Daniel Bensaïd przypomina, że kapitalizm, który wynosi ponad wszystko własność prywatną, pozostaje systemem opartym na monopolu i wywłaszczeniu. Być może nigdy nie było to tak jasne jak u progu drugiej dekady XXI wieku. Prawdziwa treść własności prywatnej ujawnia się w koncentracji kapitału w rękach nielicznej elity, dokonywanej kosztem większości społeczeństw, a na globalnym Południu wręcz całych ludów. Prywatyzacje usług publicznych i systemów emerytalnych, deregulacja stosunków pracy, grodzenie miast, pętle zadłużenia, patentowanie już nie tylko produktów pracy ludzkiej, ale także dzieł natury i wspólnego dziedzictwa kulturalnego – wszystko są to narzędzia gigantycznego wywłaszczenia miliardów ludzi. Dlatego, uważa Bensaïd, stoimy w obliczu konieczności powrotu do hasła komunizmu. Bo "na przekór rozpasanej drapieżności i prywatyzacji świata najbardziej przypomina o zasadach dzielenia się i równości, wspólnego sprawowania władzy, solidarności (...), obrony naturalnych i kulturalnych dóbr wspólnych ludzkości, rozszerzaniu sfery bezpłatności usług na dobra pierwszej potrzeby".
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2010 (data przybliżona)
Kategoria: Publicystyka
ISBN:
Liczba stron: 200
Tytuł oryginału: Les depossedes. Karl Marx, les voleurs de bois et le droit des pauvres/ Keynes, et apres?/ Temps historique et rythmes politiques/ Un communisme hypothetique/ Puissances du communisme
Tłumaczenie: Kowalewski Zbigniew Marcin