Sprawa zamknięta? Fragment książki „Bez słowa"

Data: 2020-09-30 14:43:31 | Ten artykuł przeczytasz w 5 min. Autor: Piotr Piekarski
udostępnij Tweet

Wydawnictwo Harde poleca uwadze czytelników powieść kryminalną Bez słowa autorstwa cenionej irlandzkiej dziennikarki i pisarki Kate McQuaile. Książkę wyróżnia emocjonująca fabuła z zaskakującym zakończeniem, opis skomplikowanych relacji i rodzinnych tajemnic oraz barwna opowieść z życia na irlandzkiej prowincji.

Obrazek w treści Sprawa zamknięta? Fragment książki „Bez słowa" [jpg]

Listopad 2006 r. Orla Breslin pracuje jako dziennikarz  w Londynie. Jej najlepsza przyjaciółka, Lillian Murray, przeprowadziła się właśnie do Ardgreeney, gdzie układa sobie życie z Aidanem McManusem, byłym zawodowym graczem rugby.

Pewnego wieczoru przyjaciółki rozmawiają na Skypie. Lillian, słysząc pukanie do drzwi, biegnie sprawdzić, kto zakłóca jej spokojny wieczór. Orla czeka i czeka na jej powrót przed ekran komputera. Ale pokój Lillian staje w płomieniach, a ona sama nie wraca. Co się z nią stało? Spłonęła? Odeszła z własnej woli? Została zamordowana?

10 lat później zagadka zniknięcia Lillian pozostaje nierozwiązana. Ned Moynihan, detektyw prowadzący śledztwo, otrzymuje anonimy, sugerujące, że nie zbadał wszystkich tropów. Czy ktoś wie, gdzie jest Lillian? Czy Orli grozi niebezpieczeństwo? Aby poznać odpowiedzi na te pytania, trzeba sięgnąć po powieść Bez słowa Kate McQuaile. W ubiegłym tygodniu w naszym serwisie zaprezentowaliśmy premierowy fragment książki Bez słowa. Dziś czas na kolejną odsłonę tej historii: 

Kiedy wrócił do swojego biurka, zobaczył liścik od Fergusa, który prosił, żeby do niego zajrzał. Kurwa! Szybko poszło. Pani Dillon musiała zadzwonić na komisariat i rozpętać piekło zaledwie kilka minut po tym, jak dowiedziała się o jego wizycie w Kilfernagh. Zaparzył sobie kawy i poszedł na spotkanie z Fergusem, gotowy na opieprz.

– Przypuszczam, że złożono na mnie skargę z Kilfernagh – powiedział, siadając na krześle. – Kilfernagh?

Ned powiedział mu, co się stało, i przyznał, że mógł popełnić błąd w ocenie, ale zasugerował, że powinni jeszcze raz porozmawiać z Kathleen McManus – w razie konieczności w obecności lekarza. Ale Fergus zdawał się go nie słuchać. Przedstawił podsumowanie rozwoju sprawy Lillian Murray i Ned szybko zdał sobie sprawę, że owo podsumowanie stanie się podstawą zawieszenia czynności w tej sprawie. Fergus zauważył, że przez kilka tygodni pracowali niemalże bezskutecznie. Spotkanie w Londynie nie przyniosło żadnego efektu i żaden z byłych współpracowników Lillian nie wiedział, kto mógłby się jej narzucać.

– Biorąc pod uwagę wszystkie ramy czasowe Aidan McManus musiałby mieć nadprzyrodzone moce, żeby zabić swoją dziewczynę i zdążyć pozbyć się jej ciała – mówił dalej Fergus. Ned pokiwał głową.

Fergus kontynuował: – Nikt nie widział Lillian Murray, a jedyna osoba, która mogłaby nam coś powiedzieć, nie żyje. Więc chyba musimy założyć, że Lillian uciekła.

– Fergusie, daj spokój, mam nadzieję, że nie chcesz mi powiedzieć, że zamykasz dochodzenie… Jezu, ty naprawdę to robisz! Ale to absurd. Przecież nie minął jeszcze nawet miesiąc. To prawda, że policji nie udało się ustalić nic pożytecznego. Ale co z telefonem na tydzień przed jej zaginięciem? Nie umiemy powiązać numeru z żadną osobą, ale może to ważne? I ta wiadomość, którą Orla Breslin widziała na komórce? Z inicjałami R? To z nim? Może nie mógł pogodzić się z tym, że Lillian zaczęła się spotykać z Aidanem.

Fergus westchnął. – I ten ktoś przyjechał z Londynu i na zabójstwo wybrał akurat ten wieczór, w który Aidan wyszedł z domu? – powiedział z nutką frustracji w głosie.  

– Ned, policja metropolitarna sprawdziła, co się dało, nic nie mają. Nie ma ciała. Gdyby wpadła do morza albo została do niego wrzucona, już by wypłynęła. A jeśli ktoś ją przetrzymuje, trzeba się zastanowić dlaczego. Bo nie było żadnego żądania okupu.

– A Patsy McLennan? Zakładamy, że przez przypadek wszedł do płonącego domu? – Niczego nie zakładamy. Ale tak, może po prostu wszedł do tego domu w złej chwili. Ned, posłuchaj, zestawiliśmy wszystko do kupy i nie dość, że nie mamy żadnego wyraźnego obrazu, to nie mamy prawie nic. Nie możemy dalej działać po omacku.

– Czyli to koniec? Sprawa zamknięta? Media będą miały używanie.

– Nie, nie zamykamy sprawy. Oczywiście, że nie. Ale będziemy musieli trochę się wycofać. A media nie będą miały używania. Czytałeś ostatnio gazety albo oglądałeś wiadomości? Zaczęli grzebać w przeszłości Lillian Murray i uznali, że mogła być trochę rozchwiana emocjonalnie. Jej ojciec zmarł, gdy była dzieckiem, wychowywała ją matka alkoholiczka. Udało im się porozmawiać z jakimś sąsiadem, który powiedział, że Lillian i jej matka ciągle się kłóciły. Zaczyna się podejrzewać, że może Lillian doszła do wniosku, że popełniła ogromny błąd, i po prostu zniknęła…

– Mówimy o tych samych dziennikarzach, którzy obrzucili Aidana McManusa takim błotem, że prawie go pogrzebali? Do kurwy nędzy, Fergus, to najgorsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjąłeś, a pewnego dnia to wróci i ugryzie nas wszystkich w dupę.

Książkę Bez słowa kupicie w popularnych księgarniach internetowych:

 

REKLAMA

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Książka
Bez słowa
Kate McQuaile0
Okładka książki - Bez słowa

Listopad 2006 r. Orla Breslin pracuje jako dziennikarz w Londynie. Jej najlepsza przyjaciółka Lillian Murray przeprowadziła się właśnie do Ardgreeney...

dodaj do biblioteczki
Wydawnictwo
Reklamy