Wyspa z mgły i kamienia to przepiękna opowieść o tym, że w każdym momencie można uwierzyć w siebie i odmienić los, przeżywając w dodatku niezwykłą przygodę. Julia dzięki swej determinacji trafi na Kretę, gdzie rozpocznie zupełnie nowe życie.
Przez całe lata bała się, że nie da rady wykonać zadań, które sama na siebie nałożyła. Starała się być dla swoich córek jednocześnie matką i ojcem. Każdego ranka myślała jedynie o tym, żeby nikt nie umarł na jej dyżurze. I jeszcze, żeby dziewczynki były szczęśliwe. To wypełniało po brzegi dni i noce.
Kiedy dzieci dorosły, uświadomiła sobie, że w powtarzalnej, banalnej codzienności zgubiła coś bardzo ważnego – samą siebie. Że zapomniała o marzeniach. I postanowiła o nie walczyć. Przeniosła się na cichą kreteńską wieś, aby żyć, robiąc to wszystko, na co nigdy nie miała czasu. Nie podejrzewała, że cisza może oznaczać nadejście burzy i że zaczyna się dla niej życie pełne emocji i niebezpieczeństw. Prawdziwe życie, które ani przez chwilę nie wywoła u niej lęku.
Bajka dla dorosłych? Być może, ale jakże przyjemnie się w niej zanurzyć i przypomnieć sobie, że świat należy do odważnych.
Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2013-08-02
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 288
BLISKIE SPOTKANIE Z KRETĄ
Kolejny tegoroczny audiobook to "Wyspa z mgły i kamienia" przepięknie przeczytany przez Monikę Chrzanowską. Bardzo się cieszę, że wreszcie sięgnęłam po pierwszą książkę Magdaleny Kawki, bo wybór ten okazał się strzałem w dziesiątkę. "Wyspa z mgły i kamienia" ma w sobie wszystko to, czego poszukuję w powieściach obyczajowych - ciekawą akcję, barwnych i wyjątkowych bohaterów, pewien element zaskoczenia wyzwalający dreszczyk emocji oraz przepiękną, malowniczą scenerię, która sprawia, że w tytułowej wyspie można się zakochać, albo po prostu odwiedzić ją pewnego dnia.
Julia jest kobietą 50+, anestezjologiem z dwiema dorosłymi córkami i dwojgiem wnuków. Mąż odszedł twierdząc, że już jej nie kocha i to było główną przyczyną zmian, do jakich Julia dojrzewała już od jakiegoś czasu. Spory zastrzyk gotówki ze sprzedaży kamienic odziedziczonych w spadku po rodzicach otworzył przed bohaterką nowe możliwości. Kobieta decyduje się na kupno domu i przeprowadzkę na Kretę. Ta spontaniczna decyzja nie podoba się córkom, a od Julii wymaga odwagi i determinacji, ale... bohaterka umawia się z agentką nieruchomości i udaje się do Falasarny, gdzie mogłaby zamieszkać. I to tu, na greckiej wyspie, pośród rdzennych mieszkańców, Julia próbuje odnaleźć samą siebie. Jako miłośniczka historii starożytnej, wykopalisk archeologicznych i greckich ciekawostek odkrywa intrygującą przeszłość domu związaną z jego poprzednim właścicielem...
Uwielbiam książki, które odkrywają przede mną nowe zakątki, przenoszą do ciekawych, egzotycznych miejsc, które były mi dotąd zupełnie obce i nieznane. Taką perełką jest Falasarna położona u zachodniego krańca półwyspu Gramvousa na Krecie. Tutaj bez problemu można połączyć zwiedzanie i zgłębianie tajemnic przeszłości, do czego zachęca lektura tej powieści. Magdalena Kawka w niezwykle obrazowy sposób pokazała piękno wyspy oraz egzotykę jej wyjątkowych zakątków. Doskonale połączyła je z bogatą wielowiekową historią Krety wplatając do fabuły całe mnóstwo intrygujących wydarzeń, także tych z okresu II wojny światowej. Powieściowa fikcja tak znakomicie współgra z miejscem zdarzeń, że ani przez moment nie poddajemy w wątpliwość ich prawdziwości, czy autentyzmu. Jedynym momentem mało wiarygodnym jest moim zdaniem odziedziczony przez Julię spadek, ale odkąd akcja przenosi się na wyspę wszystkie wątpliwości znikają. Dlaczego?... Ponieważ to Kreta - wyspa z mgły i kamienia - jest tak naprawdę główną bohaterką tej opowieści.
Historia jest bardzo dokładnie przemyślana, napięcie wzrasta stopniowo, aż do momentu kulminacji. Od samego początku z niecierpliwością czekamy na rozwój wypadków i mimo, że w naszej głowie pojawia się kilka scenariuszy, żaden tak naprawdę nie jest do końca zgodny z zamysłem autorki.
"Wyspa z mgły i kamienia" to kawałek dobrej prozy, ładnie napisanej, emocjonującej i wartej uwagi. Elementy obyczajowe, romantyczne, historyczne i kryminalne przeplatają się ze sobą tworząc niezapomnianą opowieść z całą gamą interesujących bohaterów. Dzięki temu wyspa z mgły i kamienia staje się kolejnym miejscem na mapie naszych podróży, czy to samolotowych, czy za sprawą turystycznego przewodnika. Warto skorzystać z takiej możliwości.
"Wyspa z mgły i kamienia" to moja pierwsza lektura autorstwa Magdaleny Kawki. Skusiłam się na tą pozycję, ponieważ po zapoznaniu się z opisem na okładce zapragnęłam porównać postrzeganie Krety przez tą pisarkę ze swoimi wspaniałymi wspomnieniami z ostatnich wakacji...
Główna bohaterka, Julia to kobieta po pięćdziesiątce, z zawodu jest anestezjologiem. Jest matką dorosłych już 2 córek. Całe życie wychowywała je samotnie, próbowała być dla nich i ojcem i matką, wypruwała sobie żyły aby niczego im nigdy nie brakowało, jednocześnie rezygnując z marzeń. Nagle mężczyzna jej życia ją porzuca i to właśnie jest moment, w którym Julia postanawia przebudować swoje dotychczasowe życie. Rzuca pracę, sprzedaje odziedziczone nieruchomości. Niestety jej postępowanie wywołuje "burzę". Jej chciwe córki są bardzo niezadowolone z takiego obrotu spraw, ponieważ liczyły na (nie oszukujmy się) spory spadek. Nigdy nie przejmowały się samopoczuciem swojej matki, dbały wyłącznie o swoją wygodę i tak jest nadal. A tu nagle Julia podejmuje ich zdaniem bardzo pochopną decyję - wyjeżdża na Kretę i jakby tego było mało kupuje tam dom. Jednak nasza bohaterka tym razem pragnie wreszcie spełnić swoje zachcianki a to co ją tam spotka jest bardzo zaskakujące...
Autorka przedstawiła historię z punktu widzenia kobiety dojrzałej, wykształconej, silnej psychicznie. Poprzez ukazanie jakże odważnej postawy głównej bohaterki daje nam iskrę nadziei, że w każdym momencie swojego życia możemy jeszcze złapać za stery i stać się panami naszego losu. Wtedy od nas będzie zależało, jak będzie kształtowała się nasza przyszłość. Zaczniemy wreszcie kontrolować swoje życie. Na Krecie nasza bohaterka stara się zaaklimatyzować, jednak nie jest to tak proste jak jej się na początku wydawało. Napotyka wiele trudności i przeszkód.
Pisarka stworzyła tu również bardzo barwnych, intrygujących bohaterów drugoplanowych. A wśród nich są: zagadkowi kreteńscy sąsiedzi naszej bohaterki, tajemniczy, młody, ranny mężczyzna czy przystojny hodowca.
W książce napotkamy wiele bardzo malowniczych i ciekawych opisów wyspy. Poznamy piękno i zabytki Krety. Opisy wyspy są tak bardzo realistyczne, że odniosłam wrażenie jakbym była tam ponownie i wędrowała razem z główną bohaterką. Autorka oprócz tego bardzo umiejętnie połączyła wątek kryminalny, przygodowy i romantyczny. Nie zabraknie tu też tajemnic z przeszłości.
Ponadto odniosłam wrażenie, że historia głównej bohaterki to tylko pretekst do snucia opowieści o historii Krety. Przedstawione są tu dość wyczerpująco zdarzenia, które miały miejsce we wsi Kandanos i miejscowości Falasarna. W tekst autorka wplotła również wiedzę archeologiczną. Dzięki tym informacjom dowiedziałam się wielu ciekawostek o wyspie.
Narracja jest przeważnie trzecioosobowa, ale niekiedy wypowiadają się też inni bohaterowie, dzięki czemu czytelnik ma możliwość ujrzenia wielu spraw z różnych perspektyw.
Uważam, że książka może stać się antidotum na trudy dnia codziennego. To lektura, która intryguje już od samego początku. Do końca nie ma pewności jak zakończą się przygody bohaterów. To powieść wyjątkowa i wzruszająca. Pochłania się ją bardzo szybko. Autorka przeniosła mnie do kraju, w którym byłam. Znów poczułam ciepło słońca, co obudziło we mnie tęsknotę i chęć powrotu. Warto sięgnąć po nią i poczuć bardzo silne promienie kreteńskiego słońca.
Magdalena Kawka (rocznik 1971) autorka książek i poradnika dla rodziców przedszkolaków. Absolwentka socjologii. Kocha koty. Mieszka w Poznaniu. W przeszłości pracowała jako kwiaciarka, dziennikarka, miała swoją agencję reklamową oraz była urzędniczką. Współpracowała również z pismami o tematyce problemów wychowawczych. Od kilku lat tylko pisze.
Przyjemnie było wrócić do Grecji. Zwłaszcza w towarzystwie polskiego Indainy Jonsa w spódnicy ( choć ten Indiana skończył medycynę, nie archeologię). Autorka wciąga nas w barwny świat relacji mieszkańców Krety. Książka ma wszytsko, by zapewnić dobrą rozwykę: zdeterminowaną i mądra bohaterką, przygodę, miłość, słońce i wino. Bardzo przyjemnie spędzone godziny.
Jest rok 1938, świat jeszcze śpi spokojnie. Lwów, tygiel narodowości, tętni gwarem i rozbrzmiewa beztroską radością, nie przejmując się tym, że...
Od kiedy tak naprawdę zaczyna się dojrzałość? Czy wtedy, gdy dumni odbieramy dowód osobisty? A może wtedy, gdy wreszcie zyskujemy pewność, że nasze wybory...