Książę, którego magia odrzuca.
Król, który poprzysiągł zemstę.
Szamanka, która nie jest już sama.
Po wielu latach tęsknoty za darem magii, Arrah zdobyła to, czego zawsze pragnęła - ale zapłaciła za to zbyt wysoką cenę. Teraz ostatnia znachorka ma uratować tę samą rodzinę, która ją zdradziła, pogrążone w chaosie królestwo i niemożliwą do spełnienia miłość.
Kiedy Arrah wróciła na plemienne ziemie, by odnaleźć tych, którzy przeżyli atak demonów, jej ukochany Rudjek poluje na ostatnich ocaleńców z demonicznej armii - i odkrywa intrygę, która ma zniszczyć wszystko, co pozostało z ich świata.
Król Demonów pragnie Arrah, a jeśli ona i Rudjek nie rozwikłają jego planów, zniszczy wszystko i wszystkich, którzy staną mu na drodze.
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2021-07-14
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 420
Tytuł oryginału: Reaper of Souls
Być może pamiętacie, że w zeszłym roku zachwyciłam się pierwszym tomem serii Królestwo dusz – tomem o tym samym tytule? Jeśli nie, to spokojnie. Wówczas poczułam się tak, jakbym odnalazła prawdziwy diament. Kiedy więc dowiedziałam się, że premierę będzie miała najnowsza powieść Reny Barron – nie mogłam doczekać się lektury. Tak oto w tej recenzji mogę opowiedzieć Wam o swoich wrażeniach i być może określić, czy był to tom lepszy, czy gorszy od pierwszego.
Arrah powraca po dłuższym czasie na plemienne ziemie. Chce odnaleźć tych, którym udało się przeżyć atak demonów. Jej ukochany w tym czasie poluje na ostatnie ocalałe demony – tym samym odkrywając intrygę, która może zniszczyć ich cały świat. Król Demonów pragnie Arrah i nie spocznie, póki jej nie zdobędzie. Jeśli Arrah i Rudjek nie powstrzymają go na czas – zniszczy on wszystko i wszystkich, by zdobyć to, czego pragnie.
Arrah zdecydowanie dojrzała. Oczywiście, z pewnością znajdą się osoby, które będą na to patrzeć inaczej, lecz ja podczas lektury odniosłam wrażenie, iż ta bohaterka, która w pierwszej części była raczej zlękniona i nie do końca pewna tego, co może, a czego nie – tutaj pokazała, że choć dalej ma takie momenty, to jej pewność siebie wzrosła, a co więcej: siła również. W pierwszym tomie bardzo ją polubiłam, a tu tylko potwierdziłam swoje uczucia. Arrah nie jest idealną bohaterką - bywa dość lekkomyślna i robi pewne rzeczy bez wcześniejszego zastanowienia, lecz patrząc na jej odwagę i determinację w walce z demonicznymi siłami, mogę napisać tylko: wow.
Radjek został potraktowany tutaj zdecydowanie po macoszemu. Podczas lektury czułam, że autorce zależy bardziej na tym, by dobrze wykreować główną bohaterkę, zapominając tym samym o tym bohaterze. W nim tkwi taki potencjał! Cieszę się, że pojawiły się rozdziały, w których przedstawiano akcję z jego perspektywy, jednak i tak momentami czułam, że jest on spychany na boczny tor. Zamiast niego i tego, co dobrego wnosi do tej historii, Rena Barron wprowadziła nową dla mnie bohaterkę, czyli Dimmę. Ona z kolei wzbudziła moje sprzeczne odczucia i sama do końca nie wiem, czy ją lubię, czy wręcz przeciwnie.
W Żniwiarzu dusz dzieje się naprawdę dużo. W porównaniu do pierwszej części mogę napisać, że prawdziwa akcja toczy się dopiero tutaj. Wypełzające zewsząd demony, niewinni ludzie, którzy ponoszą śmierć za nic, a także walka dobra ze złem, która nie wiadomo, czy ma szansę na powodzenie – to tylko jakieś dziesięć procent wszystkiego, co się tutaj dzieje. Momentami czułam się zagubiona i trochę przytłoczona tym, co autorka tutaj serwuje, jednak ciekawość zwyciężała i brnęłam w tę historię dalej. Zdecydowanie nie jest to książka do bardzo szybkiego przeczytania, ponieważ wymaga od czytelnika pełnego skupienia. Spamiętanie imion bohaterów oraz sytuacji, jakie miały miejsce od początku do końca - to jest wyczyn. Jednak wart zachodu.
Nie potrafię określić jednoznacznie, czy jest to tom lepszy, czy gorszy od pierwszego. Pod względem akcji i zawiłości historii – zdecydowanie wypada lepiej. Jednak patrząc na tę pozycję pod względem ilości występujących postaci oraz elementów, które wypadałoby spamiętać, wygląda to ciut słabiej.
Żniwiarz dusz może spodobać się tym, którzy nie są fanami poprzedniej części - tu autorka pokazuje, na co ją stać i tym samym może odzyskać stracone zaufanie. Jednak domyślam się również, że nie każdy poczuje miłość do twórczości Reny Barron. Warto więc samemu sprawdzić, czy jest to coś dla Was, czy też nie – ja będę zachęcać do samodzielnej lektury i wyrobienia własnego zdania. Jedno jest pewne: akcji tu nie brakuje.
Spotykamy się przy kolejnej części przygód Arrah. Dziewczyna, która w 1 tomie zrobiła taki rozgardiasz, że głowa mała, ale o tym pewnie już wiecie, bo czytasz recenzję drugiego tomu. Często spotykam się z opinią, że 1 tom zawsze jest ten ,,hurra" a każdy następny to już dociągniecie historii (oczywiście są wyjątki) tutaj właśnie jesteśmy przy jednej z nich. Pytanie do Was?! Jak zachowalibyście się w momencie, kiedy musicie pomóc rodzinie, która wcześniej Was zdradziła? Czy jesteście w stanie stanąć na czele odpowiedzialności i podjąć się zadania czy jednak pozostawiacie ich samopas?
Muszę przyznać, że autorka dała mi coś czego mało szukać u innych autorów, a mianowicie wykreowała postacie, które są bardzo realne, które mają dobre jak i te złe strony i nie są w żaden sposób wystylizowane i to jest właśnie to co daje mi przynależność do jednych z nich. Drugi tom jest dla mnie czymś w rodzaju ,,Ciszą przed burzą" Fakt w pierwszym tomie jak hukało od atrakcji tak w drugim tomie armia postanawia zbierać siły i kompanów do kolejnego starcia z demonami, ale jak im to wyjdzie to już zostawiam do waszego odkrycia. Nie będziesz się nudził i adrenalina podskoczy.
Podziwiam naszą złośnicę, ponieważ to przez co przechodzi wymaga od niej nie lada poświęcenia tzn. kochać, ale nie mogąc dotknąć, przytulić ukochanego! Ten motyw w książce jest dla mnie czymś takim intymnym i trudnym do objęcia rozumem. Czy Arrah będzie z Rudejkiem?
Mówią, że błędy nas uczą, kształcą więc sprawdzisz jak Arrah dojrzała do pewnych decyzji, dowiesz się, a może będziesz śledził kobietę, która zmaga się z czymś co jest mega trudne, a mianowicie zmaganie się z samym sobą! Ile będzie w stanie poświecić, żeby pokonać demona ciemności?
A zaczęło się tka niewinnie...
Zachęcam do zmierzenia się z magią, szamanami, demonami, ale i z decyzjami, które mogą okazać się jedyne słuszne raniąc nas samych, ale więcej odkryjesz w 2 tomie ,,Żniwiarz dusz". Za swój egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Jaguar, bo to była bardzo przyjemna podróż w głąb siebie jak i Świat w jakim marzy mi się żyć.
"Żniwiarz dusz" to drugi tom cyklu Królestwo Dusz od Wydawnictwa Jaguar.
W drugim tomie zdecydowanie jest więcej historii Dimmy i Daho, której byłam bardzo ciekawa.
Arrah wraz z Rudjekiem nadal muszą pokonać Króla Demonów i jego armię. Do tego dziewczyna próbuje odnaleźć się w nowej sytuacji. Za wszelką cenę nie chce iść w ślady matki, ale czy jej się to uda?
"Żniwiarz dusz" jest świetnie napisaną historią o poszukiwaniu siebie i własnej życiowej ścieżki. Jest tu także wątek miłosny, ale ukazany w niecodzienny sposób.
Przez tę historię gładko się płynie, z każdą stroną chce się dowiadywać coraz więcej.
Świat wykreowany przez autorkę jest bardzo interesujący, mroczny, pełen magii i bóstw toczących walkę od wieków.
Jestem bardzo ciekawa dalszych losów bohaterów, a przede wszystkim działań Króla Demonów.
Jeśli lubisz czytać o magii, ale dość masz schematów to ta książka jest dla ciebie idealna.
Jakiś czas temu pisałam Wam o "Królestwie Dusz" o tym, że była to całkiem przyjemna książka, chociaż było w niej kilka rzeczy, które mi przeszkadzało.
Dzisiaj będzie o "Żniwiarza Dusz" czyli drugim tomie serii i... Wiecie, klątwa drugiego tomu. Znacie to? Każdy z nas to chyba przerabiał i przyznam, że odrobinę się bałam, ale... Ta część jest świetna!
Akcja toczy się od początku, czego bardzo mi brakowało w pierwszej części. Jest mega ciekawie i interesująco. Dużo więcej perspektywy Rudjeka jest też na plus. Wątek Dimmy i Dhao... Mam słabość do takich nieco mętnych postaci.
Król Demonów to moja ulubiona postać, chociaż chyba nie powinno tak być ? ubolewam tylko, że jest go względnie mało, zdecydowanie mogłoby być go i o nim więcej!
W ogóle bardzo mi się podoba motyw pętli czasu i wszystko, co związane jest z bogami i ich funkcjonowaniem w Zöranie! No ja jestem zachwycona, a Wy musicie sięgnąć po całość i się zapoznać!
Urodzona w rodzinie potężnych szamanów, szesnastoletnia Arrah zupełnie nie radzi sobie z magią, nie potrafi wróżyć z kości, nie umie przywoływać duchów...
Król z rachunkami do wyrównania Zbuntowany demon Dziewczyna z boską mocą Arrah wiele kosztowała walka z Królem Demonów. Teraz dziewczyna musi zrozumieć...
Przeczytane:2021-09-12, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2021, Dla młodzieży, Fantasy, E-booki, 2021,
"Żniwiarz dusz" to kontynuacja "Królestwa dusz" Reny Barron.
Arrah wreszcie zdobyła to czego pragnęła ale zapłaciła za to zbyt wysoką cenę. Teraz musi uratować tę samą rodzinę która ją zdradziła. Wraca na rodzinne ziemie by odnaleźć tych którzy przeżyli atak demonów. W tym samym czasie jej ukochany Rudjek poluje na ostatnich ocalenców z demonicznej armii. Żeby nie było zbyt łatwo Arrah i Rudjek muszą wymyślić jak rozwiązać sprawy między nimi. Ich miłość albowiem jest praktycznie niemożliwa ro spełnienia.
Miłość, frustracja, zdrada, niepewność, magia, lojalność, zemsta, nienawiść i wiele wiele więcej
Polecam!