Zamknięte w Słowach

Ocena: 6 (1 głosów)

Siłą poezji jest to, że dociera do czytelnika podskórnie. Niekiedy dociera bezpośrednio do serca, do wyobraźni odbiorcy; stawia retoryczne pytania albo próbuje na nie odpowiadać w sugestywny sposób. Piszący wiersze różnie traktują słowa i język poetycki. Czytam wiersze Małgorzaty Mirosławskiej płynące z serca, duszy, z tęsknoty i udręczenia. To jest dialog z samym sobą, czasem z losem, który nas doświadcza. Z jednej strony mamy zachwyt nad miłością, dobrem, jakich jesteśmy udziałem, z drugiej strony - codzienność życia i jego problemy. Wtedy nie wystarczy sam bunt - trzeba znaleźć rozwiązanie, kreować rzeczywistość. Czytamy tu słowa, ukazujące bezradność i świadomość sytuacji: „W oparach absurdu / nurza się ogłupiały rozsądek, / odbija od ścian pustego pokoju” oraz prezentujące afirmację życia: „ ale dziś wciąż kocham to życie, / pełne nieznanych dróg, / i coraz dalej chcę iść, / tam, gdzie jeszcze światło się tli, / śladami marzeń”.

 

Tom wierszy Zamknięte w słowach, to nie tylko liryczna opowieść autorki Małgorzaty Mirosławskiej, ale i zaproszenie do ludzkich emocji, rozterek oraz różnorodności doznań. Tylko, czy wszystko, co czujemy, doświadczamy można zamknąć w słowach? Uważam, że właśnie tutaj pojawia się przestrzeń dla siły poezji. 

Informacje dodatkowe o Zamknięte w Słowach:

Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Tercja
Data wydania: 2024-07-27
Kategoria: Poezja
ISBN: 9788365225894
Liczba stron: 138
Język oryginału: polski
Ilustracje:Tamara Baczkowska - Urban

więcej

Kup książkę Zamknięte w Słowach

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zamknięte w Słowach - opinie o książce

Ostatnimi czasy, często możecie znaleźć u mnie opinie na temat różnorodnych tomików poezji. Może dlatego, że ostatnio mam wrażenie iż staje mi się ona coraz bliższa. I za każdym razem, gdy mam okazję, sięgam po nią z niekłamaną przyjemnością. Dziś również podzielę się z Wami opinią na temat wierszy, które dzięki samej Autorce, miałam zaszczyt przyjąć pod swoje patronackie skrzydła. Co zatem znajdziemy w środku? Zapraszam do zapoznania się z moimi wrażeniami.

Zacznę może od tego, że z tego tomiku bije ogromna tęsknota. Za tym co było, za ukochaną osobą, która już odeszła. Za wspólnie spędzonymi chwilami, za bliskością. Znajdziemy tutaj ogromne cierpienie i ból. Przeczytamy o utraconej miłości, o tym, jak ciężko jest bez niej żyć i budzić się każdego ranka. O tym, że bliską osobę dostrzegamy w najmniejszych rzeczach a każde spojrzenie przywołuje konkretne, szczegółowe wspomnienie.

Czytając te wiersze, Autor skłania czytelnika do wielu przemyśleń. Za ich pomocą sprawia, że choć przez chwilę zatrzymujemy się w biegu życia. Próbujemy odnieść to do naszej codzienności. Bo przecież każdy z nas ma kogoś, za kim ogromnie tęskni. Kogoś, z kim ma mnóstwo szczęśliwych wspomnień. Ta tęsknota doskwiera nam każdego dnia. Dlatego jestem przekonana, że my, czytelnicy doskonale zrozumiemy przekazywane nam przez Autorkę emocje. Sądzę, że śmiało możemy się utożsamić z tym, co Autorka słusznie zamknęła w słowach. Bo wyrazy mają ogromną moc. Niby to nic wielkiego a jednak. W prosty sposób potrafią wyrazić tyle uczuć a jednocześnie tyloma określeniami nazwać to, co w danym momencie czujemy. Dla mnie osobiście, jest to coś wyjątkowego. Czytając wiersze Pani Małgorzaty, czułam, że się w nich zatracam. Czytając je głośno, przeżywałam te emocje wspólnie z Poetką. Mogąc poznać cząstkę jej samej, poczułam się mniej samotna w swej tęsknocie. I Autorka idealnie ubrała w słowa to, czego z pewnością ja bym nie potrafiła. Dlatego, za każdym razem podkreślam, jak ważna jest dla mnie poezja i jej twórcy. To uzewnętrznianie się przed czytelnikiem. Wręcz takie obnażenie się z tego, co prywatne i niekiedy intymne. Jest wielką sztuką napisać wiersz. Ale jeszcze większym walorem jest odwaga i pochwalenie się swoją twórczością przed większą publicznością. Z tego też powodu, chylę czoła przed Autorką bo moim skromnym zdaniem wykonała ogrom świetnej pracy. Swoją twórczością potrafi zawładnąć czytelnikiem i sprawić, by jego najbardziej ukrywane emocje i tęsknoty ujrzały światło dzienne.

Należy też wspomnieć o świetnych obrazach malarki Tamary Baczkowskiej - Urban, które znajdziemy w tym tomiku. Doskonale komponują się one z treścią, co daje idealny efekt końcowy. Obrazy są  w jesiennych barwach, stąd między innymi moje skojarzenie, że to właśnie ta pora roku 🍂🍁 jest idealną porą, by zapoznać się z tym tomikiem. Oczywiście poezję można czytać zawsze i wszędzie, jednak w moim odczuciu w obecnym okresie sprawdzi się ona idealnie. Bardzo dziękuję Autorce i portalowi Pisarze polscy za owocną współpracę i za możliwość patronowania już przy drugim tomiku poezji Pani Małgorzaty. Składam również na ręce Poetki podziękowania za pamiątkowy egzemplarz wraz z wyjątkową dedykacją. Zachęcam Was gorąco do czytania i przyznaję 10 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów 😀📖

Link do opinii
Inne książki autora
To tylko ja
Małgorzata Mirosławska0
Okładka ksiązki - To tylko ja

Nauczycielka, bibliotekarka, poetka, mama dwójki dzieci i troskliwa babcia. Miłośniczka górskich wędrówek oraz długich spacerów brzegiem morza. W podróży...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy