Przez wiele lat Marta była szczęśliwą żoną i mamą. Po studiach nie podjęła pracy, nie musiała. Kochała męża, wychowywała córki, spotykała się z przyjaciółkami, dbała o dom i ogród. Miłość, harmonia, zwykła codzienność, poczucie bezpieczeństwa. Pewnego dnia jej świat wali się jak domek z kart. Wtedy właśnie ją poznajemy – kobietę po czterdziestce, opuszczoną przez męża i dobry los. Banalne, prawda? Wszak przydarza się to niejednej kobiecie.
Czy koniec związku musi być końcem świata? Marta udowadnia, że nie. Nową rzeczywistość podejmuje niczym wyzwanie i możliwość poznania siebie. Powoli strzepuje z siebie rozpacz, przygnębienie i odkrywa, że wszystko, co nam się w życiu przydarza, ma sens. Jeden zamknięty rozdział otwiera drzwi do następnego. A w tym nowym znajdzie miejsce i na pasję, i na spełnienie... Może też na miłość?
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2013-06-19
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 400
Język oryginału: polski
Ilustracje:Paweł Panczakiewicz/Pete Saloutos
Główną bohaterką jest Marta, którą po dwudziestu latach wspólnego życia zostawia mąż. Kobieta przez te wszystkie lata zajmowała się tylko domem i dziećmi, więc dla niej ta sytuacja jest przerażająca. Od teraz musi zacząć wszystko robić sama, a co najważniejsze musi poszukać pracy, by utrzymać siebie oraz rodzinę. Wielkim plusem jest to, że Marta nie rozpacza, ponieważ ma świadomość, że nie jest pierwszą ani ostatnią czterdziestoletnią kobietą, która została sama. Ma w sobie tyle siły i motywacji, że mogłaby jej pozazdrościć niejedna kobieta. Zaczyna iść przez życie z podniesioną głową, mimo, że wciąż ma rzucane przysłowiowe kłody pod nogi. Całę szczęście, że może liczyć na wsparcie córek - Zosi i Marysi. Nasza bohaterka znajduje pracę, robi remont domu, a nawet założyła konto na portalu randkowym. Pewnego dnia spotyka na swojej drodze cygankę, która wróży jej szczęście i miłość. Po tym poznaje pewnego mężczyznę, ale czy to on okaże się tym, o którym mówiła spotkania przypadkowo cyganka?
Książka napisana jest prosto, czytelnie. Można by powiedzieć, że to literatura typowo kobieca, która nie tylko opowiada jakąś historię, ale także każda z nas może coś z niej wyciągnąć.
Polecam na letnie wieczory, bardzo szybko się ją czyta.
Czy to był szczyt geniuszu? nie.
Czy motyw inny, oryginalny? nie
Czy czymś ta ksiażka szczególnie się wyróżnia spośród tego typu? nie
Czy coś pozytywnego mogę powiedzieć o tej książce? tak- są momenty , że jest naprawdę zabawna.
Nie jest tak lekka jak myślałam, autorka ma dość specyficzne pióro. Wielokrotnie musiałam skupić się na tym co czytam , mimo, że to przecież zwykła obyczajówka.
Jedno jest pewne , książka znajdzie swoich fanów , a wiecie dlaczego? ponieważ opisuje naszą szarą rzeczywistość. Skomplikowane małżeństwa, oszustwo, zdradę, ból ale tez poszukiwanie siebie samej oraz odnajdywanie poczucia własnej wartości, co w dzisiejszych czasach łatwe nie jest. To wszystko przeplata się z nieudanymi randkami , których źródło pochodzi z portalu randkowego. Opis tych wszystkich postaci przewijających się dzięki portalowi niejednokrotnie wywoła uśmiech na twarzy czytelnika:)