Ziemia nie do życia. Nasza planeta po globalnym ociepleniu

Ocena: 5 (1 głosów)

Przerażająca podróż do naszej najbliższej przyszłości

W swojej książce David Wallace-Wells przekonująco przedstawia skutki globalnego ocieplenia w niemal każdej dziedzinie naszego życia. Pokazuje, jak niedobory żywności, klęski żywiołowe, epidemie, kryzysy polityczne i gospodarcze oraz wynikające z nich konflikty zbrojne już w ciągu najbliższych dziesięcioleci zmienią świat nie do poznania, wpływając nawet na kształt przyszłej kultury, stosunek do rozwoju i technologii oraz na sposób, w jaki ludzkość postrzega swoje miejsce na Ziemi.

Ziemia nie do życia dobitnie pokazuje, że stawką kryzysu klimatycznego jest już nie ocalenie natury w całej jej różnorodności, lecz przetrwanie naszego gatunku.

Informacje dodatkowe o Ziemia nie do życia. Nasza planeta po globalnym ociepleniu:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2019-11-12
Kategoria: Inne
ISBN: 9788381167505
Liczba stron: 344
Tytuł oryginału: The Uninhabitable Earth. Life After Warming

Tagi: bóg

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Ziemia nie do życia. Nasza planeta po globalnym ociepleniu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ziemia nie do życia. Nasza planeta po globalnym ociepleniu - opinie o książce

David Wallace-Wells w "Ziemi nie do życia" zebrał ogrom informacji z wielu uzupełniających, przenikających się dziedzin życia i wskazał jak sukcesywnie z wielką pieczołowitością i głębokim namaszczeniem doprowadzamy do wyginięcia gatunku - HOMO SAPIENS.
Nie ma żadnego ocieplenia klimatu - słyszę i czytam od wielu lat, to propaganda dla ciemnych mas. Ciekawe, że te same osoby, które uparcie twierdzą, że nic się nie dzieje dostrzegają jednak pewne zmiany.
Pytają co jest z tą zimą?
Gdzie jest śnieg?
Albo uparcie twierdzą, że na tak upalne lato czekali.
Ale to nie o to chodzi, że się zrobiło cieplej i można ramionka i brzuszki pięknie do słonka wystawić i uzyskać brąz, też swoją drogą szkodliwy, ale ja nie o tym miałam pisać. Kiedy ten słupek na termometrze się stale podnosi to niestety nie wiemy i nie potrafimy w pełni przewidzieć o ile wzrośnie dokładnie temperatura na Ziemi i jakie REALNE konsekwencje z tego będą.
Jesteśmy siedliskiem bakterii, z których większość jest dla nas samych jedynie zagadką. Co się stanie kiedy te niekoniecznie miłe i niekoniecznie pożyteczne zwierzątka w nas żyjące się zestresują? A temperatura stresuje.

Fiksujemy się na punkcie plastiku. Plastik jest zły, ale według Autora i informacji, które zebrał - w stosunku do globalnego ocieplania to jest on jak "Paragraf 22", gdyby nie zanieczyszczenie aerozolowe powstałe z jego przyczyny to, na Ziemi już dawno byłoby dużo cieplej.
Słomki do napojów, kolejny temat zastępczy i obmiatanie sumienia z wierzchniej warstwy brudu. Tak trzeba z tym walczyć, ale to nie jest nasz jedyny problem.
Liczymy na to, że ktoś nas uratuje, że ta technologia, że postęp, że mądre głowy.
A tak w ogóle nie będziemy tak długo żyć, to po co mamy cokolwiek zmieniać?
I wracamy do egoizmu. Ale dzieci mieć chcemy i mamy.

W takim, mniej więcej, tonie Autor zwraca się do czytelnika, używa MY jakby nam rozkazywał, przy okazji nie odsuwa od siebie odpowiedzialności za to dokąd wspólnie zmierzamy. Podaje wiele informacji, które wszyscy, którzy chcą przetrwania gatunku - jak populistycznie to nie brzmi - znać.
To nie jest fatalistyczna wizja końca świata, to jest prognoza, która jeszcze daje tę, która choć głupia to - wszystkie swoje dzieci kocha - NADZIEJĘ.
To nie jest wezwanie do modlitwy i przygotowanie na boską karę.
Możemy się zmienić, ale musimy chcieć.

To jest trudna książka. Pełna danych i możliwości, które mogą stać się faktem. To dane prognostyczne - bo jak z każdą dziedziną nauki do pewnego stopnia wróży się z fusów. Sądzę, że za rok, czy dwa lata te przypuszczenia mogą być już kompletnie inne i wcale nie lepsze. Porusza problem antropomorfizacji, którą teraz kiedy Australia zmaga się z kataklizmem, widać jak na dłoni.
Spory fragment tej publikacji to przypisy, które są przewodnikiem po stanie wiedzy naukowej, wszystko to, co autor napisał można jeszcze zgłębić.
Potrzeba zmiany, zmiany myślenia z JA na MY, zmiany polityki na całym świecie. Wyjścia ze sfery marzeń wiecznego życia - jak ryba w akwarium, jak dane w chmurze. Kto chce żyć nie czując nic? A wszystko staje się historią tu i teraz.

Żałuję, że tej książki nie przeczytają osoby, które powinny, bo one już teraz wiedzą lepiej co będzie, a Ziemia przecież płonie od zawsze i nic się nie dzieje.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy