Wciągająca historia o ciemnych stronach ludzkiej psychiki, o ludziach uwikłanych w przeszłość, żyjących chęcią wyrównania rachunków, które kazał zapłacić im los.
Polskim Wybrzeżem wstrząsa seria zadziwiających, okrutnych morderstw. Wszystkie mają jedną wspólną cechę: ofiary to przeciętni, nieprzyciągający uwagi ludzie, a jednocześnie seksualni dewianci, szukający doznań w najbardziej ekstremalnych zachowaniach. Ich śmierć i ujawnione tajemnice to dla najbliższych szok, a dla stróżów prawa ogromne wyzwanie.
Kim jest morderca? Dlaczego wybrał taki klucz działania? Z tymi pytaniami muszą zmierzyć się policjanci z gdyńskiej dochodzeniówki. Pomaga im w tym psycholog policyjna – Bożena Kalinowska – zdeklarowana singielka, matka dorosłej córki, która przy okazji śledztwa spotyka na swojej drodze ludzi kiedyś dla niej ważnych, a teraz pogrzebanych w pamięci. Czy wspomnienia i sprawy z przeszłości odżyją? Czy dawne uczucie ma szanse na to, aby rozkwitnąć na nowo.
Morderstwa, policjanci, dochodzenie, a w tym wszystkim osoba, która mimo upływu lat nie potrafi zapomnieć krzywdy, której doznała. Która żyje przeszłością i sama postanawia wymierzyć sprawiedliwość – według własnych norm i na swoich warunkach.
Patronat nad książką objęli: Portal dlaLejdis.pl, Oaza recenzji, Bookendorfina, MrsBookBook, Julia Chmielewska – dzuliareads
Wydawnictwo: Wydawnictwo Psychoskok
Data wydania: 2019-10-16
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 290
Język oryginału: polski
"Budzik rozdzwonił się hałaśliwie, łamiąc prawie absolutną ciszę poranka... otworzyła oczy i popatrzyła nieprzytomnym wzrokiem..."
Książka nie trzyma się utartych szlaków budowania fabuły, początkowo wchodzimy w klimat mocno kryminalny, aby następnie obserwować ciepłe uczucia kluczowych postaci, a na koniec zanurzyć się w romantycznym wątku. Odpływamy od jednego brzegu, aby przypłynąć do drugiego, a przez to zmienia się charakter przygody czytelniczej. Odpowiadała mi pierwsza część scenariusza zagadki detektywistycznej, było ciekawie i wciągająco, świetnie bawiłam się w typowanie tożsamości seryjnego mordercy, odkrywanie motywów stojących za jego czynami, docieranie do mrocznych zaułków ludzkiej duszy, lecz kulminacyjna odsłona pozostawiła we mnie niedosyt, za szybko i za łatwo nastąpiło rozwiązanie. Jak wiecie, przede wszystkim interesuję się ciemnymi barwami ludzkich osobowości, uwielbiam kryminalny pazur zawieszenia i niewiadomej, zaskakujące zwroty akcji, chętnie poddaję się takim przeżyciom. I to wszystko tu było. Jednak wyczekuję też mocnych uderzeń na koniec historii, tak aby jej mroczna muzyka jeszcze przez jakiś czas wybrzmiewała we mnie. I tego mi zabrakło.
Jeśli zaś chodzi o romantyczny nastrój w życiu bohaterów, to ujęto go z perspektyw młodych oraz dojrzałych osób. Mamy powrót do tego, co kiedyś wydawało się istotną relacją, a teraz poddaje się swoistemu odkurzeniu. Jest również aspekt zawiedzionej miłości i czegoś nowego, co ma pokazać zupełnie inną odsłonę gorącego uczucia. Matka i córka, ojciec i syn, na własne życzenie wikłają się w skomplikowaną zależność, jakby na przekór wszystkiemu temu, co kiedyś było bolesne i ponure. Autorka stawia na intensywne ciepło bijące z serc bohaterów, zmusza ich do trudnych wyborów, nieustannie pcha ku sobie, ku przeznaczeniu wymazania krzywd. Dominuje słodycz i gorąco, szybko przeskakiwane są kolejne etapy znajomości, widzimy pospieszną konsumpcję radości i szczęścia. Dlatego niekiedy miałam wrażenie powierzchowności sfery uczuć, lecz gdyby mocniej zagłębiać się w źródła charakterów związków, powieść straciłaby na lekkości i klarowności. Rozrywka, w której sporo materiału dla przyjemnych doznań i łapania nadziei, intrygująco wzbogacona mocnymi uderzeniami, mrocznym tłem zbrodni i szaleństwa.
Bookendorfina.pl
Autorka kompletnie zaskoczyła mnie formą snucia opowieści, stylem i wymyśloną historią. Stworzyła powieść, która łączy w sobie zarówno gatunek kryminalny, jak i obyczajowy a nawet psychologiczny. Nie szczędzi nam dokładnych opisów zamordowanych osób ani wydarzeń, które doprowadzają do zabójstw.
Od pierwszych stron wciąga nas w wir wydarzeń, które w większości dzieją się w Gdańsku i Gdyni ale też w okolicach tych miast oraz w Łodzi. Nie jest to jednak typowy kryminał lecz wielowątkowa fabuła, która z każdym kolejnym rozdziałem intryguje coraz bardziej. Poza sprawą morderstw Bożena musi się zmierzyć z samą sobą, gdyż jako matka dorosłej córki stara się być wobec niej i siebie w porządku. Okazuje się, że nie jest to takie proste, gdyż los postanowił nieźle zagmatwać w prywatnym życiu bohaterki i zweryfikować jej utarte schematy działania oraz sposób postrzegania rzeczywistości.
Cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2019/10/509-za-moje-krzywdy.html
Do rąk Czytelnika trafia kolejny tom powieściowy Naszej klasy, w którym wspólnie z bohaterkami przemierzamy meandry miłości, przyjaźni, nadziei...
Wyobraź sobie, że nic Ci się nie układa. Nieplanowane dziecko, które może pokrzyżować plany zawodowe i studenckie. Mężczyzna wypierający się ojcostwa...
Przeczytane:2019-10-08, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam na półce,
Mam przyjemność patronować tej książce tak więc gorąco zapraszam na recenzję. Główną bohaterką Jest Bożena, kobieta po czterdziestce z zawodu psycholog pracuje w policji w Trójmieście. Zostaje wezwana do pracy w dniu wolnym, gdyż został zamordowany człowiek Floretem. W tej sprawie musi współpracować z Mironem Dębskim. Jest to syn jej byłego kochanka Michała. Z kochankiem rozstała się dobrych kilka lat temu. W tamtym czasie Miron, gdy dowiedział się o związku ojca z Bożeną to właśnie ją oskarżył o śmierć swojej matki, która chorowała na raka. Ale wracając do sprawy. Nikt nie jest zadowolony, że musi pracować z Mironem. Jest on w gorącej wodzie kąpany, niecierpliwy, wszystkich pospiesza oraz chce pokazać, co to nie on. Jednak Bożena ma już tego dosyć postanawia przemówić mu do rozsądku. Niespodziewanie w jej życiu pojawia się drugi pan Dębski, czyli Michał. Znów próbuje ją w sobie rozkochać, jednak główna bohaterka broni się rękoma i nogami tłumacząc sobie, że jej samej wcale źle nie jest, a przecież sama też nie jest, bo ma córkę Kasię. Sprawa morderstwa jest bardzo skomplikowana. Okazuje się, że florecista to seryjny morderca i co jakiś czas, ktoś znów ginie od floretu. Wszystkie ofiary łączy to, że wyzywały się seksualnie. Jedyny trop to to, iż może to być ksiądz, który ma bardzo mały rozmiar buta. Czy Bożena dojdzie do porozumienia z Mironem? Czy Michałowi uda się zawrócić w głowie byłej kochanki? Czy uda im się rozwiązać sprawę i znaleźć mordercę? Oraz jakie jeszcze niespodzianki szykuje Bożenie los? Książkę czytało się bardzo przyjemnie i dosyć szybko. Już od pierwszych stron mnie zaciekawiła. Historia czterdziestolatki, która jest psychologiem a sama ze sobą czuje się rewelacyjnie. Ma już swój plan dnia i nie lubi zmian. Niestety one nadchodzą. Po pierwsze córka wraca do domu. Mieszkała ona z chłopakiem jednak doszło do nieporozumień i po rozmowie z mamą Kasia postanawia wrócić do Bożeny. A po drugie pojawia się Michał, który chce z nią odnowić relacje po kilku latach. No i sprawa florecisty, który może być księdzem z małym rozmiarem buta. Szukają, tropią i znaleźć nie mogą. Może i ta książka jest trochę przewidywalna przynajmniej dla mnie, jednak warta polecenia. Jeśli tylko lubicie kryminały z romansem w tle to jak najbardziej musicie to przeczytać.