Szymon bardziej niż ją kochał alkohol. Fragment książki „Maleńka"

Data: 2023-07-18 15:07:05 | artykuł sponsorowany | Ten artykuł przeczytasz w 6 min. Autor: Piotr Piekarski
udostępnij Tweet

Zofia Wolant-Abramowicz, z zawodu tłumaczka, ma na koncie nieudane małżeństwo i córkę z tego związku. Kobieta wychodzi ponownie za mąż za mężczyznę będącym spełnieniem jej marzeń.

Sielanka jednak nie trwa długo, gdyż mąż nie do końca akceptuje pasierbicę i pomimo starań nie udaje mu się tego ukryć. Gdy córka Zofii kończy osiemnaście lat, ta postanawia zabrać ją w niezapomnianą podróż po Stanach Zjednoczonych. W wyprawę, która miała być przygodą tylko dla matki i córki, nieoczekiwanie wkracza Oliwer Prinz, przystojny młody kardiolog. Nie przeszkadza mu fakt, że Zofia jest od niego o dziesięć lat starsza i... jest mężatką.

Czy rzeczywiście życie zaczyna się po czterdziestce?

Czy drugie małżeństwa są bardziej udane od pierwszych?

Jak mocno można kochać dziecko i ile jest się w stanie dla niego poświęcić?

Jak silna jest potęga intuicji i czy powinniśmy jej bezgranicznie ufać?

Te i inne ważne pytania padają pomiędzy wierszami opowieści Anny H. Niemczynow. Autorka z właściwą sobie lekkością splata rozpięte między przeszłością a teraźniejszością ludzkie losy, portretując postaci po mistrzowsku.

Maleńka Anna H. Niemczynow zdjęcie książki

Do lektury powieści Anny H. Niemczynow Maleńka zaprasza Wydawnictwo Luna.

Anna H. Niemczynow napisała powieść, która nie daje spokoju, ale zagląda i zapada głęboko w serce. Zmienia życie.

- recenzja książki „Maleńka"

– Z doświadczenia i obserwacji wiem, że problemy, z którymi nie chcemy się uporać, same będą do nas powracać. Aby przerwać tę spiralę, trzeba zdobyć się na odwagę i zmierzyć się z tym, co ciągnie nas w dół. Choć jest to niełatwe, to jedyna droga, która pozwala pójść naprzód. Przed prawdziwym życiem nie da się uciec. Ono zawsze prędzej czy później nas dogoni – mówiła w naszym wywiadzie Anna H. Niemczynow

W ubiegłym tygodniu na naszych łamach mogliście przeczytać premierowy fragment książki Maleńka. Dziś czas na kolejną odsłonę tej historii: 

Zofia westchnęła na wspomnienie dni, kiedy była młodą mamą samotnie wychowującą córkę. Niczym bumerang powróciły do niej wspomnienia, kiedy opłakiwała rozwód z ojcem dziewczynki. Niczego nie pragnęła bardziej, jak właśnie szczęśliwej rodziny i chociaż dokładała wszelkich starań, aby ją mieć, musiała wreszcie spojrzeć prawdzie w oczy – nie udało się. Szymon, bardziej niż ją, kochał alkohol. Leon może i ją kochał, ale na pierwszym miejscu stawiał siebie. To on zawsze musiał brylować w towarzystwie. To on był łasy na wszystkie „ochy” i „achy” kobiet tłoczących się obok niego. Lecz nie to było najgorsze. Tym, z czym Zofia nie mogła i nie chciała się nigdy pogodzić, było pastwienie się emocjonalne nad jej córką.

Kiedyś, kiedy była młodsza, zależało jej na tym, co pomyślą inni. Chciała być odbierana jako kobieta sukcesu. Ktoś, komu może i raz nie wyszło, ale nie spowodowało to załamania, lecz dodało sił, aby zawalczyć o siebie i o swoje szczęście. Wyszła drugi raz za mąż za człowieka powszechnie uważanego za właściwego. Tak, Leon był tym WŁAŚCIWYM. Był marzeniem wielu kobiet. Ustawiały się do niego w kolejkach, mógł przebierać, ile tylko chciał. A jednak wybrał ją – nie wypadało więc narzekać ani wtedy, ani teraz, ani nigdy.

Owszem, pomyślała o tym, aby pójść do psychologa, który to pomógłby im w rozwiązaniu problemów. Leon twierdził, że kocha Julię. Julia, ilekroć pojawiał się Leon, gasła. Zofia stała gdzieś pomiędzy i… bywały chwile, gdy myślała, że naprawdę zwariuje.

Tak więc wybrali się do tego psychologa w trójkę. Wizyta była nawet przyjemna, zwłaszcza na początku. Może dlatego, że zapłacili z góry za całą terapię? A potem zaczęły się schody. Terapeutka porozmawiała z nimi i dała im do rozwiązania jakieś testy. Pytania wydawały się trywialne, lecz jak się okazało, odpowiedzi na nie zdradzały niemal wszystko, co dzieje się w rodzinie. Po rozmowie na osobności z Julką terapeutka wezwała ich do siebie, a następnie z czułością i empatią wyjaśniła, gdzie jej zdaniem należy zmienić nieco postępowanie. Leon zagotował się, gdy usłyszał, że Julka wykazuje cechy dziecka z rozbitej rodziny.

– I za to mam jej płacić? – prychnął do Zofii. – Za to, że postawiła diagnozę, rzekłbym, oczywistą? Przecież powiedzieliśmy jej to od razu. Wielce mi Amerykę odkryła! Więcej tam nie pójdę!

Zofia, nie bacząc na sprzeciwy męża, posłuchała, co ma do powiedzenia psycholożka. Nawet zwierzyła się jej, że w obecnym małżeństwie również nie wiedzie się najlepiej.

– Pani wie, pani Abramowicz, że niewłaściwe stosunki między małżonkami rodzą konflikty i napięcia, burząc spokój i szczęście rodziny. Wzajemna niechęć wobec siebie wpływa niekorzystnie na rozwój Julki. Ona zaczyna tracić pewność siebie.

– Tak, wiem. Dlatego tu jestem.

Niestety i Zofia nie zabawiła długo na terapii. Wygodniej jej było wierzyć Leonowi, który uznał, że sami sobie poradzą z kłopotami Julki, i aby ją uleczyć, zaprosił ją na ulubione lody. Był bardzo miły. Dziewczynka jadła, śmiała się i wyglądała na normalne dziecko. A już kiedy dostała w prezencie klocki Lego, dosłownie rzuciła się Leonowi na szyję. Pragnąca wierzyć w cuda Zofia szeptała pod nosem: „Mogłoby tak pozostać”.

Ale nie zostało. Chociaż Zofia próbowała zaklinać rzeczywistość, to widziała rozpad struktury rodziny, który w prostej linii prowadził do poczucia zagrożenia u Julki. Generowane przez Leona napięcie emocjonalne, brak stałości i poczucia bezpieczeństwa powodowały u jej córeczki narastanie stresu. Co zrobiła z tym Zofia?

Nic…

Zupełnie nic.

A teraz, po latach, nie mogła się z tym pogodzić.

Książkę Maleńka kupicie w popularnych księgarniach internetowych: 

Tagi: fragment,

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Książka
Maleńka
Anna H. Niemczynow16
Okładka książki - Maleńka

Zofia Wolant-Abramowicz, z zawodu tłumaczka, ma na koncie nieudane małżeństwo i córkę z tego związku. Kobieta wychodzi ponownie za mąż za mężczyznę będącym...

dodaj do biblioteczki
Wydawnictwo
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje