Zadziwiające życie owoców to książka o roli owoców w dziejach ludzi, a zarazem opracowanie, które podważa niektóre ustalenia historyczne. Skoro Amerykę odkryto w 1492 roku, to skąd półtora tysiąca lat wcześniej wzięły się liczne wizerunki ananasów w Italii? Autor rozprawia się nie tylko z faktami z tej ,,poważnej" historii świata, ale posiłkując się odkryciami archeologicznymi i cytatami z literatury, wyjaśnia zawiłe losy owoców. Z tej książki dowiesz się więc między innymi:
co jadają aniołowie"?
czy złote jabłka Hesperyd to rzeczywiście jabłka?
co ma wspólnego migdał z konfetti ?
który owoc naprawdę skusił biblijną Ewę?
czy na placu Pigalle istotnie są najlepsze kasztany?
jakie owoce kryły się pod nazwą ,,sutków mamki"?
Wydawnictwo: Bellona
Data wydania: 2018-01-18
Kategoria: Publicystyka
ISBN:
Liczba stron: 300
Język oryginału: polski
Ona była mózgiem. On posłusznym wykonawcą. Razem - parą brutalnych bestii. Gdy Germanida Szykowicz, zwana Piekielną Mańką, do spółki ze Stanisławem Zbońskim...
Jarosław Molenda zabiera nas do najciekawszych regionów Grecji kontynentalnej i wyspiarskiej. Jego wybory czasami wydają się nieoczywiste, a nawet zaskakujące...
Przeczytane:2018-04-22, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, 26 książek 2018, 52 książki 2018,
Po co nam historia owoców?
A choćby po to, aby w końcu na myśl o pieczonych kasztanach z Francji, nie myśleć o tych, z których robiliśmy ludziki jako dzieci. Zawsze wydawało mi się to dziwne, że oni chcą jeść takie rzeczy. Nie dość, że w skorupce, to jeszcze twarde jak rycerz w lśniącej zbroi! To naprawdę wyzwalające uczucie dowiedzieć się, że to wcale nie te same kasztany.
Jabłko to nie tylko jabłko. Jego znaczenie w języku polskim jest dla nas oczywiste. Natomiast jego łacińska nazwa malum jest znacznie szersza znaczeniowo. Może oznaczać każdy większy owoc o kulistym kształcie (a więc gruszka już niekoniecznie się tu plasuje).
Confetti. Kojarzy nam się ze ścinkami papieru, które rzuca się z wyjątkowych okazji. A prawdziwe znaczenie tego słowa to migdały w cukrze. Te cuda można było rzucać w Rzymie, aby oznaczyć mężczyznę, który podobał się kobiecie. Nie jestem pewna, czy chciałabym dostać garścią słodkich migdałów, ale zwyczaj ten brzmi ciekawiej niż wycinanki z papieru.
Całość recenzji na zukoteka.pl