Pułkownik, nie spiesząc się, wyjął powoli skórzany portfelik, a z niego kilka zdjęć. Poszperał wśród nich palcami i bez słowa jedno z nich podsunął Marii pod sam nos. Zdziwienie pomieszane z przerażeniem odmalowało się na jej twarzy. Ten nieznany jej rosyjski oficer trzymał przed nią jej fotografię.
- Jak się nazywasz? - zapytał Rosjanin.
Maria nie odpowiedziała, wciąż wpatrując się w zdjęcie.
- Nie rozumiesz, co do ciebie mówię? Nie rozumiesz po rosyjsku? - dopytywał się.
- Nazywam się Maria Kaiser - odparła cichutko po niemiecku.
- Jesteś Polką czy Niemką? - pytał dalej.
- I tym, i tym - odpowiedziała, nie zastanawiając się nad tym, co mówi.
- To może wolisz rozmawiać po niemiecku? - zapytał teraz płynną niemczyzną.
- Skąd ma pan moją fotografię? - spytała Maria, nie odpowiadając na jego pytanie.
- To nie twoje zdjęcie. To jest zdjęcie mojej siostry - odpowiedział, przyglądając mu się z niedowierzaniem.
***
Tom II powieści "...a Bóg rozdaje karty" to kontynuacja losów Polaków, poznanych w tomie I, których zawierucha wojenna wciągnęła na niemiecką stronę. Nie dla wszystkich z nich koniec wojny oznaczał koniec tułaczki... Losy bohaterów w dużej mierze zostały oparte na autentycznych wydarzeniach, które spotkały znajomych i najbliższych członków rodziny Autora, dlatego też te opowieści o ludzkich dramatach są tak przejmujące. Na szczęście nadzieja pozwala, by zawsze gdzieś w tym wszystkim tliła się iskierka zwiastująca lepsze jutro.
Wydawnictwo: Poligraf
Data wydania: 2017-07-20
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 340
Język oryginału: polski
Jedna książek, które czyta się z wielką przyjemnością a kończy z wielkim żalem.
Przyjemnością, bo podobnie jak pierwszy tom czyta się błyskawicznie, opowieść jest szczera, rzeczywista, realnie oddaje czas tuż po zakończeniu wojny, gdzie choć działąnia wojenne ustały to dla wielu ludzi nie nastał jeszcze tak oczekiwany czas pokoju. Trudne powojenne lata, skomplikowane poprzez narzucony niejako siłą nowy ustrój polityczny i kolejne związane z nim represjonowania i trudności naznaczone narzuconymi poglądami, trudnym - jak się okazuje po latach walk o wolny kraj życiorysem, cieniem wojny, smutkiem, rozpaczą i złymi wspomnieniami. I prawdą o tej "wielkiej przyjaźni" jaką darzyli nas Rosjanie. Ale pojawia się też nadzieja, że uda się zapomnieć, powrócić do bliskich i znaleźć swoje miejsce w nowym życiu.
Kiedy po pewnym czasie zaczęła wracać do świadomości, nadal leżała obok ,,wpatrującego się" w nią trupa. W szklistym odbiciu jego szeroko otwartych...
Noc, podczas której Niemka traci na skutek poronienia kolejnego upragnionego potomka i spadkobiercę rodu, a Żydówka - matka czwórki...
Przeczytane:2019-05-24, Ocena: 3, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2019 roku,
Niektóre dialogi sztywne, sztuczne. Wydarzenia też mają coraz mniej kontaktu z rzeczywistością. I Niemcy, którzy płakali nad swoim losem i Berlina. Jakoś mnie nie ruszali. Co oni robili innym? A i bohaterki cały czas są takie cacy, aż mdli od lukru nad ich przymiotami.