Wybór tekstów Sławomira Mrożka, w którym śmierć (cóż za niepraktyczna forma!), oniryczność i wątki metafizyczne splatają się w jeszcze jeden obraz Mrożkowego absurdu i przenikliwego spojrzenia na ludzką naturę.
Zagadki bytu, pytania bez odpowiedzi, dalekie podróże na sprężynującej kanapie, refleksje na temat dziwności życia, bimber z konwalii i orchidea w uchu. Mrożek w pełnej krasie, zawroty głowy niewykluczone.
Tym wydaniem chcemy uczcić 10 rocznicę śmierci niezrównanego pisarza, dramaturga i rysownika.
Wydawnictwo: Noir sur Blanc
Data wydania: 2023-08-16
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 200
Rosja różnych epok - od dziewiętnastowiecznej, poprzez rewolucyjną, do współczesnej - została tu ukazana w formie pastiszu. Autor odwołuje się nie tylko...
Tom zawiera sztuki: Rzeźnia (1973), Drugie danie (1968), Vatzlav (1968), Dom na granicy (1967), Testarium (1967). Dominuje w nich problem relatywizmu i...
Przeczytane:2024-04-22, Ocena: 5, Przeczytałam,
Uwielbiam teksty Sławomira Mrożka. Absurd w jego wydaniu wydaje się wyjątkowo przystępny, co uważam za atut, bo pisarze sięgający po groteskę i surrealizm lubią przekombinować. U Mrożka jest jasno i dosadnie, co nie znaczy, że nie ma pola do interpretacji. Jest i to ogromne. Jak widać niejednoznaczny może być dla kogoś oczywisty.
Z okazji dziesiątej rocznicy śmierci Sławomira Mrożka wydawnictwo Noir Sur Blanc wydało niewielki tomik z opowiadaniami oraz rysunkami polskiego pisarza i rysownika zatytułowany „Zagadki bytu”. Zebrane tu teksty poruszają ogólnie pojęte tematy egzystencjalne. Nie chce interpretować każdego z nich, bo – po pierwsze – jest ich dużo i – po drugie – właśnie na tym polega zabawa, aby zastanowić się, co autor miał na myśli, albo (raczej) pochylić się nad czymś, co nas uderzyło. W niektórych przypadkach będziemy zszokowani, w innych będziemy się śmiać, jeszcze inne nas poruszą, a niektóre będą dla nas obojętne i nieczytelne. I to jest w porządku. Ja uważam, że taki rodzaj literatury dotyka bardzo osobistych strun. Zawsze denerwuję mnie osoby, które się wywyższają i udowadniają, że jak ktoś nie zrozumiał to głupi. Ja zamiast tego twierdzę, że treść nie była skierowana do niego.
Natomiast kiedy coś już nas poruszy to zostawia piętno na naszej duszy. Podczas czytania „Zagadek bytu” trafiłam na 3 teksty, które bardzo dobrze pamiętam, i które, zawsze kiedy do nich wracam, robią na mnie ogromne wrażenie. Mogę powiedzieć, że towarzyszą mi od jakichś 15 lat i ani trochę się nie zdezaktualizowały pomimo że ja bardzo się zmieniłam.
Uważam, że twórczość Mrożka warto znać. Autor zabiera nas w absurdalną przygodę. Będzie zabawnie, refleksyjnie, a nawet strasznie. W jednym z opowiadań bohater stwierdza: „Tylko obojętność może nas uratować (…)”[1]. Mnie trudno być obojętną, kiedy czytam tak dobre przenikliwe teksty. Co prawda wolę autora w dłuższych formach, bo preferuję kiedy refleksja idzie w parze z historią. Jednak każdej z „mrożkowych” refleksji chętnie wysłucham, a raczej przeczytam.
1 Sławomir Mrożek, „Zagadki bytu”, wyd. Noir Sur Blanc, Warszawa 2023, s. 61.