Kiedy po pewnym czasie zaczęła wracać do świadomości, nadal leżała obok ,,wpatrującego się" w nią trupa. W szklistym odbiciu jego szeroko otwartych oczu jak w zimnym zwierciadle zobaczyła teraz to, co wydarzyło się przed kilkoma minutami.
Nagle, jakby wracając ze słodkiego niebytu, poczuła silne ukłucie pod sercem. ,,A jednak to prawda - pomyślała z rezygnacją. - A jednak to się stało". Z dławiącym gardło żalem powoli budziła się znowu do życia. W miarę uświadamiania sobie tragicznej prawdy zaczął przygniatać ją dziwny, coraz większy i dokuczliwszy ciężar. Już wydawało się, że w następnej chwili nie zdoła go udźwignąć, że nie da rady, gdy niespodziewanie znowu wszystko stało się lekkie, jasne i radosne.
- Śmierć! Tak! Śmierć jest wybawieniem! - Rozległo się wyraźnie w jej uszach.
Jeszcze nie wiedziała, jak i kiedy nadejdzie, ale już kurczowo uczepiła się tych słów jak wspaniałej, najlepszej i najcudowniejszej nadziei. Bezwiednie zaczęła się słodko uśmiechać, a gdzieś w oddali rozległo się bicie anielskiego dzwonu: Śmierć! Śmierć! Śmierć!...
***
Tom I powieści "...a Bóg rozdaje karty" to fascynująca opowieść o pogmatwanych losach Polaków, których spokojne życie zostało przerwane przez II wojnę światową. Autor nie stroni od wstrząsających opisów. Nie epatuje jednak okrucieństwem i pamięta o tym, by zapewnić czytelnikowi chwile oddechu. Nie bez znaczenia jest też to, że główne wątki powieści zostały oparte na faktach, a dwoje z bohaterów nadal żyje...
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2017-07-20
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 220
Język oryginału: polski
Po prostu świetna książka, którą powinien przeczytać każdy. Czyta się błyskawicznie, opowieść jest bardzo szczera, rzeczywista, chwilami bolesna, chwilami naiwna, chwilami trudna, jak życie. Ta książka to zarówno bardzo realnie przedstawiony czas wojny jak i również manifest przeciwko wojnie, która jest opisana prawdziwie, czasem wręcz brutalnie, a chwilami ckliwie i boleśnie. Poplątane ludzkie losy, dziwne przypadki i zdarzenia, siła miłości i wiara w lepsze jutro, to wszystko wyziera z każdej linijki tekstu, z każdej strony.
.
Losy pięknej Azy wędrującej z taborem Romów nieoczekiwanie splatają się z losami młodego Tadeusza, panicza wychowywanego w arystokratycznym polskim dworze...
Pułkownik, nie spiesząc się, wyjął powoli skórzany portfelik, a z niego kilka zdjęć. Poszperał wśród nich palcami i bez słowa...
Przeczytane:2019-05-23, Ocena: 3, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2019 roku,
Dziwna książka. Nir wierzę, że na faktach autentycznych została napisana. Gadki drętwe. Irytujące postacie. Niemcy ukazani są jako tacy mili i w sumie będący na uboczu polityki i wydarzeń II wojny. Nawet jak ktoś jest w formacjach wojskowych to ukazuje autor jako przymuszonego do tego.