nazajutrz została formalnie zawiązana koalicja „Solidarności”, ZSL i SD. Na wniosek Wałęsy postanowiono wysunąć na urząd premiera Tadeusza Mazowieckiego.

24 sierpnia Sejm zatwierdził Mazowieckiego na stanowisku premiera, a 12 września skład powołanego przez niego rządu. Był to pierwszy od czasu wojny rząd z premierem demokratą, wieloletnim działaczem opozycji. Ministrowie reprezentujący dotychczasowy system znajdowali się w mniejszości. Wprowadzenie na szefa MSW Kiszczaka, na ministra obrony Siwickiego było koncesją na rzecz dawnego establishmentu, w tym czasie konieczną.

Rząd Mazowieckiego był pierwszym rządem niekomunistycznym w całym bloku radzieckim. Jego powołanie uważa się za przekroczenie Rubikonu dzielącego PRL od Trzeciej Rzeczpospolitej.

* * *

Ewolucyjny i pokojowy proces przemian 1989 roku pozwala stawiać pytanie, kiedy właściwie zakończyła się epoka PRL? Jeśli za jej główną cechę uznać monopol władzy PZPR i pełnię jej kontroli nad życiem społecznym, to już postanowienia Okrągłego Stołu oznaczały demontaż systemu. Wydarzeniem przełomowym, a zarazem symbolicznym w skali doświadczeń społeczeństwa były wybory 4 czerwca. Wówczas przywódcy PRL otrzymali „votum nieufności” od narodu, a w następstwie wyborów parlament został zdominowany przez przeciwników dotychczasowego systemu. Znakiem upadku systemu było jednak także podporządkowanie się przez przywódców PZPR demokratycznemu werdyktowi, woli społeczeństwa i niepodjęcie próby obrony swojej władzy. Opozycja rewanżowała się, umożliwiając wybór Jaruzelskiego na prezydenta. Powstanie rządu Mazowieckiego otwierało proces systematycznej likwidacji systemu politycznego obowiązującego w PRL i tworzenia demokratycznego państwa prawa, przebudowy gospodarki na rynkową oraz odzyskiwania suwerenności państwa. Gwałtownie przyspieszyło również ferment u zachodnich i południowych sąsiadów Polski, prowadząc w ciągu niewielu miesięcy do rozpadu całego bloku „realnego socjalizmu”.

Na tej drodze ewolucyjnej wielu nie dostrzegało momentu symbolicznego, który radykalnie dzielił dwie epoki, odpowiednika zburzenia Bastylii czy powrotu Piłsudskiego z Magdeburga. Zgodnie z polską tradycją wolność kosztowała daninę krwi. Jej odzyskanie na drodze negocjacji, układów i pokojowych przeobrażeń mogło się wielu rodakom wydawać mało bohaterskie, niemalownicze. A przecież był to wielki sukces, znak dojrzałości, troski o kraj, zdolności politycznego myślenia. I szansa stopniowego jednoczenia głęboko podzielonego narodu oraz budowania demokratycznego państwa.

Książkę Polska. Losy państwa i narodu 1939-1989 kupicie w popularnych księgarniach internetowych:

Tagi: fragment,

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Książka
Polska. Losy państwa i narodu 1939 - 1989
Andrzej Friszke0
Okładka książki - Polska. Losy państwa i narodu 1939 - 1989

Zwięzły, kierowany do najszerszego kręgu czytelników opis historii Polski obejmujący lata 1939-1989, autorstwa wybitnego historyka specjalizującego się...

dodaj do biblioteczki
Wydawnictwo
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje