Wiedźmy Kijowa. Miecz i krzyż

Ocena: 5 (3 głosów)

 Masza, nieśmiała i inteligentna studentka historii, mieszka z rodzicami i zaczytuje się w „Mistrzu i Małgorzacie”. Dasza, ekscentryczna piosenkarka z nocnego klubu, żywiołowa i nieco naiwna artystka: mało co ją dziwi, prawie wszystko cieszy. Katia, bizneswoman z sukcesami, samotna, zimna, lecz w głębi serca przepełniona pragnieniem miłości.

 Trzy młode mieszkanki współczesnego Kijowa spotykają się po raz pierwszy niby przypadkiem… w chwili śmierci kijowskiej wiedźmy. Niespodziewanie przejmują jej moce, co całkowicie odmienia życie każdej z nich.

 Zaczynają się czary i loty na miotłach nad kopułami kijowskich cerkwi. W żyłach buzuje gorąca krew. Jednak gdy w mieście dochodzi do rytualnych mordów, a podejrzenie pada na ojca Maszy, zabawa się kończy.

 Do Kijowa powrócił demon. Trzy początkujące wiedźmy muszą stawić mu czoła: uchronić miasto przed jego klątwą i zapobiec kolejnemu morderstwu.

Informacje dodatkowe o Wiedźmy Kijowa. Miecz i krzyż:

Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 2022-10-10
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788367323185
Liczba stron: 656
Tytuł oryginału: Київські відьми. Меч і Хрест
Tłumaczenie: Gabriela Sitkiewicz

Tagi: fantasy Kijów magia komedia przygoda

więcej

Kup książkę Wiedźmy Kijowa. Miecz i krzyż

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wiedźmy Kijowa. Miecz i krzyż - opinie o książce

Avatar użytkownika - PopKulturowyKoci
PopKulturowyKoci
Przeczytane:2022-11-19, Ocena: 5, Przeczytałem,

PopKulturowy Kociołek:

Oto przed wami Kijów – stolica Ukrainy, to właśnie tam toczą się z dala od siebie losy trzech naszych bohaterek. Masza jest nieśmiałą studentką historii, zafascynowaną literaturą dawnych pisarzy jak Bułhakow. Dasza to typowa artystka, nieco roztrzepana – spełniająca swoje marzenie o śpiewaniu na deskach nocnego klubu. No i jest jeszcze Katia – współczesna ociekająca sexappelem bizneswoman. Przewrotny Los chce, aby nasze bohaterki spotkały się na wizycie u Szeptuchy – która ponoć potrafi nakładać klątwy, zdejmować uroki staropanieństwa oraz spełniać marzenia. Żadna z nich nie podejrzewa, że ta wizyta wywróci ich życie do góry nogami, bezpowrotnie łącząc ich losy oraz wciągając je do świata magii. Tak oto bowiem Dasza, Masza i Katia zostaną wyznaczone na nowe trzy Kijowskie wiedźmy.

Największą zaletą książki jest wspaniałe przedstawienie folkloru Ukrainy i tamtejszych wierzeń. Na terytoriach wschodniej słowiańszczyzny wiara w mistycyzm, moc szeptuch i dawne obyczaje jest nadal silna. Całość dodatkowo doprawiona jest bardzo mocno historią dawnych tamtejszych terenów. Łada Łuzina przekonuje, że Kijów właściwie od zawsze pozostawał miastem symbolicznym, funkcjonował na przecięciu różnych tradycji, wierzeń i kultur. Język, którym pisze autorka jest przystępny, a czasem nawet bardzo poetycki.

Niestety nie obyło się bez wad. Świat opisany książce jest z oczu trzech bohaterek. Autorka za wszelką cenę chce nam ukazać motywację, uczucia i pragnienia każdej z nich. Czasem więc zbyt dużo czasu poświęca właśnie temu zagadnieniu, zamiast rozwijaniu akcji. Dodatkowym minusem jest to, że mamy mnogość imion, nazwisk postaci i ich pseudonimów. Raz używane jest nazwisko, innym razem imię odojcowskie. Sprawia to, że zaczynamy się po prostu gubić. Jeżeli dołożymy do tego bardzo dużą ilość wiadomości historycznych, to pojawia się niemały chaos.

Link do opinii
Avatar użytkownika - marektuz
marektuz
Przeczytane:2022-11-13,

"Wiedźmy Kijowa. Miecz i krzyż" to z tego co kojarzę, moja pierwsza styczność z literaturą ukraińską. Zastanawiałem się czy będzie ona podobna klimatem do twórczości rosyjskich autorów, po których już zdarzyło mi się sięgać. Muszę przyznać, że tak, literatura wschodnia jest specyficzna, przez co nie każdemu może ona podpasować.

 

Chyba zbyt dawno jednak sięgałem po twórczość z tych rejonów, ponieważ spodziewałem się czegoś innego, choć nie znaczy to, że powieść jest zła. Osobom, które często czytają książki pisarzy rosyjskich czy ukraińskich, „Wiedźmy Kijowa” pewnie od samego początku się spodobają.

 

Bohaterki jakoś nie przypadły mi bardzo do gustu, choć jeśli już miałbym którąś z nich wyróżnić to byłaby to młoda Masza. Podobała mi się jednak ich historia, nie mamy tutaj co prawda jakichś wielkich pojedynków magicznych czy bardzo dynamicznych wydarzeń i zwrotów akcji. Muszę jednak przyznać, że brakowało mi czasem przyspieszenie akcji, bo niektóre momenty były przeciągnięte i nieco nudnawe. Do tego brakowało mi mocnego finału.

 

Widać, że Łada Łuzina, autorka książki, ma  dużą wiedzę o kulturze, historii Kijowa i malarstwie, co przekłada się na książkę. Podczas lektury, sam nieraz sprawdzałem konkretny obraz, o którym rozmawiały bohaterki lub budynki, na które natrafiły podczas swojej przygody. Ponadto, nie da się ukryć satysfakcji autorki Michaiłem Bułhakowem i jego dziełami. Wspominam o tym, ponieważ "Wiedźmy Kijowa" klimatem przypominały mi nieco "Mistrza i Małgorzatę" (innych dzieł Bułhakowa nie czytałem), choć wiem, że takie porównanie jest nieco na wyrost.

 

Muszę poruszyć jeszcze jedną kwestię, choć akcja książki toczy się we współczesnym Kijowie, to przez większą część fabuły tego nie odczuwałem. Czasem czułem się jakby bohaterki żyły w XIX wieku.

 

"Wiedźmy Kijowa. Miecz i krzyż" polecam, choć trzeba pamiętać, że na pewno nie spodoba się ona każdemu. Pomimo tego, polecam.

 

Więcej moich recenzji znajdziecie na Instagramie @chomiczkowe.recenzje, gdzie serdecznie zapraszam.

Link do opinii

To byłaby świetna książka! Gdyby wydawca potraktował polskiego czytelnika z szacunkiem i opatrzył powieść niezbędnymi przypisami, byłaby ona zrozumiała dla przeciętnego zjadacza chleba. Niestety, mam przeczucie, graniczące z pewnością, że zwykły polski czytelnik niewiele zrozumie z tego „poplątania z pomieszaniem”. A szkoda, bo to jest kawał solidnej prozy, do zrozumienia której przyda się znajomość rosyjskiej literatury, historii sztuki, architektury i historii Kijowa. Bez tego, moim zdaniem, ani rusz!

Tak się składa, że trochę tej tajemnej literacko-historycznej wiedzy posiadam, dlatego to „poplątanie z pomieszaniem” nie przeszkadzało mi podczas czytania, kojarzyło się z Bułhakowem i jego Małgorzatą. Łuzina nawiązuje w swojej opowieści o wiedźmach nie tylko do Bułhakowa, sporo miejsca poświęca historii Kijowa, zwracając uwagę na to, że to właśnie Kijów był kolebką Rusi, rosyjskości, prawosławia. Skojarzenia z dzisiejszym obrazem tego miasta nasuwają się same…

Po rosyjsku ukazało się kilkanaście tomów „Wiedźm”. Jeśli polski wydawca zdecyduje się na wydawanie kolejnych, mam nadzieję, że powieść otrzyma niezbędne dla nas przypisy i informacje. To naprawdę ułatwi czytanie ze zrozumieniem.

Polecam tę szaloną powieść czytelnikom, którzy co nieco wiedzą o Kijowie, o Bułhakowie i Wrublu (tak, pisanym przez u zwykłe😉). Inni pewnie będą się irytować i szukać informacji, które niekoniecznie znajdą ot tak.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2022-11-04, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2022,

  Dziś chciałabym zaprosić was na wycieczkę po Kijowie - pięknym, klimatycznym i niezwykłym mieście, które dziś cierpi w tym jakże okrutnym czasie wojny, ale które my mamy przyjemność poznać tu jeszcze w okresie pokoju. A wyprawę tę znaczyć będą moje słowa recenzji znakomitej powieści fantasy pt. ,,Wiedźmy Kijowa. Miecz i Krzyż", która ukazała się w naszym kraju Nakładem Wydawnictwa Insignis. Zapraszam!

 

 Kijów sprzed lat kilku - to właśnie w nim wiodą swoje zwyczajne życie trzy młode kobiety: studentka Masza, tancerka Dasza i bizneswoman Katia. Za sprawą niefortunnego zbiegu okoliczności, a być może i przeznaczenia, wszystkie trzy trafiają w tym samym czasie do salonu miejscowej szamanki, która za sprawą czarów pomaga osiągnąć wymarzone cele. Niestety, wizyta ta odmieni ich życie już na zawsze, gdy oto staną się one świadkami dramatycznych wydarzeń, jak i same zostaną namaszczone na wiedźmy Kijowa...

 Łada Łuzina - autorka niniejszej powieści, zaoferowała nam oto spotkanie z porywającą historią fantasy, której strony wypełnia wartka akcja, wielka przygoda, znakomity i nierzadko rubaszny humor, jak i oczywiście emocje, wobec których nie można przejść obojętnym. Jednocześnie jest i drugie oblicze tej opowieści - fascynująca relacja o Kijowie, która ukazuje najważniejsze zabytki, najpiękniejsze miejsca i jakże bogatą historię tego miasta, jak i całej Ukrainy. 

 W głównej mierze na fabułę książki składają się losy trzech głównych bohaterek - Maszy, Daszy i Katii, które spotykają się w niezwykłych okolicznościach, próbują odkryć to, co się z nimi stało, jak i wreszcie odnaleźć w rolach Kijowic - kandydatek na wiedźmy tego miasta. Jednocześnie jest i pewien poboczny, mroczny wątek, związany z podmiejskimi katakumbami i serią tajemniczych zabójstw. I jest tu wiele komedii, nie brak magii i nawiązań do klasyki literatury - ,,Z mistrzem i Małgorzatą" na czele, ale też i uświadczymy kilku mocnych scen, które mogą nas przyjemnie przestraszyć. Innymi słowy - jest idealnie!

 Z pewnością nie będzie dla was wielkim zaskoczeniem to, że swoistym ,,paliwem napędowym" dla tej opowieści są jej trzy główne bohaterka. Każda z nich jest inna, na swój sposób wyjątkowa i wypełniająca niezbędną tu rolę. I tak oto mamy młodą Maszę, która jest nieśmiałą, bujającą w obłokach i zakochaną w literaturze studentką historii. Mamy również absolutny wulkan energii, często nietaktu oraz specyficznego humoru w osobie tancerki Daszy, która żyje chwilą zawsze i wszędzie. Tego tria dopełnia zimna, w jakiejś mierze bezwzględna, ale też i zawsze kierująca się logiką kobieta biznesu - Katia. To wiatr, ogień i woda kobiecej natury... 

 O pięknie Kijowa - pod względem bardzo szczegółowo opisanej tu topografii miasta, malowniczej charakterystyki rozmaitych zabytków i do tego przekonująco oddanej codzienności życia Kijowian, można wypowiadać się tu długo i w samych superlatywach. Ja skupię się jednak na mitologii tego miasta, która zachwyca nas na kartach tej książki relacją m.in. o tradycji kijowskich wiedźm, obecnej tam najprawdziwszej Łysej Górze, jak i też pięknymi - również już wspominanymi, nawiązaniami do twórczości Michaiła Bułhakowa.

 

 To bardzo przyjemna, intrygująca, wypełniona świetnym humorem i m.in. obecnością ujmująco służalczego diabła, opowieść. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie sytuacji, by mogła ona nie przypaść do gustów miłośników literackiego, współczesnego fantasy, gdyż znajdziemy tu magię, przygodę, charakternych bohaterów i trzymającą w napięciu do ostatniej strony, fabularną intrygę. To zaś przekłada się na naszą wyśmienitą, czytelniczą rozrywkę.

 

 Niezaprzeczalnym faktem jest to, że dziś odbieramy tę powieść inaczej, aniżeli miałoby to miejsce jeszcze rok tomu. W zrozumiałych, wojennych okolicznościach przeżywamy mocniej tę czytelniczą podróż po Kijowie i jego wyjątkowych miejscach, z których wielu z pewnością ucierpiało podczas bombowych ataków. Ale jest w tym i cos pięknego - ukazana wielkość tego miasta i jego mieszkańców, którzy nigdy nie pozwolą na to, by je im odebrano. Ktoś powie - nie łączmy literatury z polityką, ale czasami po prostu się nie da...

 Powieść Łady Łuziny pt. ,,Wiedźmy Kijowa. Miecz i Krzyż", to bardzo udana, intrygująca i wspaniale napisana książka fantasy, którą z jak największym przekonaniem polecam wszystkim miłośnikom tego literackiego nurtu, ale też i tym czytelnikom, którzy chcą poznać bliżej obraz i historię stolicy Ukrainy. Sięgnijcie po ten tytuł i dajcie się mu oczarować - magią, słowem, humorem i emocjami.

Link do opinii
Inne książki autora
Wiedźmy Kijowa. Strzał w operze
Łada Łuzina 0
Okładka ksiązki - Wiedźmy Kijowa. Strzał w operze

  Wiedźmy Kijowa:Strzał w operze to nowa powieść Łady Łuziny i kontynuacja historii o czarach rozpoczętej przez autorkę w tomie Wiedźmy Kijowa: Miecz i...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy