Tajemnica z przeszłości i dług sprawiedliwości.
Karolina opiekuje się swoją surową, konserwatywną i apodyktyczną babcią. Marzy, żeby wreszcie się usamodzielnić i żyć według własnych reguł.
Dzięki pomocy przyjaciółki znajduje pracę w pensjonacie Jesionowy Zakątek w Zaborzu. Tu próbuje wyjaśnić tajemnicę zawartą w pamiętniku pisanym w czasie II wojny światowej przez młodą dziewczynę, Polkę zmuszoną do służby u esesmana Ericha Henschela.
Kim była Ludmiła? Co się stało z jej siostrą?
Do czego były zdolne kobiety, by chronić swoje rodziny przez zagładą?
Czy po życiu z bestialskim oprawcą jest jeszcze nadzieja?
Karolina chce poznać całą historię i rozwikłać związki, które łączyły Ludmiłę i jej prababkę, odnaleźć ją samą lub przynajmniej jej potomków. Czy będzie to możliwe? Czy znajdzie odpowiedzi na wszystkie pytania?
Witajcie w Zaborzu. Tu każdy strzeże swoich tajemnic.
Wydawnictwo: Pascal
Data wydania: 2021-03-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 384
Język oryginału: polski
Bardzo lubię książki tej autorki. Seria ,,Damy i buntowniczki" i przeczytany niedawno cykl ,,Za zakrętem" mocno przypadły mi do gustu. Tutaj, w pierwszym tomie serii ,,Splątane losy" mam mieszane uczucia. Mam wrażenie, że Pani Autorka poszła na ilość, a nie na jakość. Książka jest mocno długaśna. 440 stron dla pierwszego tomu. Gdy dotarłam do setnej strony byłam znudzona jak mops. Przydługie opisy wszystkiego, dowiadujemy się jakie papiery trzeba wypełnić do ZUS by podjąć zatrudnienie, szczegółowe czytania umów, procedury zatrudniania, badania lekarskie, kolejki w poczekalni i kilkustronicowy opis oczyszczania mieszkania po zalaniu. K-o-s-z-m-a-r! Można spokojnie pominąć. Nic się nie straci. Do tego dialogi o niczym mające zapewne być zapychaczami między opisami. Mało akcji. Cała ta rozwlekłość opisów przysłania to co mogłoby być w tej książce największym atutem: druga płaszczyzna fabuły, którą poznajemy z kart odnalezionego pamiętnika. Trafiamy do czasów drugiej wojny światowej i czytamy m.in. o relacjach Polek z Niemcami. Tu jest zalążek tajemnicy: tajemniczy list, pamiętnik jakiejś tajemniczej krewnej na razie bez imienia i jaki to ma związek z niewielką osadą nad jeziorem?
Główna bohaterka Karolina, nadwrażliwa emocjonalnie ze skłonnością do przesadnego przeżywanie nawet najbłahszej sprawy. Przesadnie cnotliwa, z byle powodu rumieniąca się niczym pensjonarka, uwielbiająca staromodne uwodzenie i udawanie niedostępnej. Wzdychanie pod lipą i patrzenie sobie głęboko w oczy to jej metoda na faceta. Jest jeszcze Aleks, zdolny kucharz i zarazem wnuk właścicielki pensjonatu. Karolinę i Aleksa łączy wspólna historia.
Myślałam, że będzie kontynuacja jednak wszystkie wątki i tajemnice rozwiązują się na końcu.
Zaczęłam kolejny tom cyklu. Jest zupełnie o czymś innym. Wygląda, że podobnie jak w serii ,,Damy i buntowniczki" każdy tom będzie o czymś innym.
Tytuł też jakoś mało adekwatny.
Karolina opiekuje się swoją surową, konserwatywną i apodyktyczną babcią. Marzy, żeby wreszcie się usamodzielnić i żyć według własnych reguł.
Dzięki pomocy przyjaciółki znajduje pracę w pensjonacie Jesionowy Zakątek w Zaborzu. Tu próbuje wyjaśnić tajemnicę zawartą w pamiętniku pisanym w czasie II wojny światowej przez młodą dziewczynę, Polkę zmuszoną do służby u esesmana Ericha Henschela.
Kim była Ludmiła? Co się stało z jej siostrą?
Do czego były zdolne kobiety, by chronić swoje rodziny przez zagładą?
Czy po życiu z bestialskim oprawcą jest jeszcze nadzieja?
Karolina chce poznać całą historię i rozwikłać związki, które łączyły Ludmiłę i jej prababkę, odnaleźć ją samą lub przynajmniej jej potomków. Czy będzie to możliwe? Czy znajdzie odpowiedzi na wszystkie pytania?
"Zanim wybaczę" jest pierwszym tomem sagi Splątane losy, który porywa od pierwszej do ostatniej strony. Sięgając po tę lekturę, myślałam że będę miała do czynienia z jakimś rodzajem romansu i tyle. Co prawda znajdziemy tu romas, ale jest on tak subtelnie i smakowicie (dosłownie!) poprowadzony, że... zresztą sami sprawdźcie o co mi chodzi. Książka obfituje w mnóstwo zaskakujących momentów, brutalnych opisów, smutnych, pełnych niemocy, bólu, strachu i niezrozumienia chwil, trudnych decyzji z ich konsekwencjami.
"Jak łatwo jest potępiać decyzje innych, nie znając faktów, a kierując się jedynie pojedynczymi przesłankami. Jak łatwo jest oceniać i działać w imieniu własnego oburzenia."
Magdalena Wala zastosowała dwie czasoprzestrzenie - teraźniejszość i okres II wojny światowej w postaci pamiętnika. Niezwykle wciągnęły mnie wydarzenia przedstawione na kartach powieści, zarówno te obecne, jak i te w odniesieniu do historii. Autorka osadziła w fabule wątek tajemnicy sprzed lat. Czytelnik bardzo szybko wsiąka w tę historię i sam również próbuje rozwikłać zagadkę młodej kobiety z dziennika. Losy Ludmiły wywołują ogrom emocji. Daję Wam słowo, że nie pozostaniecie obojętnymi na to, co przeczytacie. Pojawi się sporo pytań, domysłów, niewiadomych, tajemnic.
"- Wojna zawsze łączy się z ludzką tragedią, bez względu na to, przez kogo została sprowokowana. (...) Kiedy wkuwałam daty bitew, nigdy nie zastanawiałam się, co wtedy czuli tacy zwykli ludzie. Teraz, kiedy zagłębiam się w pamiętnik Ludmiły, powoli zaczynam sobie z tego zdawać sprawę... Jak trudno było im żyć, kochać. A jednak jakoś to robili."
Dziennik Ludmiły pozwala nam śledzić losy kobiety w rękach esesmańskiego oprawcy. Z kolei teraźniejszość jest niejako kontrastem dla tej opowieści. Choć pewne zbieżne elementy się pojawiają. Tu rodzi się nadzieja, szansa na coś nowego, a przede wszystkim na miłość.
To powieść o przebaczeniu, szukaniu swojego miejsca w świecie, a nade wszystko o tym, jak trudno jest być kobietą. Pomyślałby ktoś: jak w XXI wieku kobietom może być trudno? Ano może. Czasem pewne naciski, oczekiwania ze strony rodziny, mogą dać nam nieźle w kość. Do tego stopnia, że będziemy chciały wyrwać się spod ich czujnego oka. Ale najistnotniejszym problemem okazał się wątek przemocy fizycznej i seksualnej. Niestety wciąż w naszym społeczeństwie zdarza się przyzwolenie na molestowanie seksualne.
"Zanim wybaczę" to przejmujący obraz kobiet walczących niezależnie od czasu i okoliczności w jakich przyszło im żyć. Powieść zmusza do głębokiej refleksji, wywołuje ból, złość, smutek, ale i kąciki naszych ust uniosą się w uśmiechu. Z mojej strony polecam bardzo! Lubicie książki z wątkami tajemnic rodzinnych? - zajrzyjcie do Zaborza, z pewnością nie będziecie zawiedzeni!
Witajcie w Raj Co. Spełniamy wszystkie, nawet najbardziej niezwykłe życzenia naszych klientów. Zwłaszcza… jeśli nie jesteście ludźmi! Nina od wczesnego...
Kobieca historia walki o wolność i miejsce w świecie zdominowanym przez mężczyzn. Kończy się I wojna światowa. W Zasławowie, majątku należącym do rodziny...
Przeczytane:2021-07-31, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2021, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku - 110, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2021,
Żałuję...
I to bardzo mocno...
Żałuję, że tak długo zwlekałam z sięgnięciem po powieść Magdaleny Wala. Tłumaczyć się mogę jedynie brakiem czasu. Jednak wreszcie otworzyłam książkę... Jakie emocje czekały na mnie podczas pierwszego spotkania z twórczością autorki?
Karolina Dziarska mieszka ze swoją apodyktyczną babcią Krystyną, ponieważ rodzice wyjechali na dłużej. Starsza pani uważa, że wnuczka powinna zrezygnować z pracy i wyjść za mąż, bowiem według jej zasad kobiety powinny zajmować się domem. Babcia wciąż kontroluje dziewczynę, umawia na randki w ciemno i ma wyśrubowane wytyczne.
W wyniku odbywania jednej z "kar" za zachowanie niezgodne z wolą babci, Karolina odnajduje w starej korespondencji dość grubą, nieotwartą jeszcze kopertę. Znajduje w niej pamiętnik, który zabiera ze sobą udając się do Zaborza na Warmii, gdzie dzięki przyjaciółce Majce, znalazła nową pracę.
Losy Karoli jako recepcjonistki w pensjonacie Jesionowy Zakątek, śledzimy naprzemiennie z wydarzeniami z okresu II wojny światowej, które w pamiętniku opisała młoda dziewczyna.
Teraźniejszość to ciekawe zdarzenia, które miały miejsce w pensjonacie; bardzo miła szefowa Dorota, mistrz kuchni Aleks oraz codzienne spotkania z Majką - to dla Karoliny niemal raj. Oczywiście nie można pominąć tego, co ją przestraszyło, czy wyprowadziło z równowagi...
Jednak zdaniem samej bohaterki jej codzienność nijak nie ma się do przeszłości i życia autorki pamiętnika. Bardzo długo nie wiedziała nawet, jak ona ma na imię, ale przerażało ją to co spotkało dziewczynę z czasów wojny. Każda strona wywoływała w Karoli ogromne emocje a przy okazji wyszło na jaw, jak bardzo powinna dążyć do wyjaśnienia rodzinnych tajemnic.
Uwielbiam powieści obyczajowe z tajemnicami i przeszłością w tle, w których rodzą się uczucia a zagadki mnożą się, nie pozwalając odłożyć książki, zanim nie poznamy rozwiązań. Taką właśnie perełkę dostałam w postaci "Zanim wybaczę". Autorka podarowała czytelnikom bardzo wyraziste postacie, piękne okoliczności przyrody, "czarne charaktery", ale również sytuacje mrożące krew w żyłach czy zmuszające do śmiechu.
Czytelnik chłonie historię Karoli oraz autorki pamiętnika a lekkość pióra autorki i nienadużywanie słów w opisach sprawiają, że wręcz prześlizguje się przez kolejne rozdziały zauroczony. Cudownie było przenieść się do Zaborza i przeżywać wraz z bohaterami ich losy. Nie zabrakło mi emocji - zarówno pozytywnych jak i negatywnych. A w kwestii tajemnic - Magdalena Wala umiejętnie potrafi sprawić, by czytelnik zmylił drogę prowadzącą ku prawdzie.
Podsumowując - "Zanim wybaczę" to przepiękna powieść o wybaczeniu, tajemnicach i utracie... honoru, godności, szacunku, rodziny i tożsamości. Nie brakuje w niej egoizmu, pogardy, rozgoryczenia, wstydu, strachu, gniewu i współczucia. Bohaterowie wielokrotnie pragną poczucia bezpieczeństwa swojego czy bliskich, nawet za cenę życia. Z ochotą sięgnę po kolejny tom a Wam gorąco polecam lekturę pierwszego!