"Książki elektronicznej nie przeczytamy w wannie". Jak 20 lat temu ludzie myśleli o e-bookach?

Data: 2024-09-12 08:43:50 | Ten artykuł przeczytasz w 6 min. Autor: Martyna Kozieł
udostępnij Tweet

Książki są w naszej kulturze od setek lat. Ich forma przez długi czas nie ulegała większym zmianom. Najwięcej w tej kwestii zadziało się na przestrzeni ostatnich lat. Reportaż z dwutysięcznego roku pokazał, jak mocno zmieniło się myślenie o e-bookach! 

Grafika. Książki

Odkąd tylko e-booki zaczęły zyskiwać większą popularność, mnożą się dyskusje na temat tego, czy e-papier kiedyś zastąpi książki. Książkoholicy zastanawiają się co lepsze i wymieniają liczne zalety zarówno papierowych książek, jak i e-booków. Co na ten temat myśleli ludzie zaledwie dwadzieścia lat temu? Z pomocą przychodzą materiały archiwalne!

Stephen King zapoczątkował modę na e-booki? 

Mówi się, że pierwsza książka elektroniczna na świecie powstała w 1971 roku. W ramach Projektu Gutenberg, Michael S.Hart stworzył wtedy cyfrową wersję deklaracji niepodległości Stanów Zjednoczonych. Nadal jednak technologia ta była skomplikowana i potrzebowała dopracowania.

W 1985 rozpoczęła się produkcja pierwszego osobistego komputera – Commodore Amiga. Właśnie wtedy prywatni klienci mogli po raz pierwszy zaopatrzyć się w tę technologiczną nowinkę. Projekt Gutenberg w 1989 r. udostępnił natomiast tekst Biblii. Dwa lata później opublikowali oni pierwszy literacki tekst. Była to Alicja w Krainie Czarów.

W 1993 ruszyła sprzedaż książek na dyskietkach. Firma Digital Book zaoferowała aż 50 cyfrowych publikacji. Pierwsze urządzenie, które służyło do odczytywania e-booków, powstało w 1998 roku. Był to również rok, w którym nadano numer ISBN pierwszemu e-bookowi. Istotne jest także to, że był to moment, w którym założono firmę Google. To okazało się prawdziwą rewolucją, która niczym kula śniegowa pociągnęła za sobą rozwój w wielu dziedzinach. 

Rok dwutysięczny, czyli początek nowego millenium. Właśnie w tym roku Stephen King zdecydował się opublikować w Internecie swoją książkę Riding the Bullet. Był to jego debiut online. Publikacja była dostępna do pobrana za zaledwie 2,50 dolara w serwisie SoftLock. W ciągu pierwszych 24 godzin książkę pobrano aż w 400 tysiącach kopii, co zablokowało serwery. Na ówczesne czasy był to rekord sprzedaży książki!

Archiwalny reportaż z dwutysięcznego roku

W dwutysięcznym roku, w Warszawie nie mogło zabraknąć Targów Książki, gdzie nagrano reportaż właśnie na temat e-booków. Jonathan Carroll, czyli amerykański pisarz, autor powieści takich jak: Drewniane morzeZaślubiny patyków, czy Oko dnia, w archiwalnym nagraniu o elektronicznych książkach powiedział tak: 

Myślę, że to nowość, która się przyjmie. W Stanach Zjednoczonych niedługo umieszczę w Internecie moją powieść.  

W Polsce również nie brakowało tego typu inicjatyw. Polska pisarka, a dziś już noblistka, Olga Tokarczuk także opublikowała w Internecie swoją książkę. Co ciekawe była ona dostępna do przeczytania za darmo na stronie Wydawnictwa Świat Książki. 

Książki elektronicznej nie przeczytamy w wannie, ani w łóżku

Chociaż już wtedy książki elektroniczne zaczynały zyskiwać swoich zwolenników, to jednak nie brakowało również przeciwników. Czesław Miłosz – wybitny poeta i prozaik – nie był największym fanem tego pomysłu, równocześnie go nie negował. Stwierdził, że te formy:

mogą być obok, to jedno drugiemu nie szkodzi. Ale ja jestem przywiązany do druku. 

W reportażu padły również ciekawe słowa od prezenterki. Słyszymy, że przy książce elektronicznej nie trzeba płacić za papier, czy oprawę i właśnie dlatego zawsze będzie tańsza niż książka tradycyjna. Jest to niezwykle ciekawe w dzisiejszym kontekście. W końcu współcześnie e-booki wcale nie są dużo tańsze, niż zwykłe książki. Czasem nawet przewyższają ich koszt. 

W roku dwutysięcznym książki elektroniczne były nadal kojarzone z takimi, które można czytać tylko i wyłącznie na komputerze. Prawdziwą rewolucją w tym świecie stały się czytniki e-booków, posiadające elektroniczny papier, który nie niszczy wzroku w taki sposób, jak robi to niebieskie światło emitowane przez inne sprzęty. Dziś e-booki można również czytać na telefonach, czy tabletach. Tego ludzie przed dwudziestoma laty nie przewidzieli! Pod koniec materiału padają nawet takie zdania:

Nikt nie wie jak wiele osób w Polsce, i jak szybko zdecyduje się na zmianę sposobu czytania książek [...] Poza tym książki elektronicznej raczej nie można poczytać w wannie, czy do poduszki. 

Poniżej możecie obejrzeć cały reportaż udostępniony na TikToku: 

@znikajacawarszawa #znikajacawarszawa #warszawa #książki #książka #książkary #książkary🛐 #2000 #stephenking #olgatokarczuk #czesławmiłosz #targiksiazki #internet ♬ dźwięk oryginalny - znikająca Warszawa (i okolice)

Przeczytaj także:


 

źródło: TikTok, Publio, Wikipedia

Tagi: literatura, aktualności literackie, ciekawostki literackie,

REKLAMA

Zobacz także

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
Recenzje miesiąca
Pies
Anna Wasiak
Pies
Cienie. Po prostu magia
Katarzyna Rygiel
Cienie. Po prostu magia
Suplementy siostry Flory
Stanisław Syc
Suplementy siostry Flory
Lato drugich szans
Dagmara Zielant-Woś
Lato drugich szans
Odpowiedź Hiobowi
Carl Gustav Jung
Odpowiedź Hiobowi
Upiór w szkole
Krzysztof Kochański
Upiór w szkole
Piwniczne chłopaki
Jakub Ćwiek
Piwniczne chłopaki
Dolina Marzeń. Przeszłość
Katarzyna Grochowska
Dolina Marzeń. Przeszłość
Pokaż wszystkie recenzje