W szaleństwie i blichtrze lat dwudziestych wszyscy w Nowym Jorku słyszeli o Benjaminie i Helen Raskach. On - legendarny finansista z Wall Street, ona - córka ekscentrycznych arystokratów. Razem wznieśli się na sam szczyt świata wypełnionego pozornie nieskończonym bogactwem. Jednak dekada ekscesów i spekulacji zbliża się już ku końcowi. Jaka była cena bajecznej fortuny Rasków? Oto tajemnica leżąca u źródeł ,,Zobligowań", popularnej powieści z roku 1937, którą czytał chyba cały Nowy Jork. Lecz istnieją też inne wersje tej opowieści o uprzywilejowaniu i fałszu...
,,Zaufanie" Hernana Diaza to elegancki dialog między tymi sprzecznymi narracjami, które autor stawia jednocześnie w opozycji do perspektywy jednej kobiety pragnącej za wszelką cenę oddzielić fakty od fikcji. W rezultacie powstała powieść rozgrywająca się na przestrzeni ponad stu lat, z każdą nową odsłoną coraz bardziej intrygująca, która wciąga czytelnika w poszukiwanie prawdy, a zarazem konfrontuje go z częstymi w osobistych relacjach pozorami,
Z potęgą pieniądza potrafiącą naginać rzeczywistość i wreszcie z łatwością, z jaką władza może manipulować faktami.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2023-11-08
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 464
Młody szwedzki imigrant trafia do Kalifornii, samotnie i bez grosza. Chłopiec idzie piechotą na wschód w poszukiwaniu brata, pod prąd wielkiego strumienia...
Przeczytane:2023-12-12, Ocena: 5, Przeczytałem,
Szaleństwo i blichtr
Zdarzają się książki, które wymagają od czytelnika nieco więcej, niż wolna chwila. Do takich pozycji na pewno zależy "Zaufanie" - początkowo dość chaotyczna, zagmatwana powieść szkatułkowa osadzona w latach 20 XX wieku, opowiadająca o losach rodziny Rasków. "Zaufanie" wymaga od czytelnika przede wszystkim cierpliwości. Poszczególne części powieści początkowo wydają się być od siebie oderwane i mija dłuższa chwila, zanim wszystko zaczyna łączyć się w jedną całość. Historia przedstawiona przez Hernana Diaza wymaga od czytelnika również sporej dozy uwagi. Zbyt powierzchowna lektura najprawdopodobniej będzie skutkowała tym, że czytelnik pogubi się w fabule.
Czy warto w takim razie inwestować w swój czas w lekturę "Zaufania"? Absolutnie warto. Przede wszystkim Diaz operuje wspaniałym językiem, więc jest to powieść, która odznacza się znakomitym stylem. Klimat powieści jest specyficzną mieszanką pewnej nostalgii, którą można spotkać w twórczości Amora Towlesa i opisami Nowego Jorku, które najbardziej przywodzą mi na myśl pisarstwo Ayn Rand.
Diaz nie spieszy się z odkrywaniem kolejnych części historii przed czytelnikiem. Właściwie można odnieść wrażenie, że losy rodziny Rasków są nie mniej ważne niż opowieść o Nowym Jorku. To również może stanowić wyzwanie dla mniej cierpliwych czytelników, którzy dość szybko chcą, by wszystkie elementy powieści znalazły się na swoim miejscu.
"Zaufanie" to złożona opowieść, wymagająca czasu i cierpliwości, by móc w pełni ją docenić i cieszyć się wszystkimi drobiazgami, które autor w niej zamieścił. Nie mam wątpliwości, że dla wielu czytelników będzie to naprawdę wyjątkowe literackie doświadczenie. Choć sama historia potrafi zaciekawić, to największą zaletą powieści wydaje się być język, jakim jest napisana - najprawdziwsza literatura piękna.