Co się wydarzy, gdy pewna powieść, na skutek niezwykłych okoliczności, zamiast do biblioteki, trafi do antykwariatu? I co się stanie, gdy do akcji wkroczą jej bohaterowie? "Zaginiona księga" to opowieść o nietypowej przyjaźni, szczerości, dawaniu sobie przestrzeni do popełniania błędów, jak również okazja do świetnej zabawy i doskonalenia czytania przez najmłodszych. A co ciekawe, inspiracją do napisania tej historii było prawdziwe zdarzenie!
Wydawnictwo: selfpublishing
Data wydania: 2023-12-06
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 48
Język oryginału: polski
Ilustracje:Iwona Pastuszka - Vedral
"- Skąd Ty się wzięłaś? O czym jest ta Twoja książka? (...)
- O królestwie Wereldy, o elfach i krasnoludach, i o magii, i o bohaterstwie, i o skrzatach oczywiście."
"Zaginiona księga" to pierwsza propozycja Kamili Goszczyńskiej skierowana do młodszego odbiorcy. Co ciekawe, bajka ta w pełni wpisuje się w uniwersum trylogii "Kwiat Datury", powstałej w ostatnich latach. Głównymi postaciami, o których przygodach czytamy, są: skrzatka Wandzia i kameleon Alojzy. Zaiste nietypowa para! Akcja rozgrywających się wydarzeń osadzona jest po części w rzeczywistym świecie i w Wereldzie, krainie, w której ma miejsce fabuła trylogii autorki. Te dwa światy wzajemnie się przenikają, a raczej to główne postacie swobodnie je przekraczają.
Opowieść powstała w oparciu o prawdziwe wydarzenia. Poznajemy historię książki, która zamiast trafić do Biblioteki Narodwej, ląduje w pobliskim antykwariacie. W bajce wytłumaczenie tego zdarzenia jest bardzo ciekawe i świadczy o pewnej nadpobudliwości Wandzi, małej skrzatki. W rzeczywistości powód tej pomyłki okazał się bardziej prozaiczny, niemniej na kanwie tych wydarzeń autorka potrafiła stworzyć piękną historię, w której poznajemy losy małych przyjaciół.
Dzięki wydarzeniom przedstawionym na kartach "Zaginionej księgi" autorka podkreśla znaczącą rolę przyjaźni w naszym życiu. Tak naprawdę, gdyby nie Alojzy, skrzatce nie udałoby się osiągnąć tego, o czym marzyła. Myślę, że to również wskazówka, nie tylko dla najmłodszych, że problem, którym podzielimy się z kimś innym, okazuje się nie taki znów straszny, jak nam się z początku wydawało. W kryzysowych sytuacjach warto wyciągnąć rękę po pomoc, dzięki czemu będzie nam z pewnością łatwiej, a i możemy w ten sposób nawiązać prawdziwie wartościowe znajomości.
Przygody bohaterów, o których czytamy, są naprawdę ciekawe, a już szczególną uwagę zwraca sposób ich przedstawienia. Wszystko widzimy oczami skrzatki, która wydaje się zachowywać niczym małe, żądne świata i przygód dziecko. Swoją drogą interesujące jest, jaki cel przyświecał autorce, gdy nadawała głównej bohaterce imię swojej córki. Czyżby była ona tak samo wszystkiego ciekawa? A może to tylko taki ukłon w jej stronę?
Ogromnie podoba mi się język bajki, zresztą, dar posługiwania się piórem przez autorkę od samego początku wzbudzał mój zachwyt. Pod tym względem nic się nie zmieniło. Choć tym razem książka skierowana jest do młodszego odbiorcy, więc i nieco inny jest styl jej wypowiedzi, to wciąż możemy zauważyć dużą dbałość o warstwę językową historii. Moim zdaniem, tak swobodne operowanie słowem, przemieszczanie się między światem dorosłych i dzieci, świadczy o prawdziwym talencie. Autorka bez problemu potrafi za pomocą dostępnych środków językowych tworzyć plastyczne obrazy, które pojawiają się w wyobraźni każdego czytelnika, bez względu na wiek.
Przyznam, że Kamila Goszczyńska zaskoczyła mnie tym tytułem. Nie sądziłam, że spod jej pióra wyjdzie bajka i to w dodatku tak interesująca! Teraz sama dziwię się swoim myślom, gdyż jako matka trójki dzieci i doula, autorka dużo czasu spędza z najmłodszymi. Chcąc nie chcąc, aktywnie uczestniczy w tym świecie i stanowi on przeważającą część jej życia.
Jestem zachwycona tym, co udało jej się osiągnąć, niemniej z niecierpliwością będę wyglądać kolejnej premiery pisarki, trzymając kciuki, by był to tytuł przeznaczony dla dorosłych.
Moja ocena 9/10.
Nie od dziś wiadomo, że uwielbiam książki dla dzieci. Tym bardziej, kiedy mogę je czytać wspólnie z moją córką. Tym razem zachęcam Was do zapoznania się z rewelacyjną publikacją dla małych czytelników, którą miałam możliwość objąć patronatem medialnym. A jako ciekawostkę zdradzę Wam, że ta lektura oparta jest na prawdziwych wydarzeniach ! 😃 Dlatego zachęcam Was gorąco do zapoznania się z moją opinią na jej temat ;)📖
Skrzatka Wanda z przerażeniem odkrywa, że książka, zamiast w pełnej nowości bibliotece, znalazła się w starym i zakurzonym antykwariacie. Ponieważ, to z jej winy książka, nie trafiła tam, gdzie trzeba, postanowia naprawić swój błąd. Udaje się do swojej książki w celu uzyskania pomocy. Kto będzie jej towarzyszył podczas tej wyprawy? Czy uda się znaleźć osobę, która pomoże książce trafić we właściwy adres? Kogo Skrzatka spotka na swojej drodze? Odpowiedzi na powyższe pytania znajdziecie, jeśli po tę opowieść sięgniecie ;)
Zacznę może od tego, że uwielbiam jak akcja książek toczy się w bibliotece lub antykwariacie. No bo wiecie, jako bibliotekarkę, ciągnie mnie do takich miejsc 😁😅 Wiem, że za regałami, może skrywać się wiele tajemnic, a w tej historii faktycznie tak było ;) Bardzo podoba mi się też to, że oprócz samej opowieści, Autorka przemyciła w tej książce ważne treści. Przeczytamy tutaj miedzy innymi o tym, czym jest prawdziwa przyjaźń, o tym, że warto prosić o pomoc oraz o tym, że trzeba potrafić przyznać się do błędu. Kolejnym plusem są kolorowe ilustracje, które pozwalają nam jeszcze lepiej zrozumieć przedstawianą nam historię.
Jest to świetna pozycja dla dzieci, która jednocześnie bawi, rozwija wyobraźnię a zarazem edukuje ;) Jest to pierwsza książka dla dzieci spod pióra Pani Kamili, jednak mamy wspólnie z Rozalką nadzieję, że absolutnie nie ostatnia ;) Bardzo dobrze spędziłyśmy czas z tą publikacją i gorąco zachęcamy Was do lektury ❤️😘 Dziękujemy Autorce za egzemplarz patronacki wraz z autografem. Polecamy gorąco i przyznajemy 10 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów! 😃
Przyjaciel jest takim człowiekiem, który jest z nami w każdej sytuacji - dobrej czy też złej.
Prawdziwych przyjaciół można poznać w trudnych zdarzeniach w naszym życiu.
Przyjaciela przecież nic nie może zastąpić, dzięki niemu życie jest piękniejsze. Obok miłości przyjaźń jest najważniejszym uczuciem w ludzkim życiu.
"Zaginiona księga " pokazuje Nam jak ważna w naszym życiu jest druga osoba - przyjaciel . Kiedy popełniamy błędy lub czegoś nie znamy ,nie wytyka ich nam w bolesny sposób i nie wyśmiewa braku wiedzy. Alojzy i Wanda muszą dotrzeć w pewne miejsce na półce w atykwariacie . Czy im się to uda ? Co wyniknie z jednej pomyłki ? Czy uda się znaleźć sposób ,aby wszystko skończyło się dobrze ?
"Rozmowa ta uświadomiła Wandzie dwie rzeczy : że bardzo mało wie o kameleonach i że dawno nic nie jadła ".
Bajka zabierze młodszych i starszych czytelników w niezwykłą podróż .
Znakomite ilustracje ,dodatkowo umilą czas podczas czytania . Natomiast bohaterowie to barwne postacie ,które trochę się pogubiły ...dlaczego musicie sprawdzić czytając . Oprócz znakomitej lektury ,autorka przechwyciła do tekstu ważne tematy . Między innymi o przyjaźni,pomaganiu oraz empatii.
Lektura jest znakomitym sposobem do spędzenia czasu z dziećmi . Dajcie się porwać tej historii.
Ciekawostką jest to,że inspiracją do napisania tej historii było prawdziwe zdarzenie! Do tego spotkacie tutaj postacie z cyklu Kwiatu Datury .
"Widziała kilka razy to, co po sobie zostawiali. Zastygłe z przerażenia twarze, ciała straszące kikutami po obciętych kończynach". W zamieszkanej przez...
Podczas gdy Amber zostaje uwięziona przez krasnoludy, w Wereldzie dokonują się zmiany, które po raz kolejny zaburzają porządek rzeczy. Mag Yef zbliża się...
Przeczytane:2024-05-23, Ocena: 6, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, 52 książki 2024, 26 książek 2024, 12 książek 2024, Posiadam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024,
„Zaginiona Księga” Kamili Goszczyńskiej to kolejna wspaniała pozycja, którą miałam wielką przyjemność przeczytać wraz z moimi pociechami. My jesteśmy wielkimi fanami wspólnego czytania, które towarzyszy nam niemal od pierwszych dni życia i wciąż staramy się podtrzymywać tę tradycję codziennego, wspólnego czytania przed snem.
W tej historii autorka zabiera nas we wspaniałą podróż wraz z sympatycznym skrzatem imieniem Wanda. To właśnie ona odkryła, że jedna z książek, która miała trafić do wspaniałej, pełnej nowości Biblioteki Narodowej, trafiła na półkę do antykwariatu, w którym nie brakuje starych tytułów. Zdarzyło się tak właśnie przez Wandę, a przy okazji została nieco obnażona jej nadpobudliwość, co nie jest również łatwe do zaakceptowania. Skrzatka teraz czuje się winna i postanawia naprawić swój błąd, a w tym przedsięwzięciu pomaga jej Alojzy. Ale czy aby na pewno uda się przywrócić książkę na właściwy adres, na który powinna od razu trafić? Odpowiedź na to pytanie poznamy, sięgając właśnie po ten tytuł!
Wanda i Alojzy wspólnie działają w celu przywrócenia książki, na początkowo wyznaczone jej miejsce. Skrzat nie byłby w stanie sam zdziałać tak wiele, dlatego też Wanda postanowiła udać się po pomoc. I to również jest niezwykle ważną lekcją dla czytelników, szczególnie tych najmłodszych, którzy przekonają się, że poproszenie kogoś o pomoc nie jest niczym złym i czasem warto to zrobić, dla uzyskania pożądanego efektu. Niemniej jednak niejednokrotnie każdy z nas twierdząc, że nie będzie się nikogo o nic prosił, działa sam, a pomoc przyjaciół może okazać się dla nas zbawienna.
Jest to wspaniała przygoda dwójki przyjaciół, która może czytelnikowi podkreślić wartość, jaką w życiu daje nam przyjaźń. Niejednokrotnie nie doceniamy wartości przyjaźni w naszym życiu, co może nam dopiero w życiu pokazać sytuacja, w której pomoc przyjaciół okaże się dla nas potrzebna. Czy nie każdy z nas zna przysłowie, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie… Bo z reguły właśnie w sytuacjach kryzysowych dowiadujemy się, na kogo w życiu tak naprawdę możemy liczyć, a kto zostawi nas z naszymi problemami samych. Myślę, że w życiu każdy z nas się o tym przekonał. Najważniejsze jednak jest to, aby docenić prawdziwych przyjaciół, którzy są obok nas, dbać i pielęgnować ten wspaniały dar, który został nam w życiu dany.
Do napisania książki autorka została zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami, które jednak miały nieco inny przebieg, aniżeli nasza tutejsza historia.
Przepiękna i niezwykle wartościowa książka, którą bardzo przyjemnie nam się czytało, spędziliśmy z nią wspaniały czas. Dodatkowo wielkim atutem książki są piękne ilustracje, które umilają czytelnikowi czytanie, ale co najważniejsze tych młodszych czytelników potrafią również zainteresować i przyciągnąć ich uwagę. Moje dzieciaki podczas czytania były nimi zachwycone, a po zakończonym czytania już kilka razy wracaliśmy do tej książeczki. Dzieciaki są chyba najlepszym wyznacznikiem tego, czy książka była dobra, gdy była dla nich przeznaczona! Dodatkowo ten tytuł idealnie nadaje się niemal dla każdego przedziału wiekowego. Ja czytałam książeczkę ze swoimi maluchami, do 5 lat, ale idealnie ta historia sprawdzi się także dla dzieci starszych. Będzie też świetna dla tych, które właśnie rozpoczynają swoją przygodę z czytaniem i sami chętnie po nią sięgną. Literki są duże, także i czytać będzie się im łatwo.
Mnie ta książeczka oczarowała! Moje dzieci również, dlatego z całego serca polecam się na nią skusić!