Zimny płomień

Ocena: 5 (1 głosów)

Zbiór opowiadań - w większości polskich prapremier - jednego z najwybitniejszych pisarzy XX wieku, który w 1970 roku popełnił harakiri. Japoński autor po mistrzow­sku pisze o ludziach, którzy nagle stają w obliczu spraw najważniejszych: miłości i śmierci. Tak jest w przypadku zakochanego aktora, który pomylił sceniczne emocje z praw­dziwymi, Wielkiego Kapłana, nagle rozpalonego uczuciem do Cesarskiej Nałożnicy, czy rodziców, próbujących dojść do siebie po tragicznej stracie dzieci. Na koniec zaskoczenie: humorystyczna historia przyjaciółek, które poróżniła zagubiona perła...

Informacje dodatkowe o Zimny płomień:

Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2008-07-16
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788324703982
Liczba stron: 240

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Zimny płomień

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zimny płomień - opinie o książce

Avatar użytkownika -

Przeczytane:2010-06-07,
Efemeryczne piękno. Polski wydawca prezentuje nam wybór opowiadań jednego z najważniejszych japońskich pisarzy XX wieku, Yukio Mishimy. Już oksymoroniczny tytuł, „Zimny płomień”, zapowiada podróż w świat paradoksów, z pogranicza jawy i snu, podróż w głąb… ludzkiej duszy. Tytułowe opowiadanie, „Zimny płomień”, poświęcone zostało fascynacji nie(z)rozumianej w polskiej czy nawet europejskiej kulturze oraz świadomości. Onnagata, czyli młody mężczyzna odrywający role kobiece w teatrze, budzi swoisty zachwyt w oczach wielu… mężczyzn. Afekt wywołany przez androgenicznego, zjawiskowego i efemerycznego młodzieńca (młodzieńca, który bardziej przypomina „ideał kobiety” niż mężczyznę) u wielu czytelników, nieznających japońskiej kultury i obyczajowości, może wzbudzić podejrzenia o… homoseksualizm. Tymczasem onnagata to idealny wzór kobiety – wzór kobiety, którą nigdy nie będzie… żadna kobieta. Owszem, kiedyś rolę kobiet w teatrze odrywały same kobiety, ale zarówno z powodu utożsamiania zawodu aktorki z prostytutką, jak i bynajmniej niedwuznacznych zachowań widzów i aktorek po przedstawieniach, zmieniono zasady. Fascynacja onnagatą nie prowadzi jednak do spełnienia, to wieczne pragnienie, nienasycone pragnienie. Moment przecięcia się dróg, spojrzeń i słów wystarcza jako chwilowa satysfakcja. Wszystko rozgrywa się nie w fizycznym zbliżeniu, ale duchowym, ulotnym połączeniu, scaleniu. Wyrafinowane piękno młodzieńca, jego delikatność, subtelność, ale zarazem ów „zimny płomień” w oczach, stanowią kwintesencję ideału kobiety. Nieosiągalnego i niedosięgłego piękna. Kolejny utwór przenosi nas w kobiecy świat. Można zaryzykować twierdzenie, że niektóre bohaterki opowiadania „Przejść przez wszystkie mosty” w interesujący sposób odzwierciedlają swoją postawą, zachowaniem, a nade wszystko myślami ciemną stronę duszy młodych kobiet – zazdrość, zawiść, chęć zwycięstwa za wszelką cenę, ciekawości czy wręcz wścibstwo. Inne – przeciwnie, uwydatniają kobiecy upór i konsekwencję. Z tajemniczym uśmiechem przemierzają mosty… Co kryje się pod zewnętrzną powłoką? O czym myślą? Czego pragną? Jakie są ich motywacje? Bez zbędnych słów. Z wieloma niedomówieniami, niedopowiedzeniami. Ascetyczna narracja. Świetna „miniatura”. Opowiadanie „Miłość Wielkiego Kapłana świątyni Shiga” prezentuje kolejną odsłonę kobiecej duszy i psychiki – kobieta-kusicielka, kobieta odwodząca od czystości, nieskazitelności czy wręcz od „zbawienia”, ale czy to kobieta kusi, czy jest jedynie pretekstem do zboczenia z drogi wiodącej ku „wiecznemu szczęściu”? Przed czytaniem warto zwrócić uwagę na fakt, iż w japońskiej kulturze potwory czy demony mogą przybierać kobiecą postać. Mając to w pamięci, dostrzeżemy złożoność sytuacji i wiele możliwych, potencjalnych dróg interpretacyjnych. „Umiłowanie ojczyzny” to dramatyczna historia młodego porucznika i jego żony. Stajemy się świadkami przygotowań do harakiri. Znamienne dla bohaterów „Umiłowania ojczyzny” jest porozumiewanie się praktycznie bez słów, za pomocą subtelnych gestów. Gra światłocieni, gra ciała i duszy, gra miłości cielesnej, zmysłowej oraz nieuchwytnej, eterycznej, duchowej. Permanentne napięcie między tym, co ludzkie, a tym, co święte, determinuje los bohaterów. Następny utwór, „Śmierć w środku lata”, to zapis dramatycznej próby radzenia sobie z sytuacjami granicznymi w naszym życiu. Gdy odchodzi ktoś bliski, gdy ginie z naszej – jak sądzimy – nieuwagi, lenistwa, niechęci albo samolubstwa, wówczas musimy zmagać się niemal przez całe życie z wyrzutami sumienia. Bez ustanku szukamy miejsca dla siebie. Nie potrafimy ułożyć rozbitego świata na nowo. Przyglądamy się pojedynczym fragmentom, kawałkom, które zostały, ale już nie pasują do siebie. Przeżywamy ból w samotności, bowiem nikt nie jest w stanie zrozumieć… „Niedziela” to trzecie z rzędu opowiadanie poświęcone śmierci. Rytualne przejście między światem żywych a światem zmarłych – osobliwa droga ku śmierci. Wspólne pożegnanie ze światem dwojga młodych ludzi. Pożegnanie, którego pozornie nic nie zapowiadało. Czy był to wypadek? Utwór „Fontanny w deszczu” porusza problem niemożności komunikowania czegokolwiek komukolwiek. Niemożliwość porozumienia się, błędne odczytywanie intencji tyleż drugiej osoby, ile swoich własnych. Błędne koło. Wszystko płacze. Nawet my, chociaż czasami nie wiemy dlaczego… „Na deser” dostajemy opowiadanie zatytułowane „Perła” – przewrotne, zaskakujące, satyryczne i pełne niedopowiedzeń. Próbujemy uchwycić skomplikowane albo raczej pozornie skomplikowane motywy bohaterek. Dlaczego kłamiemy? Jaką cenę ponosi się za prawdę? Czym jest honor? Jak wybrnąć z trudnej sytuacji – powiedzieć prawdę, czy oszukać? Pytania można mnożyć… Yukio Mishima posługuje się zazwyczaj mową pozornie zależną. Narrator jest częścią bohatera, osobliwym alter ego, zdradzającym myśli i podszepty (nie)świadomości. Najczęściej jednak „słyszymy” tylko jedną postać – przyglądamy się z jej perspektywy postępowaniom innych. Świat wewnętrzny bohaterów jest o wiele bogatszy niż świat zewnętrzny, pełen konwenansów i przemilczeń. Głęboko ukryte motywacje prowadzą do irracjonalnych (z punktu widzenia osoby trzeciej) czynów. Opowiadania Yukio Mishimy stają się na wpół filozoficznymi „mikroobrazami” ludzkiej duszy. Jak się zdaje, bohaterowie opowiadań permanentnie oscyluje między życiem a śmiercią, nieświadomie szukając granicy bądź przecięcia się świata żywych ze światem zmarłych. Balansowanie między jawą a snem w dalszej perspektywie staje się substytutem napięcia między życiem a śmiercią (jawa jako odradzanie się i życie, sen jako zamieranie, umieranie i śmierć). Można powtórzyć za Martinem Heideggerem, że cała aktywność życiowa człowieka w ostatecznym rozrachunku prowadzi ku śmierci… Japoński pisarz fascynuje swoją niebywałą erudycją, (za)dbaniem o każdy detal, szczegółowym odcyfrowaniem rzeczywistości i przepisaniem, przeniesieniem jej na karty książki. Stajemy się świadkami osobliwego zanurzenia się w ludzkich pragnieniach, marzeniach, skrytych myślach. Przeżywamy poszczególne wydarzenia razem z bohaterami – są obcymi dla nas, a jednak, paradoksalnie, tak bliskimi. To, jak i czy w ogóle zakończy się podróż w głąb efemerycznego piękna, zależy od czytelnika.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2009-09-09, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Złota Pagoda
Yukio Mishima0
Okładka ksiązki - Złota Pagoda

Książka przedstawia autentyczną historię, sfabularyzowaną przez Mishimę; w 1950 roku fanatyczny mnich podpalił jeden z największych skarbów Japonii...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy