Książki niesamowite. Powieści z dreszczykiem. Lektury trzymające w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Takie są nowe powieści, które ukazały się nakładem wydawnictwa Amber pod patronatem wortalu literackiego Granice.pl Oto one:
Kiedy nadciąga ciemność
W świecie, gdzie śmierć może spotkać nawet nieśmiertelnych, tylko namiętność jest wieczna...
Są potężni i wieczni, i spragnieni smaku krwi. Lecz przeznaczeniem każdego z nich jest strzec niezwykłej śmiertelniczki. W jej obronie Strażnik Wieczności nie zawaha się przed niczym. I nie ulęknie się niczego - poza miłością...
Ten dzień zaczął się dla Abby źle, a skończył - zupełnie niezwykle. Była świadkiem morderstwa, cudem uniknęła śmierci, doświadczyła zdumiewającej wizji, a teraz znalazła się na łasce i niełasce fascynującego Dantego - który równocześnie pociąga ją i przeraża. Wkrótce Abby odkryje, że zostali związani mrocznym przeznaczeniem. Że Dante, kilkusetletni wampir, chroni ją przed niebezpieczeństwem nadciągającym z samej otchłani piekieł. Lecz czy ten nieziemski obrońca zdoła ocalić ją przed nim samym?
Mroczne pożądanie
Byli władcami mroku i przez całą wieczność poszukiwali pań światła… Nieznajomy bez słów wzywał ją zza mórz, szepcząc o wiecznej męce, o nienasyconym głodzie, o niebezpiecznych żądzach. Shea O’Halloran, lekarka z Ameryki, w niepojęty sposób wyczuwała jego cierpienie, rozumiała dręczącą go samotność. Coś przyciągnęło ją w odległe Karpaty, gdzie spotkała niezwykłego mężczyznę. I w jego płonących oczach rozpoznała nieznajomego, który już zdążył stać się częścią jej samej. Lecz czy pisane jej jest zostać jego uzdrowicielką, czy… ofiarą?
Zimny pokój
Martin Knox odsiedział swoje. Kiedyś porywał i gwałcił, ale teraz jest innym człowiekiem. Odnalazł Boga. Chce rozpocząć nowe życie. Na nieszczęście dla sierżanta Logana McRae chce rozpocząć je w Aberdeen. Logan ma mu zapewnić policyjną ochronę. Ale czy przestępca naprawdę się zmienił? I dlaczego inspektor Danby, który siedem lat temu posłał Knoxa za kratki, przyjeżdża za nim do Granitowego Miasta? Nagle Knox znika bez śladu. A zaraz potem znika inspektor Danby...
Dobry pies
Nie wyglądał najlepiej. Wielkie uszy, sztywne włosy. Zaczynał siwieć na pysku. Taki typ, co to od jakiegoś czasu żyje z dala od ludzi; może nawet nigdy się z nikim nie zaprzyjaźnił. Nasze oczy się spotkały, ale potem odwrócił wzrok. Beta wobec mnie, alfy. Ale w tym krótkim spojrzeniu dostrzegłem coś, co rozpoznawałem. Może wychwyciłem, że pod szorstką powierzchownością kryje się serce jak moje, wcale nie takie z kamienia. Trzeba być twardym, żeby żyć na tym świecie. Ten poznaczony bliznami gość to rozumiał i na tej podstawie podjąłem decyzję. Pasował do mnie. Dlatego zamerdałem ogonem.