Najbardziej deliryczny wirtualny świat, jaki wykreowano od czasu Matrixa
Demi-Monde to:
Świat, w którym żyją najokrutniejsi psychopaci w dziejach.
Świat, w którym spełniają się najdziksze fantazje i najstraszliwsze koszmary.
Świat, w którym awatary są bardziej prawdziwe niż ludzie.
Świat, w którym najwięksi zbrodniarze z robią wszystko, by uciec ze swojego wirtualnego więzienia i opanować real.
Czy samotna dziewczyna zdoła ich powstrzymać? Demi-Monde: cyberświat trzydziestu milionów istot, stworzonych, by żyć w piekle, w nieświadomości istnienia rzeczywistości XXI wieku. Świat rządzony przez najstraszliwszych psychopatów w historii. Heydrich. Beria. Robespierre. Torquemada. Każdy z nich pragnie władzy, władzy absolutnej. Nie tylko w swoim świecie, ale i w realu. A władza nad prawdziwym światem, jak się okaże, jest blisko. Niespodziewane przybycie do Demi-Monde’u córki amerykańskiego prezydenta, Normy, daje zbrodniarzom niepowtarzalną szansę na realizację ich planów. Szansę, którą może zniszczyć tylko osiemnastoletnia Ella Thomas, wysłana z misją uratowania Normy do świata, gdzie nic nie jest tym, czym się wydaje, a wszystko może być śmiertelnie niebezpieczne… Brytyjski autor Rod Rees publikował wcześniej pod pseudonimem. Demi-Monde.Zima to pierwsza powieść wydana pod prawdziwym nazwiskiem. Rozpoczął nią czterotomową serię SF. Brytyjski wydawca zapłacił sześciocyfrową kwotę za prawa do publikacji cyklu, który ukaże się także w USA, Niemczech, Włoszech, Rosji, Czechach, Bułgarii i Chorwacji. Pod własnym nazwiskiem Rod Rees napisał również powieść Dark Charismatic, nową wersję Doktora Jekylla i pana Hyde’a Roberta Louisa Stevensona.
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2011-01-25
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 536
Tytuł oryginału: The Demi-Monde. Winter
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Sławomir Kędzierski
Ilustracje:Małgorzata Cebo-Foniok/Schorm Rainer via Thomas Schluck Agency
Na początku obawiałam się że książka nie przypadnie
mi do gustu, ale w miarę czytania świat DEMI-MONDE
mnie wciągnął i świetnie się bawiłam poznając całą
historię.Porównanie do Matrixa jest moim zdaniem lekko przesadzone,
jednak wirtualny świat może zaciekawić, a kilku pozytywnych bohaterów
osładza brutalność i psychopatyczne dążenie do władzy absolutnej
jaką przedstawił autor w tym cybernetycznym środowisku.