Wiedźmun Gierwald i czarodziejka Dżenifer ponownie się spotykają. I wcale się z tego nie cieszą. Każde najchętniej poszłoby w swoją stronę w poszukiwaniu magicznego aurergium, jednak na horyzoncie pojawia się pewien uparty robot. Jest też dziewczynka do uratowania!
W drugim tomie komiksu Tomasza Samojlika dowiadujemy się, co sprawiło, że świat jest w opłakanym stanie, a Gierwald tak zacieklej walczy z potworami. Mimo że one robią wszystko, by ochronić przyrodę przed katastrofą.
Przygody, tajemnicze wynalazki, ratowanie świata przed katastrofą ekologiczną i szczypta humoru - zapraszamy czytelników od lat 7 do 107 do świata wiedźmuna! Najnowszy komiks Tomka Samojlika, autora m.in. sagi o ryjówce, to parodia postaci i motywów z... sagi o wiedźminie oczywiście!
Wydawnictwo: Kultura gniewu
Data wydania: 2023-06-24
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
Czy to przypadek, że oto wraz z premierą kolejnego sezonu serialu „Wiedźmin” mamy przyjemność cieszyć się również premierą drugiej części komiksowego cyklu Tomasza Samojlika „Wiedźmun”...? - nie sądzę!!! A nawet jeśli tak, to niech i będzie, gdyż najważniejszą rzeczą jest to, że mamy przyjemność cieszyć się porywającą, przezabawną i niezwykle klimatyczną lekturą opowieści pt. „Przed wyprawą zbierz drużynę”, która ukazała się właśnie nakładem Wydawnictwa Kultura Gniewu.
Jak wiemy z poprzedniej części tej opowieści, dzieje się i to nie najlepiej. Ot, wystarczy wspomnieć o zniszczonej karczmie naszych bohaterów..., kolejno o nienaturalnym poddaniu Wiedźmuna mocy Tutmalii, która każe poszukiwać mu Aurergium dla swych mechanicznych tworów..., dalej o dramatycznym uprowadzeniu małej dziewczynki o imieniu Kira vel Czyrak..., jak i wreszcie o ratunkowej wyprawie, która ponownie połączy ścieżki Gierwalda z Dżen i resztą drużyny, i które to zawiodą ich do pewnego fabrycznego zamku...
Tomasz Samojlik kontynuuje oto swoją barwną i jakże przewrotną relację o losach Wiedźmuna i jego druhów, serwując nam jeszcze większą porcję inteligentnego dowcipu, barwną przygodę i zarazem gorzką prawdę o tym, dlaczego ten baśniowy świat przypomina apokaliptyczną Ziemię bliższą naszej prawdopodobnej przyszłości, aniżeli właśnie tej rodem z bajek. I tym samym jest to kontynuacja dobra, intrygująca i utrzymująca wysoki poziom pierwszego tomu cyklu.
Scenariusz komiksu charakteryzuje się wielowątkową opowieścią, gdzie to poznajemy kolejne losy bardzo zagubionego Gierwalda, gdzie odkrywamy niefortunne wydarzenia z udziałem Dżenifer, Katarakta, Xarpena i Dinn..., jak i gdzie jesteśmy świadkami swoistej walki o małą dziewczynkę, która nie pamięta tego, kim jest. Co więcej, pojawia się tu także mroczne, kosmiczne spojrzenie na ten cały świat, które udziela wielu ważnych odpowiedzi. I choć jest to prosta historia, to porywa nas ona sobą, wielokrotnie zaskakuje i zachwyca od pierwszych chwil lektury.
Kolejny raz możemy rozkoszować się tu jakże udaną parodią bohaterów z oryginalnego „Wiedźmina”, którzy mimo największych chęci w niczym ich nie przypominają. Gierwald jest urokliwie fajtłapowatym łowcą potworów, Katarakt zupełnie nieutalentowanym muzycznie i jakże bardzo zakochanym w sobie grajkiem, zaś Dżen... cóż, przypomina niezwykle pewną siebie i charakterną kobietę z naszych czasów, przy której każdy wydaje się być nieco zacofanym prostakiem. I są to piękne postacie, które wciąż nas bawią, cieszą i nierzadko zaskakują.
Zdecydowanie mroczniejszym jest zaś świat tego komiksu, który w pierwszym tomie jawił się pięknie, klimatycznie i nieco dziwnie..., ale teraz przyjmuje postać rzeczywistości rodem z apokaliptycznego science fiction. To codzienność zniszczenia, naturalnej klęski i potworów, którym nie zależy na zabijaniu ludzi, ale na ochronie ostatnich drzew i roślin. I nie sposób nie odczytać w tym obrazie pro ekologicznego przesłania, które jest czymś naprawdę pięknym, wzruszającym i ważnym.
I wreszcie ilustracje - proste, humorystyczne, poprowadzone nieco surową kreską, jak i przede wszystkim ładne dla oka. Oczywiście ich przewodnim motywem jest żart i karykatura, ale jednocześnie znajdziemy w nich wiele emocji, wzruszeń i mądrości. To również ciekawe i zróżnicowane kadrowanie, bogactwo idealnie dobranych kolorów oraz liczne, często subtelne nawiązania do popkultury, które objawiają się właśnie danym rysunkiem, szczegółem, drobiazgiem.
Bardzo dobrze, przyjemnie i ciekawie przebiega nasze spotkanie z tym komiksem, które jednakże wymaga od nas znajomości fabuły pierwszej części - oczywiście można i bez tego zasiąść do tej lektury, ale wówczas wiele tracimy. Pewnym jest zaś to, że będziemy się tu cieszyć znakomitą rozrywką, przednią zabawą i możliwością czerpania jak najwięcej z poczucia humoru autora, który potrafi żartować w sposób inteligentny, ale przy tym i bardzo przystępny dla każdego.
Słowem podsumowania – komiksowa opowieść pt. „Wiedźmun. Tom 2. Przed wyprawą zbierz drużynę”, to udana kontynuacja pierwszej części cyklu, która jednocześnie wznosi tę historię na wyższy, bardziej złożony i chyba także jeszcze ciekawszy, poziom. To już nie tylko dobry żart i barwna przygoda, ale również ważne przesłanie dla nas czytelników, że oto nawet w baśni można doprowadzić do katastrofy natury i środowiska, a cóż dopiero u nas…
Ze swej strony gorąco polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł, który bawi, cieszy i zarazem skłania do ważnych przemyśleń. Polecam.
W pierwszym tomie poznaliśmy dziewczynkę, która przybyła z ,,innego świata" i straciła pamięć.
Świat, z którego przybyła został doszczętnie zniczony i nie nadaje się do życia. Cała przyroda została skażona i całkowicie zrujnowana. Garstka ludzi żyje w bunkrach, a reszta przebywa poza ziemską atmosferą w stacji kosmicznej. Na ich czele stoi Najwyższy Wódz, który szuka nowego miejsca do osiedlenia.
W wyniku przypadku dziewczynka dostaje się do świata, w którym żyją potwory, krasnoludy, czarodziejki i wiedźmuni. Nie pamięta, że ma na imię Kira i że jej tata zaginął przed laty. Zginął prowadząc badania w swoim laboratorium. Próbował znaleźć sposób na uratowanie ludzkości, a także usiłował znaleźć matkę dziewczynki. Kira straciła oboje rodziców... Jedno i drugie zaginęło...
Pojawia się też przyjaciel, z którym tata Kiry prowadził badania...
W tym tomie znajdujemy odpowiedzi na wiele pytań, ale jednocześnie mnożą się kolejne i kolejne.
Kim tak naprawdę jest Gierwald?
Dlaczego czuje przymus zabijania potworów tylko wtedy gdy ma na szyi tajemniczy medalion z symbolem kaczuszki?
Dlaczego tropi i zabija potwory, chociaż wszystko wskazuje, że te ,,bestie" próbują chronić przyrodę?
Skąd czarodziejka Dżenifer kojarzy imię Kiry?
Poplątany, zabawny i pozytywnie zakręcony komiks dla dzieci, który jest parodią znanym postaci i motywów. Choć pełno tutaj humoru i absurdu, to porusza też bardzo ważny problem, jakim jest zanieczyszczenie środowiska naturalnego.
Zabieram się za trzeci tom tej zwariowanej, komiksowej trylogii?
WIEDŹMUN WRÓCIŁ
Po trzech latach od pierwszego tomu, ,,Wiedźmun" powraca i fajnie, bo komiksy Samojlika zawsze są mile widziane. Zawsze fajne, zawsze zabawne, z przesłaniem, ale bez naiwności, bawią się popkulturą... No i dokładnie taki jest też ten. Tym razem ciekawostek z biologii tutaj nie ma - a z tego Samojlik słynie - ale za to żonglowanie motywami znanymi z fantasy, gier i filmów, czyli jak w pierwszym tomie, robi robotę. Więc warto poznać, bo jak zwykle zabawa jest dobra dla czytelników w każdym wieku.
Po ostatnich wydarzeniach karczma poszła w drzazgi, gdzie wiec teraz bohaterowie będą przesiadywać i wspominać wszystkie te przeżyte przygody? Ale Gierwald nie ma czasu zastanawiać się nad tym, co przeżył, kiedy zdjął swój medalion, spieszy się bowiem do mistrzyni. Tej potrzebne jest bowiem aurergium, a przy okazji może i udzieli odpowiedzi na parę pytań.
Tymczasem mistrzyni zmaga się z niespodziewaną wizytą króla Emila, który chce zobaczyć swoje maszyny bojowe. Jakby tego było mało, szykuje się już kolejne spotkanie z Dżenifer. A tu jeszcze na horyzoncie pojawia mała dziewicza, Kira, która otworzyła bramę, oraz jej ojciec. Do czego to wszystko doprowadzi?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/07/wiedzmun-2-przed-wyprawa-zbierz-druzyne.html
Przygody Wiedźmuna dobiegają końca, więc najwyższa pora, by odkryć, jak się to wszystko zaczęło! Kto tak naprawdę pierwszy wpadł do innego wymiaru, kto...
Przeczytane:2023-09-09, Ocena: 6, Przeczytałem,
POPKulturowy Kociołek:
Podtytuł albumu „Przed wyprawą zbierz drużynę” jasno daje do zrozumienia, że na czytelnika czeka tu wartka przygoda szczelnie wypełniająca 64 strony komiksu. Los chce, że ścieżki Gierwalda, czarodziejki Dżenifer i kilku innych znanych postaci ponownie się krzyżują (każdy, kto czytał pierwszy tom wie, że będzie się więc działo). Muszą oni jednak odłożyć niesnaski na bok i połączyć siły, jeśli chcą wykonać swoje zadania.
Zwariowany humor, fantazyjność i widowiskowa przygoda to jednak niejedyne treści, jakie można znaleźć w albumie autorstwa Tomasza Samojlika. Mamy tu również okazję odkryć kilka tajemnic, pod którymi kryje się jakieś głębsze przesłanie. Twórca serii bawi się bowiem znanymi schematami i licznymi popkulturowymi nawiązaniami starając się poruszyć kilka głębszych ważnych kwestii. Mamy tu głównego bohatera, który wyraźnie cierpi na pewne problemy i często jest mocno zagubiony (po chlaniu różnorakich eliksirów nie jest to raczej dziwne). Jest także niezwykły świat, w którym potwory, na które poluje Wiedźmun niekoniecznie są tak straszne, jak mogłoby się wydawać (często to ludzie są straszniejsi od nich). Scenarzysta w ten sposób porusza między innymi pewne zagadnienia ekologiczne. Nie robi tego jednak w sposób nachalny (jak to ma miejsce w innych dziełach), dzięki czemu całość o wiele bardziej trafia do czytelnika (niezależnie od wieku)....