Nowy thriller autorki międzynarodowego bestsellera "Pozwolę Ci odejść". Gdy Zoe Walker zauważa swoje zdjęcie w sekcji ogłoszeń londyńskiej gazety, postanawia się dowiedzieć, jak się tam znalazło. Rodzina jest przekonana, że osoba z ogłoszenia tylko Zoe przypomina. Nazajutrz w gazecie pojawia się zdjęcie innej kobiety, a dzień później – kolejnej. I każda z nich pada ofiarą przestępstwa. "Widzę Cię" to psychologiczny thriller jednej z najgłośniejszych i najbardziej cenionych angielskich debiutantek roku 2015. Powieść, która nie pozwoli zasnąć. Tym bardziej przekonująca, że Mackintosh służyła w policji kryminalnej. Konieczności przeczytania jeszcze jednej strony nabiera tu zupełnie nowego wymiaru. Clare Mackintosh odeszła z policji w roku 2011, by jako wolny strzelec zająć się dziennikarstwem. Pracowała również jako konsultant do spraw mediów społecznościowych. Jest założycielką Chipping Norton Literary Festival. Obecnie mieszka w Cotswolds z mężem oraz trójką dzieci i pisze na pełny etat.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2017-08-01
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 462
Tytuł oryginału: I see you
Tłumaczenie: Bartosz Kurowski
"Wszyscy jesteśmy niewolnikami swych przyzwyczajeń... Rutyna utrzymuje cię w dobrym samopoczuciu. Jest czymś znajomym, dodaje otuchy. Rutyna daje ci poczucie bezpieczeństwa. Rutyna cię zabije."
Zgrabnie i wciągająco poprowadzony thriller, z ciekawie i intrygująco rozwiniętymi wątkami psychologicznymi. W zasadzie podczas całej podróży czytelniczej autorka umiejętnie przyciąga uwagę odbiorcy, sugestywnie podsyca napięcie, nie pozwala, aby można było oderwać się na dłużej od stron książki. Nieustannie płynący wartki strumień zagadkowych wydarzeń, bazujący na dreszczach emocji, odpowiednio dawkowanych i odwołujących się do pokładów kreatywności wyobraźni. Podobał mi się wytworzony mroczny, a momentami nawet klaustrofobiczny klimat, odwołujący się do prawdopodobnego zaistnienia podobnych sytuacji w realnym świecie. To także dające do myślenia spojrzenie na różne sposoby radzenia sobie kobiet z traumatycznymi przeżyciami, mierzenia się z bolesnymi wspomnieniami i wypierania z pamięci niechcianych obrazów.
Właściwie każda kobieta w rzeczywistym życiu codziennie narażona jest na zbliżone zagrożenia i niebezpieczeństwa. W dobie powszechnego miejskiego monitoringu, wysoko rozwiniętej techniki śledzenia, stalkerzy czują się coraz silniejsi, swobodniejsi, nieuchwytni i bezkarni. Jakże często nie zdajemy sobie sprawy, że podlegamy inwigilacji i to bynajmniej nie przez instytucje do tego uprawnione. Również sami niejednokrotnie prowokujemy wzmożone zainteresowanie naszym życiem prywatnym, bezrefleksyjnie zamieszczając zdjęcia i szczegółowe informacje o nas w mediach społecznościowych, podrzucając gotowe wskazówki, gdzie nas znaleźć, spotkać i czym przyciągnąć. Powieść nie zawiera udziwnionych elementów i sztucznych dodatków mających podsycać atmosferę niepewności i niepokoju, wątki znakomicie przeplatają się wzajemnie, aby ostatecznie zaprezentować bardzo zaskakującą odsłonę finalną.
Londyńskie metro, tysiące podróżujących osób, a wśród nich oprawcy i ofiary. Ktoś, kto chętnie służy nam życzliwym słowem czy serdecznym gestem, może okazać się cichym i pozbawionym skrupułów stręczycielem. Zoe Walker, sekretarka w firmie działającej na rynku nieruchomości, przypadkowo dostrzega swoje zdjęcie w gazecie w dziale ofert usług towarzyskich. Obawami o konsekwencje bezprawnego zawładnięcia jej wizerunkiem dzieli się z członkami rodziny, jednak oni bagatelizują jej odkrycie. Z czasem Zoe dostrzega zależność między zamieszczanymi w prasie anonsami kobiet i ich późniejszym występowaniem w roli ofiar prześladowań i przestępstw. Przerażona kobieta kontaktuje się z policją. Ta początkowo sceptycznie podchodzi do hipotezy Zoe. Prowadzenia śledztwa podejmują się słynący ze skuteczności detektywi, Kelly Swift i Nick Rampello. Okazuje się, że dochodzenie nie jest takie proste jak pierwotnie zakładano, obiecujące tropy prowadzą donikąd, zaś presja czasu nieustannie rośnie.
bookendorfina.pl
Doskonały thriller psychologiczny, w którym na każdej stronie coś się dzieje. Historię poznajemy z dwóch perspektyw. Jedną z nich jest perspektywa ofiary. Zoe Walker przez przypadek natrafia na swoje zdjęcie w gazecie, a dokładniej w dziale z reklamami sekstelefonów. Samo to jest niepokojące. A staje się jeszcze bardziej, kiedy zostaje zamordowana kobieta, której zdjęcie również pojawiło się w takim ogłoszeniu.
Drugim punktem widzenia jest perspektywa policyjna. Kelly zajmuje się teraz głównie kradzieżami w metrach. Jednak przez nietypowe zdarzenie udaje jej się dostać do ekipy, której zadaniem stało się wyśledzenie osoby odpowiedzialnej za umieszczanie anonsów w gazecie.
Emocje są wyczuwalne na każdej stronie ksiązki. Jest odpowiednio tajemnicza i w rozsądnym stopniu podaje czytelnikowi wskazówki. Dopiero pod koniec, moim zdaniem, stało się wszystko nazbyt 'typowe'. Epilog, jeśli już musiał być, mógł być nieco bardziej tajemniczy i to w sumie spowodowało, że nie dałam tej pozycji "6".
"Widzę Cię" Clare Mackintosh (w tłumaczeniu Bartosza Kurowskiego) jest pozycją wartą spędzonego przy niej czasu.
Zoe Walker przypadkowo znajduje w gazecie ogłoszenie oferujące sekstelefony. Na zdjęciu rozpoznaje siebie. Szkopuł w tym, że nie ona dała ogłoszenie. I od tego momentu wszystko się zaczyna. Zoe boi się o swoje życie. Policjantka Kelly prowadzi dochodzenie. Autorka pracowała w policji i bardzo sygestywnie przedstawiła poszczególne etapy dochodzenia do wyjaśnienia zagadki. Opisana historia może się wydarzyć w realnym świecie opanowanym przez cyber hakerów. Doskonały thriller psychologiczny z zaskakującym zakończeniem trzymający w napięciu, chociaż akcja rozwija się powoli.
Możesz ocalić setki żyć... albo te, które znaczą najwięcej.Lot Londyn - Sydney. Na pokładzie stewardesa Mina próbuje zapomnieć o problemach z pięcioletnią...
Czasami lepiej trzymać się kłamstw. Prawda mogłaby cię zabić... Policja twierdzi, że to było samobójstwo. Anna podejrzewa, że morderstwo. Komu uwierzysz...
Przeczytane:2017-08-09,
"Widzę cię. Ale ty mnie nie widzisz. Zaabsorbowała cię książka - kieszonkowe wydania, na okładce dziewczyna w czerwonej sukience. Tytułu nie widzę, ale to nieważne. Wszystkie są takie same. Jeśli chłopak nie całuje dziewczyny, to ją prześladuje. Chłopak zabija dziewczynę. Ironia mi nie umyka."Zoe czuje, że coś jest na rzeczy, a na zdjęciu z całą pewnością była właśnie ona. Bohaterka zaczyna obawiać się o siebie oraz o swoją rodzinę. Policjantka Kelly bierze sprawę w swoje ręce i zaczyna dochodzenie, które niespodziewanie się komplikuje, a komenda ma problemy ze znalezieniem sprawcy. Nie wiadomo, kto publikuje zdjęcia ani kto aktualizuje portal randkowy, na którym można obserwować każdy krok niemalże setek kobiet. Każdy może je śledzić, obserwować, porywać... wystarczy wykupić członkostwo. Kto stoi za czyhającym niebezpieczeństwem? Czy Zoe może w dalszym ciągu ufać swoim znajomym?
Klimat panujący w powieści od samego początku tworzy "aurę" niepewności i tajemnicy mającej miejsce na kartach książki. Czytelnik czuje, że za rogiem czai się niespodziewane niebezpieczeństwo, a intrygi odgrywają znaczącą rolę. Autorka wspaniale przedstawia nam zarys historii, który przenosi w zupełnie inny, książkowy świat. Zmysły i wszystkie myśli osoby czytającej zostają przejęte przez powieść, a naszym zadaniem staje się rozszyfrowanie, kto stoi za niebezpieczeństwem i podejrzanymi portalami. Czytelnik ma okazję wykazać się sprytem i swoimi detektywistycznymi zdolnościami, jednak zapewniam - z całą pewnością ciężko domyślić się, kto jest wszystkiemu winny.
Akcję powieści możemy śledzić z kilku perspektyw: Zoe Walker opowiada, jak wygląda jej codzienność oraz stała niepewność i strach. Kelly prowadzi dochodzenie i dzięki niej możemy obserwować sprawę z policyjnego punktu widzenia, rozwiązywać problemy oraz szukać dowodów i śladów. Mamy również okazję poznać krótkie przemyślenia osoby, która prześladuje kobiety z niezwykłą satysfakcją. Lecz... kim ta osoba jest? Taki zabieg wykorzystany w owej powieści dodaje jej dużo uroku i pozwala jeszcze mocniej wciągnąć się w całą historię.
Bohaterowie są nam bardzo dokładnie przedstawieni, mamy możliwość poznać ich przeszłość oraz poszczególne charaktery. Każdy z nich wnosi coś w historię, jednak niektórzy z nich są "złymi postaciami". Czytelnik do samego końca nie wie kto jest tym dobrym, a kto złym, jednak przez całą powieść miałam swoje domysły i przypuszczenia. Autorka zaskoczyła mnie w najmniej spodziewanym momencie, a zakończenie wręcz zwaliło z nóg. Obrót spraw był zupełnie nieprzewidywalny, a finał historii przebił wszystko! Jak dla mnie - dzieło. Wspaniale spędzone godziny przy równie wspaniałej lekturze - wciągającej, tajemniczej, kryminalnej, połączonej z thrillerem i ogromnym dreszczykiem emocji.