Złe dziewczyny nie umierają

Ocena: 4.67 (9 głosów)
Alexis ucieka w fotografowanie i trzyma się na uboczu, jak niejedna nastolatka. Nie każdy jest urodzoną cheerleaderką. Zresztą jak się żyje z takimi rodzicami, nie ma w tym nic dziwnego. Młodsza siostra Alexis, trzynastoletnia Kasey, też jest specyficzna, z tym swoim zbzikowaniem na punkcie starych lalek. W sumie życie Alexis, choć trochę wyobcowane, nie odbiega od normy. Tak się przynajmniej wydaje… Nagle sprawy wymykają się spod kontroli. Staje się jasne, że złowróżbne sygnały to był dopiero przedsmak prawdziwej grozy. Kasey zaczyna się zachowywać jeszcze bardziej niepokojąco niż wcześniej: jej błękitne oczy skrzą czasem zielonym blaskiem, pamięć odmawia jej posłuszeństwa, a słowa… słowa, które wypowiada, są żywcem wyjęte z dawnych epok. Kasey z radosnej kolekcjonerki lalek zmienia się uosobienie zła. Dziwne rzeczy dzieją się też w domu. Drzwi otwierają się i zamykają pchane niewidzialną ręką, woda sama się gotuje, klimatyzacja, choć wyłączona, przepełnia całe wnętrze chłodem. Początkowo Alexis bierze te sytuacje za urojenia, ale wkrótce zdaje sobie sprawę, że wszystko dzieje się naprawdę i tylko ona może podjąć walkę z czającym się zagrożeniem i ratować siostrę. Tylko czy zielonooka potworna dziewczynka to wciąż ta sama osoba co wcześniej?

Informacje dodatkowe o Złe dziewczyny nie umierają:

Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2016-01-13
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 978-83-7229-536-1
Liczba stron: 360

więcej

Kup książkę Złe dziewczyny nie umierają

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Złe dziewczyny nie umierają - opinie o książce

Avatar użytkownika - paulina0944
paulina0944
Przeczytane:2016-07-04, Ocena: 4, Przeczytałam,
Alexis z dnia na dzień zauważa, ze siostra zaczyna zachowywać się inaczej niż zwykle. Tym bardziej w domu też zaczynają się dziać niezwykle rzeczy. Wszystko wywraca się z dnia na dzień. Dziwne odgłosy, samo zamykające się drzwi, biała poświata, dziwne zachowanie siostry i nagłe ostrzeżenie ze strony wroga. O co w tym wszystkim chodzi? Czy nie jest za późno na pomoc? Kto jest winny? I jaką tajemnice skrywają sąsiedzi? Szczerze to nie za bardzo wiem co mogę na ten temat książki powiedzieć :/ Sam pomysł na fabułę wydaje się banalny i oklepany, jednak samo wykonanie autorce bardzo dobrze wyszło, czego sama jestem pod wrażeniem, bo nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Już w pierwszym rozdziale dzieje się coś dziwnego co wszystko zapoczątkowuje. Mam też duży problem z bohaterami, bo polubiłam tylko 3 postacie, ale i tak wydają mi się płytcy i jakoś mało realni. Alexis to dziewczyna z różowymi włosami, która prawie w ogóle nie ma znajomych, taki introwertyk. Megan, która pod skorupą mega popularnej cheerleaderki skrywa znacznie więcej. No i Carter, który był aż za bardzo słodki i wyrozumiała, co oczywiście nie powinno być wadą, ale co za dużo to aż nie zdrowo. Mimo tych nietypowych bohaterów książkę czytało mi się lekko i przyjemnie. Styl autorki sprawiał, że chętnie przewracałam strony by dowiedzieć się o co tak naprawdę tu chodzi. I przyznam sie bez bicia, to moja druga książka o tematyce duchów, opętania i itp. Jednak powoli przekonuję się do tej tematyki i może kiedyś zacznę Kinga wreszcie czytać :D Także jeżeli macie ochotę na lekką książkę o duchach to ta pozycja jest idealna dla Was. W wakacyjne dni umili ona Wam czas i czasami nawet przyprawi o gęsią skórkę.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Patrycja30733
Patrycja30733
Przeczytane:2016-01-14, Ocena: 5, Przeczytałem, 52 książki - 2016 ,
Uwielbiam horrory, tylko nie wiem dlaczego zawsze się na nich śmieję. (Dobra nie zawsze, ale przeważnie.) Lubię nie tylko jako film, ale też gatunek literacki. Trochę za dużo oczekiwałem od tej książki, ale zbytnio się nie zawiodłam. Nie spodziewałam się czegoś na miarę Kinga (mój mistrz), ale sądziłam, że będzie to lżejsza lektura niż jego dzieła, jednakże dla mnie wydała się za lekka. Później jeszcze po rozwodzę się nad moimi wrażeniami, a teraz przejdźmy do fabuły. Główna bohaterka to skryta w sobie dziewczyna, która uwielbia fotografię. Alexis ma różowe włosy i uwielbia pakować się w tarapaty. Ma też młodszą siostrę, która kolekcjonuje lalki. Kasey zachowuje się dziwnie. Alexis nawet wydaje się, że to ona sama zwariowała. W mieszkaniu dzieją się dziwne rzeczy. Drzwi otwierają i zamykają się same, miejscami robi się zimno, a Alexis ma wrażenie, że ktoś ją obserwuję. Różowowłosa dziewczyna zaczyna podejrzewać, że coś niepokojącego dzieje się z siostrą, kiedy ta zaczyna odzywać się archaicznymi słowami. Jest agresywna. Jej niebieskie oczy robią się zielone. Alexis z małą pomocą dowiaduje się co stało się jej siostrze. Jak Alexis sobie poradzi? Kto jej pomoże? A co najważniejsze, czy przeżyje tę przygodę? Nie jest to powieść po której boję się spać w nocy. Owszem, w książce występują momenty grozy i może nawet raz miałam ciarki, ale zbytnio się nie przeraziłam. "Złe dziewczyny nie umierają" to lekki horror trzymający w napięciu. Zaskakuje akcją i ciekawą fabułą. Dzięki temu właśnie książka przypadła mi do gustu. Czyta się ją szybko i łatwo, a zawdzięczamy to dzięki prostemu językowi, zrozumiałym scenom i mimo tego, że moje oczekiwania były dość wysokie to nie zawiodłam się aż tak bardzo. Już nie mogę się doczekać kolejnej części. Polecam serdecznie
Link do opinii
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2016-02-26, Ocena: 4, Przeczytałam, Egzemplarz recenzencki, Mam,
Pierwszy tom niezwykłej serii, której demoniczna aura ścina w żyłach krew. "Stałam całkowicie nieruchomo i spoglądałam na dom, odcinający się od ciemnego nieba. Pasemko obłoków odpłynęło, odsłaniając księżyc. Zwolniło miejsce dla nowej grupki chmur - liczyłam, że utworzą malownicze tło, na które czekałam." Tymi słowami, całkiem niewinnie, Katie Alender rozpoczyna snutą przez siebie opowieść. Nie ma burzy z piorunami i groźnego szumu wiatru, ale od samego początku czuje się jakiś niezrozumiały niepokój. Absolutnie nie wiedziałam, czego się spodziewać po tytule tej książki: Złe dziewczyny nie umierają. Złe dziewczyny, bo wredne, a może wulgarne? Nic bardziej mylnego. Dlaczego są złe, o tym musicie przekonać się sami. "Tam dom Twój, gdzie serce Twoje." Siedemnastoletnia Alexis o różowych włosach jest bohaterką tej książki. Dziewczyna każdą wolną chwilę poświęca swej pasji, fotografii. Alexis jest aspołeczna; stroni od koleżanek i kolegów w klasie, nie ma przyjaciół. Ma za to młodszą siostrę Kasey, która zachowuje się ostatnio w dziwny sposób. Nie tylko główna bohaterka zauważa zmiany zachodzące u Kasey. Fiksacja dziewczynki zaczyna się od kolekcjonowania najróżniejszych lalek, które to hobby wywołuje u Alexis gęsią skórkę. Matka dziewcząt jest wciąż zapracowana, ojciec nie wykazuje jakiejś niesamowitej chęci, żeby poświęcać im czas. Są więc zdane na siebie i na swoje towarzystwo. Nie dziwi także, że to właśnie Alexis zauważa zmiany w zachowaniu i wyglądzie Kasey. Młodsza z sióstr używa archaizmów, porusza się bezszelestnie, a jej oczy błyszczą zieloną poświatą. Złe dziewczyny nie umierają to bardzo udany debiut tej młodej amerykańskiej autorki. Powieść to horror dla młodzieży, który co prawda nie może się równać z dziełami Stephena Kinga, ale jak na początek kariery pisarskiej jest naprawdę niezły. Katie Alender udało się oddać ten charakterystyczny dla horrorów klimat, dzięki któremu niektórzy czytelnicy będą odczuwać dreszczyk emocji i ciarki na plecach. Książkę Złe dziewczyny nie umierają czyta się błyskawicznie. Można powiedzieć, że przeczytałam ją na raz. Powieść jest intrygująca, wciągająca i pobudzająca wyobraźnię. http://monweg.blog.onet.pl/2016/02/24/zle-dziewczyny-nie-umieraja-1-katie-alender/
Link do opinii
Avatar użytkownika - xrosemarie
xrosemarie
Przeczytane:2016-02-06, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Alexis, główna bohaterka książki "Złe dziewczyny nie umierają" trzyma się na uboczu, nie zawierając z nikim głębszych przyjaźni. Jej prawdziwą pasją i czymś, co kompletnie ją pochłania jest fotografia. Młodsza siostra dziewczyny, trzynastoletnia Kasey również zdecydowanie należy do specyficznych osób, bowiem uwielbia... lalki. Dosłownie. Kolekcjonuje je, a każdy skrawek jej pokoju jest nimi wypełniony. Jednak pewnego dnia zachowanie Kasey staje się coraz dziwniejsze, nawet jak na nią. A Alexis zaczyna podejrzewać, że coś mocno nie tak się dzieje z jej młodszą siostrą... To, co zdecydowanie jest najlepsze w tej powieści to jej nietuzinkowa i oryginalna fabuła. Wprost uwielbiam sięgać po tytuły, które swoim opisem oferują mi coś, czego nie miałam okazji jeszcze przeczytać. W tej książce króluje motyw opętania i powiedzmy, iż czarnoksięstwa. Bardzo, bardzo mi się on spodobał, ale jeszcze bardziej jego wykonanie. O tym jednak za chwilę. Jak dokładnie o tym pomyślę, to nie przypominam sobie, żebym miała okazję przeczytać cokolwiek, co by poruszało jeden z tych motywów, tym samym "Złe dziewczyny nie umierają" zaciekawiły mnie już od razu, jak zapewne każdego innego czytelnika. Intrygujący tytuł, piękna okładka i fascynujący opis - jak wiemy, one kuszą, ale to treść zatrzymuje czytelnika na dłużej. I sprawia, iż zakochuje się on w czytanym tekście. I właśnie tak miało to miejsce ze mną. Katie Alender, choć pisze w lekki sposób - ponieważ swoją powieść kieruje do młodzieży - to wciąż udało jej się w wielu momentach wywołać u mnie autentyczne uczucie strachu. Nieraz odczuwałam zaintrygowanie i ciekawość - co się dalej wydarzy, po prostu muszę wiedzieć! W efekcie, gdy tylko zaczęłam czytać "Złe dziewczyny nie umierają", to skończyłam ją już za za drugim podejściem. Odnośnie emocji - w tego rodzaju literaturze mają one szczególne znaczenie, ponieważ ta książka to taka kombinacja fantastyki, romansu i horroru. Gdy czytałam o dziwnie błyszczących się oczach Kasey, nie wiedziałam czego się spodziewać i serce zaczynało mi bić trochę za szybko. Uwielbiam ten moment, gdy jakaś książka zaczyna mnie fascynować i ciekawić na tyle, iż wywołuje wiele uczuć i sprawia, że wprost nie mogę oderwać się od lektury. To zdecydowanie najlepszy moment w czytaniu. Gdy czytelnik zaczyna się orientować, że ta oto książka jest idealna dla niego i dzięki niej spędzi miły wieczór w kompletnie innej rzeczywistości. "Złe dziewczyny nie umierają" to świetna kombinacja fantastyki i horroru, która zapewne spodoba się fanom tych gatunków, choć również nie należy przesadzać, w końcu nie jest to AŻ tak przerażająca powieść. Jednak nie mogę jej odmówić bohaterów, z którymi można się utożsamić. Ja zapałałam wielką sympatią do Alexis, może przez wzgląd na to, iż jest ona prawie równie specyficzną osobą co ja. No po prostu nie mogłam jej nie polubić! Jestem pewna, że każdy czytelnik znajdzie jakąś postać, z którą połączy go nić porozumienia. Czy polecam? Tak, jeśli szukacie lekkiej, a jednocześnie absorbującej lektury na maksymalnie trzy wieczory. "Złe dziewczyny nie umierają" to nie tylko dobry tytuł i ładnie wyglądająca okładka - to także treść, której niczego nie brakuje. Dynamiczna i wartka akcja gwarantują świetną rozrywkę na kilka godzin. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - askier
askier
Przeczytane:2016-01-14, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Tajemniczy dom, w którym od lat dzieją się niewyjaśnione rzeczy. Lalki śledzące każdy ruch martwymi oczami i jedna... o szmaragdowozielonym spojrzeniu, przyczyna wszystkich krzywd, tragedii i spisku - czyli zapraszam do przeżycia wyjątkowej przygody, towarzyszenia Alexis i Kasey w walce na śmierć i życie. W tajemniczej posiadłości, liczącej ponad sto lat, nikt nie chce mieszkać, a poprzednia rodzina wyprowadziła się już po miesiącu. Okoliczni mieszkańcy omijają rezydencję szerokim łukiem, a starsza kobieta, która coś wie, nie chce nic mówić. Zła sława pięknego budynku nie przeszkadza jednak wprowadzić się kolejnej rodzinie. Alexis i Kasey są siostrami z rodziny pełnej, ale mało zgranej. Mama pracuje bez wytchnienia na awans, ojciec woli chodzić na mecze niż spędzać czas w domu. Dramat rodzinny wisi w powietrzu, aż do wypadku samochodowego... Policja podejrzewa, że ktoś zaplanował ten incydent, jednak dzięki trzynastoletniej Kasey sprawa zostaje nagle rozwiązana. Jest to początek dziwnych i absurdalnych wydarzeń, walki dobra ze złem. Kasey ma obsesję na punkcie lalek. Kolekcjonuje je, chroni i nikomu nie pozwala się do nich zbliżać. Posuwa się nawet do zrobienia krzywdy, gdy koleżanka chce się którąś z nich pobawić. Jej piętnastoletnia siostra nie może uwierzyć, że Kasey mogła zrobić tak okropną rzecz. Widzi jednak, że dziewczyna kradnie zadania domowe uczniów, znika w nocy z domu i zachowuje się jak nie ona. Raz jest pogodną sobą, innym razem przerażającą wersją siebie z zielonymi oczami. Alexis usiłuje odepchnąć podejrzenia dotyczące siostry, jednak obawy wracają do niej każdego dnia i wieczoru: gdy z jej ust wypływa bezwiednie straszna historia, gdy Kasey nie pamięta, co robiła w nocy, gdy odkrywa w końcu istnienie tajemniczej przyjaciółki siostry. Przyjaciółki o szmaragdowych oczach, której największym talentem jest umiejętność przekonywania do każdego pomysłu obcych osób i samej Kasey. Trzynastoletnia dziewczyna, która w gruncie rzeczy jest jeszcze dzieckiem, staje się w końcu narzędziem zemsty. Zemsty za czyn popełniony przez jej przodków sto lat temu. ,,Duchy są wszędzie. Nie sposób ich uniknąć. Próbujesz jedynie unikać tych, które chcą cię zabić." Fabuła książki Złe dziewczyny nie umierają wciąga czytelnika już od pierwszych stron, a uczucie zaciekawienia nie opuszcza do samego końca. Fakt - historia zaczyna się w sposób iście amerykański: licealny podział na grupy, piękne cheerleaderki, przystojni zawodnicy szkolnej drużyny, kujony, szare myszki, goci... i Alexis (jednak o bohaterach za chwilę). Dziewczyna cudem poznaje cudownego Cartera, gdy ten uderza ją drzwiami w głowę. Okazuje się oczywiście, że już dawno zwrócił na nią uwagę i bardzo chciałby poznać tajemniczą różowowłosą buntowniczkę. Jednak niech początek was nie odrzuca, warto bowiem wczuć się w atmosferę liceum i uczęszczającej tam młodzieży, gdyż okazuje się to centrum wydarzeń. Później Katie Alender rozwija pomysł na tyle, by dostrzec w nim perspektywę przyjemnej lektury na kilka godzin. Język jest typowo licealny, gdyż narratorką jest piętnastoletnia Alexis. Przez wszystkie strony towarzyszymy jej w zmaganiach z tajemniczą siłą zamieszkującą starą rezydencję jej rodziny. Dziewczyna jest samotna, nie ma żadnych przyjaciół i często ucieka z lekcji. Nie jest jednak bez winy, bo w moim odczuciu to ona izoluje się od ludzi, nie odwrotnie. Jako wyraz buntu przeciwko światu postanawia zafarbować włosy na różowo. Do tego doprawia swój wizerunek bezczelnością i nadmierną szczerością, jednak w relacjach z siostrą potrafi być przyjaciółką. Nie można się dziwić jej zachowaniu, w końcu jest w wieku, który ma swoje prawa, a i pewne doświadczenia odcisnęły piętno na psychice bohaterki. Jej siostra Kasey była normalnym dzieckiem, miała przyjaciółkę, utrzymywała dobre, nawet przyjacielskie, kontakty z Alexis. Zaczęła się jednak stopniowo zmieniać (używa archaicznych słów, a jej oczy czasami płoną zielonym blaskiem), przez co stała się główną przyczyną "przygód" Alexis oraz jej zmiany z buntowniczki w osobę przyjazną i rozumianą. Książka pokazuje, że tragiczne wydarzenia zbliżają ludzi i nikt nie może przechodzić sam przez piekło. Bohaterów książki jest niewielu, są jednak bardzo dobrze stworzeni. Autorka kreuje ich tak, by czytelnik mógł poznać ludzi, z którymi ma do czynienia, i przywiązać się do nich. Książka jest pierwszym tomem serii, więc wątki poszczególnych osób będą zapewne kontynuowane, jednak już w pierwszym tomie możemy się w ich towarzystwie odnaleźć. Na okładce książki czytamy, że jest to seria, której demoniczna aura ścina w żyłach krew. Prawda jest taka, że nie ścina. Jest to po prostu książka z pomysłem, który już był. Lalki są w horrorach tematem już przerobionym. Ma jednak w sobie coś, co sprawia, że chce się czytać, i to jak najszybciej. Chce się wiedzieć, co będzie dalej i jak się potoczą sprawy. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się happy endu. I dobrze, bo to jeszcze nie koniec. Mimo że książka nie wzbudziła we mnie strachu, oceniam ją bardzo dobrze - nie celująco, bo jest to lektura bardziej młodzieżowa, więc dorośli nie znajdą w niej tego, czego szukają w horrorach. Czytanie jednak mnie odprężyło i z zainteresowaniem pochłonęłam książkę w kilka godzin, które mogę policzyć na palcach jednej ręki. Myślę, że ,,Złe dziewczyny nie umierają" spodobają się najbardziej nastolatkom i młodym dorosłym. Być może każdy byłby zadowolony z lektury, jednak uważam, ze wymieniona przeze mnie grupa mogłaby być uznana za docelową.
Link do opinii
Avatar użytkownika - grejfrutoowa
grejfrutoowa
Przeczytane:2016-02-01, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Alexis jest nastolatką. Mieszka z rodzicami i siostrą w dziwacznym domu. Gdy pewnego dnia podczas robienia zdjęć Alexis widzi dziwne światło, jest zaskoczona. Kręci się ono wokół domu, jednak trudno ustalić, czym jest i skąd pochodzi. Alexis bagatelizuje sprawę, jednak gdy w domu zaczynają dziać się dziwne rzeczy, jest przerażona. Jej młodsza siostra Kasey zachowuje się inaczej niż zwykle - skrada się, zaczyna kłamać, a Alexis jest przekonana, że jej oczy zmieniają barwę na jaskrawozieloną jak tajemnicze światło, które widziała wieczorem. Na dodatek Kasey zaczyna mówić do lalki, choć nie chce się do tego przyznać. Kradnie też zadania innym dzieciom. Alexis nie jest pewna, czy to ona zwariowała, czy siostra. Złe dziewczyny nie umierają Katie Alender to pierwszy tom serii wydawanej przez Feeria Young. Historię opowiada Alexis - główna bohaterka i pierwszoosobowy narrator. Jest interesującą nastolatką - z jednej strony odcina się od reszty ludzi, z drugiej coś ciągnie ją do chłopaka, którego uważa za swoje kompletne przeciwieństwo. Alexis ironizuje, jest jednak szalenie inteligentna i nie ukrywa swojego zdania, dzieli się nim z czytelnikiem. Nawet zwraca się do nas zdaniami typu ,,oszczędzę wam resztę opowieści". Książka to mieszanka fantastyki i horroru. Mamy tu do czynienia z duchem, który nie chce opuścić domu, jest zły i niebezpieczny. Na dodatek Kasey jest chyba przez niego opętana. Na pewno nie zachowuje się normalnie, a jej niektóre słowa i czyny sprawiają, że czytelnik ma ciarki na plecach. Są w książce momenty przerażające. Nie tylko dlatego, że trudno je logicznie wytłumaczyć, lecz także dlatego, że rozgrywają się one między siostrami, co jest naprawdę straszne. Kasey grozi Alexis, straszy ją, a potem zachowuje się, jakby nic się nie stało. Właśnie to mrozi krew w żyłach. Nie czytajcie w nocy, bo możecie mieć wrażenie, że ktoś za wami stoi. Są też inne wątki poza fantastycznymi, które pojawiły się w powieści i o których warto wspomnieć. Na pewno ważnym są relacje rodzinne. Alexis ma w sobie coś z buntowniczki, jednak dba o młodszą siostrę. Matka jest ciągle w pracy, a od ojca Alexis się odsunęła. Mimo wszystko to dla dobra całej rodziny, Lexi jest gotowa się poświęcić i stawić czoła problemowi, jakim jest duch. Jednak to nie jedyna relacja, która pojawia się w książce. Jest też wspomniane poświęcenie matki dla córki. Inne wątki dotyczą przeszłości, która ma wpływ na teraźniejszość. Dawniej stało się coś strasznego, co teraz pcha ducha do zemsty. A ta może być okrutna i pochłonie wiele ofiar. Jest też kwestia zaufania - czy można nawiązać więź z kimś, kto nas zranił? Książka jest zaskakująca. Podobała mi się. Pomysł na historię jest oryginalny, dopracowany, wielowarstwowy. Autorka odkrywa przed nami powoli prawdę o wydarzeniach w małym miasteczku. Główna bohaterka jest interesująca, dobrze scharakteryzowana, nieprzesadzona. Wszystko jest doskonale wyważone, dobrze się to czyta. Polecam osobom, które lubią powieści młodzieżowe. Ta jest inna - nie jest to antyutopia, nie ma tu trójkąta miłosnego, a historia jest oryginalna. Spodoba wam się, jeśli lubicie powieści z dreszczykiem.
Link do opinii
Avatar użytkownika - addictedtobooks
addictedtobooks
Przeczytane:2016-01-27, Ocena: 6, Przeczytałam, Egzemplarze recenzenckie, Mam,
Piętnastoletnia Alexis wraz z rodziną sprowadziła się kilka lat temu do ogromnej posiadłości rodem z prawdziwego horroru. Nikt nie mówi o tym głośno, ale wiele osób uważa, że to miejsce jest przeklęte. Dziewczyna nie ma przyjaciół i zazwyczaj stara się trzymać na uboczu. Alexis jest jednak mistrzynią w pakowaniu się w tarapaty i jest stałym bywalcem w gabinecie dyrektorki. Jej dość odważne poglądy niejednokrotnie narobiły jej prawdziwych kłopotów oraz przysporzyły wrogów. Dziewczyna cały swój wolny czas poświęca swojej ogromnej pasji - fotografowaniu. Wszystko się zmienia, gdy pewnego wieczoru uwiecznia na zdjęciu tajemnicza poświatę wewnątrz swojego domu... ,,To właśnie żałosna cecha ogólniaka. Każdy usilnie próbuje stać się kimś innym. Tak jakby działała zasada, że ponieważ nie wiem, kim jestem i jak miałbym spróbować być sobą, łatwiej mi będzie zostać kimś, kim nie jestem. Mój problem polega na tym, że nie pasuję nawet do odmieńców. Nie pasuję nigdzie." Rodzice dziewczyny są stale zapracowani i nie poświęcają wiele uwagi swoim dwóm córkom. Młodsza siostra Alexis, trzynastoletnia Kasey, zawsze była zamknięta w swoim świecie. Dziewczyna od wielu lat miała obsesję na punkcie lalek, z którymi rozmawiała i traktowała jako swoje najlepsze przyjaciółki. Alexis zaczęła z czasem zauważać, że zachowanie jej siostry staje się niepokojące i Kasey z każdym następnym dniem coraz bardziej zaczyna ją przerażać. Już wkrótce dziewczyna ma się przekonać, że to tylko przedsmak tego, co na nią czeka. Nadchodzące wydarzenia mają pokazać jak wiele prawdy może być w strasznych plotkach na temat tego domu. ,,Duchy są wszędzie. Nie sposób ich uniknąć. Próbujesz jedynie unikać tych, które chcą cię zabić." Alexis zdaje sobie wkrótce sprawę z tego, że z jej siostrą dzieje się coś naprawdę bardzo złego. Niedługo zaczyna dochodzić do niepokojących wypadków oraz brutalnego zachowania Kasey. Jej niewinna oraz spokojna młodsza siostrzyczka przeobraziła się nagle w niezwykle bezwzględną oraz żadną krwi osobę, która jest gotowa zrobić wszystko, aby tylko dokonać zemsty. Alexis zaczyna mieć niepokojące wizje o pewnej zamordowanej dziewczynce, która kiedyś mieszkała w tym domu. Czy ma ona coś wspólnego z dziwnym zachowaniem Kasey? Czy Alexis uda się uratować jej siostrę oraz zapobiec tragedii? ,,Nie mogłam pozwolić, aby moje straszne życie zaplamiło czarnym tuszem przygnębienia to, co zdołał dla siebie odbudować." ,,Złe dziewczyny nie umierają" to niezwykle klimatyczna książka, która sprawia, że czytelnikowi niejednokrotnie zabije szybciej serce. Bardzo podobała mi się panująca aura grozy oraz tajemniczości, która czyni całą historię jeszcze bardziej intrygującą oraz fascynującą. Autorka miała niezwykle ciekawy pomysł na książkę i jestem ciekawa, jak potoczą się dalsze losy bohaterów w następnych tomach. Według mnie niektóre wątki zostały trochę za mało rozwinięte, przez co odczuwam lekki niedosyt. To, co najbardziej mnie zachwyciło, to niesamowity nastrój panujący w tej książce, dzięki któremu można chwilami poczuć prawdziwe ciarki na skórze. Akcja w tej książce bardzo szybko nabiera tempa i z każdą następną stroną coraz bardziej wciągałam się w całą historię. Głowna bohaterka jest niezwykle ciekawą postacią, która szybko zyskała moją sympatię. Bardzo się cieszę, że nie jest to tylko pojedyncza powieść oraz że będziemy mogli poznać dalsze przygody Alexis. Mam nadzieję, że następne części będą równie klimatyczne, co ta część. Jeśli lubicie czuć dreszczyk emocji podczas czytania książki, to ,,Złe dziewczyny nie umierają" są zdecydowanie dla Was! :))
Link do opinii

Spotkanie z duchami.

 

Powieść, która mrozi krew w żyłach. Powieść, która przyprawia czytelnika o gęsią skórkę. Powieść, którą czyta się w nocy jedynie w dobrze oświetlonym pokoju. Powieść, która sprawia, że nie możemy zasnąć. Wszystkie te cechy opisują książkę, która, mimo iż przeraża, jest jak magnes, od którego nie można się oderwać. Nie wiem, kto bardziej powinien być przerażony: Katie Alender, gdy pisała ,,Złe dziewczyny nie umierają", czy czytelnik, gdy czyta tę książkę.

 

,,Duchy są wszędzie. Nie sposób ich uniknąć. Próbujesz jedynie unikać tych, które chcą cię zabić."

 

Alexis jest nastolatką, która wyróżnia się nie tylko kolorem włosów. Róż na jej głowie to mały pikuś. Dziewczyna lubi popadać w tarapaty, przez co jest częstym gościem na dywaniku u dyrektorki szkoły. Rodzinę też ma nieco dziwną - mama wiecznie zapracowana, tata jakby nieobecny, a siostra - Kasey - to już w ogóle najdziwniejsza osoba jaką zna Alexis. Mimo swojego przerażającego hobby, jakim jest kolekcjonowanie lalek, Kasey zachowuje się dziwnie, czasami szalenie. Alexis podejrzewa, że dzieje się coś złego, ale tego co dzieje się naprawdę nawet nie może przypuszczać. I tylko ona może zapobiec złu, jakie czai się w jej domu.

 

,,Złe dziewczyny nie umierają". Gdy pierwszy raz usłyszałam o tym tytule, nie wiedziałam czego się spodziewać. Czy to powieść dla nastolatków o duchach? Czy będzie strasznie? Czy może, to coś bardziej dojrzalszego, budzącego grozę? Powiem tylko jedno: nie zawiodłam się. Katie Alender sprawiła, że zaczęłam się bać i miałam problem z zaśnięciem w ciemnym pokoju. Bo ta książka naprawdę przyprawia o gęsia skórkę i mrozi krew w żyłach. Na okładce powinien być dopisek ,,Tylko dla odważnych czytelników", gdyż czytając powieść o duchach, która wydaje się tak bardzo realistyczna, grozi to, co najmniej zawałem serca.

 

Katie Alender napisała powieść, która pochłania już od pierwszej strony. Tak bardzo pragniemy poznać szczegóły, że nie sposób się od niej oderwać. Nim się obejrzałam, już musiałam kończyć czytać tę powieść, a miałam wrażenie, że to dopiero początek. Jednak nie ma tego złego... ,,Złe dziewczyny nie umierają" to początek serii o tym samym tytule, więc na pewno czeka nas jeszcze nie jedno spotkanie z duchami.

 

Powieść czyta się bardzo szybko, co ułatwiają nie tylko dobry styl i język, ale także dobrze skonstruowana fabuła. Autorka zadbała o szczegóły, akcje są przejrzyste i szybkie. Główni bohaterowie to młodzi ludzie. Katie Alender zadbała, by każda postać miała swój urok i wyróżniała się na tle innych. Mogę zapewnić, że czytając ,,Złe dziewczyny nie umierają" na pewno nikt nie będzie się nudził. Mimo iż powieść dedykowana jest do młodzieży, to jestem pewna, że niejednego dorosłego czytelnika pochłonie i przyprawi go o gęsią skórkę.

 

,,Nie mogłam pozwolić, aby moje straszne życie zaplamiło czarnym tuszem przygnębienia to, co zdołał dla siebie odbudować."

 

,,Złe dziewczyny nie umierają" to powieść przesycona grozą i emocjami. Jest niczym tunel, do którego wchodzimy wraz z pierwszą przeczytaną stroną. Przemierzamy ciemną, niekończącą się otchłań, brnąc przez kolejne strony powieści. Dopiero poznanie zakończenia sprawia, że znajdujemy światełko w tunelu, jednak nie dane nam jest się z niego wydostać. Bowiem wraz z ostatnią przeczytaną stroną rośnie w nas poczucie pustki i wewnętrzny głos każe nam zawracać, gdy tylko okazuje się, że to koniec powieści. Katie Alender sprawiła, że czytelnik chce więcej i więcej, przez co długo nie możemy otrząsnąć się po tej powieści. Początek serii jest ważny, dlatego cieszę się, że ,,Złe dziewczyny nie umierają" wywarły na mnie tak dobre wrażenie.

 

Książkę polecam wszystkim czytelnikom, jednak ostrzegam, że podczas czytania jest strasznie. Więc jeśli się nie boicie, a jestem pewna, że znajdzie się cała masa odważnych czytelników, to zachęcam, a wręcz nakazuję wam przeczytać ,,Złe dziewczyny nie umierają". Można powiedzieć, że to powieść inna nić wszystkie, gdyż nie jest przepełniona romansem, mrocznymi sekretami. Odnajdziecie w niej coś nowego i coś co nie pozwoli wam zasnąć. Tak wiec... czy jesteście gotowi na spotkanie z duchami?

Link do opinii
Avatar użytkownika - planka1981
planka1981
Przeczytane:2018-01-29, Przeczytałam, 52 książki 2018,
Avatar użytkownika - Barbarra
Barbarra
Przeczytane:2016-01-15, Ocena: 3, Przeczytałam, 26 książek 2016,
Inne książki autora
Bardziej martwa być nie może
Katie Alender0
Okładka ksiązki - Bardziej martwa być nie może

Od śmierci Lydii Small minęły trzy miesiące. Alexis marzy o tym, by w końcu jej życie wróciło na do normalności. Ale normalni ludzie nie widują gnijących...

Od złej do przeklętej
Katie Alender0
Okładka ksiązki - Od złej do przeklętej

Alexis jest ostatnią dziewczyną, po której można by się spodziewać, że zaprzeda czemuś swoją duszę. Ma wszystko, czego potrzeba do szczęścia – cudownego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy