Zwierzęta. Kocham rysować
opracowanie zbiorowe

Swoje zamiłowanie do rysowania odkryłam całkiem niedawno. Kiedyś, wręcz nie znosiłam lekcji plastyki! To, co wtedy było przykrą powinnością, teraz stało się prawdziwą przyjemnością i świetną zabawą.

Rysujemy razem z dziećmi, tworzymy własne książeczki z ilustracjami albo komiksy. Puszczamy wodze fantazji lub korzystamy z książek do nauki rysunku.

„Kocham rysować zwierzęta” to propozycja od @wydawnictwo.swietlik, dzięki której poznacie tajniki rysowania ponad 20 zwierzaków.

Nauczycie się jak z pomocą ołówka i kredek stworzyć borsuka, chomika, goryla, kameleona, rysia, krowę, sowę, wiewiórkę itd.

Znajdziecie tutaj nawet ciekawostki dotyczące budowy anatomicznej zwierząt oraz piękne naklejki, którymi możecie ozdabiać swoje rysunki.

Są nawet naklejki do samodzielnego pokolorowania! 

Nie mogę poszczycić się wybitnym talentem artystycznym, ale dzięki takim książkom nauczyłam się czerpać radość ze wspólnego rysowania z dziećmi.

I wiecie co?

Rysować można nauczyć się w każdym wieku!

Nawet jeśli ktoś Wam kiedyś mówił, że jesteście totalnym beztalenciem i „szkoda na Was kredek”.

Tak, nawiała nasza nauczycielka od plastyki...

Prezentowania książka będzie idealna dla dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Górna granica nie istnieje😉

Dziś chciałabym podzielić się z Wami recenzją dwóch fantastycznych książek, które przyciągną uwagę zarówno małych, jak i dużych entuzjastów niełatwej sztuki rysowania. "Kocham rysować. Dinozaury" oraz "Kocham rysować. Zwierzęta" to pozycje, które rozwijają kreatywność i umiejętności rysunkowe każdego, kto po nie sięgnie.

"Kocham rysować Dinozaury

Pierwsza z książek zaprasza do fascynującej wyprawy przez świat prehistorycznych godów. Podążając za prostymi instrukcjami, nawet ci, którzy nie czują się pewnie w swoich umiejętnościach artystycznych, odnajdą radość z tworzenia. Wprowadzenie do rysowania poprzedza kilka ćwiczeń, które rozgrzewają rękę i przygotowują do przygody z dinozaurami. Od tyranozaura po pterodaktyla, nauczysz się kreować zaskakujące postacie z prehistorycznych er. Każdy rysunek jest uzupełniony krótką ciekawostką dodając wartości edukacyjnej podróży przez epokę prehistoryczną. Dodatkowo, obecność pustych scenek do własnych projektów, naklejek oraz kolorowanki stanowią wspaniałe uzupełnienie dla młodych adeptów sztuki gwarantując godziny kreatywnej zabawy.

"Kocham rysować. Zwierzęta"

Ta książka przenosi czytelnika w świat współczesnych stworzeń, oferując podobnie jak w przypadku dinozaurów, klarowne instrukcje krok po kroku. Od borsuka po żubra, każdy rysunek jest opisany w sposób prosty i zrozumiały, umożliwiając nawet młodszym adeptom sztuki odtworzenie realistycznych postaci zwierzęcych. Podobnie jak w poprzednim tomie, znajdziemy tu także dodatkowe materiały do zabawy i twórczej eksploracji.

Seria "Kocham rysować" to doskonała propozycja dla wszystkich, którzy pragną rozwijać swoje umiejętności artystyczne w sposób kreatywny i zabawny. Łącząc prostotę instrukcji z bogatą zawartością dodatków, te książki stanowią idealny prezent dla dzieci w wieku 3+ oraz doskonałą inspirację dla dorosłych pragnących odkryć w sobie talent artystyczny. Zatem nie zwlekajcie dłużej - sięgnijcie po swoje egzemplarze i rozpocznijcie fascynującą podróż w świat sztuki!

Dzięki tej książce bez problemu narysujecie na przykład borsuka, chomika, krowę, sowę, zająca czy żółwia - tak jak ja.

To zdecydowanie spore ułatwienie nie tylko dla najmłodszych ale też dla dorosłych, którzy co rusz proszeni są o narysowanie zwierzaków, a talentem malarskim nie mogą się pochwalić (ponownie: tak jak ja).

W książce oprócz samych instrukcji są także ciekawostki o zwierzętach. Czy wiedzieliście, że sroki zapamiętują gdzie wiewiórki zakopały swoje zapasy a później je podkradają? A to cwaniary!

Tak jak i w części o dinozaurach, tu również na końcu znajdują się naklejki w dwóch wersjach - kolorowe i do samodzielnego pokolorowania, które są dodatkową atrakcją i dopełnieniem własnych rysunków.

Cieszę się, że takie książki powstają. Może moje dzieci nie będą musiały przychodzić do mnie z prośbą o zrobienie rysunku na lekcje, tak jak to robiłam ja lata temu...