Na przedmieściach Tokio stoi rodzinny dom Shuichiego. Shuichi ma czterdzieści lat, bliznę na klatce piersiowej i obsesję na punkcie własnego serca. Jego zmarła właśnie matka manipulowała wspomnieniami z dzieciństwa, zawsze przedstawiając łagodniejszą wersję dziecięcych dramatów. Skąd Shuichi ma zatem czerpać odwagę do życia, skoro nie wie, czy kiedykolwiek udało mu się przezwyciężyć trudności?
To wtedy mężczyzna zauważa tajemnicze dziecko, które kręci się wokół jego domu. Ta dziwna obecność wywołuje u Shuichiego wiele pytań: kim jest to dziecko i dlaczego wybrało jego dom? Spotkanie dorosłego i ośmiolatka zmienia na zawsze ich życie. Doprowadza ich do miejsca, które bije rytmem serca, wypowiadanym we wszystkich językach świata. Do Archiwum Bijących Serc.
Oryginalna, głęboka i nieoczywista opowieść o pamięci i tożsamości, o wyobraźni i fantazji.
,,Na południowym zachodzie Japonii, ze skrawka morza należącego do dwóch prowincji, Kagawy i Okayamy, wynurza się jedyna w swoim rodzaju wysepka: Teshima. Na wschodnim krańcu wyspy, w ustronnym miejscu stoi nieduży budynek z wielkim oknem wychodzącym na morze. Właśnie tam skatalogowane są bijące serca dziesiątek tysięcy ludzi, pochodzących z najodleglejszych miejsc na planecie - niektóre nadal żywe, inne będące już tylko pozostawionym przez kogoś cieniem.
Miejsce to nazywa się Shinzo-on no Akaibu, Archiwum Bijących Serc". (fragment)
Wydawnictwo: Relacja
Data wydania: 2024-02-15
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: L
??
,,Jedyne, co się liczy, to podtrzymywanie pamięci, ponieważ ludzie powracają do życia tylko w pamięci innych".
(fragment książki)
°
Sh?ichi, czterdziestoletni mężczyzna po przejściach, który na co dzień zajmuje się ilustrowaniem książek dla dzieci, na jakiś czas przenosi się do rodzinnej miejscowości, by uprzątnąć dom niedawno zmarłej mamy. Na miejscu odkrywa, że z niewyjaśnionych powodów miejsce to regularnie odwiedza pewien mały chłopiec. Przypadkowe spotkania w końcu prowadzą do pierwszej rozmowy, dając początek relacji, która na zawsze odmieni życie Sh?ichiego i chłopca.
??
,,Wyspa bijących serc" to melancholijna i niezwykle oryginalna powieść, pełna ciekawych rozważań i bólu, ale też dająca nadzieję.
Autorka pisze o życiu, stracie i dążeniu do szczęścia w czuły i piękny sposób, który bardzo ze mną rezonował. Choć fabuła prowadzona jest niespiesznie, lektura wciągnęła mnie bez reszty.
Jeśli szukacie głęboko przejmującej historii o radzeniu sobie z trudną przeszłością i o nabieraniu odwagi, by zacząć na nowo - koniecznie sięgnijcie po tę książkę.
??
,,Jeśli nie sądzisz, że możesz uczynić czyjeś życie lepszym, to nie ma sensu w nie wkraczać"
Sh?ichi po śmierci matki wraca do domu swojego dzieciństwa, aby opróżnić i wyremontować dom po jej śmierci. Tam poznał małego chłopca o imieniu Kenta, który był bardzo blisko starszej pani. To spotkanie zmienia życie zarówno dorosłego mężczyzny, jak i Kenta. Razem wyruszają w podróż do Archiwum Bijących Serc, miejsca, w którym tętnienie życia słychać we wszystkich językach świata.
"Wyspa bijących serc" to niezwykle melancholijna powieść w której jest również bardzo dużo smutku i śmierci. Autorka porusza tu szereg istotnych tematów jak samotność, odnajdywanie szczęścia, opłakiwanie śmierci bliskich czy więź między dwiema pozornie niezwiązanymi ze sobą osobami. Uświadamia, iż należy mieć odwagę by nawet po ogromnej tragedii żyć dalej, że trzeba umieć poprosić o pomoc czy zdobyć się na otworzenie się przed drugim człowiekiem.
Jednym z najmocniejszych aspektów książki jest jej atmosfera. Autorka wspaniale odtwarza japońską kulturę i tradycje, ukazując jednocześnie uniwersalność tematu straty, rodziny i przyjaźni. Całość jest niezwykle piękna w swojej prostocie, a przy tym chwyta za serce. Przyznaje również, iż dawno nie zaznaczyłam tylu cytatów co w tej powieści, a niektóre zostaną ze mną na bardzo długo. To również historia, która wiele uczy o życiu, akceptacji tego co nas spotyka, zrozumieniu i odnalezieniu wewnętrznego spokoju gdy przyjdzie na to czas.
,,Laura wie, co i jak wygrzebać z najskrytszych zakamarków Japonii. Tym razem znalazła telefon i wiatr i zamieniła je w dzieło! To bez wątpienia moja...
Przeczytane:2024-03-10,
“To miejsce, do którego niełatwo dotrzeć. To piękna, spokojna wyspa z dala od Tokio i innych wielkich miast. To podróż, której celem jest wsłuchanie się w bicie czyjegoś serca”
Shuichi wychował się na przedmieściach Tokio. Kiedy po śmierci matki postanawia uporządkować dom, w którym wspólnie mieszkali, okazuje się, że na miejscu codziennie zjawia się pewien chłopiec, który wynosi pojedyncze przedmioty. Shuichi postanawia bliżej poznać małego złodziejaszka. Okazuje się, że Kento przyjaźnił się z matką mężczyzny, a jego rodzinny dom zna jak własną kieszeń.
Shuichi ma na piersi bliznę, a pod nią serce, o które obsesyjnie dba. Wspomnienia Shuichi z dzieciństwa znacznie różnią się od tego, co wmawiała mu jego matka. Kobieta za każdym razem łagodziła wersje jego dziecięcych niepowodzeń. Teraz kiedy ma czterdzieści lat, zaczyna dostrzegać, że matka przez swoje zachowanie, unikanie rozmów, ignorowanie jego problemów, sprawiła, że jako dorosły już mężczyzna nie może do końca odnaleźć się w świecie.
Przyjaźń z Kento okaże się jedną z cenniejszych rzeczy, jaka go spotkała. A wycieczka do Archiwum Bijących Serc – miejsca, w którym zgromadzone zostały dźwięki bicia tego ludzkiego organu, będzie dla nich niejako oczyszczeniem i próbą pogodzenia się ze stratami, których wspólnie doświadczyli.
Inspiracją dla głównego motywu tej książki, był dla autorki projekt artystyczny, który od 2008 roku magazynuje dźwięki uderzeń serc. I na jego bazie Laura Imai Messina stworzyła sentymentalny, przepiękny, wzruszający, ale też trudny emocjonalnie literacki obraz. Mimo iż autorka nie jest z pochodzenia Azjatką, to ta książka idealnie wpisuje się w klimat nostalgicznej literatury japońskiej.
W moim odczuciu wspomniana literatura zawsze ma w sobie mnóstwo takiej przestrzeni. Pozwala ona na swobodną interpretację i zrozumienie motywów poszczególnych postaci. To taki rodzaj powieści, który daje możliwość zagłębienia się w jej poszczególne warstwy i wyciągnięcia z niej tego, co ważne, poruszające, nawiązujące do osobistych doświadczeń odbiorcy.
“Wyspa bijących serc” to pełna spokoju, ciepła i nostalgii opowieść o tym, jak wydarzenia z dzieciństwa determinują późniejsze lata. To powieść o umiejętności doceniania każdego dnia, mimo niepowodzeń czy tragedii, na które nie zawsze mamy wpływ. Literatura (prze)piękna.