Z jednym wyjątkiem


Tom 4 cyklu Lipowo
Ocena: 5.02 (51 głosów)

Czwarty tom serii o policjantach z małej wsi Lipowo. Po zimie w Lipowie nie zostało już śladu. Wiosna przejmuje świat w swoje władanie. Kwitną kasztanowce, a na polach szumi zielone jeszcze zboże. Przy tej sprzyjającej aurze młodszy aspirant Daniel Podgórski zamierza nareszcie zmienić swoje życie i oświadczyć się Weronice Nowakowskiej. Tymczasem w okolicach Lipowa umiera pewna kwiaciarka. Kobieta jest już wiekowa, jej śmierć początkowo nie wydaje się więc wcale podejrzana. Z jakiegoś powodu jednak ratowniczka medyczna z karetki pogotowia wezwanej przez sąsiadkę zmarłej nalega na natychmiastowe sprowadzenie policji. Szybko okazuje się, że kobieta miała rację: kwiaciarka została zamordowana. Daniel Podgórski i komisarz Klementyna Kopp stają przed kolejnym trudnym zadaniem. Kto mógł życzyć śmierci samotnej starszej pani? Dlaczego wytatuował na jej piersi trudny do odcyfrowania napis? Co ma z tym wszystkim wspólnego historia pary młodych ludzi sprzed ponad stu sześćdziesięciu lat? Z jednym wyjątkiem to czwarty tom serii o policjantach z niewielkiej wsi Lipowo. To trzymające w napięciu klasyczne kryminały psychologiczne z mocnym tłem obyczajowym.

Informacje dodatkowe o Z jednym wyjątkiem:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2015-06-16
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-8069-016-5
Liczba stron: 744

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Z jednym wyjątkiem

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Z jednym wyjątkiem - opinie o książce

Avatar użytkownika -

Przeczytane:2017-10-08, Mam,

U Puzyńskiej podoba mi się,jej lekkość pisania.Czytam sporo kryminałów a mimo to,  nie potrafię odgadnąć zagadki,wcześniej niż tego chce autorka. Dobra recenzja. Pozdrawiam 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Eli1605
Eli1605
Przeczytane:2017-09-06, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2017,

Znowu Puzyńska. Przeczytam oczywiście całą serię o Lipowie, ale " Z jednym wyjątkiem " była dla mnie długa. Do połowy pozycji akcja się rozgrywała bardzo powoli, wręcz ślamazarnie. Wiele tych stron można byłoby pominąć. Trochę za dużo wątków i osób, które mają motyw aby zabijać. Ale lubię bohaterów , nawet Klementynę Kopp. Pomysł na fabułę ciekawy, ale opisywanie rozgrywek szachowych ruch po ruchu dla osób, które nie znają szchów trochę uciążliwy. Ogólnie pozycja tylko dobra.

Link do opinii
Avatar użytkownika - patkabm
patkabm
Przeczytane:2017-03-08, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2017,
Czwarta część przygód Daniela - prowincjalnego policjanta i Klementyny - ekscentrycznej komisarz, i znowu zaskoczenie. Katarzyna Puzyńska ma u mnie 6 z plusem. Polecam! Po kolejne części sięgam bez zastanowienia, i można mnie wpisać na listę fanek jej literatury:)
Link do opinii
Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2017-01-06, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2017,
Podgórski pragnie się w końcu oświadczyć Weronice oraz próbuje wpasować w swoje życie nastoletniego syna. Obecnie policjantom z Lipowa trafia się podejrzana śmierć starszej kwiaciarki w Żabich Dołach, czyli w sąsiedniej wsi, zwaśnionej z Lipowem. Ofiarę znalazła jej sąsiadka... ,,No i mamy sprawę." Jak w pozostałych tomach tej kryminalno-obyczajowej serii pojawia się sporo powiązanych ze sobą bohaterów, przewija się wielu podejrzanych, a policja próbuje odkryć kto stoi za zbrodnią, nietypową jak się okazuje. Kopp ma 60-tkę na karku, czuje się staro, jak to ona, nie trzyma nerwów i języka za zębami. A i inni bohaterowie mają swoje problemy, całkiem dużo tego. Wytypowanie sprawcy to ciężka sprawa: czytelnik szybko przekonuje się, że sporo osób miało różne motywy, sporo osób nie lubiło kwiaciarki i cieszy się z jej śmierci. A to pojawia się chęć zemsty i determinacja by osiągnąć sławę; fałsz, trudne rozwody, antypatia, nieczyste intencje; konflikt interesów, osobista wendeta, nie zapominajmy także o pieniądzach. Puzyńska także przedstawia nam historię z przeszłości, o Adolfie Anderssenie, biednym nauczycielu, który został sławnym szachistą i zasłynął z tzw. ,,nieśmiertelnej partii". Wątek szachów w bardzo ciekawy sposób pojawia się też w śledztwie, ruch, potem kolejny. Głos też ma morderca, który w swoich enigmatycznych notatkach mówi o honorze i grze. ,,Z jednym wyjątkiem" to kolejne spotkanie z twórczością Puzyńskiej, pełne siatek zależności i tajemnic, aczkolwiek nie wywołało większych emocji i aż tak wielkiego zaciekawienia, jak inne. Trochę za rozwlekle i trochę niepotrzebnych wątków. Jednak przywiązałam się do tej serii, kilka jeszcze przede mną i czekam na nowe. ,,Wszystko ma jakiś sens. Każdy trop ma jakiś sens."
Link do opinii
Avatar użytkownika - RudaRecenzuje
RudaRecenzuje
Przeczytane:2016-09-28, Przeczytałam,

Tajemnicza śmierć starszej kwiaciarki zwraca uwagę Daniela Podgórskiego i komisarz Klementyny Kopp. Śledczy próbują dowiedzieć się, co oznacza tajemniczy tatuaż na piersi kobiety. Kolejne tropy prowadzą do historii sprzed wielu lat. Co łączy teraźniejszość z przeszłością? I czym starsza pani zasłużyła na taką śmierć?

Puzyńską upodobałam sobie szczególnie. Po lekturze trzech pierwszych części serii o Lipowie, z wielką niecierpliwością czekałam na kolejne spotkanie z bohaterami. Niektórych z nich lubię bardziej, innych nieco mniej, ale ich obecność sprawia mi wyjątkową przyjemność- dobrze jest wrócić w znane już miejsce. Z każdą kolejną książką przekonuję się, że nawet tak niewielka miejscowość jak Lipowo, może kryć w sobie tajemnice, a sekrety jego mieszkańców często przypominają mroczne koszmary i krwawe horrory.

Tym razem autorka znowu oferuje nam skomplikowaną, dopracowaną i szczegółową historię. Jej początki sięgają natomiast wiele lat wstecz. Uwielbiam opowieści, w których przeszłość pięknie miesza się z teraźniejszością tworząc intrygującą i piękną historię. Tym, na co zwróciłam szczególną uwagę, jest wielkie przywiązanie autorki do drobiazgów. Ciężko w to uwierzyć, ale trudno tutaj doszukiwać się jakichkolwiek błędów czy niespójności. Nawet cofając się do XIX wieku Puzyńska dba o język, jakim posługują się bohaterowie, pięknie naśladując charakter epoki.

Pasja i talent autorki przejawia się także w umiejętności zaciekawienia nawet najbardziej niejakim czy pozornie nudnym tematem. W czwartej części serii o Lipowie takim tematem stały się dla mnie szachy. Nigdy nie grałam i nigdy nie pomyślałam, że mógłby to być dobry sposób na spędzenie wolnego czasu, ale intryga, którą oparła na nich autorka szczerze mnie zainteresowała i poruszyła. Okazuje się, że nie sztuką jest przyciągnąć czytelnika czymś znanym, lubianym, czy nowoczesnym. Klasa polega na zaimponowaniu mu choćby takim zwyczajnym i pozornie banalnym tematem oraz sprawieniu, że ów czytelnik zacznie się zastanawiać, czemu wcześniej nie dał tej kwestii szansy.

Puzyńska to mistrzyni w budowaniu klimatycznych historii. Akcja książki, tocząca się dosyć wolnym i miarowym tempem, zaskakuje podejmowanymi przez bohaterów decyzjami i zwrotami w najmniej oczekiwanych momentach. Autorka kluczy, próbuje nas zmylić, chętnie rzuca cień podejrzeń na każdego z bohaterów. A podejrzanych jak zwykle nie brakuje. Podobnie, jak we wcześniejszych książkach autorka chętnie wprowadza nowe postacie- charakterne, pełnokrwiste, z masą brudnych sekretów. Czy można wymarzyć sobie lepszych bohaterów kryminału?

Ze wstydem muszę przyznać, że do niedawna unikałam takich cegiełek. Tak długie historie kojarzyły mi się z rozwlekaniem i niepotrzebnym przedłużaniem tematu. Ale książki Puzyńskiej niewiele mają z tym wspólnego. To świetnie wykorzystane 700 stron- żadna kartka czy też żadne zdanie nie jest tutaj zbędne czy dołożone na siłę. Autorka nie próbuje nam udowodnić, że potrafi stworzyć tak długą historię, nie pisze na siłę. Ona po prostu w sposób uporządkowany i konkretny przelewa swoje myśli na papier, oferując nam swoją wyobraźnię, talent i miłość do brutalnych opowieści.

Zostałam kupiona kolejny raz. Znowu się zaczytałam, z jednej strony ciesząc się na tę cegiełkę, z drugiej trochę żałując, że tak długo muszę czekać na finał. A powiem szczerze, że było na co czekać. Lubię wracać do Lipowa, wraz ze znanymi mi już policjantami podążać kolejnymi tropami, próbować na własną rękę odnaleźć mordercę. I lubię styl Puzyńskiej- prosty, lekki i dopracowany. Czysta przyjemność z lektury. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - chimerzasta
chimerzasta
Przeczytane:2016-08-28, Ocena: 5, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2016 roku,
Świetnie się czyta książki Pani Puzyńskiej, mimo to - muszę sobie jednak zrobić chwilową przerwę i odpocząć od Pani Klementyny Kopp. Ale na 100% przeczytam kolejne części.
Link do opinii
Avatar użytkownika - bachacz
bachacz
Przeczytane:2016-08-12, Ocena: 6, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2016 roku,
To moje drugie spotkanie z Katarzyną Puzyńską. Oczywiście podobnie jak z innymi autorami sięganie po jej książki będzie odbywać się z pominięciem chronologii powstawania kolejnych tomów. Jednak w przypadku tej serii możemy sobie pozwolić na skakanie po tomach wedle własnego wyboru. Łączącymi elementami są śledczy, miejscowość i fakt, że akcja książek odbywa się na rodzimej ziemi co mi osobiście ułatwia śledzenie zawiłości kryminału. Książka jest typowym czytadłem dla takiego jak ja czytelnika, któremu chce się oderwać od własnej rzeczywistości, jednak nie ma to trwać zbyt długo i bez odczuwania zbyt wielkiego wstrząsu. Kryminał, wiadomo, musi być nieboszczyk lub nawet paru, i tu mamy aż cztery martwe ciała. Pojawił się wymyślny sposób ukrócania żywota niewygodnych dla mordercy osób, znalazły się odniesienia do historii dalszej i bliższej i co najważniejsze rozwiązanie, którego nie spodziewamy się pomimo coraz szerszej perspektywy ukazywanej wraz z postępem treści. Tego od książek kryminalnych wymagam i to tutaj otrzymałam "podane" w grubym tomisku, które zupełnie swoją objętością nie straszyło w wręcz przeciwnie, skłaniało do zarywania późnych wieczorów.
Link do opinii
Avatar użytkownika - lady_foe
lady_foe
Przeczytane:2016-07-13, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2016,
Kryminał ma poziomie! Zwroty akcji, piętrzenie się podejrzanych-to wszystko daje czytelnikowi niesamowitą frajdę w typowaniu przestępcy! Tajemnica szachownicy, ptasiego pióra i fosgenu mocno trzyma w napięciu! Szkoda tylko, ze wątki lokalne podupadają-chetnie jeszcze lepiej poznałabym policjantów z komisariatu w Lipowie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kingaz86
kingaz86
Przeczytane:2016-07-07, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 w 2016, Mam,
Po zimie nie zostało już śladu. Wiosna przejmuje świat w swoje władanie. Kwitną kasztanowce, a na polach szumi zielone jeszcze zboże. Przy tej sprzyjającej aurze młodszy aspirant Daniel Podgórski zamierza nareszcie zmienić swoje życie i oświadczyć się Weronice. Tymczasem w okolicach Lipowa umiera pewna kwiaciarka. Kobieta jest już wiekowa, więc jej śmierć początkowo nie wydaje się wcale podejrzana. Z jakiegoś powodu jednak ratowniczka medyczna z karetki pogotowia wezwanej przez sąsiadkę zmarłej, nalega na natychmiastowe sprowadzenie policji. Szybko okazuje się, że kobieta miała rację i kwiaciarka została zabita. Daniel Podgórski i komisarz Klementyna Kopp stają przed kolejnym trudnym zadaniem. Kto mógł życzyć śmierci samotnej starszej pani? Dlaczego wytatuował na jej piersi trudny do odcyfrowania napis? Co ma z tym wszystkim wspólnego historia pary młodych ludzi sprzed ponad stu sześćdziesięciu lat? "Z jednym wyjątkiem" to czwarty tom sagi. Seria o Lipowie to nie tylko trzymające w napięciu klasyczne kryminały psychologiczne, ale także powieści z rozbudowanym wątkiem społecznym i obyczajowym, które porównywane są do książek Agathy Christie i szwedzkiej królowej gatunku, Camilli Läckberg.
Link do opinii
Avatar użytkownika - martucha180
martucha180
Przeczytane:2016-02-14, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki w 2016 r.,
Lipowa nie pokonasz. (s. 477) Ano nie! Pokochałam mazurskie Lipowo Katarzyny Puzyńskiej i czym prędzej do niego wróciłam w towarzystwie czwartego tomu ,,Z jednym wyjątkiem". Tym razem na początku narrator nie przenosi nas do wydarzeń z przeszłości odległych o kilkadziesiąt lat, tylko o kilka miesięcy. 3 stycznia 2014 roku ktoś na łożu śmierci w szpitalu wyznaje prawdę bliskiej osobie. Ale i historii nie brak. Sukcesywnie przez całą powieść w krótkich rozdziałach przewija się wątek historyczny związany z szachami i Adolfem Anderssenem oraz jego potomkami. W 1851 roku ten młody wybitny matematyk z Breslau został zaproszony do Londynu na pierwszy turniej szachowy. Jedna z rozegranych przez niego partii przeszła do historii jako ,,nieśmiertelna partia". Jednakże dla niektórych okazała się być ona ostatnią partią. Jednak ważniejsze jest, co wydarzyło się na terenie podległym pod komisariat Daniela Podgórskiego. W Żabich Dołach pani Krakowiak odkryła, że jej 84-letnia sąsiadka Małgorzata Głuszczyńska nie żyje. Na miejscu jest policja i pogotowie. Młoda lekarka ma pewne podejrzenia, iż nie była to śmierć naturalna. Kwiaciarkę ktoś zamordował. Na miejscu zbrodni pojawiają się technicy kryminalni, komisarz Klementyna Kopp i prokurator Leon Gawroński. Rozpoczęta partia szachów, podwieczorek na stole, świeży, dziwny tatuaż na piersi staruszki, który nie wygląda normalnie i który to został wykonany niewprawioną do tego ręką. A to nie wszystko, co odkryli policjanci na miejscu zbrodni... Zaczyna się skrupulatne, wielotorowe i żmudne śledztwo. W zawodzie policjanta liczy się cierpliwość. Nieskończone pokłady cierpliwości. (s. 565) Sprawy się komplikują, gdy ginie kolejna osoba. W jakiś sposób była ona powiązana z pierwsza ofiarą, jednakże watki zapętlają się jeszcze bardziej w toku śledztwa, choć powinny się rozplątywać. Musimy w tym znaleźć jakiś sens. (...) Zawsze jest jakaś logika chociażby najbardziej spaczona. Ale! Jakaś jest. (s. 432) Autorka wie, jak skomplikować kryminalną zagadkę, w tym tomie Lipowa jest ona bardziej zagmatwana niż w poprzednich. Narrator nie podaje czytelnikowi na tacy wszystkich tropów, urywa swą opowieść w najmniej oczekiwanych momentach. Burza mózgów policjantów na komisariacie w Brodnicy może podpowiedzieć pewne sugestie oraz zamiłowanie Daniela do wszelkich zestawień i tabel. Bardzo się ucieszyłam, gdy po raz pierwszy w powieści takowa tabela się pojawiła (w poprzednich tomach były niew1ielkie zestawienia). Ukazuje to, czego może nie widać na pierwszy rzut oka, a pozwala ogarnąć całość i szybciej wpaść na trop. Co ma wspólnego nowa firma produkująca płyty CD, kwiaciarnia, prokuratura, hodowla ptaków, zakład chemiczny, Towarzystwo Ekologiczne ,,Cygnus", ogródki działkowe, klub szachowy, zbuntowana nastolatka, były policjant, wścibski dziennikarz ,,Prawdziwego Głosu" z Brodnicy? To najlepiej wie autorka i morderca. Zabójca pisze swoisty dziennik i każdy wpis tytułuje ,,Do zainteresowanych". Krótkie zdania przekazują stan ducha i myśli mordercy i często każde ze zdań rozpoczyna nową linijkę wpisu. A w tym wszystkim najważniejszy jest honor... Oprócz rozwiązywania zagadek kryminalnych w Lipowie i okolicach toczy się normalne życie. Daniel zamierza diametralnie zmienić swoje życie i oświadczyć się Weronice, choć i kilka miesięcy wcześniej los przewrócił jego życie do góry nogami i do tej pory policjant próbuje je sobie poukładać. Komisarz Kopp również wychodzi z cienia samotności, powoli wraca do życia po śmierci partnerki Teresy. W życiu Klementyny zaczyna się coś dziać, może nie do końca pozytywnego na początku, ale dzieje się! Postać Emilii Strzałkowskiej pięknie się zawodowo rozwija, ale wciąż mi brak Weroniki! No i w końcu pojawia się widmo zagrożenia dla komisariatu w Lipowie... Autorka od początku serii wprowadziła wątek zdrowego stylu życia, który walczy z tym niezdrowym. Policjant Marek lubi biegać, nawet kupił specjalny wózek dla swej najmłodszej córki i razem biegają. Basia Krakowiak mimo 60-tki na karku uprawia sport. Z kolei Klementyna ma za nic zdrowy styl życia. Żywi się batonikami i popija je coca-colą, zaś Maria Podgórska walczy z synem, a raczej z koniecznością sprowadzenia go na ścieżkę zdrowia... pełnego jej słodkich wypieków. Słaba silna wola idzie w pas policjanta. Czytelnika może też pójść, bo gdy czyta o kolejnych naradach w komisariacie w Lipowie i kolejnych wspaniałych wypiekach serwowanych policjantom przez panią Marię, to... ślinka cieknie. Normalnie przydałby się załącznik do książki w postaci przepisów na te słodkie wypieki. Co pani na to, pani Kasiu? ,,Z jednym wyjątkiem" to bardzo dobry kryminał podany w sosie społeczno-obyczajowym, doprawiony nutą historii i rozgrywką umysłową w postaci nie tylko szachów.
Link do opinii
Avatar użytkownika - MonikaP
MonikaP
Przeczytane:2016-02-16, Ocena: 6, Przeczytałam, x 52 książki 2016,
Kolejny tom świetnej sagi kryminalnej. Znowu mamy tajemnicze morderstwa, skomplikowane historie sprzed wielu lat. Jak zwykle wszyscy są podejrzani, każdy ma motyw i nikt nie ma alibi. A zakończenie i tak zaskakuje :) Polubiłam tę serię i ciekawa jestem bardzo, co będzie w następnym tomie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mysza_99
Mysza_99
Przeczytane:2016-02-07, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Długo dojrzewałam do przeczytania najnowszej książki Katarzyny Puzyńskiej. Siedział mi w głowie ten "chłopiec w ciele mężczyzny" z poprzedniej części. I to mnie zniechęcało. Niesłusznie całkiem, bo "Z jednym wyjątkiem" to bardzo dobrze napisany kryminał. Powtórzenia są, były i będą. Po prostu to tytułowanie trzeba polubić, albo przynajmniej zaakceptować i nauczyć się nie zwracać uwagi. Wtedy czyta się bardzo dobrze. To, co naprawdę lubię w opowieściach z Lipowa, to wielowątkowość. Czuć styl podobny do Läckberg, ale kryminał pozostaje kryminałem, a nie staje się obyczajówką z domieszką. Bohaterów jest wielu, śledztwo biegnie kilkoma torami, podejrzani zmieniają się, policjanci mają pełne ręce roboty, każdy kłamie, albo po prostu nie mówi wszystkiego i ogólnie ciężko się połapać. A kiedy wszystko zaczyna się układać w logiczną całość, to nagle następuje zwrot. I gra też zaczyna się od nowa. Zabawa w kotka i myszkę z czytelnikiem, to ryzykowna zabawa, ale akurat autorka potrafi to rozegrać we właściwy sposób. Tak też dzieje się w tej książce. Cztery części, każda przynosi nowe wydarzenia, nowe tropy, nowego winnego. Jedynym motywem, który przewija się przez całą powieść jest gra w szachy, a szczególnie historia pewnej "nieśmiertelnej rozgrywki". W trakcie lektury sprawdziłam, że taka rozgrywka faktycznie miała miejsce i szachiści, którzy brali w niej udział też istnieli. Autorka wyjaśniła na końcu, że resztę, zwłaszcza historię nie tylko miłosną wymyśliła. " Z jednym wyjątkiem" czyta się dobrze. Szybko. Przyjemnie. Kasia Puzyńska nie leje wody i nie wtrąca zbędnych opisów, zbędnych wydarzeń. Ładnie prowadzi życie prywatne bohaterów. Pod tym względem nie mam zastrzeżeń, a w poprzedniej części też momentami mnie irytowało. Zachwycona jestem wprowadzeniem Józka. Nadał on Klementynie pewnej normalności. Okazało się, że pod skórzaną kurtką kryją się też ludzkie odruchy i zwykłe emocje, takie jak u innych śmiertelników. Najbardziej podoba mi się nowa relacja w życiu Strzałkowskiej. Ciekawa jestem, jak jej historia potoczy się w kolejnej części. Rozwiązanie sprawy mnie zaskoczyło. Nie miałam w sumie żadnego podejrzanego, miałam jedną postać, która absolutnie nie mogła być winna, bo ją polubiłam za bardzo. Na szczęście śledztwo poszło w innym kierunku. Za to dziękuję. Już wiem, że z "Utopcami" nie będę tak długo zwlekać. Bardzo dobra część, może stanie się nawet moją ulubioną.
Link do opinii
Avatar użytkownika - wages
wages
Przeczytane:2016-01-14, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2016,
Kolejna okazja do spotkania z policjantami z Lipowa nie zawodzi oczekiwań. Zabójstwa z szachami w tle zakłócają spokój mieszkańców mazurskich terenów. Żadne połączenia nie wydają się logiczne. Kto, dlaczego i po co - te pytania męczą policjantów lipowskich i wprowadzają zamieszanie w ich życie. Za wiele podejrzanych osób, dziwne inscenizacje miejsc zbrodni, niestandardowa metoda zabijania, a pomimo tego w końcu udaje się rozwiązać zagadkę. Jak zawsze zresztą! Kryminały Katarzyny Puzyńskiej nie bez powodu są porównywane do twórczości mojej ukochanej Agathy Christie. Z bardzo prostego powodu - im dalej, tym lepiej, Czwarty tom, a nadal nie nudzi, wciąga jak pierwszy, nie pozwala się oderwać. Bohaterowie nie nudzą, historie nadal są zaskakujące. Nie mogę się doczekać kolejnej książki!
Link do opinii
Avatar użytkownika - basia02033
basia02033
Przeczytane:2015-10-10, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 ksiązki 2015,
I już po raz czwarty nie zawiodłam się na autorce. Okrzyknięto ją polską królową kryminałów i nie bez powodu. Naprawdę pani Kasia serwuje mi dużą dawkę emocji. I ponownie do samego końca nie mogłam rozgryźć kto jest mordercą. Polecam:)
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2015-06-19,
Co takiego mają w sobie powieści Katarzyny Puzyńskiej, że wielu czytelników bardzo chętnie koronowałoby ją na polską królową kryminału? Sięgając po kolejne tomy z tej serii jestem pewien, że autorka zaserwuje mi kolejną, ciężką do zgryzienia zagadkę morderstwa. Autorka nadal odnosi sukcesy w misternym knuciu rozległych siatek intryg, których źródło może mieć korzenie nawet około stu lat temu. Jeżeli zaś chodzi o samo rozwiązanie tej zagadki - znów dałem się wywieść w manowce, a mojemu zaskoczeniu i niedowierzaniu nie było granic. Pani Katarzyno, nasz bilans wygląda następująco: 4:0 dla Pani! Chciałbym zwrócić uwagę na to, że autorka zapewne musiała się wiele natrudzić, aby lektura "Z jednym wyjątkiem" mogła przypaść mu aż tak do gustu. Tajemnicza historia z przeszłości, szeroka wiedza na temat szachów, dokładna znajomość niektórych gazów i jeszcze całe mnóstwo elementów, nad którymi autorka musiała ślęczeć długi czas, żeby je zrozumieć i użyć przy odkrywaniu zagadki. Poza tym nikt, kto czytał już prozę tej autorki nie może się ze mną nie zgodzić, jeżeli chodzi o to, że Puzyńska to mistrzyni w dawkowaniu napięcia. Dochodzenie do ciekawych momentów i urywanie ich wpół, korzystanie z niedomówień oraz podsuwaniu czytelnikowi coraz więcej poszlak, które nie posuwają akcji do przodu, a które natomiast nastręczają całe mnóstwo nowych pytań. Im głębiej w las, tym ciemniej - to przysłowie sprawdza się tu doskonale. Całość: http://recenzjeoptymisty.blogspot.com/2015/06/pogon-za-morderca-trwa-katarzyna.html#more
Link do opinii

Po raz czwarty powróciłam do Lipowa i wraz z komisarz Klementyną Kopp oraz aspirantem Danielem Podgórski rozwiązywałam zagadkę tajemniczych zabójstw ?

Lubię tą serię, wiem, że mam jeszcze ich wiele przed sobą, ale czytam je powoli, rozkoszując się każdym tomem.

To nie są jakieś brutalne, psychologiczne thrillery, a książki kryminalne, w których poza zagadkowymi morderstwami na pierwszy plan wysuwają się wątki obyczajowe. Poznajemy życie prywatne zarówno policjantów, jak i mieszkańców miasteczka. Ja, czytając każdą z dotychczasowych książek o Lipowie, miałam wrażenie, że czytam o swoich sąsiadach.

Kto nie czytał, może czas spróbować

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ivy
Ivy
Przeczytane:2021-04-17, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2021,

Każdy pisarz chciałby, by jego książki były świetne, w ocenie czytelników. Takie, które długo się pamięta, dlatego starają się urozmaicić swoje pisanie w przeróżny, czasami irytujący sposób. Te urozmaicenia trafiają się, albo w prezentowaniu postaci, albo w sposobie narracji, albo w przywoływaniu i wplataniu w literacką fikcję, zdarzeń autentycznych, lub w jeszcze jakiś inny dziwaczny sposób. Nie ustrzegła się tej maniery również pani Puzyńska.

 

Jednak nie wiedzieć czemu, jej uparta maniera ciągłych powtórek stopni służbowych, policjantów z błękitnej komendy, z Lipowa, irytuje mnie jakoś szczególnie mocno. Dlatego zawsze mam problem z oceną dokonań literackich tej akurat autorki. Tym bardziej że owe ciągłe powtórki nie dotyczą li tylko stopni służbowych policjantów, czy śledczych. Pani Puzyńska jak już się uczepi jednej frazy, to powtarza ją do znudzenia. Zwłaszcza w przypadku Klementyny Kopp, która w tej akurat części, może nie za często pociera swój szczęśliwy tatuaż i nie za często powtarza, że już jest za stara...na wszystko, za to wyjątkowo często popija swoją nieśmiertelną colę i kładzie nogi obute w wojskowe buciory, na stół.

 

Z drugiej jednak strony, bardzo podoba mi się sposób gmatwania całej kryminalnej intrygi. "Wskazywanie" palcem, na tego czy innego winnego, który okazuje się być "winny", ale tylko "bogu ducha". W tej części, ja typowałam chyba ze trzech morderców, z żadnym nie trafiłam. Właśnie to mi się podoba, że sprawa jest tak zagmatwana, że ja nie mogę "trafić" zabójcy. Podobają mi się też niektóre postacie, na przykład nadopiekuńcza mama Daniela z nieodłącznym ciastem :). W tej część fajnie też był oddany sposób mówienia młodych ludzi. "Masakra jakaś nie" ?

Więc, jak tu czytać tę autorkę, skoro i mam na to ochotę i jednocześnie mnie "odrzuca" przez te powtórzenia. Musiałam pójść sama ze sobą na kompromis i bardzo skrupulatnie dawkuję sobie Puzyńską. Zwłaszcza że nie tylko ja zauważyłam tę jej dziwną manierę. Zauważyli ją też inni czytelnicy, dając temu wyraz w swoich opiniach. Jednak autorka nic sobie z tego nie robi i dalej "powtarza"

 

Więc ja postanowiłam, że coś przeczytam tej pani, od czasu do czasu, jednak nie za często. W związku z tym, na moją opinię dotyczącą kolejnego piątego tomu cyklu "Lipowo", trzeba będzie "chwilę" poczekać.

Link do opinii

Kolejny tom z serii o Lipowie, który bardziej przypadł mi do gustu niż poprzedni. Zakończenie zaskakujące. W tle historia słynnej rozgrywki szachowej. Do śledztwa dołącza Klementyna, za którą już trochę tęskniłam. Morderstwa, tajemnicze tatuaże na ciałach ofiar, szachownica i pióro na miejscu zbrodni. Autorka dość szczegółowo rozbudowuje historie pojawiających się bohaterów, co może trochę zniechęcić do lektury, ale skutecznie wyprowadza czytelnika w pole i nie tak łatwo wytypować mordercę. U głównych bohaterów cyklu pojawiają się duże zmiany w życiu osobistym.

 

Link do opinii

Kocham twórczość Puzyńskiej. Kolejny raz autorka stanęła na wysokości zadania. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Knoblauch
Knoblauch
Przeczytane:2018-09-10, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2018,

Bardzo fajna seria książek, czytam dalej ;)

Link do opinii
Inne książki autora
Martwiec
Katarzyna Puzyńska0
Okładka ksiązki - Martwiec

Trzynasty tom sagi o Lipowie. Niewielki lokalny autobus wyrusza swoją standardową trasą, ale nie dociera do celu. Po kierowcy i pasażerach nie pozostaje...

Czarne narcyzy
Katarzyna Puzyńska0
Okładka ksiązki - Czarne narcyzy

Brodnica przygotowuje się do obchodów lipcowego Święta Policji. Daniel Podgórski nie ma jednak powodów do radości. Niektórym ludziom bardzo zależy, żeby...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy