Zwierzęca zajadłość – z zapisków zniechęconego zoologa, to stosunkowo skromny (48 stron) tomik poetycki, zawierający 29 zabawnych wierszy o zwierzętach opatrzonych rewelacyjnymi rysunkami Wojciecha Wołyńskiego.
Tomik skomponowany jest na zasadzie zwierzęcego alfabetu – każdej literze przysługuje jedno zwierzę (wyjątkiem jest tu litera K – uprzywilejowana aż dwoma zwierzakami, co zresztą autor skwapliwie tłumaczy), a każdemu opisanemu zwierzakowi towarzyszy genialna ilustracja, tworząca z tekstem poetyckim jedną całość, a nie będąca jedynie dodatkiem do wiersza. Co jest zresztą zabiegiem u Barańczaka dość powszechnym.
Dość gadania jednak, o poezji się nie pisze, tylko ją czyta. Podobnie jest w przypadku rysunków, dlatego oddajemy głos samemu Stanisławowi Barańczakowi, a ołówek Wojciechowi Wołyńskiemu i życzymy przyjemnej lektury – poniżej kilka wybranych utworów z tomiku, naszym zdaniem – najlepszych!
Jedno wam powiem na temat Dziobaka:
Przyroda nie zna większego Dziwaka.
Z uwagi na obecność Dziatwy
Opis Szczegółów nie jest łatwy,
Ale wierzcie: to ni Pies, ni Sobaka.
Informacje dodatkowe o Zwierzęca zajadłość. Z zapisków zniechęconego zoologa:
Wydawnictwo: a5
Data wydania: 1991-03-17
Kategoria: Poezja
ISBN:
83-900036-4-3
Liczba stron: 48
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Chcę przeczytać,