Pełen akcji thriller psychologiczny o tym, jak pozostać człowiekiem w nieludzkich
warunkach
Jedenaście osób - ośmioro dorosłych i troje dzieci - ukryło się przed pandemią nieznanej
zabójczej choroby na małej wyspie pośrodku karelskiej tajgi. Ale czy to oznacza, że najgorsze już
jest za nimi? Zdołali przeżyć, ale co dalej? Są odcięci od świata. Będą musieli spędzić razem surową
zimę, znaleźć pożywienie, stawić czoło nowym zagrożeniom, a przede wszystkim nauczyć się
akceptować siebie nawzajem. Wybór, przed którym stoją, jest prosty: zmień się albo zgiń.
Żywi ludzie to kontynuacja Pandemii, głośnego thrillera o przetrwaniu w czasach zarazy, na
podstawie którego nakręcono serial Ku jezioru.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2023-07-11
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału:
Zmasowany wybuch pandemii nieznanej choroby nie pozostawił ludzkości żadnej nadziei - nie ma na nią szczepionki ani skutecznych lekarstw. Społeczeństwa...
Przeczytane:2023-09-18, Ocena: 6, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu, Książki XXI wieku, 52 książki 2023, 26 książek 2023, 12 książek 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku. 75, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023,
ŻYCIE PONAD WSZYSTKO
Nakładem wydawnictwa Zyk i S-ka ukazał się drugi tom pandemicznej serii Jany Wagner „Żywi ludzie”. Nie czytałam pierwszej książki „Pandemia”, ale absolutnie nie przeszkodziło mi to w deletowaniu się tomem drugim.
Gdzieś daleko, głęboko w syberyjskiej tajdze, znajduje się maleńka wyspa. To tam trafia jedenaścioro ludzi – ośmioro dorosłych i trójka dzieci – którzy uciekają przed epidemią nieznanej, śmiertelnej choroby. Mała chatka staje się ich azylem. Czy aby na pewno? Czy ucieczka z miasta oznacza koniec ich kłopotów? To tu – w karelskiej tajdze – będą zdawali test z człowieczeństwa.
Zimna, dusząca i klaustrofobiczna atmosfera tej książki poraża od pierwszej strony. Opowieść snuta z perspektywy jednej z bohaterek przenika nas swoją autentycznością do szpiku kości. To historia ludzi, którzy chcą przetrwać, ochronić siebie i swoje dzieci i mieć nadzieję na lepsze jutro. Przejmujące zimno ponurej, niekończącej się zimy, głód, brak możliwości znalezienia chwili dla siebie w chacie pełnej ludzi – Jana Wagner bardzo klimatycznie przedstawia tę historię. Problemy, z którymi borykają się wykreowani przez nią bohaterowie autentycznie chwytają za serce. To opowieść o przetrwaniu, poświęceniu i braku perspektyw. Ekstremalne warunki często eksponują człowieczeństwo lub jego brak – postaci stworzone przez Wagner nie mają lekko, w ich życiu ciągle pojawiają się nowe trudności.
Bardzo podoba mi się narracja tej książki. Jana Wagner opowiada własnym, nieco specyficznym językiem, który jest nasycony emocjami. Losy nieszczęsników kujących swój los w chatce pośrodku niczego opowiedziane są z perspektywy jednej z kobiet. To smutna historia, ale jakże realistycznie nakreślona. Ci, którzy przetrwali, to także ci, którzy wciąż muszą walczyć o byt. Cała gama ludzkich dramatów skupiona jest w tym niewielkim domku i zaprezentowana na grupie kilkunastu osób. Jana Wagner poradziła sobie bardzo dobrze. Stworzyła własną, niepowtarzalną historię, która jest przerażająco autentyczna. Bardzo poruszyła mnie ta powieść. Myślę, że nie dało się zrobić tego lepiej. Jeszcze niedawno my wszyscy żyliśmy w pandemicznym strachu. To sprawia, że jeszcze bardziej ta historia do nas przemawia.
Mimo tego, iż nie czytałam pierwszej książki Wagner, nie miałam żadnego problemu z lekturą „Żywych ludzi”. Czytelnik spokojnie może sięgnąć po tę powieść bez znajomości „Pandemii”. Bardzo polecam tę lekturę. Autorce udało się stworzyć tak oryginalny, gęstniejący klimat i tak mistrzowsko nakreślić postawy i psychologiczne portrety bohaterów, że „Żywi ludzie” są po prostu lekturą wyśmienitą. Nie jest to łatwa książka, ale zachęcam do jej przeczytania, ponieważ jest bardzo dobrze napisana i wyjątkowa. To taka książka, która zmusza nas do refleksji. Co by było, gdybyśmy to my znaleźli się w takich okolicznościach? Jak byśmy postąpili? Czy potrafilibyśmy zachować ludzką twarz?
„Żywi ludzie” są powieścią na wskroś przejmującą, nieco trudną, nie dająca się łatwo sklasyfikować. Polecam ją wszystkim tym, którzy cenią literaturę dającą do myślenia, niebanalną i osadzoną w apokaliptycznych warunkach. Diabeł gorąco poleca.