We Wnykach wszyscy wierzą, że jak ktoś odwiedzi stary dwór pod lasem, to umrze. Klątwa jest nieubłagana. Dotknie każdego, kto przekroczy próg. Weronika Podgórska trafia tam zupełnym przypadkiem. Wkrótce okazuje się, że będzie musiała wrócić, i to w towarzystwie osoby, której nienawidzi. W tym samym czasie niedaleko umiera pewna staruszka. Przy jej ciele przyłapano emerytowaną komisarz Klementynę Kopp. Kopp podejrzana jest już o jedno morderstwo. Aspirat Daniel Podgórski nie wierzy w jej winę, mimo że dawna koleżanka sama przyznała mu się do wszystkiego. Policjant rozpoczyna śledztwo na własną rękę, ryzykując oskarżenie o przekroczenie uprawnień służbowych. Depcze mu po piętach prywatny detektyw badający makabryczny wypadek sprzed czterdziestu jeden lat. Szybko okazuje się, że Nowakowski sam ma coś do ukrycia. Wydarzenia nabierają tempa, kiedy nocą słychać w lesie strzały, a stara maska klauna pęka na kawałki. Kto jeszcze zginie? Jak te wszystkie sprawy są ze sobą związane? Kim jest kobieta ze spaloną twarzą? A przede wszystkim: czyje ciało wisi na hakach w domku gościnnym?
Opowieści o Lipowie łączą w sobie elementy klasycznego kryminału i powieści obyczajowej z rozbudowanym wątkiem psychologicznym. Porównywane są do książek Agathy Christie i powieści szwedzkiej królowej gatunku, Camilli Läckberg. Prawa do publikacji serii sprzedane zostały do ponad dwudziestu krajów.
Wydawnictwo: Biblioteka Akustyczna
Data wydania: 2019-11-06
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 608
Język oryginału: polski
Upalne lato tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego czwartego roku na zawsze pozostanie w pamięci mieszkańców odciętej od świata wsi Utopce. To wtedy ofiarą...
Komisarz Klementyna Kopp ma swoje powody, żeby wyruszyć w podróż życia, choć pewnie nikomu by się do nich nie przyznała. Emerytowana policjantka ma wyjątkowy...
Przeczytane:2021-07-29, Ocena: 3, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2021, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku, 52 książki 2021,
Zrobiłam sobie dłuższą przerwę od książek Katarzyny Puzyńskiej i chyba wybiłam się z rytmu ich czytania. Życie wielokrotnie już pokazało, że każda tajemnica kiedyś znajdzie wyjście na jaw. Tu autorka oparła fabułę o wydarzenia, które miały miejsce ponad czterdzieści lat wcześniej. Zginęło kilka osób i tajemnica się wydała. Niektórych oskarżono niesłusznie. Brakowało mi wyjaśnienia co się stało się z Klementyną Kopp? A mam też wrażenie, że w tej pozycji więcej jest obyczajówki niż kryminału. Nie mam jakichś większych uwag do Daniela Podgórskiego w jego pracy ale w życiu prywatnym jest tak irytujący, że chwilami miałam ochotę pominąć niektóre strony przy czytaniu. Dobrze stałoby się dla wszystkich gdyby się wreszcie zdecydował: rybki czy akwarium. Bo tego i tego nie da się mieć. No i jeszcze to zakończenie. Zupełnie mi tu nie pasuje. Chyba, że jest to preludium do następnego tomu. Lubię pióro Pani Katarzyny ale ta pozycja mnie nie zachwyciła. Może to już czas wysłać bohaterów na zasłużony urlop.