Zabójca z sąsiedztwa

Ocena: 4.6 (20 głosów)

DRUGA, NAJNOWSZA POWIEŚĆ AUTORKI BIJĄCYCH REKORDY POPULARNOŚCI DZIEWCZYN, KTÓRE ZABIŁY CHLOE

ZABÓJCA Z SĄSIEDZTWA opowiada historię sześciorga mieszkańców londyńskiej kamienicy połączonych wspólnym sekretem – tragicznymi wydarzeniami, które rozegrały się w ich domu pewnej nocy. Jednemu z nich będzie zależało na utrzymaniu tajemnicy bardziej niż pozostałym...

Prawa do ekranizacji książki kupiła Rabbit Bandini Productions, firma producencka należąca do Jamesa Franco.

Informacje dodatkowe o Zabójca z sąsiedztwa:

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2016-10-18
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-7985-769-2
Liczba stron: 386
Tytuł oryginału: The Killer Next Door
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Magdalena Koziej
Ilustracje:Albatros

więcej

Kup książkę Zabójca z sąsiedztwa

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zabójca z sąsiedztwa - opinie o książce

Alex Marwood poświęciła swojej powieści wiele uwagi. Widać to wyraźnie po drobiazgach, drobnych zabiegach, jakich pełno można znaleźć w jej książce. Jednak „Zabójca z sąsiedztwa” nie spełnił moich oczekiwań. Srodze się nim rozczarowałam.

Zarówno rozwiązaniem całej tej intrygi – czytelnik wyjątkowo wcześnie zaczyna podejrzewać, kto za tym wszystkim stoi i czym w rzeczywistości się zajmuje – jak i bardzo dokładnym opisem wszelkich możliwych obrzydliwości, jakie tylko w tej powieści mogły się znaleźć.

I nie wiem, czy to typowe dla tej autorki zabiegi, bo to mój pierwszy kontakt z jej twórczością albo pierwszy od tak długiego czasu, że o tym zapomniałam.  Rzut okiem do Internetu, szybko pozwolił mi ustalić, jak wyglądają fakty. A te są następujące:

Alex Marwood, pisarka, posługująca się tym pseudonimem, z zawodu jest dziennikarką, a jej powieści, zarówno „Zabójca z sąsiedztwa”, jak i „Dziewczyny, które zabiły Chloe”, otrzymały mnóstwo prestiżowych nagród. Pierwsza  powieść  „Dziewczyny, które zabiły Chloe”  została przetłumaczona na 17 języków, wykupiono również prawa do jej sfilmowania. Jej sukces jest porównywany do sukcesu „Dziewczyny z pociągu”. A autorka na co dzień mieszkająca w Londynie wcale  nie zwalnia tempa i pracuje nad kolejnymi książkami.

Ze stron powieści wręcz wylewa się festiwal obrzydliwości i scen, po których dawno zjedzony obiad podchodzi czytelnikowi prosto do gardła. Przyznam, że nijak nie byłam na to przygotowana i do tej pory jestem raczej w większym, niż w mniejszym szoku.

Autorka lubuje się wręcz w opisach, które wzbudzają w czytelniku delikatnie mówiąc niesmak, a bardziej dobitnie – coś znacznie gorszego, niż obrzydzenie. Bo obrzydzenie w tym wypadku to stanowczo za mało.

Z początku autorka, całkiem umiejętnie, ciągnie temat mordercy, nazywając go Kochankiem, opisując wszystko co robi z kobietami po ich śmierci, próbując na różne sposoby pozbyć się resztek. Kobiety, jak wynika to z jego opisu, były jego „pierwszymi  i jedynymi miłości”, uczucie jednak bardzo szybko zgasło i w najlepszym razie przekształciło się w znudzenie, potem w niechęć, by w końcu ostatecznie stać się nienawiścią. A znienawidzonych kobiet Kochanek za wszelką cenę próbuję się pozbyć, na przykład dokarmiając ich częściami ciała psy spacerujące ze swoimi właścicielami w parku albo wyrzucając je do przydrożnych śmietników.

Budynek, w którym rozgrywa się cała historia w ogóle jest bardzo pechowy, ponieważ każdy, zarówno właściciel, jak i osoby wynajmujące od niego mieszkania, mają coś do ukrycia.  Przed kimś się ukrywają, skądś lub dokądś uciekają, lub stale są w drodze albo przeciwnie – uwięzione w budynku na całe wieki, do końca życia – z powodu zwolnienia ich ze wszystkich opłat, tkwiąc ciągle w jednym punkcie i nie bardzo wiedząc, co zrobić ze swoim życiem. Zwykle każde z nich chadza własnymi drogami, ale śmierć Kamienicznika, który oddaje się w swoim mieszkaniu bezwstydnym rytuałom, coś jednak zmienia.  Lokatorów łączy teraz jedna, straszna tajemnica, a jej ujawnienie może wpłynąć na życie każdego z nich. A każdy z nic ma już mnóstwo własnych, często bardzo trudnych i skomplikowanych, mających wpływ na ich życie, problemów.

Gdy wreszcie autorka zechce powiedzieć nam, kto jest tytułowym mordercą z sąsiedztwa – znudzony czytelnik, który już o tym od dawna wie, tylko kiwa głową, skupiając uwagę na rozgrywającej się przed jego oczami akcji, składającej się z kilku sztucznie wydłużonych, przegadanych scen, oraz takich, którym warto poświęcić chwilę uwagi, albo dwie, ale nie wpływają one bezpośrednio ani pośrednio na odbiór całości, jako takiej, która jest – w zasadzie – bardzo mierna.

Całkiem nieźle na jej tle wypadają występujące w tej historii postacie: Vesta, starsza pani proponując wszystkim lokatorom herbatkę, przystojny Hassin, dziecinna Cher, czy Lisa, teraz Colette, ukrywająca się przed swoimi prześladowcami, którzy, jak się później okazuje, mają bardzo mocne kontakty w policji,  bo za dużo widziała i nie została, by się z tego wszystkiego solidnie wytłumaczyć.

Sceny pełne akcji, lub takie, w których Kochanek balsamuje, lub pozbywa się swych ukochanych „dziewcząt” są poprzetykane scenami śledzenia oraz pościgów, wizytach w domu starości oraz w pokojach poszczególnych lokatorów. Całość stanowi dosyć dziwną i egzotyczną mieszankę, która nie wszystkim czytelnikom będzie smakować. Części podejdzie z powrotem do gardła, zwłaszcza z powodu wielu obrzydliwych – bez powodu – i brutalnych, również – bez powodu – scen.

Brutalność tam, gdzie jest konieczna, powinna występować, ale tam, gdzie nie jest potrzebna, już nie. Tu było jest znacznie dużo za dużo. I to jak nie na jedną powieść, ale nawet na trzy.

Książka do przeczytania i szybkiego zapomnienia.

 

Link do opinii

Jest to jedna z mroczniejszych książek z przerażającymi postaciami. Historia zaczyna się niewinnie. Zwykła kompletnie nie planowana ucieczka Lisy z pokaźną ilością gotówki, która rozpoczyna jeden z głównych wątków. Cała akcja rozpoczyna się w momencie, kiedy Colette (kiedyś Lisa Dunne) trafia na Kamienicznika, u którego wynajmuje pokój. Niby zwykła nora, ale czy napewno jest to dobre miejsce na zaszycie się przed niebezpieczeństwem, ktore wciąź grozi Colette? Czy dziewczyna trafia z deszczu pod rynnę? Czy wie, że największe niebezpieczeńswto jest tuż za... ścianą jej pokoju? Polecam każdemu, kto nie boi się ,,mocnych" opisów akcji i wcale nie chodzi tu o wulgaryzm.

Link do opinii

Cher jest uciekinierką, Hossein ubiega się o azyl, Thomas jest książkowym molem, Collette widziała śmierć a Vesta dożywotnie tu mieszka. Nikt nie wchodzi nikomu w podwórko. Na korytarzu rzucają sobie suche powitanie. Jednak nadszedł dzień, w którym tajemnica połączyła wszystkich lokatorów. Ta tajemnica odsłania prawdziwe oblicze jednego z lokatorów. Nagle jeden z tymczasowych sojuszników okazuje się zabójcą z sąsiedztwa

"Zabójca z sąsiedztwa" jest długo czekającą na swoją kolej powieścią. Udało mi się wyłowić na wymianie książek z półki na półkę organizowanej na WTK przez lubimy czytać. To moje pierwsze spotkanie z autorką piszącą pod pseudonimem Alex Marwood. Nie zawiodłem się i naprawdę cieszę się, że w końcu przeczytałem tą pozycję. 

Kilka pierwszych rozdziałów już wystarczyło mi, by przekonać się o wielkim talencie pisarki. Kreacja bohaterów i osadzone w nich burze emocji dały dużo dynamiki tej książce.Spodobało mi się w tej książce, że autorka bawiła się z nami. W jednym momencie mówisz sobie "aaa, no to teraz już wszystko wiem. No tak, chytre!" a później autorka pokazuje Ci figę i mówi "a jednak nie to". I tak jest kilka razy!


Nasz zabójca nie do końca jest psychopatą. Głównym wątkiem jest jego psychologia. Poznajemy motyw i podłoże tego zachowania. Ja w pewnym momencie zacząłem się zastanawiać, czy naprawdę chcę studiować psychologię...

Autorka daje nam różne, różniste opisy, które mogą przyprawić o wstrząs i przewrót żołądka, lub palpitacje/wstrzymanie akcji serca. Wiem co mówię, żołądek wywróciło mi dwa razy, aż musiałem przerwać czytanie. Nie zabraknie też czarnego humoru, zwłaszcza przy śmierci jednej postaci. ( Na samo wspomnienie przeszły mnie ciarki). Tak, tego raczej nie zapomnę...

Sam pomysł na sposób, w jaki bohaterowie muszą współpracować przywiódł mi na myśl sceny z typowych kryminałów, gdzie wszyscy podejrzani siedzą przy jednym stole i taki typowy detektyw wyjaśnia powoli działanie i specyfikację mordercy, aż w końcu detektyw, albo sam morderca przyzna się do zbrodni. Mam nadzieję, że czaicie o jakie sceny mi chodzi? 

Podsumowując
Nie jest to typowy kryminał, dlatego też chwalę za oryginalność. Przeczytałem jedną recenzję na temat tej książki i tam autorka wpisu powiedziała, że nie wyobraża sobie, żeby miało nie być ekranizacji. Zgadzam się z nią w stu procentach. Też chciałbym zobaczyć ekranizację tego najoryginalniejszego kryminału tej dekady. W mojej ocenie książka uzyskuje 9/10 pkt. Muszę jeden pkt odjąć za te wszystkie opisy paraliżujące moje wnętrzności.

Ale nie. Z jednej strony przyprawiały mnie o bóle, a z drugiej nie wyobrażam sobie bez nich książki. No dobra. Dodaję jeszcze 0,5 pkt, za wywołaną u mnie mieszankę wrażeń. :)

blog: zatraceni w kartkach

Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2016-11-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Moją recenzję znajdziecie na moim blogu. Serdecznie zapraszam ^_^ http://magicznyswiatksiazki.pl/zabojca-z-sasiedztwa-alex-marwood/
Link do opinii
Avatar użytkownika - Alex9
Alex9
Przeczytane:2016-11-07, Przeczytałam,

Czy wiesz kto mieszka tuż obok Ciebie? Kim są ludzie, których codziennie mijasz na korytarzu i pozdrawiasz? Współcześnie wydaje się nam, że wiemy wszystko o wszystkich, w końcu internecie codziennie sami umieszczamy informacje o sobie samych, a i inni także uzupełniają nasze wirtualne dossier, wystarczy chwila by sprawdzić kogo tylko chcemy. No właśnie, jak się ta wiedza ma do rzeczywistości? Czyżby nie mieliśmy już tajemnic przed nikim i nic nas nie jest w stanie zaskoczyć w bliźnich? A może to jedynie iluzja, niegroźna dopóki nie odbije się rykoszetem w naszym kierunku?

Mieszkania przy Beulah Grove 23 w Londynie do ekskluzywnych nie należą, najlepiej powiedzieć to sobie wprost i bez jakichkolwiek ogródek - jedynie ci, którzy nie mają innego wyjścia znajdują lokum pod tym adresem. Colette wybrała to miejsce ze sobie znanych powodów, podobnie było w przypadku Cher, reszta lokatorów egzystuje w tym budynku także nie z powodu jego wątpliwego uroku, jedynie Vesta jest wśród nich wyjątkiem, ale dla niej to po prostu dom i tyle. Szóstka mieszkańców widuje się na schodach, większość zna się tylko z widzenia i to im wystarczy, przynajmniej części z nich, niestety egzystencja przy Beulah Grove 23 nie sprzyja zacieśnianiu więzi. Sąsiedzkie stosunki są w miarę poprawne, nikt nie wchodzi z butami w życie innych, swoje problemy zostawia za drzwiami wynajmowanych czterech ścian. Jednak czasem każdy potrzebuje pomocy drugiej człowieka, lecz jak to bywa nic nie jest aż tak proste i tym razem również. Pewna noc przynosi z sobą dość niecodzienny problem i wymusza na kilkorgu, dotąd znanych sobie z widzenia osób, specyficzny sojusz. Nie są są zadowoleni z sytuacji, w której się znaleźli, na dodatek doskonale zdają sobie sprawę, że wtajemniczanie kogokolwiek, w to co się wydarzyło, nie wchodzi w rachubę. Jeżeli zrobią nawet jeden błędny ruch nikt nie uwierzy im. Niekiedy prawda to za mało by wyjść obronną ręką z opresji, w takich okolicznościach jest się zmuszonym wejść na bardzo niebezpieczną ścieżkę, nie gwarantującą sukcesu, lecz dającą promyk nadziei na utrzymanie dotychczasowego status quo. Ale czy na pewno wszyscy mają podobny powód by brać udział w tym niezwykłym pakcie? W końcu nie wiedzą o sobie dużo, do tej pory zbytnio nie interesowali się kim są, chociaż czy rzeczywiście tak było? Prawie codziennie widywali się, dzieliły ich cienkie ściany, teraz połączyła ich wspólna tajemnica, co znaczy jeszcze jeden sekret gdy skrywa się niejeden? Budynek przy Beulah Grove z numerem 23 pozwalał na ukrycie się i dawał anonimowość, lecz teraz może stać się pułapką, bo czai się w nim morderca i nie jest to ktoś obcy.

Na pewno znasz swojego sąsiada? Nie wystarczy, że rozpoznajesz go na schodach, jedna z mijanych twarzy jest maską, pod jaką ukrywa się zabójca. Wystarczy chwila nieuwagi lub raczej zaufania komuś kto wydaje się znany by stać się ofiarą. Czy jesteś gotowy na rozgrywkę, w której stawką jest twoje życie?

Zaskoczyć czytelnika kryminałów nie jest łatwo, gdyż niejedna sensacyjna opowieść za nim i nie tak łatwo go zainteresować. Początkujący w tym gatunku literackim również mają swoje wymagania, jedni i drudzy oczekują zagadek, które przykują uwagę i zaintrygują. Alex Marwood jedno i drugie serwuje w "Zabójcy z sąsiedztwa", dając już na wstępie kryminalny wątek, a następny zostaje wpleciony pomiędzy kolejne rozdziały, jednak to do dopiero początek. Czytający dostają do rąk fabułę w jakiej tylko na pierwszy rzut oka wiele wydaje się wiadomym, ale na kolejnych stronach sytuacja zaczyna się gmatwać i chociaż pewne przypuszczenia bardzo szybo się rodzą, to ciąg wydarzeń szybko je koryguje. Kto jest kim w "Zabójcy z sąsiedztwa"? Ktoś jest mordercą, lecz jego tożsamość wciąż pozostaje tajemnicą, na razie jest anonimową twarzą, chociaż przecież już się widziało, znane są tylko jego ofiary i zbrodnicze plany. Na tym jeszcze nie koniec, autorka przygotowała niespodziewany zwrot akcji i suspens zataczający pełne koło z nieszablonowym finałem, rzucającym wyzwanie prostym podziałom. Alex Marwood nie ogranicza się jedynie do kryminalnego motywu, w jego ramach porusza także problem wyobcowania i osamotnienia człowieka w świecie gdzie wydaje się to niemożliwe.

Link do opinii
Avatar użytkownika - awiola
awiola
Przeczytane:2016-11-06, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
"(...) anonimowość, którą tak sobie cenimy, to pewna droga do zapomnienia". Takie książki aż proszą się o to, by je zekranizować. Czytając strona po stronie dzieło Alex Marwood, czułam się niemal jak podczas seansu filmowego, w czasie którego serwuje się dobre i wciągające kino. Nie dziwię się więc, że prawa do ekranizacji tej książki zakupiła firma producencka Rabbit Bandini Productions, należąca do Jamesa Franco. To inwestycja, która niewątpliwie szybko się zwróci, z nawiązką. Alex Marwood to brytyjska dziennikarka ukrywająca się pod pseudonimem, która współpracowała z wieloma angielskimi gazetami. Jej debiut pt. "Dziewczyny, które zabiły Chloe" został w Wielkiej Brytanii w 2013 r. nominowany do nagrody, którą przyznaje International Thriller Writers. W Stanach Zjednoczonych książka zdobyła natomiast nagrodę Edgar Allan Poe Award w kategorii Najlepsza Powieść roku 2014. Autorka mieszka obecnie w Londynie i tworzy nowe powieści. Londyńską kamienicę przy Beulah Grove 23 zamieszkują ludzie, z których każdy posiada jakiś sekret. Cher to nastoletnia uciekinierka, Collette była świadkiem zabójstwa, Vesta ma zapewnione dożywotnie lokum, Thomas dużo czyta, a Hossein stara się o azyl. Pewnego dnia, lokatorów niespodziewanie zaczyna łączyć wspólna tajemnica, która ku zdumieniu wszystkich, odsłania jeszcze gorszy sekret jednego z mieszkańców kamienicy. To moja pierwsza książka Alex Marwood, ale to wystarczy mi do tego, by stwierdzić, że to niezwykle utalentowana pisarka, o której światowa społeczność czytelników z pewnością usłyszy nie raz. Taki rollercoaster emocjonalny, jaki zapewniła mi w swojej powieści autorka, spowodował, że książkę tę czytałam jednym tchem, nie mogąc się od niej oderwać. Alex Marwood w miarę rozwoju akcji, rozwija wiele wątków, w tym ten przewodni dotyczący seryjnego mordercy, a gdy wydaje się, że już praktycznie wszystko wiemy, wprowadza zupełnie niespodziewany zwrot akcji, jaki pozostawił mnie z otwartą buzią. To jednak nie koniec, gdyż zakończenie całej intrygi jest równie zaskakujące. Bezsprzecznie widać więc, że autorka miała przemyślany w każdym szczególe pomysł na fabułę i konsekwentnie go realizowała. Muszę również dodać, że napięcie, jakie wyczuwa się z każdą kolejną stroną jest bardzo intensywne, a to najbardziej uwielbiam w tego typu thrillerach. Przez całą lekturę "Zabójcy z sąsiedztwa" swoją uwagę zwraca klimat tej powieści. Wyobraźcie sobie bowiem szemraną dzielnicę Londynu, w której to w jednej z kamienic zamieszkują ludzie żyjący niejako na marginesie społeczeństwa, unikający pytań i płacący jedynie gotówką. Ludzie, z których każdy jest zupełnie osobną jednostką, a którzy pewnego dnia muszę solidarnie zacząć ze sobą współpracować, tworząc swoisty układ sił. Do tego wszystkiego dochodzi niezwykle wyeksponowany wątek psychologiczny tytułowego zabójcy, którego metody działania i obsesja, powodowały liczne reperkusje mojego żołądka. Niezwykle sugestywne opisy nietuzinkowych działań mordercy, znalezione w kanalizacji pewne ślady jego poczynań i karmienie psów w miejskim parku to elementy fabularne, które mogą przyprawić o palpitację serca. Poza tym jeszcze jedna śmierć ukazana w powieści, w dość niecodziennych okolicznościach to wątek łączący makabrę i nieco czarnego humoru, o którym długo nie zapomnę. Nie wyobrażam sobie, by w najbliższym czasie nie powstał film na podstawie tej książki, gdyż to praktycznie gotowy scenariusz na świetny, miejski thriller. Powieść Alex Marwood wywołała we mnie dreszcze niepokoju, ekscytacji, strachu i zdrowej ciekawości. To rewelacyjna rozrywka na każdą porę roku.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Northman
Northman
Przeczytane:2016-11-03, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
Raz, dwa, trzy... zabójcą jesteś... Ty? ZNAKOMITA kombinacja thrillera i kryminału! Alex Marwood to względnie nowa twarz na pisarskiej scenie, ale tym, co pokazała w "Zabójcy z sąsiedztwa" bardzo mocno puka do wielu drzwi i aspiruje do najwyższej półki gatunku. Świetna lektura! Kamienica przy Beulah Grove 23 skrywa w sobie wiele tajemnic. Naprawdę wiele... Jej lokatorzy są od siebie tak różni, że nie sposób znaleźć w żadnej ich konfiguracji punktów wspólnych, a przez to są szalenie intrygujący, ciekawi... w ich historiach naprawdę można się zatopić... Mistrzostwo!; historie te brane z osobna w sumie niewiele znaczą - to opowieści o ludziach jakich wielu - lecz zebrane razem, z domieszką ciągłego poczucia zagrożenia ze strony kogoś z poznanych już bohaterów (którego tożsamości jako zabójcy długo nie poznajemy) daje pożądany efekt: emocje, adrenalinę, chęć brnięcia dalej przez kolejne strony, i to na przekór makabrycznym zgoła opisom maniakalnej wręcz obsesji na punkcie mumifikacji zwłok... i czynienia z nich użytku ku własnej, chorej przyjemności... (tak, zgadza się: tytułowy zabójca gustuje w tej sztuce... a inspiracje czerpie z najlepszych, starożytnych, egipskich źródeł...). Alex Marwood, trzeba Jej to przyznać, bardzo umiejętnie buduje napięcie. Usypia czytelnika opisami bohaterów, historii ich życia... powodów, dla których kryją się przed światem (umówmy się: poza może jednym wyjątkiem nie są to aniołki), po to by za chwilę... wrzucić makabryczny opis mumifikacji... zgasić spokój opisem spokojnej nocy, w czasie której ktoś wchodzi po schodach... itd., itp... Jedyne, co można książce zarzucić, to fakt, że od pewnego momentu (i nie jest to bynajmniej koniec książki) tożsamość zabójcy jest już czytelnikowi znana, ale... to wyszło chyba książce na dobre. Tak, po namyśle mogę to z czystym sumieniem powiedzieć: to był jednak dobry manewr. Kryminały przyzwyczają zwykle człowieka do tego, że finał jest spektakularny i zrywa zasłony z każdej tajemnicy... Tutaj jest inaczej. I bardzo dobrze! Miło powitać powiew świeżości tego rodzaju! Makabra zmieszana z pobocznymi, arcyciekawymi wątkami, morderstwa popełniane w spokojnej ciszy londyńskiej kamienicy... To robi wrażenie. I DZIAŁA! Na taką książkę, przyznam, bardzo długo czekałem. I się doczekałem! W ciemno gwarantuję: nie sądzę, żebym pominął jakąkolwiek nową książkę Alex Marwood! Gorąco polecam! Dziękuję Wydawnictwu Albatros za udostępnienie niniejszej książki! Recenzja znajduje się także na moim blogu: http://cosnapolce.blogspot.com/2016/11/zabojca-z-sasiedztwa-alex-marwood.html Zapraszam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - millawia
millawia
Przeczytane:2016-11-03, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
Alex Marwood przyciąga uwagę czytelnika już od pierwszych stron swojej powieści. ,,Zabójca z sąsiedztwa" rozpoczyna się dość tajemniczym, wzbudzającym zaciekawienie prologiem - na posterunku policji trwa przesłuchanie młodej dziewczyny, która jest najprawdopodobniej świadkiem w sprawie jakiejś makabrycznej zbrodni. Pisarka oszczędnie, ale z dużym wyczuciem dawkuje nam kolejne informacje. Obecne w prologu niedopowiedzenia oraz fabularna bomba zrzucona przez Marwood w jego finale podsycają czytelniczy apetyt. Czynszowa, londyńska kamienica staje się tymczasowym domem dla życiowych rozbitków. Mieszkańców domu przy Beulah Grove 23 można określić jednym słowem - wykolejeńcy. Wykolejenie lokatorów kamienicy przyjmuje zasadniczo dwie formy - społecznego niedostosowania i wykluczenia oraz bardziej mroczny rodzaj wykolejenia o charakterze przestępczym. Obskurna kamienica staje się tyglem, w którym skrajnie różni ludzie chroniący swe mroczne sekrety niespodziewanie dla samych siebie nawiązują bliższe znajomości i przyjaźnie. Kiedy dochodzi do wypadku, który mógłby doprowadzić do zakłócenia spokój ukrywających swe prawdziwe oblicza lokatorów kamienicy, sąsiedzi zostają zmuszeni do zawarcia kruchego sojuszu. Czy ich porozumienie przetrwa, kiedy na jaw zaczną wychodzić głęboko skrywane, niebezpieczne tajemnice? Polifoniczny thriller Alex Marwood to wielowątkowa opowieść, w której nie sposób tak naprawdę wskazać głównego bohatera - z założenia ta funkcja przypada uciekającej przed prześladowcami Collette, ale inni bohaterowie i ich historie są równie istotne, co opowieść dotycząca kobiety. Pisarka oddaje głos prawie wszystkim postaciom zamieszkującym kamienicę przy Beulah Grove. Najemcy mieszkań to barwna mieszanina ludzi z problemami. W trakcie lektury czytelnik odkrywa kolejne, ciemne sekrety lokatorów (mordercy; młodej dziewczyny robiącej wszystko by przetrwać; imigranta czekającego na przyznanie statusu uchodźcy; staruszki, która staje się niejako więźniem swego mieszkania; kobiety poszukującej schronienia przed ścigającymi ją ludźmi oraz obleśnego, chciwego kamienicznika). Historie bohaterów splatają się ze sobą, by stworzyć trzymającą w napięciu powieść kryminalną. ,,Zabójca z sąsiedztwa" to szalenie zajmujący utwór, książkę czytałam z niesłabnącą ciekawością. Alex Marwood przykuła moją uwagę wątkami kryminalnymi, ale nie mniejszym zainteresowaniem obdarzyłam obecne w tle wątki społeczno-obyczajowe. Spędziłam z tą powieścią kilkanaście naprawdę przyjemnych godzin.
Link do opinii
Avatar użytkownika - John34
John34
Przeczytane:2016-11-01, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Literatura kryminalna jest specyficzną dziedziną, której sukces zależy przede wszystkim od dobrze skonstruowanego głównego wątku, rysu psychologicznego postaci oraz wątków pobocznych, które w dużej mierze odgrywają ważną rolę. Jeżeli pierwsze strony książki wzbudzą we mnie zachwyt to jest to jednoznaczne, iż dany kryminał jest wart uwagi i głębszej analizy. Jak sami możecie zauważyć, rynek wydawniczy daje nam szansę i to bardzo dużą przy wyborze książek z tej dziedziny. Oczywiście, trzeba oddzielić prawdziwy, rasowy kryminał od ,,amerykańskiej papki", która zalewa nasz rynek swoimi tzw. ,,bestsellerami", udowadniając tym samym iż genialnie przeprowadzona kampania marketingowo-reklamowa daje w 99% odniesiony sukces, a tym samym pojawienie się danego tytułu na pierwszych topowych miejscach, wśród najlepiej sprzedających się tytułów. Chciałbym przedstawić Ci Drogi Czytelniku brytyjski kryminał, który swoim charakterem i kunsztem literackim ujął mnie. ,,Zabójca z sąsiedztwa" Alex Marwood to długo wyczekiwana pozycja na rynku księgarskim. Autorka zadebiutowała książką ,,Dziewczyny, które zabiły Chloe". Dwa kryminały, ale całkowicie od siebie inne. ,,Zabójca z sąsiedztwa" okazał się majstersztykiem literackim. Od początku książki autorka zafascynowała mnie pewnym nietuzinkowym schematem. Miejsce akcji, profil głównych bohaterów oraz zdarzenia mające miejsce ,,zahipnotyzowały" mnie literacko. Czytając powieść, odkrywałem nie tylko ich tajemnice ale byłem również świadkiem gry moralno-psychologicznej rozgrywającej się między głównymi bohaterami. Pod płaszczykiem afery kryminalnej, która wyniknęła w domu przy Beulah Grove 23 autorka położyła duży nacisk na ich życie osobiste. Wzloty i upadki. Sukcesy i porażki. Problemy i zakręty życiowe, które w dużej mierze miały odzwierciedlenie na teraźniejszość i przyszłość. Czytając debiutancką powieść autorki ,,Dziewczyny, które zabiły Chloe" czegoś mi zabrakło. W powieści ,,Zabójca z sąsiedztwa" wszystko jest na właściwym miejscu. Każdy najdrobniejszy szczegół jest przez autorkę przemyślany. Tutaj nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Każde działanie, każda myśl, każda postać jest w ,,coś" uwikłana. Czy warto ,,rozdrapywać" przeszłość? Czy kolejny dzień będzie dniem lepszym od poprzedniego? Jakie jest nasze zadanie w otaczającym nas świecie? Do czego dążymy, czego pragniemy, jacy jesteśmy czy jacy chcemy być? Odpowiedzi na intrygujące pytania bohaterów znajdziesz Drogi Czytelniku w tej powieści. Autorka gwarantuje niebanalną podróż po londyńskich, klimatycznych uliczkach oraz szybkie, zaskakujące tempo akcji. Jest to powieść od której trudno będzie Ci się oderwać. Alex Marwood zasługuje na miejsce wśród jednych z najlepszych autorów powieści kryminalnych. Odkrycie roku. Gwarancja literatury na bardzo wysokim stopniu. Mam nadzieję, iż zajmie ona miejsce wśród takich nazwisk jak Jo Nesbo, Hakan Nesser czy Camilla Lackberg. Głośna powieść, która powoduje ciarki na ciele. Niesamowita, niepowtarzalna i momentami zapierająca dech w piersiach. Czy jesteś na nią gotowy?
Link do opinii
Avatar użytkownika - justyna39
justyna39
Przeczytane:2022-06-10, Ocena: 3, Przeczytałam,

"Jedynie ludzie, którzy naprawdę wierzą w to, że "za pieniądze nie kupisz szczęścia" to ci, którzy nigdy nie musieli bez nich żyć." 

 

"Czas to pieniądz", "Pieniądze szczęścia nie dają" ... Ileż można znaleźć dobrze znanych i utartych frazesów związanych z pieniędzmi, lecz ... czy bez pieniędzy można się obejść i czy faktycznie pieniądze szczęścia nie dają? Być może. Nie od dziś świat kręci się wokół pieniądza i jego wartości. To właśnie za pieniądze możemy nabyć cokolwiek - ulubione ubrania, książki, opłacić rachunki ... A jak to się ma do owej powieści?

 

"Zabójca z sąsiedztwa" zalicza się do powieci kryminalnych autorstwa Alex Marwood znanej również z innej książki "Dziewczyny, które zabiły Chloe". Głównymi bohaterami tej książki jest kilku lokatorów wiodących nieciekawe życie w nędznym bloku przy czym muszą opłacać czynsz dosyć nieprzyjemnemu mężczyźnie niezwykle chciwemu na pieniądze. Nieraz między lokatorami a mężczyzną dochodzi do niemałych sprzeczek; przeważnie sprawy wychodzą na korzyść Kochanka. 

 

Vesta, Cher, Celleste, Thomas, Hossein... - kilku lokatorów zamieszkuje niezwykle skromną kamienicę. Oprócz niej mają inne kłopoty, gdyż ktoś na ich życie. Po zagadkowej śmierci pewnego mężczyzny lokatorów ogarnia niepokój i strach o własne życie. 

 

"Zabójca z sąsiedztwa" to drugi kryminał zagranicznej autorki a właściwie brytyjskiej pisarki ukrywającej się pod pseudonimem Alex Marwood. 

 

Powieść przeczytałam w krótkim czasie i muszę przyznać, że wywarła na mnie ... niezbyt pozytywne wrażenie. W moim odczuciu zarówno fabuła jak i język powieści pozostawiaja wiele do życzenia, gdyż zdaja się być poprowadzone zbyt powierzchownie i zbyt nijako. I choć ta powieść zalicza się do kryminałów to oczekiwałam od niej bardziej wyrazistego jzyka i większych opisów ( bardziej rozbudowanych dialogów). Bohaterowie są mało wyraziści i niezbyt ciekawi. Już od pewnego momentu można zauważyć w jakim kierunku zostanie poprowadzona powieść. 

 

Na korzyść powieści przemawia to, że czyta się ją płynnie i sprawnie. Gdzneiniegdzie można odszukać ciekawsze sytuacje w powieści. Niestety więcej zalet nie mogę odnaleźć w ksiażce, której opis nie oddaje zbyt dobrze samej książki. 

 

Moim zdaniem jest to powieść zdecydowanie dla osób zainteresowanych twórczością Alex Marwood i tego typu powieściami. Mnie ksiażka nie zachwyciła, lecz moze kogoś innego zachwyci. 

 

Cała opinia na stronie: https://moichksiazekswiat.pl 

Link do opinii

Pomysł na fabułę może nie najnowszy ale nietuzinkowy. Książka nierówna, niektóre rozdziały nudne, inne mocno przyspieszają. Stara kamienica w Londynie, zlepek przypadkowych ( czy aby na pewno?) mieszkańców, za którym ciągnie się trudna przeszłość. Wśród nich morderca, wynaturzony potwór udający samotnika. Jak go poznać? Sąsiedzi nie utrzymują ze sobą serdecznych stosunków. Ot, od czasu do czasu wymieniają " dzień dobry" mijając się na schodach. Co spowoduje, że zadzierzgną swoją znajomość? Jak odkryją mordercę? Jak rozwiążą swoje problemy. I jeszcze postać znienawidzonego przez nich właściciela kamienicy, chciwego podglądacza. Czy opłaciło mu się być chamskim i skąpym? Ale w sumie to dobra pozycja.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zanett_m
zanett_m
Przeczytane:2018-07-17, Ocena: 5, Przeczytałem, 26 książek 2018,

Świetny, budzący niepokój thriller. Akcja toczy się powoli ale nie nudzi ani trochę. W momencie gdy dowiadujemy się kto jest mordercą czekamy aż "wpadnie" lub zaatakuje którąś z bohaterek. Wiele zwrotów akcji a także obraz z perspektywy psychopaty nasila tylko to wyczekiwanie. Myślę, że jest lepsza niż "Dziewczyny które zabiły Chloe" chociaż zakończenie było dla mnie odrobinę zbyt hollywoodzkie. Tak czy inaczej nie mogłam się oderwać od tej momentami odrażającej lektury. Daję 5 !

Link do opinii
Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2018-03-25, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2018,

Niestety historia nie podobała mi się. Nie wciągnęła, postacie uciekinierki i złodziejki miały spory potencjał, ale fragmenty z psychopatą budzące odrazę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Roksana
Roksana
Przeczytane:2022-10-25, Ocena: 5, Przeczytałam, Thriller,sensacja,kryminał, 2022, E-booki,
Inne książki autora
Najmroczniejszy sekret
Alex Marwood0
Okładka ksiązki - Najmroczniejszy sekret

Najnowszy thriller psychologiczny zdobywczyni prestiżowej nagrody Edgar Award oraz Macavity Award for Best Mystery Novel 2015. Opowieść o narcystycznym...

Wyspa zaginionych dziewcząt
Alex Marwood 0
Okładka ksiązki - Wyspa zaginionych dziewcząt

Bogaci, wpływowi i pozbawieni zahamowań mężczyźni z wyższych sfer  oraz młode, piękne dziewczęta nieświadome straszliwego losu, jaki je czeka… Powieść...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy