Wiara, Nadzieja, Miłość

Ocena: 4.9 (10 głosów)

Diana jest uczennicą trzeciej klasy gimnazjum. Trudny okres, niby jeszcze człowiek nie jest dorosły lecz już nie dziecko. Moment przejścia okazał się być dla niej zgubny. Dziewczyna ma problemy z emocjami. Boi się otworzyć na ludzi. Jest typem szarej myszki, która nawet jedynej zaufanej przyjaciółce Jowicie nie jest w stanie zdradzić wszystkich swoich uczuć. Kiedy nowo poznany chłopak ośmieszył ją w Internecie, próbuje znaleźć powód, bo przecież w ogóle jej nie znał. Szuka winy w sobie. Postanawia zmianę. I tutaj zaczyna się historia. Z pozoru niewinna przemiana zmienia się w zagrażającą życiu chorobę. Diana wraz z traconymi kilogramami traci chęć życia. Czeka ją niełatwa droga. Upadki, wspinaczka. Życie Diany potoczyło się w sposób, w jaki się nie spodziewała...

Patronat medialny nad książką objęli: Poligon Domowy, Kulturalne rozmowy, Halmanowa, Recenzje Agi, Kuźnia Literacka

Źródło:

Informacje dodatkowe o Wiara, Nadzieja, Miłość:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Psychoskok
Data wydania: 2018-03-26
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-8119-156-2
Liczba stron: 120
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Wiara, Nadzieja, Miłość

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na błędach się uczymy. Każde potknięcie nas wzmacnia. Nasze przeżycia nas budują, pozwalają odnaleźć siebie i zrozumieć, że życie jest nieprzewidywalne i  nie można z niego zrezygnować, gdyż nigdy nie wiemy, co czeka za rogiem. A mogą to być rzeczy piękne.


Więcej

Są rzeczy, których zwyczajnie nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Życie zaskakuje. Stawia przed nami różne wyzwania. Różne sytuacje, z którymi musimy się zmierzyć, bez względu na to, czy nam się to podoba, czy niekoniecznie; musimy przez nie przejść. Wreszcie stawia na naszej drodze osoby, które potrafią zachwiać naszą równowagę i nieźle namieszać zarówno w głowie, jak i w sercu...


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Wiara, Nadzieja, Miłość - opinie o książce

Zdrowy styl życia jest szeroko promowany. Coraz więcej osób zwraca uwagę na to co je i decyduje się na regularną aktywność fizyczną. Granica pomiędzy byciem fit, a chorobą jest bardzo cienka. Stawianie sobie kolejnych celów może okazać się niebezpieczne. Czy idealne ciało można w ogóle osiągnąć?

Fabuła
Diana kończy gimnazjum. Nigdy nie należała do elity szkoły Kilka kilo za dużo, jedna, ale za to bardzo oddana, przyjaciółka sprawiają, że jest wdzięcznym obiektem do żartów. Dziewczyna postanawia udowodnić sobie i szkolnym dowcipnisiom, że jest wytrwała. Nowa figura ma być receptą na nowe życie. Diana zaczyna regularnie ćwiczyć, rezygnuje ze słodyczy i gotowych dań. Kiedy efekty zaczynają być widoczne słyszy wiele komplementów ze strony kolegów i koleżanek. Uskrzydlona dziewczyna nie zamierza zwalniać. Tylko jeden krok, tylko jeden kilogram dzieli ją od idealnego życia. Wycieńczony organizm nie daje rady. Diagnoza nie jest trudna do postawienia – ANOREKSJA.

"Nie jestem idealna. Nikt z nas nie jest. Czym się wyróżniałam? Tym, że mnie na każdym kroku o tym przypominano."[1]

Książka składa się z trzech rozdziałów.
Tak jak w tytule, wiara, nadzieje i miłość mają w historii Diany swoje miejsce. Nastolatka mocno wierzy, że dzięki ciężkiej pracy zmieni swoją figurę oraz pozycję na drabinie popularności. Kiedy zostają u niej zdiagnozowane zaburzenia odżywiania, ona oraz jej najbliżsi mają nadzieję, ze uda się pokonać chorobę. A co jest najlepszym antidotum na problemy? Miłość. Spotkanie kogoś, kto nas w 100 % akceptuje.

To co napisała Monika Jagodzińska to bardzo dramatyczny monolog. I ja, o dziwo, ten dramatyzm kupuję.
Diana to wrażliwa dziewczyna, która zmaga się z niską samooceną. Bardzo przeżywa wszelkie porażki. Przy pomocy takiej bohaterki Monika Jagodzińska wspaniale pokazuje, ze każdy z nas ma inną wytrzymałość psychiczną. Po jednej osobie, głupi komentarz spłynie jak po kaczce, druga z jego powodu nie będzie spała przez dwie noce. Nie powinniśmy się naszej wrażliwości wstydzić. Możemy głośno mówić, że pewne zachowania sprawiają nam przykrość. Zamknięcie się w skorupie nie prowadzi do niczego dobrego. Trzeba wyjść, podejść do osoby, której ufamy i poprosić o pomoc.

"Brak mi sił na to wszystko. Mam walczyć o siebie, a tak naprawdę walczę ze sobą. Kto wygra? Kto przegra?"[2]

Na koniec
Po przeczytaniu "Wiara, nadzieja, miłość" miałam ochotę napisać do autorki i zapytać, czy opisała prawdziwą historię, jednak stwierdziłam, że nie jest to istotne. Nie ma dla mnie różnicy, czy Monika Jagodzińska przedstawiła własne doświadczenia, czy koleżanki, a może książka powstała w oparciu o literaturę, która ją zafascynowała. Dla mnie liczy się, że podjęła próbę przekazania jakie emocje towarzyszą przy chorobach związanych z zaburzeniem odżywiania. Może mogła napisać nieco więcej o tym jak wygląda sama terapia. Takie informacje mogłyby ośmielić osoby, które się jej boją. Jednak i bez tego Wiara, nadzieja, miłość publikacja króciutka, ale spójna. A jej przesłanie brzmi dla mnie Nie wstydź się być sobą.

[1] Monika Jagodzińska, "Wiara, nadzieja, miłość", wyd. Psychoskok, Konin 2018, s. 8
[2] Tamże, s. 33.

Link do opinii
Avatar użytkownika - patrycjamatysniak
patrycjamatysniak
Przeczytane:2020-08-09,

Monika Jagodzińska – ur. 1998, dziewczyna z małej miejscowości z dużymi marzeniami i chęciami ich realizacji.

Diana jest uczennicą ostatniej klasy gimnazjum. Nie ma dobrych relacji ze swoją klasą, ponieważ wszyscy naśmiewają się z jej otyłości. Wspiera ją jedyna przyjaciółka Jowita.
W drugim semestrze do Diany klasy dołącza się nowy chłopak o imieniu Mateusz. Podchodzi do niej i umawia się z nią na spotkanie. Chłopak skompromitował ją na portalu społecznościowym. W Dianie coś pękło. Postanawia zmienić swoje dotychczasowe życie. Przechodzi na zdrowy tryb życia – ćwiczy i stosuje dietę. Na początku wydaje się Dianie, że wszystko jest w porządku. Niestety, do czasu. Cały plan wymyka się spod kontroli. Popada w anoreksję i bulimię. Rozpoczyna terapię.
Pewnego dnia najlepsza przyjaciółka Diany ginie w wypadku samochodowym. Główna bohaterka postanawia wziąć się w garść, aby śmierć Jowity nie poszła na marne. Dotychczasowe życie Diany zmienia się diametralnie. Zmienia szkołę i próbuje cieszyć się życiem, bo z każdej sytuacji jest wyjście. Zawsze po burzy wychodzi słońce. Wystarczy mieć w sercu wiarę, nadzieję i miłość.

Książka Moniki Jagodzińskiej jest literaturą młodzieżową. Autorka pochyla się nad problemem hejtu i nietolerancji wśród młodzieży w szkole. Niestety, ten problem trwa nadal nie tylko w ośrodkach oświatowych, ale również w internecie. Młodzież jest dla siebie okrutna, ponieważ poprzez takie działanie stają się nowymi członkami grypy. Nie zdają sobie do końca sprawy, że krzywdzą potencjalną ofiarę.

Książkę czyta się szybko i płynnie. Nie ma problemu ze zrozumieniem treści. Młodszy czytelnik powinien sobie poradzić, aby tę książkę przeczytać. Wystarczy poświęcić jej jeden wieczór.
Cieszę się, że powstają takie książki. Uświadamiają nam, że my dorośli też mamy wpływ na swoje pociechy. Powinniśmy się zainteresować, jak nasze dzieci korzystają ze świata internetu.
Dziękuję autorce, że porusza tak ważne problemy społeczne. Dzięki takim książkom, jesteśmy wrażliwsi na potrzeby innych.

Link do opinii

Jak doskonale wiecie bardzo rzadko łapię za ebooki. Tym razem jednak nagięłam swoją złotą zasadę i kolejny raz podejmuję wyzwanie w tym stylu. Jak to mówią „raz kozie śmierć” i albo dam rade, albo padnę plackiem 🙂 Panią Monikę i jej twórczość spotykam po raz pierwszy, więc podeszłam do jej dzieła z ogromną dozą kredytu na pozytyw.

O czym zatem opowiada autorka? Przedstawia nam Dianę. Młodą dziewuszkę, która zupełnie zagubiła poczucie własnej wartości. Poczucie bycia ładną czy mądrą. Taki typowy cień, który tylko przesmyka się między ludźmi, który nie umie wyrazić swoich myśli i nie potrafi zaakceptować samej siebie. Jednak pragnienie zmiany otwiera drzwi, którymi albo pójdzie się na przód, albo nigdy nic się nie zmieni.

Chyba najtrudniejsze w tej książce jest to, iż autorka opowiada o teraźniejszości. Ile jest takich dziewcząt jak Diana? Wierzcie mi, miliony. Przede wszystkim pełen ukłon, za pokazanie jak bardzo młodzież i Internet potrafi kogoś złamać. Wyśmiewanie, dokuczanie, anoreksja – czy na pewno tak powinno wyglądać życie nastolatki? Myślę, że to dobra książka dla mam i ich dorastających pociech, nawet jeśli temat, które porusza autorka są trochę oklepane.

Cieszy mnie ogromnie, że są młodzi twórcy, którzy mają świadomość i odwagę pisać o takich sprawach. To budzi we mnie nadzieję, że może za kilka lat, może z czasem cokolwiek zmieni się w szkolnych murach. Dla mnie całość zupełnie na plus 🙂

Link do opinii

Kilka tygodni temu zostałam poproszona przez autorkę, o przeczytanie i zrecenzowanie jej powieści. Dziś w końcu nadszedł czas, bym napisała o niej kilka słów.

"Wiara, nadzieja, miłość" Moniki Jagodzińskiej, to historia uczennicy ostatniej klasy gimnazjum. Dziewczyna ma kilka kompleksów, jest lubiana, ale nie potrafi odnaleźć się w szkolnym świecie. Gdy przypadkiem poznaje miłego chłopaka, wierzy, że w końcu jej życie się odmieni. Niestety. Zostaje przez niego wyśmiana publicznie i staje się pośmiewiskiem wśród otoczenia. Postanawia coś zmienić. Uważa, że jej największą wadą jest kilka nadprogramowych kilogramów. Plan zdrowego życia zmienia się w niebezpieczną obsesję. A obsesja staje się kołem napędowym złych zmian. Problemy zdrowotne, strata ukochanej przyjaciółki... Czy Diana obudzi się i zmieni swoje życie? Czy otrzyma pomoc i uwierzy w siebie?

Ta opowieść podzielona jest na trzy rozdziały. Wiara - w zmianę i jej pozytywne skutki. Nadzieję - na lepsze jutro, na wyleczenie, na nowe życie i walkę. Miłość - która w końcu nadchodzi i jest najlepszym lekarstwem jakie tylko może być.

"Wiara, nadzieja, miłość" to bardzo ważna, ale też bardzo trudna książka. Opowiada o problemach dorastającej dziewczyny, o trudnych chwilach, ale też o samotności. Niestety, rodzice nie zdają sobie sprawy co przeżywa ich dziecko, pęd świata nie pozwala by zatrzymać się na chwilę, spytać, poobserwować. A młodzież? Młodzież jest bezwzględna i wyrachowana, zwłaszcza w momencie gdy wyczuje słabość, gdy znajdzie ofiarę, którą można łatwo zniszczyć.
To książka ważna, szczególnie dla młodych ludzi. Ukazuje cienką linie, którą łatwo przekroczyć, gdyż jest niezauważalna. Problem z kilkoma nadprogramowymi kilogramami, chęć zmiany i zdrowego życia zmienia się w anoreksję. A ta w bulimię. Granica? Niezauważalna. Problem? Niezauważalny. Krok od śmierci? Malutki...

Historia ciekawa, wstrząsająca. Do przeczytania dla młodych ludzi, dla rodziców. Może nawet jako forma terapii? Pomoc w zrozumieniu?
To nie zbiór morałów i wymądrzania się, ale raczej pamiętnik dziewczyny, która jest bezpośrednio dotknięta wszystkimi doświadczeniami.

Za egzemplarz dziękuję autorce.

Link do opinii
Avatar użytkownika - MagdalenaUrbansk
MagdalenaUrbansk
Przeczytane:2019-04-07,

"Wiara, Nadzieja, Miłość" Moniki Jagodzińskiej to krótka i bardzo prosta opowieść, choć z głębokim i mocnym przesłaniem.

Monika Jagodzińska jest młodym, choć jak na swoje 21 lat, doświadczonym twórcą. Spodziewałam się, że lektura może mnie nie porwać, nie zaskoczyć. Patrząc na wiek autorki nie miałam wielkich oczekiwań, zostałam jednak bardzo mile zaskoczona. Kreacja głównej bohaterki i sposób w jaki ją poznałam uważam za skonstruowany po mistrzowsku!

Książka wciąga od pierwszych zdań. Zgrabnie zbudowana fabuła, nienużące i trafne opisy, które sprawiły, że czułam się częścią wydarzeń. A przy tym opowieść o głównej bohaterce, której historia sprawia, że chce się ją poznać do końca.

Diana, główna bohaterka, która ma ogromne problemy z samoakceptacją, wyrażaniem siebie, z kontaktami w grupie. Wie, że jej wygląd jest źródłem szyderstw i docinek, a nowy chłopak w klasie rani ją jeszcze bardziej niż zdarzało się to dotychczas.

Kolejne zranienia, zagubienie, wewnętrzna pustka. Dziewczyna pragnie się zmienić. Nie wie jednak, że droga jej przemiany prowadzi do śmierci…

Anoreksja, później bulimia. Gdzieś w międzyczasie strata najbliższej przyjaciółki, która ginie w tragicznych okolicznościach.

Czy bohaterka znajdzie w końcu spokój i szczęście?

Nie jest to dla mnie najlepsza lektura ostatnich dni, ale wciąga. Historia, jak dla mnie, zakończyła się trochę nad wyraz optymistycznie, choć nie zaprzeczam, że w rzeczywistości mogą wydarzać się historie podobne. Napisana jest bardzo przystępnym językiem – już młodsi odbiorcy spokojnie się w niej odnajdą (nastolatkowie z pewnością się nie zawiodą!).

Warto po tę lekturę sięgnąć – skłania do refleksji nad wartościami, które kierują życiem. Pokazuje życie nastolatek, które często borykają się z rzeczywistością, której same nie są w stanie udźwignąć. Uczy akceptacji, patrzenia oczami innych. Pokazuje wartość przyjaźni, walki o siebie i dobro jakie może płynąć z terapii.

Lektura jest krótka, ale bardzo bogata w treść. Prosta okładka dopełnia całości odbioru – prostota nie oznacza w tym przypadku bylejakości, wręcz przeciwnie!

Polecam tę opowieść nie tylko rodzicom, których pociechy nie potrafią odnaleźć się w środowisku rówieśniczym, ale również tym młodym – być może wleje w nich odrobinę wiary, nadziei i miłości. Książka jest bardzo prosta i w tej prostocie trafia prosto w serce. Polecam!

Link do opinii

Diana jest uczennicą trzeciej klasy gimnazjum. Trudny okres, niby jeszcze człowiek nie jest dorosły lecz już nie dziecko. Moment przejścia okazał się być dla niej zgubny. Dziewczyna ma problemy z emocjami. Boi się otworzyć na ludzi. Jest typem szarej myszki, która nawet jedynej zaufanej przyjaciółce Jowicie nie jest w stanie zdradzić wszystkich swoich uczuć. Kiedy nowo poznany chłopak ośmieszył ją w Internecie, próbuje znaleźć powód, bo przecież w ogóle jej nie znał. Szuka winy w sobie. Postanawia zmianę. I tutaj zaczyna się historia. Z pozoru niewinna przemiana zmienia się w zagrażającą życiu chorobę. Diana wraz z traconymi kilogramami traci chęć życia. Czeka ją niełatwa droga. Upadki, wspinaczka. Życie Diany potoczyło się w sposób, w jaki się nie spodziewała...  


Okładka jest żółta, a na samym środku widzimy dziewczynę, prawdopodobnie Dianę, naszą główną bohaterkę. Widzimy ją od tyłu, a patrząc na jej sylwetkę możemy mówić, że jest szczupła. 
Nie posiada skrzydełek, strony są białe, a czcionka jest dość duża. Nie jest to jednak zwykła powieść, jakie zazwyczaj recenzuje. Ma niewiele ponad sto stron, często krótkich fragmentów myśli. Są trzy główne, tytułowe rozdziały. 
Literówek nie znalazłam, a odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane.


Przechodząc do pióra młodej pisarki muszę przyznać, że zauważyłam spory postęp. Cieszy mnie to niesamowicie, ponieważ ostatnim razem bardzo, ale to bardzo przeszkadzały mi niedokończone, urwane zdania. Tym razem Pani Monika mi tego oszczędziła, co automatycznie wpłynęło na plus książki jak i całokształtu. Autorka posługuje się prostym, lekkim w odbiorze stylem, z którym nikt nie będzie miał problemu. Nie używa trudnych, czy skomplikowanych słów. Jestem zadowolona z tego, co tym razem dostałam. I nadal chcę, by Pani Jagodzińska ćwiczyła, ćwiczyła i raz jeszcze ćwiczyła. Dlaczego? Bo czekam na kolejne książki. ;)
Diana jest naszą główną bohaterką. Ma problemy ze swoim wyglądem, ponieważ jest puszysta. Zaczyna ją to drażnić do tego stopnia, że zmienia styl swojego życia. Dieta, ćwiczenia, coraz mniejsze porcje jedzenia. Nie zna umiaru. A wszystko przez to, że inni zaczęli z niej drwić. Wytykać palcami. Wyśmiewać. I tyle, lub aż tyle wystarczy. Wystarczy, by zniszczyć życie drugiej osobie. 
Było mi jej okropnie żal. Współczułam jej, naprawdę. Całe szczęście miała Jowitę, najlepszą przyjaciółkę, która była przy niej cały czas. Kochała ją jak własną siostrę taką, jaka była. 
Reasumując uważam, że każdy z Was mógłby polubić Dianę. Jest to sympatyczna młoda dziewczyna, która ma całe życie przed sobą. Niestety to, do czego się doprowadziła, nie wróży nic dobrego... 


Pani A. Tak nazywam anoreksję. Kiedyś bardzo silnie dotyczyła mojej już byłej przyjaciółki, teraz już tylko znajomej, i tyczy się jej o wiele mniej, bo zaczyna wygrywać z chorobą. Nie chciałam wplątywać tego wątku do tej recenzji, ale co nieco tylko wspomnę. Częściowo wiem, jak zachowują się ludzie chorujący na anoreksję. Wiem, że czują się jak dno i nie mają siły nawet wstać. A Ty, jako bezużyteczna przyjaciółka nie jesteś w stanie zrobić nic, bo przyjaciółka nie słucha ciebie i wszystko, co do niej mówisz miałoby taki sam efekt jak rozmowa z kamieniem czy ścianą. Czytając myśli Diany przypomniałam sobie ile razy ja prosiłam, błagałam wręcz tę drugą osobę o to, by zaczęła walczyć. Przypomniałam sobie skrawki wiadomości, które... cóż. Nie były zadowalające, a przerażające. Na przykład "Spadłam ze schodów, bo straciłam przytomność." albo "Zakręciło mi się w głowie i oparzyłam się o kuchenkę." I tak dalej, i tak dalej... 


Dlatego też ciężko jest mi te książkę zrecenzować tak jak wszystkie inne. Bo ta jest tak bardzo życiowa... Równie dobrze można by było nazwać ją swego rodzaju dziennikiem lub pamiętnikiem. Było mi niewiarygodnie smutno czytając o tym, jak dziewczyna chciała się zmienić, zrobić coś, co ją zmieni, za co inni ją polubią... 


Ta powieść powinna być skierowana dla wszystkich, bez wyjątku. Młody czy starszy, każdy powinien poznać historię Diany i czerpać z niej jak najwięcej życiowych mądrości. Powinien nauczyć się akceptacji siebie, własnego ciała i szacunku do niego. Lektura pokazuje nam zachowania, które w naszym życiu nie powinny mieć miejsca. Uważam, że Pani Monika zasłużyła na wiele pochwał, bo wierzę, że napisanie tak życiowej i prawdziwej mini książki było nie lada wyzwaniem. 


Reasumując, bez zbędnych przeciągań - książka jest warta jak najbardziej waszej uwagi. Mówi o akceptacji samego siebie, tolerancji i kulturze, której tak często zaczyna brakować. Poświęćcie jej godzinę lub dwie, bo dłużej raczej Wam nie powinna zająć i oceńcie sami. Jestem jednak raczej pewna, że nie pożałujecie. To jedna z tych lektur, które są żywe i ponad czasowe. Ten problem choroby raczej nigdy nie zniknie więc... Warto zapoznać się z Wiarą, Nadzieją, Miłością. I to jak najszybciej. W dodatku jestem pod wrażeniem, że tak świetnie udało się napisać krótką książkę tak młodej osobie jak Pani Monika. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - ZaciszeLenki
ZaciszeLenki
Przeczytane:2018-07-08, Ocena: 6, Przeczytałam, 12 książek 2018,

Autorka w tytułowych trzech rozdziałach i niewielkiej objętościowo książce poruszyła aktualne i trudne tematy: dojrzewanie, nękanie psychiczne, odchudzanie prowadzące wręcz do choroby.


Główna bohaterka, Diana, to otyła nastolatka, która doświadcza szykanowania ze strony rówieśników. Nowo poznany chłopak, Mateusz, zbliża się do niej, by później ośmieszyć dziewczynę w internecie. Zbyt łatwowierna Diana mimo wszystko nie szuka winy w innych, lecz w sobie. Postanawia zmienić tryb życia: modyfikuje dietę, zaczyna trenować, poprawiają się jej wygląd oraz relacje z ludźmi. 


Po wakacjach dziewczyna idzie do liceum. Przesadne dbanie o figurę, prowadzi do tego, że jej stan psychiczny balansuje na cienkiej granicy między anoreksją i bulimią. Kolejną sytuacją, z którą przyjdzie jej się zmierzyć jest nagła śmierć przyjaciółki.


"Są rzeczy, których zwyczajnie nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Życie zaskakuje. Stawia przed nami różne wyzwania. Różne sytuacje, z którymi musimy się zmierzyć, bez względu na to, czy nam się to podoba, czy niekoniecznie; musimy przez nie przejść. Wreszcie stawia na naszej drodze osoby, które potrafią zachwiać naszą równowagę i nieźle namieszać zarówno w głowie, jak i w sercu..."


Czy zmiana szkoły pomoże Dianie otworzyć się? Czy los okaże się wreszcie dla niej łaskawszy?


Nie zdradzę więcej, ale podzielę się motywującym cytatem z książki:


"Na błędach się uczymy. Każde potknięcie nas wzmacnia. Nasze przeżycia nas budują, pozwalają odnaleźć siebie i zrozumieć, że życie jest nieprzewidywalne i  nie można z niego zrezygnować, gdyż nigdy nie wiemy, co czeka za rogiem. A mogą to być rzeczy piękne."


To druga książka autorki, widać zdecydowaną poprawę warsztatu pisarskiego.  Bardzo podoba mi się minimalistyczna okładka. Niewielka objętościowo powieść naszpikowana jest emocjami. Mimo, że skierowana jest do młodzieży, myślę że warto, aby sięgnęli po nią i dorośli. Ciekawostką jest, że autorka jest bardzo młodą osobą z dużym potencjałem. Bardzo Wam polecam lekturę tej książki, która daje do myślenia.

Link do opinii
Avatar użytkownika - paulina0944
paulina0944
Przeczytane:2018-05-03, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2018,

Ile razy spotykamy się z wyzwiskami i dokuczaniem? Ile razy jesteśmy osądzani przez nasz wygląd? No właśnie, bardzo często. Diana w gimnazjum miała nadwagę. Przez to bardzo często spotykały ją nieprzyjemności ze strony rówieśników. Dziewczyna postanawia schudnąć, jednak na tym nie poprzestaje. Zaczyna popadać w anoreksję. Jakie będą tego konsekwencje? Czy Diana się pozbiera? Czy odnajdzie ludzi, którzy jej pomogą?

 Poprzednia książka tej autorki zauroczyła mnie, pochłonęła i rozkochała. Za to ta powieść chwyciła za moje najczulsze punkty. Tylko czy była tak dobra jak poprzedniczka? Powiem tak, książka porusza bardzo wiele tematów, o których nie wszyscy lubią mówić. Wszystkie możliwe nieszczęścia przytrafiały się bohaterce, przez co bardzo jej współczułam. Znałam ból głównej bohaterki, ponieważ w gimnazjum też nie miałam łatwo.

Bohaterowie zostali mocno zakreśleni. Każda postać miała swoje przeżycia. Każda była inna, więc można w czym wybierać. Diana jako główna bohaterka była bardzo dobrze wykreowana. Rozumiałam jej zachowanie i postępowanie. Sama nie wiem czy wytrzymałabym to co ona.

 "Miłość jest najlepszym lekarstwem, choć czasem trzeba czekać na receptę."

Monika Jagodzińska potrafi czarować słowem. Czytając jej powieść, nie da się od niej oderwać. Pisze tak płynnie i lekko, że nie zdajemy sobie sprawy, że już jesteśmy w połowie powieści. Ja nie mam pojęcia jak autorka to robi, ale ja chce jak najwięcej jej książek!

Podsumowując "Wiara, nadzieja i miłość" to naprawdę dobra powieść. Czyta się ją z zawrotną prędkością, pochłania ona bez reszty i zmusza do przemyśleń nad naszym zachowaniem. To kolejna powieść tej autorki, która na długo pozostaje w pamięci czytelników!

Link do opinii

Okres dorastania jest dość trudnym czasem, pełnym rozczarowań i niepowodzeń. To właśnie wtedy przekonujemy się na własnej skórze jacy są naprawdę ludzie, a także doświadczamy najpiękniejszych chwil w życiu. Diana, główna bohaterka książki "Wiara, nadzieja, miłość" jest idealnym przykładem. Nastolatka opisuje nam kilka lat ze swojego życia, ukazując przy tym to, co na co dzień jest dla nas niedostrzegalne. Autorka, Monika Jagodzińska w niezwykły sposób porusza poważne, życiowe tematy. Każdy z nich przedstawia w osobnym rozdziale: wierze, nadziei lub miłości. Problemy idealnie wpisują się w tematykę tytułu, pozwalając nam lepiej zrozumieć ukryty sens utworu. Cała historia obejmuje zaledwie 120 stron. Lektura upływa w szybkim tempie, wywołując przy tym burzę emocji.
Opowieść Diany została napisana bardzo życiowo, realistycznie. Czytelnik nie tylko odkrywa jej losy, lecz także zagłębia się w myśli i uczucia bohaterki, co skłania go do przemyśleń. Styl pisania autorki jest dojrzały, przyjemny w odbiorze.
"Wiara, Nadzieja, Miłość" otrzymuje ode mnie ocenę 10/10. Jest to książka z gatunku tych, które powinien przeczytać każdy. Mimo, iż jest dość króciutka, nie byłam w stanie przeczytać jej "na raz". Każdy rozdział powodował u mnie masę myśli. Polecam z całego serca. 

Link do opinii

„Wiara, nadzieja, miłość” to przejmująca historia o potrzebie akceptacji samego siebie, a przede wszystkim o poszukiwaniu miłości, która dodaje sił budząc nadzieję i wiarę w siebie. Jej brak potrafi podciąć skrzydła i doprowadzić na skraj przepaści. Opowiada o prawdziwych problemach, z którymi boryka się wielu młodych ludzi. Jest głosem tych, którzy nie radzą sobie z samym sobą, dlatego stworzona opowieść powinna być ostrzeżeniem dla wszystkich, którzy zaczynają niewinnie się odchudzać. Pokazuje, że jeżeli nie przejmiemy kontroli nad swoim życiem, wówczas to ono będzie miało nad nami władzę. Skutki tego mogą być odmienne do tych, które chcieliśmy osiągnąć.

 

cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2020/06/596-wiara-nadzieja-miosc.html

Link do opinii

Diana jest uczennicą trzeciej klasy gimnazjum. Trudny okres, niby jeszcze człowiek nie jest dorosły lecz już nie dziecko. Moment przejścia okazał się być dla niej zgubny. Dziewczyna ma problemy z emocjami. Boi się otworzyć na ludzi. Jest typem szarej myszki, która nawet jedynej zaufanej przyjaciółce Jowicie nie jest w stanie zdradzić wszystkich swoich uczuć. Kiedy nowo poznany chłopak ośmieszył ją w Internecie, próbuje znaleźć powód, bo przecież w ogóle jej nie znał. Szuka winy w sobie. Postanawia zmianę. I tutaj zaczyna się historia. Z pozoru niewinna przemiana zmienia się w zagrażającą życiu chorobę. Diana wraz z traconymi kilogramami traci chęć życia. Czeka ją niełatwa droga. Upadki, wspinaczka. Życie Diany potoczyło się w sposób, w jaki się nie spodziewała...

 

Zaburzenia odżywiania są chorobą wciąż bagatelizowaną w naszym społeczeństwie. Mimo wielu artykułów, książek i programów poświęconych tym zjawiskom, wydawać by się mogło, że nie dostrzegamy problemu, gdy się już z nim spotkamy. Problemem jest również wszechobecna pogoń za doskonałością i idealnym ciałem. Temat poruszany w powieści Moniki Jagodzińskiej jest ważny i wart poświęcenia mu uwagi, dlatego właśnie bez wahania sięgnęłam po powieść.


Monika Jagodzińska urodziła się 1998 roku, w 2016 roku zadebiutowała powieścią „Cykl". „Wiara, nadzieja, miłość” jest jej drugą książką.


Diana jest młodą dziewczyną, którą poznajemy w dość trudnym dla niej okresie życia. Sama mam raczej nieciekawe wspomnienia z gimnazjum i tu muszę się zgodzić w 100% ze słowami autorki: „Trudny okres, niby jeszcze człowiek nie jest dorosły lecz już nie dziecko."


Szkolne życie bywa trudne, a gdy jest się na celowniku osób, popularnych i lubianych, codzienność może odbierać chęć do życia, osobom tak podatnym na wpływ innych ludzi. Właśnie to obserwujemy i Diany, mimo że twierdzi, że nic jej to nie interesuje, to bardzo cierpi i dla dobra swojego zdrowia psychicznego postanawia wziąć się za siebie i całkowicie odmienić siebie i swoje życie. Plan realizuje w 100%, ale gdzieś po drodze zatraca się w swojej walce i niczego nieświadoma, zaczyna wyniszczać swój organizm.


Twór Moniki Jagodzińskiej jest czymś w rodzaju pamiętnika głównej bohaterki, która okazała się postacią dość infantylną. Ja rozumiem, że jej zdrowie psychiczne jest wystawione na wielką próbę, ale ona czasami zachowywała się jak osoba niezrównoważona i tak bardzo nieświadoma własnej wartości, że szczerze jej współczułam. Odniosłam wrażenie, że jej głównym celem było poznanie (posiadanie) chłopaka, gdy jakiś pojawiał się w zasięgu wzroku, Diana dostawała małpiego rozumu, niemal siedziała wpatrzona w telefon, lub całymi dniami chodziła po parku bo wiedziała, że jest możliwość, że tam spotka obiekt swoich westchnień. Wciąż użalała się nad sobą i swoim trudnym położeniem, nie zwracając uwagi na otaczających ją ludzi, którzy robili wszystko, by tylko jej było lepiej, łatwiej i przyjemniej. Zdecydowanie ta postać nie zyskała mojej sympatii i to jest największa wada tej powieści.


Wielkim plusem jest to, że autorka poruszyła kilka naprawdę ważnych i istotnych problemów spotykanych nie tylko wśród młodzieży. Mimo że większość z nich była opisana raczej pobieżnie, to okazały się ciekawe i na tyle intrygujące, że lekturę skończyłam w kilka godzin, co zresztą nie było takie trudne przy jej 120 stronach.


„Wiara, nadzieja, miłość” nie jest książką bardzo wymagającą, czy szokującą, ale z całą pewnością nie można jej zaliczyć do lekkich lektur. Mimo że nie jest to powieść wysokich lotów, a bohaterka jest prawdziwym utrapieniem, to po skończonej lekturze miałam przeświadczenie, że można z niej wynieść pewną lekcję, że nie warto płakać nad swoim losem, ponieważ zawsze może być gorzej, a gdy już gorzej być nie może, to wtedy jest szansa na to, że będzie już tylko lepiej.

Link do opinii
Inne książki autora
Uzależniony. Droga do trzeźwości
Monika Jagodzińska 0
Okładka ksiązki - Uzależniony. Droga do trzeźwości

Walka o wyjście z uzależnienia. Walka o lepszą przyszłość. Bezwzględna szczerość wobec siebie. Adam, to młody chłopak, który zagłębia się w świat...

Cykl
Monika Jagodzińska0
Okładka ksiązki - Cykl

,,Cykl" Moniki Jagodzińskiej to dwanaście różnych historii. Dwanaście miesięcy zebranych w jednej książce. Każda część porusza inny problem, dla którego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy