Nowa powieść Katarzyny Grocholi. O miłości!
Misterna mozaika postaci, miejsc i zdarzeń. Zaskakujący splot ludzkich losów, których tylko z pozoru nic nie łączy. I ON - zjadacz czerni. I tajemnicze 8.
A o czym jest ta powieść? Nie chcemy zdradzać zbyt wiele...
W Zjadaczu czerni 8 historie bohaterów łączą się we wzór, który dla nich pozostaje nierozpoznany, a mimo to ma sens, jak wiele sytuacji, miejsc i zdarzeń w naszym życiu. Miłość nie jest jednowymiarowa, określona i zamknięta w ramie. Nie sprowadza się tylko do tęskniących za czułym dotykiem kochanków. Jest szansą na człowieczeństwo, mimo wszystko i na przekór. I jeśli podejmiemy próbę zrozumienia drugiego człowieka, może zdarzyć się cud.
I o tym jest ta poruszająca powieść. O tęsknocie, nadziei i głębokim sensie przypadków, za które nie zawsze jesteśmy wdzięczni losowi.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2021-02-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 314
Język oryginału: polski
Początkowo wydaje się, że jest to zbiór opowiadań o różnych osobach. Dopiero potem zaczyna się wszystko łączyć. Piękna książka o tym, że czasem trudno nam się porozumieć, zrozumieć drugą osobę, czasem brak rozmowy prowadzi do nieodwracalnych skutków. Piękna książka o różnych odsłonach miłości.
Moja przygoda z twórczością Katarzyny Grocholi rozpoczęła się dobrych kilkanaście lat temu i trwa do dziś, a na domowej półce mam większość (o ile nawet nie wszystkie) tytułów, które wyszły spod pióra tej autorki.
Jej najnowsza powieść zatytułowana „Zjadacz czerni 8” jest dosyć nietypowa, składa się bowiem z 11 rozdziałów, które pozornie stanowią zupełnie odrębne opowieści. Jednak w toku lektury okazuje się, iż książka ta jest niczym rosyjska matrioszka - losy bohaterów na różne sposoby zazębiają się w każdym kolejnym rozdziale tej niezwykłej opowieści.
Autorka pozwoliła prowadzić się swoim protagonistom oddając w ich ręce narrację i towarzysząc ich rozmyślaniom nad życiem, istotą ludzkiego szczęścia oraz tym jak podejmowane decyzje i dokonywane każdego dnia wybory kształtują ludzkie życie.
Bohaterowie tej ogromnie poetyckiej, mimo, że napisanej prozą publikacji są bardzo różnorodni, a ich życiowe drogi wiodą poprzez mnóstwo wieloaspektowych zdarzeń.
Pisarka po raz kolejny nie stroni od podejmowania trudnych tematów i poprzez losy wykreowanych przez siebie postaci ukazuje czytelnikom różne oblicza miłości, nie jest to jednak cukierkowo-serialowa wersja tego uczucia. Miłość w tej książce niejednokrotnie boli, bywa niespełniona, rani, wymaga poświęceń oraz ciągłej walki o drugiego człowieka, bywa również oceanem tęsknoty i samotności. Równocześnie jednak z kart „Zjadacza czerni 8” przebija się refleksja dotycząca tego, czy pomimo tych wszystkich trudów człowiek powinien z miłości rezygnować? i czy mamy prawo oceniać drugą osobę?
Otóż finalnie okazuje się, że absolutnie nie! Bo chociaż czasem jest ogromnie ciężko, smutno i źle to tak naprawdę tylko miłość może uczynić nasze życie kompletnym. A tym, co pomaga nam przetrwać różnorakie trudności jest drzemiąca w każdym z nas iskierka nadziei.
Książka ta według mnie ma bardzo wiele przesłań i znaczeń w zależności od indywidualnego spojrzenia na świat, a także bagażu przeżyć oraz doświadczeń, jakie każdy z nas w sobie nosi.
Dopełnieniem tej intrygującej patchworkowej powieści jest jej subtelna, a jednocześnie przykuwająca wzrok i uwagę potencjalnego odbiorcy okładka.
Czy zdecydujecie się zatem wyruszyć w tę niezwykłą, nasyconą wielowątkowymi przemyśleniami podróż wiodącą w głąb ludzkiego wnętrza? Wraz z autorką i jej bohaterami przemierzycie wiele dróg, na których każdy wybór ma znaczenie, a to, co trudne i bolesne nie musi być finalnie negatywne.
Odkryjcie własne przesłane ukryte w „Zjadaczu czerni 8”.
https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta * http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2021/03/kazdy-wybor-jest-rezygnacja-z-tego.html
Uwielbiana przez czytelników autorka — z przymrużeniem oka i całkiem na serio, z dużą dozą ciepła i wdzięku —opisuje świat i ludzi i...
Nie sztuką jest zatrzymać upływ czasu. Sztuką jest wyluzować w każdym wieku. Katarzyna Grochola, dorastające dzieci i nadopiekuńcze matki. Uzdrawiająca...
Przeczytane:2021-02-28,
"...i musisz się nauczyć żyć (...) i czekać tylko na dobre, bo to, co złe, jak ma się zdarzyć, to i tak się zdarzy i nie opłaca się na to czekać. Czeka się tylko na dobre i to człowieka kotwicuje w życiu najlepiej."
Dzień dobry!💚
Witam Was z uśmiechem na buzi i życzę cudownego dnia!🍀
Jestem totalnie zauroczona książką Katarzyny Grocholi "Zjadacz czerni 8", którą mogłam przeczytać dzięki uprzejmości @wydawnictwoliterackie
Ta powieść była tak cudowna, że aż żałuję, że skończyłam ją czytać... te cytaty, te porównania... te opisy miłości... po prostu ahy i ohy!
Oczywiście, żebyście nie myśleli, że znajdziecie w niej tylko piękną i romantyczną miłość... otóż nie.
Pojawiła się również miłość pełna bólu i cierpienia.
Oj... tutaj moje serce kilka razy zostało wypełnione smutkiem.
Autorka tak pięknie opisuje te wszystkie sytuacje życiowe, że to jest uczta poetycka dla duszy!
Rozdziały zatytułowane są porami dnia.
Na początku czytelnik może myśleć, że każdy rozdział dotyczy zupełnie innych osób, ale im bardziej zatapiamy się w głąb tym bardziej dostrzegamy, że Ci bohaterowie są ze sobą powiązani.
Osobiście urzekły mnie bardzo rozdziały "Noc" (ukazanie miłości córki do chorego ojca), "Czterdzieści osiem godzin" (ona głęboko wierząca, on - wcale. Ona przechodzi ciężką operację.. On postanawia spełnić jej największe marzenie... Wierzycie w cuda? ON się tutaj wydarzył...) i "Dzień". W tym rozdziale mamy do czynienia z pamiętnikiem, który pisany jest przez małą dziewczynkę opisującą swój pobyt w szpitalu... Tutaj moje emocje sięgnęły zenitu. Łzy poleciały...
Nie chciałabym Wam więcej zdradzać, a tylko BARDZO zachęcić do zaznajomienia się z tą cudowną powieścią.
Można się z niej wiele nauczyć, zatrzymać i przemyśleć niektóre sprawy.
"Warto czekać, tylko na to, co dobrego ma się wydarzyć..."
"Nie zaczyna się wierzyć dlatego, że zdarza się cud. Cud się zdarza dlatego, że zaczynasz wierzyć..."
Nie pamiętam kiedy ostatnio spotkałam się z książką, która była tak pięknie napisana pod względem literackim.
A do tego ten tytuł!
Kiedy poznałam co autorka miała na myśli...naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem.
Gratuluje Pani Katarzyno pięknej powieści!