Remigiusz Mróz to pisarz, który w bardzo szybkim tempie zdobył popularność. Jak się okazuje, popularność nie tylko w skali krajowej, ale także – międzynarodowej. Z każdym kolejnym tygodniem pojawiają się bowiem coraz nowsze informacje o Remigiuszu Mrozie.
W ostatnim czasie pojawiły się informacje, o kolejnym, zagranicznym przekładzie książek popularnego twórcy. Tym razem Remigiusz Mróz wydany został w Niemczech, gdzie… spogląda z plakatów na pasażerów metra, na przystankach czy ulicach. Jest to akcja promocyjna niemieckiego wydawcy, który liczy na odtworzenie polskiego sukcesu na tamtejszym rynku.
Niemieckiego wydania książki doczekała się powieść pt. Nieodnaleziona, która w Polsce pojawiła się w ubiegłym roku, a tego roku czytelnicy mogli zapoznać się z kontynuacją. Przypomnijmy, że Remigiusz Mróz jest autorem m.in. cyklu o Komisarzu Forście, serii political fiction W kręgach władzy, serii o Joannie Chyłce, a teraz – powieści Listy zza grobu.
Czytaj także: Remigiusz Mróz z nową serią! Listy zza grobu – wiemy, o czym jest nowa książka.
Co ciekawe, po wydaniu publikacji o tym, jak pisać książki, Remigiusz Mróz nieco bardziej otworzył się na media. Obecnie nie tylko dość otwarcie przedstawia w sieci swoją relację z Katarzyną Bondą, ale także udziela wywiadów dla kolorowej prasy.
16 maja w kioskach pojawił się magazyn VIVA!, w którym znalazł się kilkustronicowy wywiad z autorem wraz ze specjalną, zachowaną w czarno-białej kolorystyce sesją fotograficzną, zrealizowaną w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Opolu.
Chociaż w rozmowie z Katarzyną Piątkowską nie pada zbyt wiele nowych informacji o autorze, fani mogą poznać m.in. stosunek Remigiusza Mroza do rodziny. Na pytanie o przyszłość i starość, autor wspomina – w żartobliwy i szczególny dla siebie sposób – o hemingwayowskim golfie, wnukach i… przynajmniej jednej książce w roku.
Co jednak bardziej intrygujące, w wywiadzie pada również pytanie o to, czy… Mróz popada w stany depresyjne! Autor zaś ani nie potwierdza, ani nie zaprzecza, odpowiadając tajemniczo, że jest to „domena wielu pisarzy”. Jednocześnie, Remigiusz Mróz mówi, że w momencie, kiedy nie może pisać, często chodzi zły i „czuje, że właściwie do niczego się nie nadaje”.
Biorąc jednak pod uwagę tłumy czekające na podpis pisarza na ostatnich targach, jesteśmy jednak pewni, że Remigiusz Mróz naprawdę zmienia polski rynek książki!
Fot. Mikołaj Starzyński