Helen jest dojrzałą, mocną kobietą, ma dobrą pracę, która pozwala jej na niezależność. Kiedy pewnej śnieżnej nocy odkrywa w zaspie zwłoki mężczyzny, los przypomina jej, że pod eleganckim drogim płaszczem skrywa się głęboko poraniona przez życie osoba. By świat się o niej nie dowiedział, Helen rozpoczyna prywatne śledztwo. Wkrótce okazuje się, że nic nie dzieje się bez przyczyny, a każda podjęta w przeszłości decyzja pociąga za sobą konsekwencje.
Książka autorki nagrodzonej w tym roku nagrodą specjalną im. Janiny Paradowskiej na Festiwalu Wielkiego Kalibru oraz główną nagrodą Kryminalnej Piły.
Wydawnictwo: Harde
Data wydania: 2022-10-12
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 360
Zdecydowanie to nie jest lekka książka, poruszono tutaj trudne tematy przemocy domowej i seksualnej, nie tylko na dorosłej Helen ale też na dziecku. Bohaterka nie miała miała łatwego życia, już jako dziecko doświadczyła przemocy i molestowania, wyrzucona z domu w ciąży, a później wiąże się z partnerem, który znęca się nad nią fizycznie i psychicznie. Okazuje się, że nawet jako policjantka nie umiała ochronić siebie ani dzieci. Aż dochodzi do tragedii.
Ukazano też tutaj skomplikowane relacje rodzinne pomiędzy Helen a ojcem, ale także jej synem.
Byłam ciekawa jak tajemniczy trup z zaspy wiąże się z Helen. Kim jest? Cóż takiego połączenia się nie spodziewałam, jak to wszystko się łączy. A osoba, która stała za tym nawet przez sekundę nie przyszła mi na myśl, nawet nie brałam jej w ogóle pod uwagę, bo była dla mnie ona bez znaczenia, a okazuje się że miała bardzo dobry motyw by zaszkodzić Helen.
Helen Harris pracuje przy wycenie powierzchni do sprzątania. W pewną śnieżną noc utknęła w laboratorium, w którym akurat robiła wycenę. Nad ranem, kiedy udało jej się wydostać, w zaspie zauważa ciało.
Zgłasza się na policję, ale funkcjonariusze nie biorą jej zgłoszenia na poważnie. Helen, jako była policjantka, sama podejmuje trop. Ktoś chce wciągnąć Helen w grę. Zna jej tajemnice. A kobieta skrywa ich wiele.
"Zawsze będziesz winna" to wstrząsający thriller psychologiczny. Przesiąknięta jest bólem, cierpieniem, smutkiem, przemocą. Nie ma drastycznych opisów, a mimo to okrucieństwo przeraża.
Anna Rozenberg podjęła temat przemocy domowej. Jej bohaterka wpada z deszczu pod rynnę. Nie ma dzieciństwa, a dorosłość dokłada jej bólu, niszczy psychicznie i fizycznie. Kiedy wydaje się, że staje na nogi i zaczyna nowe życie, otrzymuje kolejny cios.
"Zawsze będziesz winna" to lektura, która zmusza do refleksji. Po której ciężko zebrać myśli i ubrać je w słowa. Która zostaje z czytelnikiem na długo.
Jeżeli jeszcze nie znacie tej książki, to gorąco zachęcam do lektury.
Anna Rozenberg zdobyła moje serce swoim literackim debiutem. Pokochałam serię kryminałów jakie pisze. Tym razem dostałam do ręki thriller i ja nie wiem jak mam wszystko co myślę ubrać w słowa.
Poznałam historię Helen, kobiety dojrzałej i niezależnej, byłej policjantki.
Otrzymuje ona niewinne zlecenie, które rozpętuje w jej życiu całą lawinę zdarzeń oraz przywołuje stare demony.
Patrzę teraz na egzemplarz książki i czuję silniejsze bicie serca. Tyle poruszonych strun a część z nich wciąż drga i to pytanie dlaczego? Dlaczego człowiek człowiekowi robi tyle zła, dlaczego rodzic burzy bezpieczeństwo dziecka? I to najważniejsze jak iść dalej, kiedy przeszło się przez piekło?
To niewiarygodne, że w tak pięknych, lekkich i plastycznych słowach udało się autorce wyrazić tyle zła tego świata. Czułam, że muszę zbierać siły by iść w tym gęstym mroku...
Anna Rozenberg nie ubarwia, nie koloryzuje, gdy coś jest brudne to tego nie czyści. Uderzyła we mnie całą mocą zdarzeń i wspomnień. W moim życiu pojawiła się Helen i nie mogłam pozostać obojętna. Ból dzieciństwa, brak miłości i bliskości... dojrzałość pełna niepewności, wahań.
Jak bardzo poruszająca, jak emocjonująca była ta lektura.
Mam poczucie, że dostałam o wiele więcej niż thriller, ta książka wciąż jest we mnie i Helen, jej ból, jej strata. Jedyne porównanie jakie mi się nasuwa to pocisk dum dum, prosto i lekko wchodzi, ale sieje zniszczenie będąc w środku. Dokładnie taka jest ta powieść, niewinnie wprowadziła się do mnie aby rozedrzeć moje serce na kawałki.
Podsumowując, bo czuję, że moje emocje znów biorą górę, jest to rewelacyjny thriller. Do tego napisany z ogromną wrażliwością na ludzkie emocje, z genialnie prowadzoną warstwą psychologiczną. Autorka nie zostawia miejsca na niejasności, pozwoliła mi wejść w głowę Helen i zrozumieć.
Pani Aniu ogromne gratulacje!!!
Kolejna, piąta już część z inspektorem Redfernem w roli głównej. Na parkingu galerii handlowej znaleziono zwłoki dwojga młodych ludzi. Szybko wychodzi...
Mroczna przeszłość powraca zawsze w najmniej oczekiwanym momencie. Lipiec 2013 roku. Inspektor David Redfern otrzymuje wezwanie do akcji udaremnienia...
Przeczytane:2022-12-19, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2022,
„(…) po szczęście trzeba się skradać. Tak by nie dokonało samozapłonu, zanim wysunie dłonie poza obrys ciała, żeby go dotknąć”.
Chyba każdy ma w życiu taki moment, że chce być szczęśliwym człowiekiem i wierzy, że mu się to uda. I czasem się udaje.. na chwilę, szczęściarzom – na zawsze. Ale są też tacy, którzy muszą zrozumieć, że nie każdy może być w życiu szczęśliwy. Czasami jest to kwestia przeznaczenia, zbiegu okoliczności, innym razem wyboru..
Poznajcie Helen Harris. Kobietę „po czterdziestce, po traumie, po życiu”. Dojrzałą, doświadczoną, złamaną, ale dziś już na szczęście niezależną i pewną siebie. Helen lepiej niż ktokolwiek, wie czym jest ból „wnikający w duszę, rozrywający wstydem i bezsilnością”. Wie, co to strata i strach. Wie też, jaka jest cena chwili, może nie szczęścia, a świętego spokoju.
Helen ma swoją wielką małą tajemnicę. I choć wydaje się jej, że już dawno „zamknęła ją za drzwiami przeszłości” – dziś ktoś te drzwi rozwarł rzucając na nią snop niepokojąco znajomego uczucia.. i to przeczucie nadchodzącego niebezpieczeństwa. I jeśli nawet Helen szczerze wierzyła, że przez te wszystkie lata wypełniające jej umysł i serce myśli, cegiełka po cegiełce – zbudowały solidny „mur obojętności” wobec tego, co ją jeszcze czeka, dziś ten mur runą jej na głowę raniąc na nowo i rozrywając niezagojone wciąż rany..
„Zawsze będziesz winna” to intrygujący i poruszający thriller psychologiczny, przede wszystkim o przemocy i niemocy. Autorka omijając drastyczne obrazy brutalności, poprzez sugestywne niedopowiedzenia, zabiera nas na emocjonujący i klimatyczny spacer po linie bez asekuracji, nad przepaścią zawieszoną pomiędzy życiem a śmiercią.. A tu, jedna błędna decyzja i.. koniec.
Polecam.