Uczniowie Hippokratesa. Doktor Bogumił to najnowsza powieść autorki Stulecia Winnych, Ałbeny Grabowskiej. Polska pisarka przeplata w niej historię Bogumiła Korzyńskiego, który rozpoczyna pracę jako lekarz w warszawskim szpitalu, zmagając się również z problemami rodzinnymi i skomplikowaną przeszłością, z opowieścią o codzienności w szpitalach przełomu XIX i XX wieku oraz o wielkich odkryciach światowej medycyny.
Nowa książka Ałbeny Grabowskiej to połączenie fascynującej powieści obyczajowej, której akcja osadzona jest w połowie XIX wieku ze scenami z życia ludzi, którzy zrewolucjonizowali światową medycynę.
- recenzja książki „Uczniowie Hippokratesa. Doktor Bogumił".
Do lektury zaprasza Wydawnictwo Marginesy. Wkrótce na naszych łamach poznacie zaprezentowaną przez Ałbenę Grabowską historię Horacego Wellsa, pioniera anestezjologii, a także przeczytacie początek opowieści o doktorze Bogumile. Dziś sprawdźcie, co autorka pisze we wstępie do swojej powieści:
Szpitale połowy xix wieku były przybytkami, w których nie chciałby się znaleźć żaden współczesny pacjent. Pacjenci po zabiegach chirurgicznych leżeli na salach razem z osobami cierpiącymi na choroby zakaźne. Nie znano aseptyki. Każdy kolejny pacjent był kładziony na łóżku, które przed chwilą zwolnił poprzedni; nawet stół operacyjny nie był czyszczony po wykonaniu zabiegu. Narzędzi chirurgicznych nie myto, a sławą okrywał się nie ten chirurg, którego pacjenci przeżywali operację, a ten, który w jak najkrótszym czasie był w stanie amputować chory narząd. Nie znano znieczulenia, zatem rekordziści ucinali nogi czy ręce w niespełna minutę. Prosektoria znajdowały się blisko sal operacyjnych. Sekcje zwłok zazwyczaj wykonywano na stole, na którym zaraz potem operowano pacjenta. Smród zgnilizny martwych i żywych mieszał się ze sobą, tworząc upiorne połączenie choroby i śmierci.
Co ciekawe, mało kto uważał, że konieczne są zmiany. Pionierzy i wynalazcy nie spotykali się ze zrozumieniem współczesnych. Lekarz szczycił się sztywnym od ropy i krwi fartuchem, nie mył rąk, a narzędzia chirurgiczne trzymał w kieszeni bądź – jak najlepszy chirurg tamtych czasów, Robert Liston – dla wygody w rękawie.
Tragiczna sytuacja panowała na oddziałach położniczych. Zachęcano kobiety do rodzenia w szpitalach, mimo że umierały tam tysiącami z powodu gorączki połogowej.
Przedstawiam Państwu opowieść o tych, którzy w XIX-wiecznym szpitalu Dzieciątka Jezus podjęli heroiczną walkę o etos zawodu lekarza oraz o to, by lekarz mógł wypełniać przysięgę Hippokratesa – przede wszystkim nie szkodzić, a dopiero w drugiej kolejności leczyć. Fabularną opowieść o rodzinach Korzyńskich i Zawiszów przeplatam autentycznymi historiami z życia lekarzy, którzy przyczynili się do zmiany podejścia do pacjenta i leczenia. Znajdziecie wśród nich szczęśliwe opowieści, na przykład Edwarda Jennera, który uwolnił ludzkość od zarazy czarnej ospy, Charles’a Browna-Séquarda, pioniera w dziedzinie neurologii i endokrynologii, czy Jamesa Simpsona, któremu udało się znieczulić do porodu samą królową Wiktorię. Będą też historie tragiczne – o lekarzach, którzy pęd do wiedzy przypłacili śmiercią, takich jak Horace Wells, wynalazca eteru, Ignaz Semmelweis, niestrudzony propagator aseptyki na oddziałach położniczych, którego żaden szanowany położnik nie traktował poważnie, czy Gustav Adolf Michaelis, który targnął się na swoje życie, gdy odkrył, dlaczego położnice umierają.
Czytając tę książkę, pamiętajcie o nich wszystkich – zarówno o uznanych uczniach, jak i o bękartach Hippokratesa.
Ałbena Grabowska – lekarka i pisarka
Książkę Uczniowie Hippokratesa. Doktor Bogumił kupicie w popularnych księgarniach internetowych: