Czy wydarzenie, którego się nie pamięta, może zdeterminować całe życie?
Szymon Trojanowski został porwany, będąc jeszcze noworodkiem. Szczęśliwie po kilku dniach powrócił na łono rodziny, jednak później nic już nie było takie samo.
Po latach jako psycholog pomaga ludziom w walce z depresją i stresem. Pewnego dnia jeden z jego klientów, który niezwykle mu imponuje, opowiada o zdarzeniu, w którym brał udział. O wypadku, w którym prawdopodobnie ktoś zginął.
Od tego momentu życie spokojnego terapeuty zaczyna przybierać zaskakujący obrót, który na końcu zapewni mu... spokój.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-10-01
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 363
Język oryginału: polski
"[...] ponownie ciszę spokojnego miasteczka przerwał wrzask płynący wprost z matczynego serca."
Tak to już w życiu bywa, że gdy ktoś zrobi dla nas coś dobrego, czujemy potrzebę, aby się mu w jakiś sposób odwdzięczyć. Jesteśmy wobec tej osoby swego rodzaju dłużnikiem, który zobowiązany jest do "zwrotu" wcześniej zaczerpniętej przysługi. Problem pojawia się jednak wtedy, gdy te nasze "przysługi" mogą komuś zaszkodzić, a przykładowo... doprowadzić do morderstwa.
"Wiem, że Twoja nienawiść rozsadza Cię każdego dnia, dlatego pomogę Ci usunąć obiekt Twojej złości, frustracji i upokorzenia. [...] Ty też komuś będziesz musiał pomóc. W ten sam sposób."
Agnieszka Peszek w swojej książce "Zasada wzajemności" przedstawia nam zaplanowany ciąg morderstw, który swój początek ma w... porwaniu noworodka. Choć Szymon (tak, to on został porwany) nawet nie pamięta tego co się niegdyś wydarzyło, to ciągnie się to za nim przez całe życie. Jako psycholog pomaga ludziom w uporządkowaniu ich problemów i walce z rożnego rodzaju zaburzeniami. Pewnego dnia zjawia się u niego człowiek, który twierdzi, że "chyba" doprowadził do czyjejś śmierci. Jak się już pewnie domyślacie- jest to początek kolejnych wydarzeń, które na zawsze odmienią spokojne życie mężczyzny.
"Wszystko wydawało się ekstremalnie łatwe, niemal dziecinnie proste do wykonania. Należało tylko wykonać plan krok po kroku, a na końcu czekała go nagroda. Zemsta."
Myślę, że warto zacząć od tego, skąd tak w ogóle wziął się tytuł książki. A więc, głównym wątkiem, który łączy tak naprawdę wszystkich bohaterów książki jest zasada wzajemności. Wyobraźcie sobie, że dostajecie list, który umożliwia Wam zemstę na osobie, która niegdyś Was skrzywdziła. Trzeba przyznać, że w wielu przypadkach może to być dość kusząca propozycja. Lecz, jak wiadomo, nie ma nic za darmo. Wy też musicie komuś pomóc, i to w ten sam sposób.
"Wszystko wydawało się ekstremalnie łatwe, niemal dziecinnie proste do wykonania. Należało tylko wykonać plan krok po kroku, a na końcu czekała go nagroda. Zemsta."
Zagadką jest jednak kto wysyła te wszystkie listy i jaki ma w tym cel. Tego dowiecie się oczywiście dopiero podczas czytania książki. Gwarantuję Wam jednak, że jest to przez autorkę bardzo dobrze przemyślane. Jeśli popatrzeć na tą historię pod względem psychologicznym, to jest tu bardzo dużo aspektów do przemyślenia. To jak pewne sytuacje i zdarzenia wpływają na nasze życie czy psychikę, jest tutaj dość ciekawie pokazane.
Zaskoczyło mnie to jak zręcznie autorka potrafiła połączyć historie poszczególnych postaci występujących w książce. Tam każdego z każdym coś łączy, a żadna śmierć nie jest przypadkowa.
Szczerze polecam Wam tę publikację. Jej czytanie jest sprawne i przyjemne, a wiele zwrotów akcji i finał historii potrafią nieźle zaskoczyć.
Studium zła
Szymon był noworodkiem, kiedy został brutalnie odebrany swoim rodzicom. W niejasnych okolicznościach chłopiec zostaje im oddany; od tego czasu mija kilka lat. Obecnie jest już dorosłym mężczyzną, pracuje jako psycholog prowadzący prywatną praktykę, ożenił się. Jednak jego małżeństwo nie należy do udanych dlaczego? Szymon irytuje czytelnika bezradnością oraz uzależnieniem od matki, to człowiek inteligentny i empatyczny, ale ma słaby charakter. Zdecydowanie brakuje mu ikry i odwagi.
Czy wszyscy są tu uczciwi? Akcja rozgrywa się na przełomie XX oraz XXI wieku w Warszawie.
Nie wiem, czy takie były intencje autorki, ale faktem jest, że kidnaping stanowił nie lada problem w PRL. Była to często spotykana praktyka, nie dotyczyła tylko dzieci osób wysoko postawionych.
Matka po przeżytej traumie spowodowanej porwaniem dziecka staje się osobą nadopiekuńczą, nieustannie wtrącającą się w życie dorosłego syna. Kobieta bywa wręcz apodyktyczna, nie znosi sprzeciwu. Starsza pani jest upiorna, przebiegła i wyrachowana, nieustannie uprzykrza życie znienawidzonej synowej, w obronie Szymona zdolna jest do wszystkiego...
Fabuła tego thrillera została ciekawie nakreślona, mnóstwo kapitalnych wątków, które pozostają logiczne i spójne. Zasada wzajemności to nie jest kolejny oklepany kryminał z niewiarygodną akcją. Tutaj mamy udane połączenie wątków psychologicznych i kryminalnych; każdy z bohaterów jest pogubiony; mistrzowsko rozbudowa intryga oraz brawurowe zakończenie. Lektura jest bardzo zajmująca, do przeczytania w jeden, maksymalnie dwa wieczory.
Czy zasada wzajemności zawsze znajduje zastosowanie?
Agnieszka Peszek wzbudza zainteresowanie w czytelniku, nie pozwalając odłożyć tej książki na półkę. Doprawdy od zaprezentowanych historii nie można się oderwać, pochłania do reszty. Każda z nich jest inna, ale mają, jeden wspólny mianownik; jaki, przekonajcie się sami.
W Zasadzie wzajemności mamy wielki kocioł prawdziwych emocji: zazdrość, nienawiść, osaczanie, strach, obsesja, pragnienie dominacji nad drugim człowiekiem.
Miłym akcentem była zamieszczona dedykacja autorki.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Słuchajcie!
To jest hit!
Z reguły nie sięgam po kryminały. Jakoś nie potrafię się w nie wczuć, nie mam odruchu zgadywania, kto jest zabójcą itd.
Tym razem jednak skusiłam się ciekawym opisem i niebanalną okładką.
I wiecie co? Te książka jest zaje**sta!!!!
Totalnie przepadłam w trakcie czytania. Kto wczoraj widział relacje na instagramie, ten wie, że czytałam ją na parkingu 🙈. Siedziałam w aucie prawie trzy godziny i przeczytałam niecałe 300 stron, nie mogąc się od niej oderwać! Szaleństwo 🤣.
Wątek toksycznej matki Szymona Trojanowskiego bardzo mi się podobał, a końcówka... Jeny. Nie znam słów by wyrazić swój podziw.
Zdradzę Wam, że Szymcio, jako paro dniowy noworodek zostaje porwany w dziwnych okolicznościach. Finalnie zostaje odnaleziony i wiele lat później postanawia założyć gabinet psychologiczny, by pomagać ludziom. Co najśmieszniejsze, będąc wykształconym człowiekiem, znającym się na nietypowych zachowaniach ludzi, znając ich psychikę, sam nie był w stanie dojrzeć jak zniszczy go relacja z matką. Nie tylko zresztą jego, bo w dziwnych i smutnych dla niego okolicznościach, znikały bliskie mu osoby.
Przypadek? Nie sądzę.
Oczywiście oprócz niego jest jeszcze mnóstwo innych bohaterów, wiele morderstw trudnych do wyjaśnienia, ale żeby to zrozumieć, trzeba wziąć książkę i przeczytać ją od pierwszej do ostatniej strony.
Ja jestem zachwycona i na pewno sięgnę po inne publikacje autorki!
Agnieszka Peszek - profil autorski kłaniam się nisko i gratuluję talentu pisarskiego!
PS: Wiecie, że ani okładka, ani tytuł nie są przypadkowe i mają nawiązanie do fabuły? 🤭
*
Uwaga!
Mała zagadka dla tych, którzy są już po lekturze 😁. Kto zgadnie, do którego z bohaterów książki nawiązuje świeczka z motylem? 😊
RECENZJA
? "ZASADA WZAJEMNOŚCI" ?
Autor:
Agnieszka Peszek - profil autorski
Wydawnictwo: 110 procent
" Pech, nieszczęśliwe zrządzenie losu czyjaś zła wola doprowadza do sytuacji, po której już nic nie jest takie samo. Cały świat wali się momentalnie, a w głowie rodzą się absurdalne pomysły, które stopniowo niszczą fundamenty naszej psychiki. "
Zasada Wzajemności to thriller psychologiczny, kryminał, który pochłonęłam w mig.
To moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i uważam, że było bardzo udane.
Powiem szczerze, że autorka miała świetny pomysł na fabułę, która została dobrze przemyślana, jest spójna i interesująca.
Książka trzyma w napięciu do samego końca, i zastanawiasz się, kto za tym wszystkim stoi.
Muszę przyznać, że miałam swój trop, który okazał się trafiony, choć do końca nie byłam tego pewna, tylko miałam swoje poszlaki.
Książka jest pełna emocji, ma zaskakujące zwroty akcji. Składa się z paru wątków, które na pozór wydają się inne, ale mają wspólny mianownik i łącza się ze sobą w całość.
Agnieszka Peszek stworzyła historię na zasadzie wzajemności.
Zasada Wzajemności to zasada, która mówi, że należy odwzajemnić się osobie, która coś dla nas zrobiła. Siłą reguły Wzajemności sprawia, że człowiek zdolny jest do spełnienia próśb, których beż poczucia obowiązku nie byłoby w stanie spełnić. Wywiera ogromny wpływ na ludzi, nawet wtedy, jeśli jest nieoczekiwana, bądź niepożądana.
Historia napisana z perspektywy kilku postaci.
Bohaterowie, którzy są ciekawie wykreowani, nietuzinkowe. To postaci takie jak my z wieloma problemami, z którymi się borykają. Postępują różne, co wcale może mam, się nie spodobać patrząc z boku. Potrafią również zainteresować swoim zachowaniem.
Aneta Trojanowska to dopiero ciekawa i intrygująca postać. Nie znosi sprzeciwu i zawsze musi być po jej myśli.
Jak jedno zdarzenie potrafi wpłynąć na życie i wybory człowieka.
Tak się stało z życiem głównego bohatera Szymona Trojanowskiego.
Gdy niedługo po narodzinach zostaje porwany. A jego rodzice muszą się z traumą zmierzyć. Szczęście w nieszczęściu po kilku dniach zostaje szczęśliwie odnaleziony. Jego dalsze życie już nie było takie jak innych dzieci.
Od zawsze żył w klatce, stworzonej przez swoją matkę Anetę. Jego życie już nie należało do niego, a osobowość determinowało jedno wydarzenie z przeszłości. Konsekwencje tamtych zdarzeń była nieznająca granic nadopiekuńczość i kontrola jego matki.
Szymon zostaje psychologiem, ma żonę i prowadzi własny gabinet, w którym przyjmuje pacjentów z różnymi problemami, choć on sam się z nimi boryka.
Jego pacjenci dostają dziwne i tajemnicze listy, które dawały rozwiązanie ich bolączek, rozwiązania ich problemów, a wszystko bez możliwości połączenia ich z tym wszystkim.
Każdy z nich chce zemsty, choć każdy z innego powodu.
Kto stoi za listami i rozpoczętą grą zasadą wzajemności.
Kim była pierwsza ofiara mordercy i dlaczego musiała zginąć.
Czy każdy z nich otrzyma nagrodę w postaci zemsty?
Czy Szymon zacznie żyć własnym życiem?
Dziękuję bardzo Autorce I wydawnictwu za egzemplarz do recenzji.
Agnieszka Peszek to autorka wielu książek sportowych i kryminałów. Ze sportowymi mi nie po drodze, ale aż dziwne, że ja miłośniczka powieści kryminalnych, do te pory nie przeczytałam żadnego kryminału tej autorki. ,,Zasada wzajemności" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Agnieszki Peszek. Z pewnością sięgnę po wcześniejsze pozycje i następne, które mam nadzieję autorka wyda. Głównym bohaterem ,,Zasady wzajemności" jest psycholog Szymon Trojanowki. Książka składa się z 3 części. Z pierwszej dowiadujemy się, że Szymon został porwany ze swojego domu, gdy był niemowlęciem. Prowadzone jest śledztwo ze szczęśliwym zakończeniem. ,,Od zawsze czuł, jakby żył w klatce. Jakby jego życie nie należało do niego. Jakby jego osobowość determinowało jedno wydarzenie z przeszłości. Być może fakt ten, nie pozostawiłby śladu w jego psychice, gdyby nie nadopiekuńczość matki, co było konsekwencją przeżytej przez nią traumy. ,,Konsekwencją tamtych zdarzeń była nieznająca granic nadopiekuńczość kobiety."... ,,Ingerowała w to, co robił, co i ile jadł ( a według jej norm z reguły jadł zdecydowanie za mało), a także co najbardziej go denerwowało, z kim się spotyka." W drugiej części poznajemy relacje pacjentów, opowiadane Szymonowi w prowadzonym przez niego gabinecie. Śmierć najbliższej osoby pozostawia traumę, ślad na psychice, trudno sobie z nią poradzić, nie wszyscy są w stanie wybaczyć sprawcy. Szymon Trojanowski wysłuchuje takich zwierzeń. Sam również boryka się z wieloma swoimi kompleksami, źle układa mu się z żoną, matka zabiera mu przestrzeń życiową, a w wyglądzie sam dostrzega wiele mankamentów. Ale czy byłby w stanie zabijać lub namawiać innych do zbrodni. Policja i czytelnik daje się nabrać na sugestie autorki. Głównego bohatera może nie daje się polubić, ale przynajmniej u mnie wyzwala współczucie.
Zachwyciła mnie intryga opisana przez autorkę i zdarzenia pełne emocji. Nie ma tu krwawych opisów i mrocznych scen, ale opisana historia skłania do refleksji. Do czego jesteśmy zdolni, żeby się zemścić, jak troska o syna może zepsuć życie jemu i sobie. Dochodzenie raczej na drugim planie, a rozwikłanie zagadki raczej przypadkowe.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Autorce dziękuję za dedykację.
W domu znanego muzyka policja odkrywa ciało kobiety. Mężczyzna nie przyznaje się do winy, twierdzi, że zupełnie nie pamięta zamordowanej i spotkania z...
Gdy Oliwia i Krzysztof poznają się na imprezie na studiach, nikt się nie spodziewa, że ich losy splotą się na całe życie. Pochodzą z dwóch różnych światów...
Przeczytane:2023-01-19, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, ulubione,
Z twórczością Agnieszki Peszek spotkałam się już dwukrotnie, dlatego też, gdy dostałam propozycję zrecenzowania najnowszej powieści autorki, nie wahałam się nawet przez moment. Miałam pewność, że będzie dobrze, a okazało się, że jest... jeszcze lepiej.
Przepadłam w tej historii od pierwszej sceny, w której dowiadujemy się, jak to wszystko się zaczęło...
Nie będę spamować streszczeniami fabuły, bo opis wydawcy sporo zdradza ;) ale napiszę, że autorka w swej wielowątkowej powieści zaserwowała mi istny emocjonalny rollercoaster i prawdziwą jazdę bez trzymanki.
Autorka na psychologicznej zasadzie wzajemności* stworzyła mocny i trzymający w napięciu thriller, który opowiada o tym, jak jedno wydarzenie może zmienić całe życie, pociągnąć za sobą kolejne, tworząc efekt "kuli śnieżnej", która pochłania co raz więcej ofiar, rozpędza się i coraz trudniej ją zatrzymać, pragnienie zemsty staję się pierwszoplanowym motywem, a odwrotu już niema.
"Zasada wzajemności" porusza trudne tematy transpłciowości, traum, zdrad i trudnych rozwodów, manipulacji, nadopiekuńczości i krzywd, jakie ona za sobą niesie. Pokazuje jak bardzo relacje między dziećmi a rodzicami, małżonkami, współpracownikami wpływają na życie i jego jakość, do czego prowadzą tajemnice, niedopowiedzenia, skrywane żale...
Książka niesamowicie wciąga. Autorka buduje napięcie po mistrzowsku. Powoli zdradzając skrywane tajemnice, odkrywając cele i motywy, które kierują bohaterami, pokazując ich życie, które ociera się o niezwykle płynne granice- zapewnia czytelnikowi przysłowiową jazdę bez trzymanki. Emocje buzują od początku do końca. Znajdziecie tu wszystko od miłości i pożądania po szczerą nienawiść i chęć mordu.
Fabuła zaskoczyła mnie wiele razy, autorka miesza wątki, urywa snutą historię w najmniej spodziewanym momencie, by wrócić do niej ponownie kilka stron później, i znów porządnie wszystko wymieszać- kiedy już byłam pewna, że rozwiązałam zagadkę, pojawiał się kolejny trop, który totalnie burzył całą moją koncepcję.
Mroczny i duszący klimat powieści podsyca tylko atmosferę niepewności i obawy co do dalszych losów bohaterów.
Głównych postaci jest sporo. Genialnie wykreowanych i poprowadzonych. Są one niejednoznaczne, poranione psychicznie. Ich dusze przepełnione złem i chęcią zemsty wzbudzają całą gamę uczuć i emocji. Niejednokrotnie odczuwałam złość i współczucie jednocześnie.
Autorka, budując w szybkim tempie napięcie, rozbudza ciekawość i nie pozwala, by odłożyć książkę na bok bez poznania zakończenia.
Akcja płynie szybko, zmusza do refleksji nad ważnością uczuć w naszym życiu. Pokazuje, jak ważne jest przebywanie w środowisku, w którym jest się sobą, chcianym i kochanym, jak ważne jest, by mieć obok siebie kogoś, kto nas kocha i rozumie, ale dla którego również my jesteśmy życiowym oparciem. I co najważniejsze jak ważne jest żyć w zgodzie samym ze sobą, swoimi marzeniami i przekonaniami. Wniosek płynący z tej historii zmusi do refleksji, zadania sobie ważnych pytań i poszukania na nie odpowiedzi.
Pokaże także, że "Oliwa sprawiedliwa..." i każdy prędzej czy później dostanie to, na co sobie zapracował.
Książkę przeczytałam dosłownie w jedno popołudnie. Czyta się szybko, choć pani Agnieszka pisze dosadnie i nie owija nic w bawełnę, książka jest doskonała.
Z wielką niecierpliwością czekam na kolejne książki, które wyjdą spod pióra pani Agnieszki.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Jeśli lubicie kryminały i thrillery, w których sporą rolę odgrywa ludzka psychika, będziecie tak jak ja zachwyceni. Idealna historia na długi mroczny wieczór ;)