Co zrobiłaś, że żyjesz, gdy tylu tam zginęło?
Rok 1947, Brooklyn
Zofia - piękna, delikatna córka polskiego antysemity i była więźniarka obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu nie potrafi się uporać z demonami przeszłości. Jej kochanek, Natan - żydowski intelektualista i schizofrenik, żyje obsesyjnym pragnieniem odwetu za zbrodnie wojenne. Stingo, początkujący pisarz i ich sąsiad przeżywa fascynację obojgiem, bezgranicznie zakochuje się w Zofii i zostaje powiernikiem jej skrywanych, obozowych przeżyć.
Zofia, nie umiejąc się pogodzić z wyborem, którego dokonała za drutami Auschwitz, znowu musi wybierać - tym razem, by ocalić siebie.
Czy człowiek jest w stanie zrozumieć piekło nazistowskich obozów koncentracyjnych, jeśli go nie doświadczył?
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2020-06-23
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 608
Tytuł oryginału: Sophies Choice
Najpierw pamięc splatała mi figla i pomyliłam Wybór Zofii z Drogą do szczęścia Richarda Yatesa.
Ale po przeczytaniu, że Meryl Streep wciela się w Zofię, stwierdziłam, że nie znam jeszcze tej historii.
Początkowe strony mogę porównać do Ulisses, nie wiem co czytam, nie rozumiem, zamroczyło mnie całkowicie.
Mylnie zakładałam, żę inaczej potoczy się fabuła. Czyżby Zofia musiała wybierać między Stingo, a Nathanem? Rzeczywiście miło czyta się o wspólnych chwilach Stingo w towarzystwie Zofii z ucielestnieniem jej przez Meryl Streep - słodkiego kociaczka:)
Wybór Zofii jest zdecydowanie słodko-gorzką lekturą, tego jak poradzić sobię w takich sytuacjach nie da się nigdzie nauczyć. Na miejscu Zofii można by się cieszyć imigracją z Europy do Ameryki, jednak przed własnymi problemami nie można uciec. W Ameryce z jej american dream i tam były czystki etniczne na tle rasowym.
Nie wiem czy tak to można określić, ale jako zbiorcza społeczność na całym świecie przechodzimy okresowe bunty jak w wieku nastoletnim.
Nie rozumiem Zofii, to co działo się w Connecticut było apogeum nihilizmu Nathana.
Czemu Zofia trwała w chorej relacji z Nathanem??? Rozumiem, że tkwiła w poczuciu winy, wyrzutach sumienia i ma wiele sobie do zarzucenia, ale nie słusznie!
Wybór Zofii jest zawiłą fabułą, napisaną językiem, który jak najbardziej mi się podoba i trafia do mnie z przekazem, zawiłości nadaje trudna tematyka przedwojennych, wojennych i powojennych losów Zofii i jej rodziny.
Powojenne losy są dla mnie szczególnie trudne, przed wojną każdy miał swoje życie i było lepiej niż w okresie wojny, każdy chciał jej końca i żył nadzieją, że po wojnie będzie lepiej, może nie od razu i wiadomo, że nie tak jak przed wojną, ale lepiej... .
O Dzieciach Zamojszczyzny też wspomniano! Myślę, że ta książka jest jedną z lepszych, książek o tematyce II Wojny Światowej. Przedstawia szeroki kontekst, bada niuanse i pokazuje z perspektywy Zofii-uczestnika tych wydarzeń.
I jeszcze w tak genialny sposób poprowadzona fabuła jako wspomnienia Stinga, płynnie przeplatane wspomnieniami Zofii, które powstały w wizji kreatorskiej autora, oparte na wzorowo zgłębionym temacie.
Nie jeden, a kilka wyborów Zofii: rodzice, dzieci, Nathan vs. Stingo.
Przy całym moim wysiłku, staraniach i sympatii do nich NIE jestem w stanie dostrzec cokolwiek romantycznego we wspólnej śmierci Zofi i Nathana i zrozumieć ich postępowanie.
,, Wiliam Styron to pisarz, który od dnia debiutu stale burzy moralny i intelektualny spokój czytelników na całym świecie.'' - od Wydawcy.
Jeśli pozostałe dzieła W.S. są utrzymane w podobnym stylu, dołączam się do tego stwierdzenia.
Jeszcze tak ciężkiej i naznaczonej wojennymi przeżyciami, poczuciem krzywdy i winy książki nie czytałem. A sama opowieść o losach tytułowej Zofii wyrywamy w równie dużym problemem jak główny bohater, który historie Polki zamieszkałej po piekle Auschwitz w Nowym Yorku wplatał w opowieść o samym sobie.
Książka mega ciekawa choć w czytaniu nie jest do końca łatwa (600 stron). Warto jednak przeczytać do końca by poznać tytułowy wybór Zofii...
Polecam również film z Meryl Streep pod tym samym tytułem.
„Co zrobiłaś, że żyjesz, gdy tylu tam zginęło”?
Przenosimy się Nowego Jorku do 1947 roku. Zofia, Natan i Stingo tworzą bardzo specyficzny trójkąt. Zofia pochodzi z Polski, przeżyła piekło obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, straciła wszystkich swoich bliskich. Jest bardzo pogubiona, zniszczona wewnętrznie, ogrom traumatycznych przeżyć, jakich doznała przeraża. Wybór – tytułowy wybór, jakiego dokonała w obozie, zapiera dech w piersi. Nawet nie chcę myśleć, jakiego wyboru ja bym dokonała. Jest partnerką Natana, Żyda, intelektualisty o bardzo ostrych poglądach, pragnącego odwetu na zbrodniarzach wojennych. Stingo to początkujący pisarz, po utracie pracy przeprowadza się do innej dzielnicy i tam poznaje Zofię i Natana. Stingo zaprzyjaźnia się z Zofią i staje się jej uważnym słuchaczem. Ta, w swej opowieści stopniowo odkrywa przed nim bardzo bolesną, poruszającą i przygnębiającą prawdę o sobie.
Fabuła jest mocna, dosadna, wzrusza i oburza jednocześnie. Styl autora jest bardzo ostry, emocjonalny, nie oszczędza nikogo i niczego. Polska została ukazana w bardzo nieprzychylny, krzywdzący sposób. Narracja toczy się z perspektywy Stingo, który wręcz zalewa czytelnika potokiem słów. Powieść prawie w całości stanowi prawdziwą i urojoną relację tego młodego, szukającego swojego miejsca w życiu człowieka.
Holokaust – niewyobrażalne zło i bestialstwo, jakie człowiek zgotował drugiemu człowiekowi. Bardzo mocna, szczegółowa analiza i próba zrozumienia Syndromu KZ. Ludzie, którzy przeżyli obóz zagłady zmienili się nieodwracalnie. Niełatwe, złożone pytania pozostawione bez odpowiedzi. Chwilami odrzucające, wulgarne opisy seksu. Nie każdemu przypadną do gustu. Patologiczny, bardzo trudny związek. Powieść wzbudziła we mnie całą gamę sprzecznych emocji. Tchnie oryginalnością wymaga od czytelnika skupienia, daje do myślenia.
Zbiór czternastu osobistych esejów jednego z najwybitniejszych amerykańskich pisarzy XX wieku. Styron opisuje w nich swoją znajomość z Johnem F. Kennedym...
Ta książka uważana jest za pozycję wybitną, zarówno w kategoriach literackich, jak i psychologicznych. Słynny pisarz zmagał się przez wiele lat z depresją...
Przeczytane:2020-06-26, Ocena: 2, Przeczytałam, Mam, 26 książek 2020, 12 książek 2020, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2020 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2020,
Ta książka to kolejny przykład potwierdzający moją inność. Skąd tak wysokie oceny, tyle pozytywnych opinii? Spotkałam się z informacją, że wysokie noty dotyczą filmu. Osobiście ciężko mi się do tego ustosunkować. Filmu nie oglądałam i oglądać nie będę.
Przyznam się na wstępie, że książki nie przeczytałam. Zaczęłam, ale sposób pisania i treść, są tak nudne i ciągnące się, że nie byłam w stanie jej poznać w całości. Wertowałam strony, zatrzymywałam się na tych ciekawszych w mojej opinii, niestety było ich niewiele.
Jestem zaskoczona w sposób negatywny. Uwielbiam wspomnienia byłych więźniów obozów zagłady, bardzo lubię całą tematykę II WŚ, jednak ta książka ma z nią mało wspólnego.
Owszem, opowiada o kobiecie, która jest byłą więźniarką. I tylko tych kilka opowieści zasługuje na zainteresowanie. Reszta? Sama nie wiem jak ją skomentować. Do tej całej historii dochodzi patologiczny związek Zofii z Natanem, dziwne opisy mężczyzny rozmawiającego z Zofią.
Być może są osoby zachwycone piórem tego autora, ja do nich nie należę. Jestem strasznie rozczarowana. Nastawiałam się na historię jakiej dawno nie czytałam, historię wojenną, wspomnienia. A tymczasem zderzyłam się z dziwną, nudną jak flaki z olejem historią poprzetykaną wspomnieniem z obozu...
Szkoda :(