Twórcy cyklu MROCZNE MIASTA przedstawiają nam swoją wizję Paryża przyszłości.
Choć formalnie dzieło to nie należy do najbardziej znanej serii stworzonej przez Benoit Peetersa i Francois Schuitena, ze względu na "realność" Paryża w przeciwieństwie do wykreowanych miast, to ostatecznie odnajdujemy tu podobną wizję świata-miasta. Pełną architektonicznych detali, futurystycznych obrazów i fascynujących technologicznie projektów.
Luty 2156. Kârinh urodziła się w Arce, kosmicznej kolonii utworzonej przez grupę uchodźców z Ziemi, którzy zerwali wszelkie więzi ze swoją planetą. Młoda kobieta zawsze marzyła o Niebieskiej Planecie, której nigdy nie widziała, a zwłaszcza o Paryżu, mieście odkrytym w cudownie zachowanych księgach. Dlatego bez wahania zgodziła się samotnie pilotować Metro, statek kosmiczny w podróży na Ziemię, przewożący około piętnastu zahibernowanych ciał. Czy jednak coraz częstsze zanurzanie się Kârinh w fantazjach o mieście nie przeszkodzi jej w realizacji jej misji? A przede wszystkim, czy po dotarciu do celu Miasto Świateł XXII wieku będzie takie jakie wyobraża sobie bohaterka?
Schuiten i Peeters wyjątkowo porzucają swoje Mroczne Miasta na rzecz przyszłości zakotwiczonej w rzeczywistości, nie rezygnując przy tym z hołdu złożonego utopijnym wizjonerom końca XIX wieku, w którym się specjalizowali. W nawiązaniu do tej publikacji, Schuiten i Peeters byli odpowiedzialni za scenografię i kuratorstwo wystawy o tej samej nazwie, prezentowanej od listopada 2014 do marca 2015 w Cité de l'architecture et du patrimoine, poświęconej wizjom Paryża w czasie i przestrzeni.
Wydanie zbiorcze zostało uzupełnione przez bogato ilustrowane posłowie Wyśnić Paryż.
Wydawnictwo: Scream Comics
Data wydania: 2024-09-23
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 144
Młody oficer Franz Bauer zostaje wysłany z misją do odległego miasta Samaris, z którego nikt nie wraca. Franz jest zdumiony pięknem miasta. Wąskie ulice...
Arcydzieło komiksu franko-belgijskiego z cyklu Mrocznych miast. Serii uznawanej za jedno z najważniejszych osiągnięć science-fiction, adresowanych do dojrzałego...
Przeczytane:2024-10-18, Ocena: 6, Przeczytałam,
,,ZOBACZYĆ PARYŻ" - pod tym pięknym tytułem kryje się niezwykle klimatyczna, ekscytująca i przede wszystkim zaskakująca pod każdym względem komiksowa opowieść science fiction, jaka to ukazała się właśnie w naszym kraju za sprawą Wydawnictwa Scream Comics. To historia o odległej przyszłości, o poszukiwaniu prawdy o samym sobie, jak i przede wszystkim o magicznym Paryżu - mieście, które budziło, budzi i zawsze budzić będzie, podziw... Zapraszam was do poznania recenzji tej pozycji.
Rok 2156. Młoda kobieta o imieniu Kârinh prowadzi wraz z pomocą pokładowego komputera zmierzający ku Ziemi kosmiczny statek Metro, będąc jedyną obudzoną osobą i mając pod swoją opieką kilkanaścioro pogrążonych w kriogenicznym śnie współpasażerów. Wolny czas, którego ma naprawdę wiele, poświęca na zanurzenie się w syntetycznym śnie za sprawą chemicznych środków, które pozwalają przenieść się jej do rzeczywistości Paryża sprzed lat. Pogrążając się coraz bardziej w sennych podróżach zaniedbuje statek, co sprawi, że pokładowy komputer zbudzi kolejnego z pasażerów. I to właśnie ta osoba wyjawi Kârinh tajemnicę, która zmieni wszystko...
Benoît Peeters - francuski scenarzysta niniejszej opowieści, zaprosił nas za jej sprawą do spotkania z klimatyczną fantastyką z najwyższej półki, która z jednej strony przedstawia nam kosmiczną wizję podróży na Ziemię potomków tych, którzy niegdyś ją opuścili..., zaś z drugiej strony rysuje równie ekscytującą wizję Paryża, która w sennych podróżach bohaterki jawi się bardzo pięknie, ale którą za chwilę trzeba będzie skonfrontować z rzeczywistością, gdy lot Metra dotrze do celu... To fantastyka pełna artyzmu, filozofii i ważnych pytań o to, czym jest człowieczeństwo.
Opowieść tę możemy podzielić na dwie główne części - pierwszą, ukazującą wydarzenia rozgrywające się na pokładzie kosmicznego okrętu..., jak i drugą, która przedstawia już wydarzenia z udziałem Kârinh po tym, gdy ta wraz z innymi członkami ekspedycji trafi na Ziemię. I można tu potraktować tę pierwszą, kosmiczną część jako potrzebne i bardzo udane wprowadzenie w najważniejsze rozdziały, które zawiodą główną bohaterkę do ukochanego Paryża, bardzo innego Paryża. Z tą chwilą historia ta staje się specyficzną opowieścią drogi, którą będą znaczyć wielkie zaskoczenia, liczne dramaty, ucieczki i pościgi oraz emocje, które w mej ocenie są naprawdę mocnymi.
W jakieś mierze jest to również historia o samym Paryżu, który jawi się oczywiście zupełnie inaczej, aniżeli ten nam współczesny, ale który też ma w sobie niezwykłą magię. To znane nam miejsca i wspaniałe budowle, liczna nawiązania do historii, jak i wreszcie duch tego miasta, który w tej fantastycznej i w pewnym sensie mrocznej konwencji przedstawia się naprawdę intrygująco. I w związku z tym jestem przekonana o tym, że każdy zakochany w Paryżu czytelnik odbierze tę komiksową opowieść w jeszcze inny, bardzo poruszający sposób.
I wreszcie jest to piękna relacja o odnajdywaniu swojego miejsca w życiu, odkrywaniu własnych korzeni oraz zawsze trudnym pojmowaniu i dostrzeganiu tego, co najważniejsze i co zazwyczaj jest blisko nas, ale jakby nie do końca widzialne. To ta bardziej uczuciowa i emocjonalna strona tego komiksu, która ma w sobie coś z pięknego i cennego morału, z którego to mogą wynieść wiele młodzi i starsi czytelnicy, gdyż na naukę dobrego życia nigdy nie jest za późno.
Ilustracyjna szata tego komiksu przybiera bardzo ciekawą, klimatyczną, oniryczną postać, gdzie realizm przeplata się z tym, co metafizyczne. Efekt ten jest tym ciekawszy, że mamy tu całkiem surową kreskę, która jednak pod wpływem kształtów, cieni i kolorów nabiera właśnie tego niezwykłego, iście sennego charakteru. To wszystko jawi się jeszcze lepiej za sprawą grubych stron pięknie szorstkiego papieru, który przy tym tak pięknie pachnie...
To idealna propozycja dla bardzo szerokiego grona komiksowych odbiorców, gdyż oczaruje ona sobą zarówno miłośników ambitnego science fiction, jak i sympatyków historii o nieuchwytności chwili, o przemijaniu, czy też wreszcie o odnajdywaniu i poznawaniu samego siebie. To komiks, który intryguje, wielokrotnie zaskakuje, jak i naprawdę dogłębnie porusza w swoich końcowych kadrach. I jednocześnie jest to naprawdę dobra, zapewniająca wiele przyjemnych chwil, czytelnicza rozrywka z bardzo wysokiej półki.
Rzecz całą reasumując - komiksowy album pt. ,,Zobaczyć Paryż", to pozycja ciekawa, oparta na odważnym pomyśle i bardzo dobrze wykonana na polu dialogów oraz ilustracji. To science fiction, które obok rozrywki skłania również do myślenia nad tym, czym jest czas, człowieczeństwo, prawda o naszym pochodzeniu. Polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten piękny tytuł - naprawdę warto.